Matka Teresa znów pod obstrzałem

(fot. © 1986 Túrelio (Wikimedia-Commons) / Lizenz: Creative Commons CC-BY-SA-2.0 de)

Mimo że bł. Matkę Teresę z Kalkuty otaczał powszechny podziw, już za  życia nie była wolna od krytyki. Jej światowy sukces kłuł w oczy, dzieło denerwowało cyników, a przynależność religijna wzbudzała antykatolickie emocje.

Na przykład w Kalkucie zarzucano jej, że zwrόciła uwagę całego świata na ponurą stronę miasta, jego nędzę. Innych raziła jej wierność tradycji, bezkompromisowość w kwestii obrony życia, zdecydowany sprzeciw wobec aborcji, konsumpcji i materializmu. Wytykano jej, że nie dba o najwyższy poziom medyczny przy kontaktach z chorymi. Krytykowano za stanowczość w odrzucaniu zdobyczy techniki w życiu codziennym. Z biedą zgodziła się na zainstalowanie telefonu.

Mierziło również to, że spotyka się z możnymi tego świata i nie przejmuje się tym, skąd pochodzą pieniądze, ktόrych nie księgowała, a natychmiast wydawała na pomoc dla biedakόw. Nie przyjmowała subsydiόw państwowych czy funduszy kościelnych. Wiązałoby się to z koniecznością prowadzenia księgowości. Matka Teresa uważała, że zabrałoby to za wiele czasu. Nie chciała ani jednej ze swoich siόstr odrywać od “prawdziwej pracy".

Wydawałoby się, że z chwilą śmierci Matki Teresy ogień krytyki wygasł. Nic podobnego. Licho nie śpi. Tym razem zaciężne działa wytoczyła trójka naukowców z Kanady: Serge Larivée i Genevieve Chenard z Uniwersytetu w Montrealu oraz Carole Sénéchal z Uniwersytetu w Ottawie. Wspólnie postanowili obalić “mit" świętości i altruizmu Matki Teresy. Owoc ich dociekań ma się ukazać w tym miesiącu w naukowym czasopiśmie “Studies in Religion". W raporcie znowu odgrzewają stare kotlety. Profesorowie zarzucają bowiem Matce Teresie “jej raczej wątpliwy sposób troski o chorych, podejrzane kontakty polityczne, niejasne zarządzanie ogromnymi sumami pieniędzy, które otrzymała oraz niezwykle dogmatyczne myślenie zwłaszcza w kwestii aborcji, antykoncepcji i rozwodów". Wszystko oczywiście poparte nieuprzedzonymi badaniami “naukowymi" i faktami, mającymi zachwiać pomnikiem katolickiej świętości.

Nie ma "mitu" Matki Teresy

Po pierwsze, nie możemy sobie dać wmówić, że istnieje "mit" Matki Teresy z Kalkuty. Nie można go więc "obalić". Można oczywiście próbować. Na temat dzieła Misjonarki Miłości zebrała się już bogata literatura faktograficzna, podejmowana tak przez chrześcijan, jak i nie-chrześcijan. Oczywiście, z biegiem czasu pojawiło się też piśmiennictwo hagiograficzne, to znaczy lukrowane. Wielokrotnie ukazywałam niebezpieczeństwa, jakie z sobą niesie. Człowiek, nawet wielki, jest tylko człowiekiem. Pisanie o nim, jakby był absolutnie doskonały w każdym calu jest zafałszowaniem prawdy. Ale czy (może nawet gdzieniegdzie nieznośne) lukrowanie czyjegokolwiek wizerunku może być argumentem przeciwko tej osobie? Świadkami altruizmu Matki Teresy za jej życia były setki tysięcy ludzi i tego faktu nic ani nikt nie zmieni. Stała się tak znana ze swojego bezprecedensowego dzieła, że w języku potocznym zaczęła funkcjonować jako ikona pracy dla innych. Do tej pory mówi się (niestety): "Czy to ja jestem Matką Teresą, żeby się tak poświęcać?"

Mimo powoływania się na dokumenty, w wykreowanej na sensację rewelacji kanadyjskich uczonych na temat Matki Teresy nie ma więc wiele nowego, choć zarzut malwersacji finansowych wygląda groźnie. Byłby też okazją do ewentualnego procesu o zniesławienie, gdyby nie fakt, że dotyczy osoby zmarłej, która bronić się nie może, przy założeniu, że w ogóle bronić by się chciała. Osoby zupełnie niezorientowane w temacie  mogą się przerazić. "Myśleliśmy, że taka wspaniała, a tu tymczasem..."

Dobrodusznie wyglądający na zdjęciu z internetowej strony Wydziału Psychoedukacji Uniwersytetu w Montrealu prof. Serge Larivée, ma wśród swoich zainteresowań trzy dziedziny: rozwój inteligencji u podmiotów uznanych za "normalne" oraz  uznanych za "nieprzystosowane", ocenę inteligencji w trzech aspektach - psychometrycznym, rozwojowym i metakognitywnym oraz epistemologię, oszustwa naukowe i pseudonaukę.

Zobaczmy jak w kontekście pseudonauki plasuje się praca jego współautorstwa odnośnie Matki Teresy.

Z manipulacją za pan brat

Jak podają komentatorzy tej naukowej sensacji, jest ona oparta w dużej mierze na wcześniejszej krytyce pióra Christophera Hitchensa (1949-2011). Ten brytyjsko-amerykański publicysta, piszący wprawdzie od lat 70., światowy rozgłos zyskał głównie dzięki niewybrednej krytyce Matki Teresy ("The Missionary Position", 1998). Był to dopiero wstęp do jego filozofii. Sztandarowa książka Hitchensa, antyteisty według jego własnej nomenklatury, bo słowo ateista wydawało mu się za miękkie i wobec tego nieadekwatne, ukazała się na Zachodzie w 2007 (i niemal równocześnie w Polsce). Notka reklamowa określa ją jako "bezlitosną rozprawę z grzechami i niegodziwościami religii." Żeby tylko. Wszelką religię autor uważa za sedno zła, za "główne źródło nienawiści na świecie".

Proszę mi wybaczyć, że w komentarzu do rzekomo naukowego obalania rzekomego mitu Matki Teresy z Kalkuty sięgnę do dobrze już opisanego i znanego na Zachodzie zjawiska negowania Holocaustu. Mechanizm ten jest dobrze rozpracowany. Wydaje mi się, że na podobieństwo antysemityzmu, który z negowaniem Zagłady został formalnie powiązany, antykatolicyzm przybiera analogiczne formy.

Chodzi bowiem o negowanie, manipulowanie faktami (nie o ich interpretację, co jest uznanym przywilejem rewizjonizmu historycznego) oraz medialny rozgłos. Tak jak kwestionujący Holocaust negowali jego istnienie bądź drastycznie ograniczali jego rozmiar, tak adwersarze (czy hejterzy) Matki Teresy negują dobro jej dzieła bądź je drastycznie minimalizują.

Z punktu widzenia medialnego szumu, jaki już w ostatnich dniach powstał wokół tej sprawy, warto poznać taktykę jednego z amerykańskich "zaprzeczaczy" - Bradleya R. Smitha, założyciela Komitetu Otwartej Dyskusji o Holocauście w USA. Pod koniec ubiegłego stulecia organizacja ta zajęła się  kampanią reklamową, publikując ogłoszenia na  temat nieistnienia Zagłady w krajowej prasie oraz pismach uczelnianych. Pytany o to Bradley cynicznie  nie krył swoich zamierzeń. "Zależy mi na studentach. Są powierzchowni. Można zapełnić ich umysły. Trzeba wybrać tematy, które ich poruszą". Stylizowane na naukowe teksty zaprzeczające Zagładzie czasami wzbudzały racjonalne reakcje. W ten sposób wciągano w dyskusję prawdziwych naukowców, uwierzytelniając bezpodstawne poglądy ubrane w pozory prawdy. Zwróciła na to uwagę jedna z badaczek tego zjawiska Deborah Lipstadt, która widziała w tym duży problem. Pojawił się dylemat - reagowanie i niereagowanie na takie absurdalne tezy ma swoje niebezpieczne reperkusje.

Chciałabym jeszcze powiedzieć o ostatnim zarzucie, który może jako jedyny wzbudził moje zaniepokojenie.

Otóż autorzy najnowszej krytyki atakują Matkę Teresę za "dość osobliwe postrzeganie samego faktu cierpienia i śmierci." Matka Teresa ośmieliła się bowiem powiedzieć coś absolutnie dla nich niezrozumiałego, by nie powiedzieć bulwersującego: "Jest coś pięknego w akceptacji cierpienia przez biednych, tak jak cierpiał Jezus Chrystus. Świat zyska dużo na tym cierpieniu".

Potykamy się o istnienie cierpienia, któremu Matka Teresa pragnęła ulżyć, ale nie zawsze była w stanie i wtedy szukała jego (metafizycznego) sensu. Ale jak to wytłumaczyć akademickim humanistom, specjalistom od psychologii?

Krzyż nie po raz pierwszy jest zgorszeniem.

Tworzymy DEON.pl dla Ciebie
Tu możesz nas wesprzeć.

