Rozważanie 4. Jak Ty, Panie, widzisz moją modlitwę?

(fot. paval hadzinski/flickr.com)

Jeden z faryzeuszów zaprosił Go do siebie na posiłek. Wszedł więc do domu faryzeusza i zajął miejsce za stołem. A oto kobieta, która prowadziła w mieście życie grzeszne, dowiedziawszy się, że jest gościem w domu faryzeusza, przyniosła flakonik alabastrowy olejku, i stanąwszy z tyłu u nóg Jego, płacząc, zaczęła łzami oblewać Jego nogi i włosami swej głowy je wycierać. Potem całowała Jego stopy i namaszczała je olejkiem.

Widząc to faryzeusz, który Go zaprosił, mówił sam do siebie: «Gdyby On był prorokiem, wiedziałby, co za jedna i jaka jest ta kobieta, która się Go dotyka, że jest grzesznicą». Na to Jezus rzekł do niego: «Szymonie, mam ci coś powiedzieć». On rzekł: «Powiedz, Nauczycielu!» «Pewien wierzyciel miał dwóch dłużników. Jeden winien mu był pięćset denarów, a drugi pięćdziesiąt. Gdy nie mieli z czego oddać, darował obydwom. Który więc z nich będzie go bardziej miłował?» Szymon odpowiedział: «Sądzę, że ten, któremu więcej darował». On mu rzekł: «Słusznie osądziłeś».

Potem zwrócił się do kobiety i rzekł Szymonowi: «Widzisz tę kobietę? Wszedłem do twego domu, a nie podałeś Mi wody do nóg; ona zaś łzami oblała Mi stopy i swymi włosami je otarła. Nie dałeś Mi pocałunku; a ona, odkąd wszedłem, nie przestaje całować nóg moich. Głowy nie namaściłeś Mi oliwą; ona zaś olejkiem namaściła moje nogi. 47 Dlatego powiadam ci: Odpuszczone są jej liczne grzechy, ponieważ bardzo umiłowała. A ten, komu mało się odpuszcza, mało miłuje». Do niej zaś rzekł: «Twoje grzechy są odpuszczone». Na to współbiesiadnicy zaczęli mówić sami do siebie: «Któż On jest, że nawet grzechy odpuszcza?» On zaś rzekł do kobiety: «Twoja wiara cię ocaliła, idź w pokoju!» (Łk 7, 36-50)

Część 1.

DEON.PL POLECA

[-konferencja_04_01.mp3-]

Część 2.

[-konferencja_04_02.mp3-]

Rekolekcje Józefa Augustyna SJ "O modlitwie i walce duchowej. Rekolekcje jerozolimskie" można nabyć tutaj.

"Na modlitwie wbrew wewnętrznym oporom możemy deklarować pragnienie miłości do Jezusa; wbrew gniewowi i wzburzeniu możemy prosić o pokój serca; wbrew zniechęceniu możemy prosić o gorliwość i zapał; wbrew poczuciu krzywdy możemy pragnąć przebaczenia i pojednania; wbrew naszym namiętnościom możemy postanawiać praktykowanie ascezy i panowania nad sobą. Wbrew całemu cywilizacyjnemu antropomorfizmowi, który usiłuje wymazać Imię Boże z kultury, wbrew samowoli rządzących ustanawiających prawa niezgodne z przykazaniami Bożymi wołamy: bądź wola Twoja jako w niebie tak i na ziemi. Wbrew całej potędze zła, jakie ujawnia się w okrucieństwie wojen i krzywd, które narody wyrządzają sobie nawzajem, wbrew złu, w jakie uwikłany jest kościół, nasze wspólnoty, rodziny i my sami wołamy z całej mocy:ale zbaw nas od złego"

Tworzymy DEON.pl dla Ciebie
Tu możesz nas wesprzeć.

Skomentuj artykuł

Rozważanie 4. Jak Ty, Panie, widzisz moją modlitwę?
Komentarze (4)
T
teresqa
10 sierpnia 2013, 17:28
Z początku zdawało mi się,że ojciec pomieszał czas,ale myliłam się: ewangelia św. Jana 21,15-19.
K
kks40
12 lipca 2010, 22:29
"Warunkiem głębokiej modlitwy jest umysł rozmodlony" - piękne i prawdziwe.
A
Asj
12 lipca 2010, 11:38
To jest to. Tego mi brakowało. Dziękuję te rekolekcje. Zauważyłam, że o demonach nie chcę słuchać, moja uwaga rozprasza się... więc jednak istotne sa te informacje. Nagrałam sobie zeszły tydzień. A za dzisiejsze: wartośc modlitwy grzesznika - jak to jest potrzebne, by rozumowo wiedzieć, że jednak się modlić jest szansą. Dzięki
D
Danka
12 lipca 2010, 10:56
Słuchają rozważania 4 wiele dowiedziałam się na temat modlitwy - dziękuję