Skomentuj artykuł

Matka Teresa znów pod obstrzałem
Komentarze (132)
N
NDSMD
18 marca 2013, 11:08
Z tym "Lichem" to tak jak ze słonikami z podniesioną trąba mojej siostry: Ja - Wyrzuć bo to zabobon i obraza Boga Ona - Ale ja w to nie wierze, one są tylko dla ozdoby więc są nieszkodliwe... Tylko czy niewiara zwalnia nas z odpowiedzialności? Czy nie wierząc w piekło, ateista będzie z niego zwolniony? Takich pytań można zadawać dziesiątki tylko po co. Dbajcie o czystość języka, tak jak dla nas są nieprzyjemne wulgaryzmy tak dla Boga obrzydzeniem jest wspominanie ludzkich bożków!
M
Mieszko
15 marca 2013, 22:49
@Megi, nie mieszaj do tego przekonań "PO"litycznych, a przynajmniej nie w ten sposób. Większość moich profesorów na uczelni jest wierzących. Toż to ci z tytułami. @NDSMD bez przesady, to przecież kololokwializm, zresztą dodany z przekąsem.
M
Megi
15 marca 2013, 12:40
nie licho, ale szatan nie śpi i POsługuje sie POżytecznymi idiotami. Jak widać, Ci z tytułami naukowymi są najbardziej uczynni i wierni kłamliwemu władcy tego świata.
N
NDSMD
14 marca 2013, 10:01
Do autora... Artykuł ciekawy, mam jednak małą uwagę: używanie formuły "licho nie spi" nie przystoi na takim portalu. Chyba nie muszę przypominać, że wszelki zabobon i wierzenia w postacie z religii dawnych słowian sa grzechem przeciwko pierwszemu przykazaniu.
K
kALII
14 marca 2013, 09:43
Do ,,Łucja,,Masz całkowitą rację !!Ujawnienie niekorzystnej prawdy o kk w celu ostrzeżenia ludzi przed złem JEST ATAKIEM BANDYCKIM   NA KK.
M
maja
13 marca 2013, 23:55
Łał no ale gorąca dyskusja i to na Deonie a nie na gw czy onecie
S
sp,,,,
13 marca 2013, 19:00
Trzeba być ostatnim idiotą aby w erze komórek i komputerów patrzeć na tych czarnych cudaków jaki puszczą dym .Aż wstyd ,O ludzie!!!!!!W takiej  cywilizacji.
S
sp,,,,
13 marca 2013, 18:51
Do ,,Gdybek,,Tam gdzie ciemnota i wiocha tam wiara wte brednie cuda,egzorcyzmy i bogowie.I nie pisz o mocherowych mądrościach.Europa zmądrzała a te czarne cudaki idą na Afrykę bo tam cywilizacja nie wszędzie dotarła i jest dużo dzieci!
Ł
Łucja
13 marca 2013, 14:59
Swoją drogą czytając komentarze mam wrażenie że deon zaczęli odwiedzać miłośnicy onetu, pudelka itp- ten sam poziom kultury, te same niewybredne ataki pozbawione podstaw merytorycznych. Strona wybitnie misyjna skoro dociera nawet do takich czytelników.
Ł
Łucja
13 marca 2013, 14:43
Mimo wszystko... Ludzie są nierozumni, nielogiczni i samolubni Kochaj ich, mimo wszystko Jeśli czynisz dobro, oskarżają cię o egocentryzm Czyń dobro, mimo wszystko Jeśli odnosisz sukcesy, zyskujesz fałszywych przyjaciół i prawdziwych wrogów Odnoś sukcesy, mimo wszystko Twoja dobroć zostanie zapomniana już jutro, Bądź dobry, mimo wszystko Szlachetność i szczerość wzmagają twoja wrażliwość Bądź szlachetny i szczery mimo wszystko To, co budujesz latami może runąć w ciągu jednej nocy Buduj, mimo wszystko Ludzie w gruncie rzeczy potrzebują twojej pomocy, mogą cię jednak zaatakować, gdy im pomagasz Pomagaj, mimo wszystko Dając światu najlepsze, co posiadasz, otrzymujesz ciosy, Dawaj światu najlepsze, co posiadasz, Mimo wszystko Matka Teresa z Kalkuty
B
bo
13 marca 2013, 13:01
Najprościej doszukiwać się....., krytykować........ zapraszam do przejścia drogą Matki Teresy...do pochylenia sie nad  "TYMI ODRZUCONYMI" . Chociaży do stanięcia po stronie UBOGICH i MALUCZKICH. Najprościej jest " panoszyć sie w cudzym gniżdzie"
/
//////////
13 marca 2013, 08:52
A najgorsi są byli zakonnicy którzy zdradzili i teraz w TVN24 szkalują gorzej KK niż ateiści. Co ten były jezuita w Moniki Olejnik wygadywał co przechodzi ludzkie pojęcie. Ks. Oko z Uniwersytetu JP2 w Krakowie próbował z nim rozmawiać ale tu może zaradzić tylko chyba post, jałmużna i modlitwa.
A
Ann
13 marca 2013, 08:33
to nie Piłat wydał Jezusa za 30 srebrników...
P
ps
13 marca 2013, 04:42
"Świadkami altruizmu Matki Teresy za jej życia były setki tysięcy ludzi i tego faktu nic ani nikt nie zmieni". Zmieni, zmieni - to ubodzy nieszczęśnicy więc kto by się nimi przejmował i wystarczy, że pomrą, to jak trzeba zrobi się zrzutkę na odwracanie kota ogonem, aby po latach wskazywać na Tą Wspaniałą Kobietę jako na zacofany klerykalnie powód całego nieszczęścia tych którym oddała całe swoje życie i serce. Szczególnie Polacy są ćwiczeni takimi historiami dotyczącymi Polski i Polaków już od wielu lat. Więc wiadomo jak to się robi.
G
gryf
13 marca 2013, 03:57
Naukowcy to zwykli szubrawcy którzy nie mają co robić to chytają się nawet osób świętych . Postępują jak Piłat który sprzedał Jezusa za 30 srebrników.Za opublikowanie tego powinni być ukarani.Pan Bóg rychliwy ale sprawiedliwy kiedyś staną przed Sądem Ostatecznym.Boga nie ma pieklo mamy tu ziemi glupia moherzyco!
G
Gdybek
13 marca 2013, 03:53
Do theONA Nie pisz bredni.I nie rozpisuj się.Wpisz w google .To nie sąd ,to Trybunał.,,TRYBUNAŁ ITCCS w BRUKSELI,,  i przeczytaj 4 wers od góry.To nie sąd  to Międzynarodowy Trybunał  do spraw Zbrodni Kościoła i państwa.Przeczytaj i napisz tylko swoje opinie nie narzucone. ... Dziękuję za cenną poradę, bez tego mogłabym nie wiedzieć, jak poruszać się w internecie.  Pod poniższym linieim można zapoznać się z tym, co to za "szacowna" instytucja, więc  może to jednak Ty nie pisz bzdur.  [url]http://www.itccs.org[/url] Nie wyznaczaj mi też z łaski swojej limitu wypowiedzi. Jeśli uznam to za stosowne, będę się rozpisywać. Z całym szacunkiem, ale macie (Ty i kilku innych forowiczów) jakąś niezdrową obsesję na punkcie teorii narzucania opinii. Widocznie według was wyznacznikiem samodzielnego myślenia jest podzielanie waszych pełnych uprzedzeń, a i zapewne wewnętrznych ran, opnii. kosciol to dno moralne
M
Manuela
13 marca 2013, 00:18
Ano, jak widać, nikomu. Melonowi tak się tylko napisało...
A
Arbuz.
12 marca 2013, 21:22
Kasuj gamoniu i wstawiaj swoje .Zadawaj pytania i sam odpowiadaj.Wasze metody wasz styl.
Dariusz Piórkowski SJ
12 marca 2013, 15:29
Pedofilia, przekręty finansowe, intrygi, ukryci homoseksualiści, oto z czym się KK dziś kojarzy. ... Komu?
M
Melon
12 marca 2013, 15:24
Pedofilia, przekręty finansowe, intrygi, ukryci homoseksualiści, oto z czym się KK dziś kojarzy.
J
Joanna
12 marca 2013, 10:08
Ile znamy tak zwanych "dzieł miłosierdzia", które  stają się z czasem swoją własną karykaturą, choć pięknie zaczynały? Dlaczego? Bo bezpośredni kontakt z chorym zostaje zastąpiony budową wypasionego szpitala, do którego prawdziwy biedak z trudem się dostaje. Bo personel medyczny nie ma czasu, żeby chorych potrzymać za rękę, gdyż musi poświęcić czas na specjalistyczne szkolenie z obsługi sprzętu, lub działania według procedur medycznych. No i wreszcie dlatego, że duża część darowizn na dzieło zostaje przeznaczona na opłacenie rozrastającej się administracji: sekretarzy, księgowych i specjalistów do spraw zakupów. Matka Teresa doskonale wiedziała, co robi, do czego Bóg ją powołał: Nigdy nie wejść w ten kanał, nie stracić kontaktu z biedakami, być jak oni. Chciałam jeszcze napisać, że Jezus też nie prowadził księgowości, ale to nie prawda. Księgowość prowadził mu Judasz. 
P
Paulina
12 marca 2013, 09:34
Matka Teresa całe swoje życie poświęciła dla innych, zwróciła uwagę świata na cierpienie ludzi, które w Indiach uważa się za poprzedzające przejście w "kolejne lepsze wcielenie", dlatego ludzie ci cierpią i umierają bez jakiegokolwiek współczucia czy pomocy, wręcz nie wolno im pomóc... Ona nie bała się kochać bliźniego prawdziwie - właśnie w takich okolicznościach, nie zważała na to, jak ją postrzegano... I wierzę, iż widząc ogrom pracy do wykonania, szkoda jej było odrywać którąś z sióstr, by zajmowała sie buchalterią... Uważam, że jednym z decydujących powodów, dla których owi"naukowcy "zajmują się jej biografią jest chęć zyskania rozgłosu - jaka przepaść między celami życiowymi Matki Teresy i panów profesorów...
T
Tamto
12 marca 2013, 08:32
Do ,,to,,Co ty bredzisz.Odwracasz uwagę od problemu.Złodziejstwo jest złodziejstwem i nie ważne kto jest żłodziejem a ty jak dziecko w piaskownicy ,sypiesz piaskiem i mówisz ON TEŻ.Zastanów się.
T
to
11 marca 2013, 22:20
jestem księgowym. wiem, że dziś zarzut "malwersacji" czy "naduzyć" finansowych to sztandarowy argument by kogoś "stuknąć". Zobaczcie na budżety państw. To największe studnie nadużyć i kpin z zapisów konstytucyjnych, które mówią pieknie o wolnosci, godnosci i swobodzie... - nie rozwijam tego tematu, bo szkoda nerwów.  Zarzuty malwersacji ? hahahahaha.... - zapytaj polityków co robią z naszych pieniędzy
T
tak
11 marca 2013, 18:40
Obcy, czy już sam siadasz na nocniku?
O
Obcy.
11 marca 2013, 17:20
Chiałbym mieć taką fuchę,zasiadać na Piotrowym tronie,ustalać świętych i błogosławionych na pokrzepienie serc,wyjeżdżać na zagraniczne wycieczki teatralne,mieć służbę do końca swego życia i na skinienie palcem rządzić i decydować o luckim losie.Mieć nieziemskie tytuły a na koniec zostać świętym.
.
....../..
11 marca 2013, 14:52
Likwiduj opinie gamoniu likwiduj i wpisuj swoje.
TZ
Tomek Z
11 marca 2013, 12:21
""Jest coś pięknego w akceptacji cierpienia przez biednych, tak jak cierpiał Jezus Chrystus. Świat zyska dużo na tym cierpieniu" Nie ma w tym ani nic osobliwego ani nic nowego. Kościół zawsze głosił, że poświęcając swoje cierpienie Chrystusowi i Jego Matce możemy działać dla dobra grzeszników, którzy nie kochaja Boga i nie żałują za swoje grzechy. Bóg kocha i chce byśmy odpowiadali mu naszą miłością. Jeśli kto nie odwzajemnia Bogu miłości to odrzuca Bożą miłość. Ale brat tego człowieka, który kocha Boga, może swoją modlitwę i ofiarę cierpienia ofiarować Bogu jako zadośćuczynienie za grzechy swojego brata czy siostry. Wtedy Bóg może ukaże temu grzesznikowi, poprzez jakies przeżycia, prawdę i wielkiej Swojej miłości i o Swoim przebaczeniu, jeśli tylko ten grzesznik będzie szczerze żałował za grzechy. No ale nie ma co na takie tematy dyskutować z ludźmi nie znającymi naui Kościoła, a czepiającymi się słówek, których nie rozumieją. To bez sensu.
K
kate
10 marca 2013, 21:25
asd, nie czytałam tej ksiązki. Trudno jednak spodziewać się obiektywnego podejścia do tematu w przypadku kogoś jawnie wrogo nastawionego do Kościoła. Zbyt duże prawdopodobieństwo popadnięcia z jednej skrajności w drugą.
A
asd,.
10 marca 2013, 21:10
Kate tu to klechy będą zciemniać  i tłumaczyć  na 101 sposobów.Przeczytaj lekturę ,,Misjonarska miłość,,
K
kate
10 marca 2013, 20:56
Jak jest w końcu z tymi ogromnymi sumami na kontach? Dlaczego katolickie media nie odnoszą się konkretnie do tej kwestii? Jestem za Kościołem, lecz nie mniej za prawdą. Nawet kosztem utraty złudzeń.
S
staś
10 marca 2013, 20:51
Co się dzieje na tym deonie. W głowie sie nie mieści
A
ABC..
10 marca 2013, 20:39
I co gamoniu niewygodne teksty kasujesz,opinię INKWIZYCJA...............ITD  ITD ZOSTAWIŁEŚ ZE SWOIM ZAKOŃCZENIEM.
MR
Maciej Roszkowski
10 marca 2013, 16:29
"Inkwiztcja (Święta czyli watykan)wymordował  i spalił więcej ludzi niż Hitler ze Stalinem i Aminem z Ugandy,Itd,,itd," Szanowny Panie Normalny 21 wiek czy mamy rozumieć, że uważa Pan powyższy cytat za prawdę (pisownia zgodna z oryginałem)?
N
Nico
10 marca 2013, 16:03
Co Józefie nazywasz Kościołem? Budynek z stałymi jego bywalcami? Szeroko pojętą przynależność do KK - chrzest? Aktywną część KK - praktykujący? Duchowieństwo KK - księża i zakonnice? bywalców Kościoła od święta - nieroztropnych i głodujących świeckich? Wspominasz o pedofili. To dotyczy jak przypuszczam duchowieństwa, czyli nikłej części tego co faktycznie nazywa się Kościołem. Jest to ważny problem, dla którego potrzebna jest rzeczowa dyskusja, bez zbędnej szopiki i skandali. Kościół to wszyscy którzy przyjeli chrzest i wierzą w Jezusa Chrystusa. Przypisujesz zbrodnie Kościołwi, to tak jakbyś przypisał zbrodnie miliardowi bogu ducha winnych ludzi, podczas gdy za zbrodnie odpowiadają zwykle bardzo konkretne osobniki i nie jest tak ich dużo, że można nazwać Kościół siedliskiem grzechu. Grzech i zło istnieje nie zależnie od Kościoła. Krytyka Kościoła i duchowieństwa jest podobna do krytki rodziców przez nastolatka. Wychodzi wtedy czy rodzice są dobrze przygotowani do wychowania, czy kochają się czy nie, i jakie zasady i zachowania przekazali swoim dzieciom. W naszych czasach łatwiej jest buntować się dzieciom, ale to nie zmieni rodziców, muszą przyjść nowi bardziej kochający i dbający, a to zależy od nas właśnie od świeckich. Ważne by powłania były dla Boga, a nie z skrytych w psychice problemów i w celu ucieczki przed samym sobą. Ja stoję za tym, że być księdzem to jest naprawdę coś, a że są tacy to...? To odpowiedź dlaczego istnieje cierpienie? Jest jednak różnica między być, a Być księdzem i tu trzeba szukać, ale zacząć od siebie.  Służba Kościoła - szczególnie duchowieństwa ma polegać na wzywaniu i prowadzeniu do Nawrócenia grzeszników. Dzieci które nienawidzą swoich rodziców, niczego konstruktywnego nie zdziałają, poza odejściem. Jeśli więc twój Kościół jest ci kulą u nogi i nienawidzisz go z jakiś powodów, to mów o tym głośno, niech będzie wiadomo gdzie śmierdzi, by można to było posprzątać, zmienić, naprawić.
A
Astra......
10 marca 2013, 15:55
Trutu tutu,majtki z drutu.Skończ waść wstydu oszczędz.Wy chłopy w czarnych sukienczynach po tym wszystkim ,wstydu nie macie.
M
Monika
10 marca 2013, 15:46
Bo nie potrzebują lekarza zdrowi ale ci co się źle mają. Czy to takie trudne do zrozumienia? mamy oczy a nie widzimy,uszy a nie słyszymy. i sece nasze nie pojmuje,żebyśmy się nie nawrócili, i nie byli uzdrowieni. Wszystko możecie sobie znaleźć w Piśmie Świętym, i proście Ducha Świętego o światło, a jeżeli zechce udzieli wam. Błogosławieństwa Bożego w Wielkim Poście.
D
Dex
10 marca 2013, 15:12
hahaha, dyskusja zajadła jak na onecie :D 
S
SJ
10 marca 2013, 14:48
To nie jest portal dla ŚJ mój drogi.
J
Józef.
10 marca 2013, 14:40
Dowody na zbrodnie kościoła?Przynosi codzienna prasa i media.Wystarczy kliknąć w google ZBRODNIA I PEDOFILIA W KOŚCIELE I CZYTASZ DO OPORU.A 25 lat więzienia dla BENA16 za zbrodnie  w Trybunale I TCCS W BRUKSELI TO ZA NIC?????????
N
Nico
10 marca 2013, 14:35
Bardzo często Kościół tworzą grzesznicy i faryzeusze. Każdy Kościół to zbiór potencjalnych faryzeuszy, obłudników, ale także bezradnych grzeszników i cudzołożnków, szustów, i różnie bywa lecz raczej w mniejszości roztropnych uczniów Jezusa. Samo przyjście do Kościoła nic nie zmienia, tak jak nic nie zmienia kupienie sobie encyklopedi i zapisanie się na kurs Angieleskiego. Tak właśnie wiary traktować nie powinno się, by z własnej wygody pozbawiać się inicjatywy i pragnienia odnowy. Na tyle dużej i wyjść z często błędnego nurtu obojętności i zimna, skostnienia religijnego. Oziębłości i chłodu, poprzeplatanego fanatyzmem i ciemnością - to obraz ludzi żyjących w ciemnościach, takich którzy jakby niechcieli zauważyć obecności Boga. By do tego nie doprowadzać trzeba się samemu modlić do Boga w Domu w drodze i w pracy fizycznej, zgłębiać i nie puszczać zalążka wiary, płagać i mocno stąpać po Ziemi. Słuchać serca ale i rozumu! 
M
MPR
10 marca 2013, 13:57
Przy wiarze trzyma mnie tylko muzyka sakralna Bacha i Mozarta. Gdybym patrzył tylko na Kosciół  bym ją utracił.
N
Nico
10 marca 2013, 12:58
Panie Józefie, tobie się wydaje że my musimy się bronić. Ja Ci powiem, że nie my mamy się bronić, lecz twoim obowiązkiem jest udowodnić winę. Jeśli nie masz dowodów to skąd u ciebie tyle zajadłości? Ja wiem skąd, masz nieczyste serce i błądzisz po omacku bo światła w tobie nie ma, a twoim pokarmem jest szyderstwo i pogarda. Widzisz ludzi chodzących za światłem, choć sam go nie dostrzegasz. Urągasz im, nawet nie wiesz dlaczego. Denerwują Cię akty poświęcenia, wyrzeczenia i pokuty (ukrzyżowany Jezus), bo wartość najwyższą znalazłeś w sobie. Oddajesz pokłon temu który cię pęta, plując na uwolnionych. Podkreślasz wyższość twojego podejścia do życia, gdy bliskich masz za konkurentów. Komu służysz zastanów się? Ja przyjmuję krzyż i za ciebię modlę się, bo ciemność twoja jest jak środek nocy. Ty szatanie - Choćbyś stał ukryty w tumie znajdę Cię i rzucę do piekła, za to że wyrzekasz się dobroci i miłości.  ty Józefie obyś się nawórcił, by nie spotkał Cię los wspomnianego demona.
J.
Józef .
10 marca 2013, 12:25
Ta rozpaczliwa wasza obrona przynosi odwrotny skutek.Mało ,że inkwizycją Św.kierował papież,to metody tortur watykańskich przejął Hitler a za złoto z obozów watykan ukrywał zbrodniarzy wojennych.Nie ukryjecie tego łajdaki.Teraz jest duży i szybki przepływ informacji.Głupio wam......................!
Ł
Łukasz
10 marca 2013, 11:48
Zacytuję jeszcze komentarz do tego artykułu z największą ilością "okejek". "niesamowite. Portal technologiczny i naukowy, do tego postępowy odkłamia historię. Potępia czarny PR. Chwała! Strasznie mi się podobają komentarze niektórych osób. :-) Dopowiem jeszcze jedną rzecz. Czarownice płonęły owszem ale w krajach heretyckich czyli u protestantów. A niech tam. Jeszcze jedną. Osoby donoszące na czarownice były karane przez Inkwizycję za wierzenie w czary czyli herezję. Oczywiście karani nie stosem, ale podobnie jak Galileusz nakazem modlitwy. No i jak tam lewackie osiołki, sięgniecie w końcu do książek, czy zamierzacie nadal uczyć się Historii od Wojewódzkiego i Stuhra?" Pozdrawiam.
Ł
Łukasz
10 marca 2013, 11:45
,,MR,,naprawdę nie słyszałeś o mordach kościoła i o Świętej inkwizycji pod specjalnym nadzorem ówczesnych papieży.No to szukaj tego wywołanego  przez siebie  lekarza.O pedofilii współczesnej kleru też nie słyszałeś.Och gdyby ten bóg był ,marnie byłoby z takimi jak oni i takimi jak ty.Kler wie ,że go nie ma.A ty???? ... http://nauka.gadzetomania.pl/2013/02/01/nie-taka-inkwizycja-straszna-jak-ja-maluja-skad-wzial-sie-mit-krwiozerczej-instytucji Polecam artykuł na portalu, który ma w nazwie "nauka". Powinno to zainteresować pana postępowca.
WZ
Wojtek z G.śląska
10 marca 2013, 11:35
Chyba nie każdy zdaje sobie sprawę z tego co napisała pani redaktor Joanna Petry Mroczkowska .Umysł naukowca jest sceptyczny, więc wątpi w świętość Matki Teresy z Kalkuty.Sami możemy zaobserwować taka boża działalność na rzecz potrzebujących np. Owsiak ze swoją orkiestrą.Czy fundajca jest beziteresowna, wobec tego z czego żyje prezes fundacji? Kto wie może Owsiak też zostanie świętym.Święty nie może być egoistą,nie, nie. Sam jestem altruiztą, ale mam konto w banku. Wobec tego czy święty może być materialistą? 
N2
Normalny 21 wiek.
10 marca 2013, 11:32
,,MR,,naprawdę nie słyszałeś o mordach kościoła i o Świętej inkwizycji pod specjalnym nadzorem ówczesnych papieży.No to szukaj tego wywołanego  przez siebie  lekarza.O pedofilii współczesnej kleru też nie słyszałeś.Och gdyby ten bóg był ,marnie byłoby z takimi jak oni i takimi jak ty.Kler wie ,że go nie ma.A ty????
S
Stork
10 marca 2013, 10:53
Szatan nigdy nie śpi. 
MR
Maciej Roszkowski
10 marca 2013, 10:23
"Inkwiztcja (Święta czyli watykan)wymordował  i spalił więcej ludzi niż Hitler ze Stalinem i Aminem z Ugandy,Itd,,itd," Czy jest na sali lekarz?
W
wierzący
10 marca 2013, 09:58
Ci profesorowie to rozgoryczeni, biedni ludzie, którzy postrzegają religię z zasady jako zaród zła. Za to ateizm jest drogą do raju. Tego raju doświadczyły miliony w XX wieku. Aż dziw bierze, że niektórzy nie zdają sobie sprawy z tego, że totalitaryzmy wzięły się z negacji Boga i odrzucenia równocześnie człowieka. Niektórzy ludzie zostali uznani za rzeczy, gorsze niż zwierzęta. Wszystko dla dobra ludzkości, w imię postępu i świata bez Boga.
B
Bralczyk
10 marca 2013, 09:55
pod ostrzałem chyba :/
MR
Maciej Roszkowski
10 marca 2013, 09:53
           Żyjemy w kulturze  nadmiaru. Nadmiaru wszystkiego, w tym, profesorów.  Wielu z nich aby zaistnieć zrobi wszystko, powie wszystko, napisze wszystko. Dzieło Matki Teresy jest powszechnie znane. Na pewno nie jest doskonałe, bo nic co ludzkie nie jest doskonałe           Ilu ludziom pomogli ci dwaj profesorowie. Ilu podali kawałek chleba, łyk wody i podtarli umierającego potrzymali go za rękę? Matka Teresa będzie pamiętana zawsze, mam nadzieję, żę jako żywy człowiek, a nie ulizana laurka. Kto za kilka lub kilkanaście lat będzie pamiętał Serge Larivée i Genevieve Chenard i wspomni ich dorobek?
N
Nico
10 marca 2013, 09:29
Polecam Ci Karolino - jak wierzysz Ateistko. Spróbuj pomóc, bądź dobra dla innych, przebaczaj tym którzy cię nienawidzą, nie jesteś pępkiem świata, bo zło jest również twoim udziałem. Każdy z nas niestety tonie mniej lub bardziej w niedoskonałości oraz głębiej schodząc - w grzechu pierwotnym. Otwórz swoje serce na tych którzy cię o to proszą i nie odwracaj się o tych którzy błagają. Kto daje ulegę temu najmniejszemu w oczach ludzi, ten przyjmuje Boga. Ja nazwałbym to nawet Komunią - gdyż dzieło miłosierdzia jest po tysiąc kroć bardziej cenne niż ofiara. To co z miłości wypływa jest zbawieniem i miodem dla ust bożych. Karolino, jak twierdzisz ateistko! Zerwi z myśleniem o zbawczej wartości ludzkich pomysłów, spróbuj. Dopóki nie stanisz w próbie ludzkiej egzystencji, czcze i puste będą twoje słowa. Królestwo Boże o wiele łatwiej jest znaleźć wchodząc przez ciasną bramę - zrzekając się konsumpcjonizmu, sprzeciwiając się cywilizacji śmierci, odrzucając wielką karierę na rzecz życia z Bogiem. Na końcu jest krzyż - jest on nie tylko alegorią w naszym życiu, lecz zdarza się być rzeczywisty - np. w krajach muzumańskich za wiarę mogą cię ukrzyżować.
K
Karolina.
10 marca 2013, 09:09
Moherowe berety ,do ramy przyłóż nie tylko z krzyżykami na ludzi leca ale i kamery atakują.Dziurki nie zrobić a krew wypić.Ich hasło ,,Zabijajcie wszystkich bóg swoich rozpozna,,Inkwiztcja (Święta czyli watykan)wymordował  i spalił więcej ludzi niż Hitler ze Stalinem i Aminem z Ugandy,Itd,,itd,,Przykre ale prawdziwe.Pozdrawiam.Hańba. Ateiści nie są zli ,mówią prawdę i nie zciemniają a to niektórych boli.Zgadzam się.
N
Nico
10 marca 2013, 09:02
Ohydą uwarzam myślenie, że obecna cywilizacja oparta o wiedzę zdobytą na uniwersytetach jest wystarczająca do rozwiązania jej problemów. Naukowcy niestety oderwani od rzeczywistości, uczymywani za pieniądze podatników, lub lobby struktur grzechu, zapominają o tym, że ich egzystencja i źródło zarobku oparta jest na życiu w dominującym Państwie świata. To Państwo wypiera wszystkie problemy za granicę (wojny, źródła tanich surowców- Irak, Iran, niewolnicza praca w chinach za dolara, a kiedyś niewolnictwo) bł. Matka Teresa stała się ikoną ukazującą skutki nierówności społecznej na Świecie. Sprawiła, że gliniany kolos (szyt i centrum naukowych osiągnięć) okazał się mniej lub bardziej źródłem zła na świecie. Przypomina Ona jak wielka odpowiedzialność spoczywa na człowieku. O tym jak przez odwracanie głowy od biedy, odrzucamy Jezusa oraz Boga.
S
S.O.
10 marca 2013, 08:59
Tylko dlaczego nikt nie krytykuje dzisiaj: homoseksualistów, in vitro ,aborcji i konsumpcjonizmu i krajów i ich prezydentów,rządów i parlamentów popierających te diabelskie pomysły ?!
M
MAREK
10 marca 2013, 08:27
NIEZBADANE SĄ WYROKI BOŻE,KTO Z SZABLOM WOJUJE OD SZABLI GINIE.ATEISTA TO ZNIEWOLONY ANIOŁ CZYLI SZATAN I ROZPęDZA SIę W ROZMYSłACH MĘCZĄC LUDZI ZGNIŁYMI TEORIAMI ATEIŚCI TO ŻLI I ZGORZKNIALI LUDZIE WYPALENI Z LUDZKICH I BOSKICH UCZUĆ
WC
WIEM CO TO BIEDA
10 marca 2013, 08:22
Bardzo fajnie krytykuje się i mówi, gdy ten ktoś nie może się obronić.kim była to kobieta. Była to zakonnica, która zdecydowała się wejść do piekła ludzkości!!!! Wszystko inne jest nie ważne.Weszła tam fizycznie ze swoimi zakonnicami.A jakie to piekło?? No cóz nie będę pisać, zbyt drastyczne byłoby i wielu nie wytrzymałoby tego opisu. No cóz, czy konta były aż tak tajne?? No to prose mi odpowiedzieć na proste pytanie-jak ktoś postronny może wejrzeć w super tajne konto?? Czy nie rozliczała się?? A możę jednak rozliczała sę ze sponsoram??? A możę oni nie chcieli wiedzieć na co poszzły pieniądze uspakajające ich sumienie???Czy nie nyło leków?lekarzy?? Byli, choć nie wszędzie, bo były to takie zakamarki piekła, gdzie nawet lekarz nie chciał wejść.Mnie też nie wolno wypowiadać się negatywnie póki nie poznam dogłębnie życia tej zakonnice.Fajnie dywaguje się siedząc w ciepełku, z pełnym brzuchem i z ubraniem na grzbiecie. A Moze tak panowie profesorowie i inni wyszliby z domków luksusowych, zdjęli białe koszulki, odatwili pełne michy, wysiedli z luksusowych aut i przywdziali skromne odzienie i poszli do piekła.A my nie wieszajmy psów na nich, no cóz ich zadaniem jest nauka, ale rzetelna nie fragmentaryczne.Wiemy tylko tyle ile ni am powiedzieli, tylko tyle.
A
ATEISTA
10 marca 2013, 07:56
Kościół kat. jest sektą, która od początku jest zbrodnicza ,obłudna,zpedofilona i w dodatku bezczelna i bez wstydu.Mało, że przejmowała złoto z obozów koncentracyjnych  to jeszcze wasz pryncypał (Zbrodniarz) kropił drugą zbrodniczą armię Hitlera.To wy , obrońcy zła dokształcie się.Życzę sukcesów.Smutne ale co zrobić.zresztą jestem przekonany ,że o tym wiecie ,tylko trochę może się wstydzicie ,może nie każdy ma w mózgu te wasze bruzdy.
TA
Też ateistka
10 marca 2013, 07:18
Do ,,Leszek,,Święty dla kościoła to taki , który spalił zniszczył itd jak najwięcej ludzi z innej wiary lub ateistów i oddał kościołowi jak najwięcej mienie nawet zrabowanego.Kościół przejmował złoto nawet z obozów koncentracyjnych.O czym ty piszesz wpierw poczytaj. ...No cóż szanowny ATEISTO- są dwie grupy ludzi 1. ci co mówią co wiedzą;2.ci co wiedzą co mówią.Przykro ale muszę zaliczyć cię do tej pierwszej. Do tego jesteś ignorantem, który jest totalnie na bakier z wiedzą historczną.Zapewne ograniczasz się do przeczytania newsa, skomentowania tego swoją pseudo wiedzą i bycie szczęśliwym=ale jestem mądry:)= Czyż nie prawda??.Oj chyba prawda:).Poza tym tu omawiamy konkretny temat na który oczywiście nie masz nic do powiedzenia, bo też nic nie wiesz:).Pamiętaj, zanim krzykniesz cos złego o Siostrze Teresie, zobacz co ty zrobiłeś dobrado dla innych. I proszę mówmy na temat!
SP
Starsza pani
10 marca 2013, 07:05
Spójrzmy na to tak:gdzies bardzo daleko od nas była zakonnica, która poza modleniem się postanowiła zająć się bie ubogimi, ale biednymi.Czyniła to po swojemu, ale wbrew tym ,którzy tylko mówili o biedzie, swój pomysl wprowadziła w czyn.Robiła to na swój sposób i jeżeli ktoś nie chciał tego, nie godził się.Finansowanie? No cóz nie była fundacją, zrzeszeniem w myśl prawa polskiego, z księgowością, jawnymi kontami i doskonałym szastaniem tychże pieniędzy, nie mówiąć,że baaardzo dbają o siebie. Przecież nikt jej nie dawał milionów w gotówce, bo to kretynizm, muiała miec konta bankowe.Ale to Matka Teresa zdobywała sponsorów, to ona wysyłała swoje siostry tam gdzie przysłowiowy "diabeł mówi dobranoc", to ona uświadomiła światu, że jest bieda o której nikt nie chce nawet myśleć. Nikt jej nie zobligował do prowadzenia rachunkowości!!! To było jej podwórko, jej misja życiowa. I właśnie za o należy jej się najwyższy szacunek!!! Bo gdzież są ci co tak zwą się"naukowcami, profesorami" gdy potrzebna jest pomoc???Przecież tyle nieszczęść na świecie było ostanio i czy któryś z naukowców chcących zaisnieć na forum międzynarodowym pomogło? A możę ktoś z poza kręgu naukowego podsumuje ich??Sprawdzi cóż oni to poczynają??? Niestety zbyt dużo jest tych co krzyczą o BIEDZIE!!! nawet u nas, ale jak powiesz pomóż to okazuje,że on bawi się w 3 misie-nie widzę, nie słyszę,nie mówię.Nie jestem katoliczką, może dlatego nie jest dla mnie świętością, ale była osobą wspaniałą i za to należy jej się szacunek a nie szarganie dobrego imienia.
M
mega
10 marca 2013, 06:14
"Jeśli czynisz dobro, ludzie oskarżą cię o ukryte egoistyczne cele, CZYŃ DOBRO MIMO WSZYSTKO" Jak łatwo i szybko  można kogoś oskarżyć, zepsuć opinie, SZUKAJMY W LUDZIACH DOBRA A NIE ZŁA. Nikt nie chciałby pracować w takich warunkach jak MATKA TERESA- JESTEŚ MATKO TERESO WIELKA!
Ł
Łukasz
9 marca 2013, 23:04
Ateisto prowadzisz tutaj krucjatę własnej wiary, a mianowicie wiary w Boga nieistnienie? Rozumiem agnostyków, ale ateiści przyjmują nihilizm na wiarę, rzecz niemalże objawioną. Pozdrawiam mimo wszystko, jak głosi pismo miłować trzeba głównie nieprzyjaciół, bo co to za sztuka miłować tych którzy Ci sprzyjają.
A
Ateista
9 marca 2013, 22:32
Do ,,Leszek,,Święty dla kościoła to taki , który spalił zniszczył itd jak najwięcej ludzi z innej wiary lub ateistów i oddał kościołowi jak najwięcej mienie nawet zrabowanego.Kościół przejmował złoto nawet z obozów koncentracyjnych.O czym ty piszesz wpierw poczytaj.
T
tragik
9 marca 2013, 22:28
Ateisto, nie masz jakiegoś lepszego listka figowego, bo przez ten, który tutaj "barwnie" przedstawiasz, za dużo widać:)
A
Ateista
9 marca 2013, 22:23
Prawda dla watykańczyków to ich prawda i taka ,która jest dla nich korzystna .Prawda prawdziwa to dla czarnych kłamstwo ,pomówienie i atak na kościół.Watykan co tu kryć zawsze był złodziejską ,obłudną i zboczoną firmą .Mają szczęście ,że tego wymyślonego przez nich boga nie ma,bo nie przepuściłby im tych ich  łajdactw.Jeżeli  ktoś mówi ,że nie wszyscy z nich są żli to dlaczego ukrywają łajdaków zamiast wyrzucić ich ze swoich szeregów.Powodzenia.Tak myślą wszyscy ,tylko nie wszyscy jeszcze odważają się  o tym mówić.
SP
stary pryk
9 marca 2013, 21:55
do jak rozumiem, że nigdy nie zadawałeś sobie pytania, w którym momencie zaistnieje człowiek. Ale tak na poważnie. Do bólu. Bo gdybyś to zrobił, to (podobnie jak wielu ateistów) musiałbys dojść do przekonania, że w momencie połączenia komórki męskiej z żeńską. No dobrze, a skoro zaistniał człowiek, to do jakiego wieku można go zabijać? Może uchwalmy prawo, że bezkarnie można zabijać każdego, kto nie może się bronić? Barbarzyństwo? Też tak uważam. Ludzie są tak zachłyśnięci wolnością, że nie dostrzegają, że kończy się ona w tym miejscu, gdzie zaczyna się wolność drugiego człowieka. A skoro ktoś bronić się nie może, to znaczy, że nie istnieje...
J
jak
9 marca 2013, 21:32
Dobrze się dzieje, że Kosciól Rzymskokatolicki nie jest poza krytyką. Krytka nie oznacza ataku na wiarę. Jeśli się zabrania doknanie aborcji kobiecie zgwałconej jest to dla mnie nieludzkie. Nie oczekuje rewlocji w Kosciele , ale reflekcji jaknajbardziej , by nie trzeba znów przeprszać za błędy.
L
leszek
9 marca 2013, 20:56
"Święty" tutaj, to skrót od "Święty Kościoła Katolickiego" czyli zmarła osoba, względem której Kościół dopuszcza publiczny kult, bo uważa ten kult za owocny. Taka osoba musi być oczywiście także świętym w niebie, żeby mogła prośby wiernych na ziemi przekładać Bogu. Ale świętość w niebie Kościół rozpoznaje na podstawie znaku z nieba czyli cudu, a nie poprzez mianowanie.
O
Obcy.
9 marca 2013, 20:43
Jak to możliwe że,kościół ma prawo nadawać tytuł ''błogosławionej'' czy ''błogosławionego'' lub ''świętego'' czy ''świętej'',jeżeli jedynie tytuł ''świętego'' przysługuje tylko Panu Bogu,Duchowi Świętemu i Jezusowi,Synowi Bożemu a tytuł błogosławionej tylko Maryji,matki Jezusa, Łk 1;46 - 48.
9 marca 2013, 20:38
Szanowny ~ateisto, ta próba odwrócenia kota ogonem nie przejdzie. Wasze wypowiedzi od samego początku są atakujące, nie twierdź więc, proszę, że to theONA czy inny niesamodzielnie Twoim zdaniem myślący użytkownik jest powodem Waszych obraźliwych wpisów. Pozdrawiam.
L
leszek
9 marca 2013, 20:37
------ Do theona .Co do tych watykańskich sądów to chyba już przeszłość , kiedy to na stosach palili ludzi majętnych jako czarownice a majątki grabili .Nie ich doczekanie.Uważaj żęby ciebie albo twoje dziecko nie zgwałcił jakiś ten twój........ ---- Drogi ateisto. Jakbyś zamiast baśni i legend przeczytał kiedyś jakąś współczesną książkę dotyczącą tego problemu, to byś bez problemów doczytał, że w krajach, gdzie wpływy miała Inkwizycja (we Włoszech i w Hiszpanii) nie było polowania na czarownice. Zalecam współczesne lektury, a nie bajędy sprzed lat.
A
Ateista.
9 marca 2013, 20:35
Szanowny Panie do tego sprowadziła   Theona.
9 marca 2013, 20:34
Do theONA Nie pisz bredni.I nie rozpisuj się.Wpisz w google .To nie sąd ,to Trybunał.,,TRYBUNAŁ ITCCS w BRUKSELI,,  i przeczytaj 4 wers od góry.To nie sąd  to Międzynarodowy Trybunał  do spraw Zbrodni Kościoła i państwa.Przeczytaj i napisz tylko swoje opinie nie narzucone. ... Dziękuję za cenną poradę, bez tego mogłabym nie wiedzieć, jak poruszać się w internecie.  Pod poniższym linieim można zapoznać się z tym, co to za "szacowna" instytucja, więc  może to jednak Ty nie pisz bzdur.  [url]http://www.itccs.org[/url] Nie wyznaczaj mi też z łaski swojej limitu wypowiedzi. Jeśli uznam to za stosowne, będę się rozpisywać. Z całym szacunkiem, ale macie (Ty i kilku innych forowiczów) jakąś niezdrową obsesję na punkcie teorii narzucania opinii. Widocznie według was wyznacznikiem samodzielnego myślenia jest podzielanie waszych pełnych uprzedzeń, a i zapewne wewnętrznych ran, opnii.
L
leszek
9 marca 2013, 20:33
Jest prawdą, że poziom standardów medycznych w niektórych placówkach Misjonarek Miłości był niski i jest faktem, że przejrzystość finansów była bardzo odległa od współcześnie oczekiwanych standardów. Więc nie ma sensu dowodzić, że każdy kto tak twierdzi jest wstrętnym ateistą i stoi na tym samym poziomie co kłamcy oświęcimscy. Ale - jak ktoś wcześniej słusznie zauważył - na samym początku intencją Matki Teresy nie było leczenie ciężko chorych, ale przywracanie im godności. Żeby zamiast umierać jak szczury na ulicy, umierali jak ludzie w domach czy zakładach. Współcześnie w Indiach i w samej Kalkucie jest wiele instytucji dobroczynnych hinduistycznych i islamskich, ale to Matka Teresa w latach 40-ych przecierała te szlaki.  Tylko te zarzuty raczej dotyczą przeszłości. Współcześnie Misjonarki Miłości dbają o odpowiednie standardy medyczne, odpowiednie wykształcenie sióstr czy przejrzyste finanse.
A
Ateista.
9 marca 2013, 20:32
Do theona .Co do tych watykańskich sądów to chyba już przeszłość , kiedy to na stosach palili ludzi majętnych jako czarownice a majątki grabili .Nie ich doczekanie.Uważaj żęby ciebie albo twoje dziecko nie zgwałcił jakiś ten twój........
Dariusz Piórkowski SJ
9 marca 2013, 20:17
Co niektórym to łojcowie za mocno mózg wyprali.Trybunał to nie Rada Sołecka.21 wiek a wy w epoce kamienia,,,,,,,Chyba te bruzdy na mózgu tak działają. ... Widzisz kochany, jak z Tobą rozmawiać, jak Ty zaczynasz od ubliżania.
A
Ateista.
9 marca 2013, 20:15
Co niektórym to łojcowie za mocno mózg wyprali.Trybunał to nie Rada Sołecka.21 wiek a wy w epoce kamienia,,,,,,,Chyba te bruzdy na mózgu tak działają.
A2
Aga 22
9 marca 2013, 20:08
Do theONA Nie pisz bredni.I nie rozpisuj się.Wpisz w google .To nie sąd ,to Trybunał.,,TRYBUNAŁ ITCCS w BRUKSELI,,  i przeczytaj 4 wers od góry.To nie sąd  to Międzynarodowy Trybunał  do spraw Zbrodni Kościoła i państwa.Przeczytaj i napisz tylko swoje opinie nie narzucone.
Dariusz Piórkowski SJ
9 marca 2013, 20:02
A co to jest "obstrzał"? Chyba nie kończyło się podstawówki.. oj nie... :( A szkoda, ... Wyjaśniam po raz drugi. Według Słownika Języka Polskiego PWN, "obstrzał" to: 1. «ostrzeliwanie jakiegoś miejsca» 2. «odpalenie ładunków na powierzchni przodka»  Może być również używany w formie przenośni podobnie jak słowo "ostrzał"
A
Amadeus
9 marca 2013, 19:58
A co to jest "obstrzał"? Chyba nie kończyło się podstawówki.. oj nie... :( A szkoda,
9 marca 2013, 19:49
Ludzie co to za różnica czy AGA  czy ANNA.Ważne czy wiadomości są prawdziwe.Wpisz w google Trybunał ITCCS w Brukseli  i przeczytaj po co to zaprzeczanie i odwracanie kota,,,, ...~Aga22, czy może raczyłaś (po nicku sądząc - jesteś kobietą) sprawdzić, co to za sąd-krzak? Skandaliczne jest już samo nazywanie tego czegoś międzynaronodowym trybunałem. Jeśli dla Ciebie podawanie takich obraźliwych bzdur jest wiarygodną walką o prawdę, to proponuję deonowiczom założenie międzynarodowego trybunału deonowego, ustanowienie np. o.Dariusza głównym orzekającym, namierzenie Cię po IP i wydanie orzeczenia na mocy naszego międzynarodowego widzimisię. Koryto po prostu. Może tylko skrajna głupota usprawiedliwia takie idiotyzmy, jak ten cały "trybunał" i "wyrok". Ale obraźliwości i po prostu chamstwa już nie usprawiedliwia.
G
googleman
9 marca 2013, 19:40
@Aga22 Wpisałem w googla ten twój trybunał. najbardziej podobało mi się, że sądzą według prawa galaktycznego. Aga plz nie ośmieszaj się już bardziej, weź się chłopie ogarnij
9 marca 2013, 19:22
Do ~Dariusz.Nie odbieraj prawa do komentarza i własnego zdania innym.Póki co,to jeszcze w miarę demokratyczne państwo,a nie Republika Katolicka (choć dzięki takim,jak Ty do tego zmierza). ... Pierwszy raz jesteś w sieci i nie wiesz o moderacji? A może wydaje Ci się, że moderować forum można wszędzie, tylko nie na DEONie ?
A
Aga22
9 marca 2013, 18:54
Ludzie co to za różnica czy AGA  czy ANNA.Ważne czy wiadomości są prawdziwe.Wpisz w google Trybunał ITCCS w Brukseli  i przeczytaj po co to zaprzeczanie i odwracanie kota,,,,
C
Chochlik
9 marca 2013, 18:50
Do ~Dariusz.Nie odbieraj prawa do komentarza i własnego zdania innym.Póki co,to jeszcze w miarę demokratyczne państwo,a nie Republika Katolicka (choć dzięki takim,jak Ty do tego zmierza).
C
Chochlik
9 marca 2013, 18:34
Jak to nie można bronić? A Doda? Obraziła ewangelistów(a oni nie żyją na 100%) i znalazła się w sądzie. Wydaje mi się,że jak katolicy kogoś posądzają o zło,to dobrze,ale jak im pokazać złe uczynki to krzyk,naruszono tabu.Już nie chce się nawet mówić o pedofilii,banku watykańskim,Marcialu Macielu,itp.,itd. Pokory i jeszcze raz pokory!
Dariusz Piórkowski SJ
9 marca 2013, 17:56
Czy podanie tytułu książki o tej zakonnicy ,,Misjonarka miłości ,,Chistophera  Hitchensa i owyroku 25 lat dla Benedykta16  więzienia za wyrok wydał Trybunał  ITCCS w Brukseli  jest szkalowaniem ,wulgaryzmem czy prawdą? ... Podanie tytułu książki nie jest szkalowaniem. Tego nikt nie chciał usuwać. Natomiast nazywanie przy okazji Matki Teresy "babskiem" jest obraźliwe, przynajmniej w naszym odczuciu i według powszechnych standardów kultury osobistej, nie mówiąc juz o Ewangelii. Nazywanie Benedykta XVI zbrodniarzem jest jakimś obłędem i nie usprawiedliwia tego, że taki wyrok wydał jakikolwiek sąd.
A
Aga22
9 marca 2013, 17:51
To nie Anna. to umyśliła .To jest prawda .Wpisz w google Trybunał ITCCS w Brukseli  i poczytaj.Tego już nie da się ukryć.Tuszując robicie przeciwko sobie.
V
Verdi
9 marca 2013, 17:50
PRAWDA SAMA SIĘ OBRONI. Zakłamani i tak się nie przekonają, bo żyją w kłamstwie, a sprawiedliwych przekonywać nie trzeba. Nie obroniliśmy JEZUSA przed Żydami i nie obronimy Jego sług przed napaścią i szyderą. To co robić? Robić to co JEZUS wypełniać życie Miłością.............
A
Aga22
9 marca 2013, 17:45
Czy podanie tytułu książki o tej zakonnicy ,,Misjonarka miłości ,,Chistophera  Hitchensa i owyroku 25 lat dla Benedykta16  więzienia za wyrok wydał Trybunał  ITCCS w Brukseli  jest szkalowaniem ,wulgaryzmem czy prawdą?
Dariusz Piórkowski SJ
9 marca 2013, 17:30
TU cenzory usuwają mówiące prawdę opinie.Zakłamanie jak kiedyś.GDZIE TO MOŻNA ZGŁOSIĆ ... Usuwane są głównie kopiowane w nieskończoność szydercze bądź szkalujące komentarze tzw. Anny, która (który) teraz występuje pod różnymi pseudonimami lub po prostu //////. Została ona wielokrotnie ostrzeżona, ale najwyraźniej nasze prośby nic nie dają. Więc usuwamy wpisy. Poza tym, usuwamy wpisy niezgodne z regulaminem, to znaczy, wulgarne, obrażające innych, Kościół, itd. O innych przypadkach nie wiemy.
O
OBIEKTYWNY
9 marca 2013, 17:23
TU cenzory usuwają mówiące prawdę opinie.Zakłamanie jak kiedyś.GDZIE TO MOŻNA ZGŁOSIĆ
G
Grek
9 marca 2013, 17:19
Matka Teresa nie prowadziła szpitali czy przychodni. Na ulicach Kalkuty zbierala ludzi jacy umierali - dosłownie nie w przenosni. Tu nie chodziło o leczenie. Wydaje mi się że problem polega na odmiennej mentalności Siostry, jaka żyła w zupełnie innym kontekście kulturowym - kalkuckiej biedoty, była osobą głęboko religijną i bezkompromisowoą w kwesti m.in. aborcji. Zupełnie innymi ludzmi są ludzie którzy ją oceniają. Prezentują mentalność europejsko - amerykańską człoewieka spoglądającego na świat oczami ateisty lub antyteisty. Cierpienie i śmierć oceniają zza biurka. Dla człowieka wierzącego życie jest wartością podstawową (na nim zasadzają się inne np: zbawienie) a dla nich jawi się jako wartość absolutna (stąd m.in. niechęć do kary śmierci) Dla nich cierpienie jest czymś najgorszym co może człowieka spotkać, dla osoby wierzącej cierpienie może mieć wartość zbawczą. Czy Matka Teresa była doskonała - na 100% na pewno nie, ale nie im to oceniać. Niech wyjadą na 5 lat tam gdzie ona i pracują tak jak ona wtedy bądzie można traktować ich poweżnie. A jak zazdroszczą funduszy i sławy to niech działają jeszcze przez następne 5 lat i niech nie zapomną rozliczyć się z fiskusem.
9 marca 2013, 17:10
@~Magdalena pisze: "Nie podoba mi się ten artykuł. Dużo słów, a w gruncie rzeczy nie wiadomo po co. Jeśli ktoś publikuje artykuł z zarzutami przeciw Matce Teresie, a Pani chce je odeprzeć, to proszę to zrobić metodą argument-kontrargument - metoda najprostsza, naskuteczniejsza, etyczna. {...)" Jak można argumentami odpowiadać na inwektywy i plotki? Ci badacze (niesłusznie nazywani czonymi, bo to tylko złosliwi ateistyczni dziennikarze, judzili przecim Matce Teresie już dawno i to co oni pisali 15 lat temu (!) teraz odgrzewa "Michnik". A co do istoty posługi Matki teresy to taka właśnie była jej koncepcja pomocy: w umieraniu; nie miała ideału dobroczynności i otrzymywane na dobroczynność pieniądze przekazywała  zakonom zajmującymi się dobroczynnością; ona opiekowała się TYLKO umierającymi te kanadyjskie [....] tego nie są w stanie zrozumieć i judzą przeciw niej (=przeciw Kościołowi)  
M
marian0413
9 marca 2013, 16:55
Ja jestem całkowicie przekonany,że "naukowcem" tym jest pejsaty dziennikarz wyborczej - ten sam "ekspert" od filmu o katastrofie smoleńskiej
T
Tomek
9 marca 2013, 16:33
Wypada powiedzieć brutalnie w zasadzie w wszystkim krytykującym, naukowcom, psudonaukowcom, krzykaczom, hejterom itp. Co wam do tego? To nie wasz temat, nie macie z tym nic wspólnego. Matka Teresa nie była i nie predystynowała do bycia naukowcem, więc jakim prawem naukowcy podejmują jej temat? Co do różnych krzykaczy i komentujących, nie znałeś, nie spotkałeś, nie miałeś nic wspólnego z Matką Teresą, wiec z jakiej racji się wypowiadasz? Co do pieniędzy, kto chciał, ten dał, a Matka Teresa też mogła dzielić wedle potrzeby i nawet szczerze powiedziawszy nie musiała się nikomu opowiadać się z tego. Nie twoje pieniądze, nie twoja praca, nie twoja sprawa. To samo z pomaganiem, pomagała komu chciała i jak chciała. Bezczelnym jest krytykowanie tego że ktos pomaga, kiedy samemu nie bierze się w tym udziału i danego człowieka to w żaden sposób nie dotyczy. 
M
Magdalena
9 marca 2013, 16:26
Nie podoba mi się ten artykuł. Dużo słów, a w gruncie rzeczy nie wiadomo po co. Jeśli ktoś publikuje artykuł z zarzutami przeciw Matce Teresie, a Pani chce je odeprzeć, to proszę to zrobić metodą argument-kontrargument - metoda najprostsza, naskuteczniejsza, etyczna. A przede wszystkim może warto poczekać aż ten tekst zostanie opublikowany, bo w tym momencie niezupełnie wiem, co Pani komentuje. Doniesienia prasowe? Z jakiego źródła i czy jest Pani pewna ich wiarygodności? "Dobrodusznie wyglądający na zdjęciu z internetowej strony Wydziału Psychoedukacji Uniwersytetu w Montrealu prof. Serge Larivée" - wyglądający na zdjęciu, naprawdę? Po co ta personalna wycieczka? Czy konieczne jest sprowadzanie dyskusji do takiego poziomu? "Proszę mi wybaczyć, że w komentarzu do rzekomo naukowego obalania rzekomego mitu Matki Teresy z Kalkuty sięgnę do dobrze już opisanego i znanego na Zachodzie zjawiska negowania Holocaustu." Rozumiałabym, po co sięga Pani po ten przykład, gdyby opisała Pani analogiczne praktyki związane z Matką Teresą. Jednak Pani tego nie robi, przynajmniej nie jeśli idzie o podanie konkretnych działań. Co w konsekwencji daje czytelnikowi wrażenie, że omawiana publikacja stoi na jednym poziomie z kłamstwami na temat Holocaustu, a ośmielę się twierdzić, że mimo całego szacunku i podziwu, jakie żywię dla Matki Teresy, są jednak pewne różnice. 
?
?
9 marca 2013, 16:25
"Bartoś pluje na Matkę Teresę, czyli duchowy zdrajca leczy własne kompleksy" Zakonnicy zdradzający kościół są najgorsi
?
?
9 marca 2013, 15:28
Tadeusz Bartoś, którego główną zasługą jest to, że złamał dane Bogu i Kościołowi słowo i jest byłym zakonnikiem postanowił opluć Matkę Teresę. I dlatego w radiu Tok FM oznajmił, że błogosławiona, której on nie jest godzien nawet zawiązać sandałów, prezentowała duchowość narcystyczną i perwersyjną, a stworzone przez nią zgromadzenie ma cechy sekty. Co to się dzieje w zakonach?
I
intotheale
9 marca 2013, 15:23
~Romana A może da coś kościół nawet, na przykład z profitów które otrzymuje piorąc mafijną kasę? Nieeee, to się nie uda. Nie zniósłbym rozgłosu, przykro mi. Zamiast tego zrobię ludziom to co oni zrobili dla mnie, myślę że będzie sprawiedliwiej
O
Obcy.
9 marca 2013, 15:09
Dla mnie wartościowym człowiekiem który więcej zrobił był ojciec Marian  Żelazek,pomagał trędowatym w Indiach bez żadnego poklasku jak Maria Teresa z Kalkuty,która mediami się obstawiła,brała pieniądze od dyktatorów aby tylko zaistnieć.
(D
(nawiasem do Autora)
9 marca 2013, 14:50
(czy hejterzy) co, proszę?...
R
Romana
9 marca 2013, 14:50
~intotheale - dadzą, dadzą, tylko zacznij coś robić dla innych zapominając o sobie. Jak ona. A kler zostaw w spokoju. Idź do polityków, oni nie żyją z darowizny. Ludzie swoje pieniądze mogą dawać komu chcą. Idź do tychi, którzy okradają ustawami w imię prawa. Może coś sypnie premier z fumduszu mandatowego? Albo ktoś, który robi kasę na "sprywatyzowanym" majątku narodowym? Powodzenia!
A
a
9 marca 2013, 14:44
Będąc biedną i chorą na ulicy wolalabym przyjąć pomoc od Matki Teresy niż słuchać tych którzy przez godzinę będą mi mówić dlaczego żadnej pomocy mi nie udzielą. Wolę dostać wodę nawet w niezbyt czystej szklance gdy jestem spragniona niż słuchać " nie mam czystej szklanki więc nic ci nie dam bo przecież liczą się standardy" a ja umieram z pragnienia. Ktoś kto był naprawde głodny to wie że zje się nawet nadgryzioną bułkę a nie czeka .
MW
mieszkajaca w Kanadzie
9 marca 2013, 14:43
Deonie, to burza w szklance wody. 2 tygodnie temu zwykli studenci robiac zwykle cwiczenia, zadne badania, podali newsa do mediow i teraz jest to przetlumaczone. Znalezli stare opinie Christophera Hitchensa i pisze sie o "nowych badaniach".  Odpowiedz na ich zarzuty po francusku: http://www.lapresse.ca/debats/votre-opinion/201302/26/01-4625658-la-sainte-crucifiee.php
A
Anna
9 marca 2013, 14:31
Dlaczego nie zamieszczono mojego poprzedniego komentarza?
I
intotheale
9 marca 2013, 13:02
A ja nic nie robię bo mi nikt nie da ogromnych pieniędzy z przeznaczeniem na godne życie kleru, a w 1/10 na potrzeby biednych ludzi
Dariusz Piórkowski SJ
9 marca 2013, 13:00
Przeczytałam oba artykuły, problem w tym że się rozjeżdżają w kluczowych elementach układanki. A naukowcy przeanalizowali wszelkie dokumenty, a nie książkę, jakiegoś tam publicysty. 1. Jedną z odpowiedzi Matki Teresy na krytykę naukowcy cytują za dziennikarzem Christopherem Hitchensem: - Jest coś pięknego w widoku wielu ubogich, których przyjmuję. Muszą cierpieć, jak Chrystus na krzyżu. Świat zyskuje wiele dzięki cierpieniu - cytuje eurekalert.org i przypomina: - Mimo takiego podejścia, gdy Matka Teresa sama potrzebowała opieki paliatywnej, otrzymała ją w nowoczesnym szpitalu amerykańskim To jest właśnie bzdura i kłamstwo, nie wiem skąd ta informacja. Insynuacja, która oczywiście ma ją ukazać w złym świetle. Ale naukowcy już nie pofatygowali, żeby dokładnie sprawdzić, jak było, tylko powtarzają jakiś slogan. Matka Teresa była w Stanach przed swoją śmiercią. Jednak zmarła na atak serca w domu macierzystym w Kalkucie. Być może skorzystała z pomocy lekarskiej i badań w Stanach,(ponoć była w szpitalu), ale twierdzenie, że miała opiekę paliatywną (czyli coś na podobieństwo opieki hospicyjnej) jest nadużyciem. To, co miała zrobić w Stanach, kiedy zasłabła? Położyć się na ulicy i czekać na śmierć?
I
intotheale
9 marca 2013, 12:53
@Dariusz Piórkowski SJ Jeżeli coś robiła to nie dla biednych ludzi tylko dla własnej świętości, a dzięki ogromnym pieniądzom mogła robić lepiej i skuteczniej, a nie dla gloryfikacji cierpienia
M
monika
9 marca 2013, 12:50
Do MONI >pomoglaś kiedyś choremu,potrzebującemu,starszemu?Matka Teresa cale życie poświęcila Bogu i ludziom,spelniala 2 najważniejsze  przykazania milości Boga i bliźniego.Szkoda slów.Czy ty podalabyś chociaż rękę choremu na AIDS , pewnie nie,nie mówiąc o trędowatym.Modle się za wszystkich ,którzy czynią dobro,nieważne w jaki sposób.To treść jest ważna a nie forma.Szczęść Boże.
Dariusz Piórkowski SJ
9 marca 2013, 12:49
A może łatwiej było ukrywać olbrzymie sumy pieniędzy, niż nimi zarządzać w sposób jawny, ludzie potrzebowali antybiotyków, lekarzy, higieny, a umierali w bólu, w zagrzybiałych, pełnych robactwa brudnych przytułkach, bez odpowiedniej opieki. Modlitwa to za mało. 3. Przypisano jej cud polegający na uzdrowieniu kobiety. Była nią Monica Besra, która cierpiała z powodu intensywnego bólu brzucha. Kobieta zeznała, że została wyleczona dzięki pobłogosławionemu przez Matkę Teresę medalikowi, który umieściła na brzuchu. I choć jej lekarze twierdzili, że torbiel jajnika i gruźlica zostały wyleczone dzięki zaordynowanym lekom, Watykan uznał uleczenie Besry za cud, co więcej Watykan nie uwzględnił w procesie beatyfikacyjnym Matki Teresy. Oprócz, zadaniem badaczy, "raczej wątpliwego" sposobu opieki nad chorymi mają to być także jej wątpliwe kontakty polityczne, podejrzane zarządzanie ogromnymi sumami pieniędzy, które otrzymała, cud nie potwierdzony6 przez lekarzy, jako niewyjaśnione uzdrowienie ?? Gdzie ten cud?? Opinie naukowców i Wasze rozjeżrzają się artykuł nie jest ripostą nie ma konkretnych odpowiedzi tylko próba ratowania tonoącego statku z wielką dziurą w kadłubie. Jeśli ktoś jest heroiczny obroni się sam. ... Pan chyba nigdy nie był w Indiach, na ulicach dużych miast i nie widział, jaka tam jest biedota. To by usprawiedliwiało nieco Pana wypowiedź. Większość biednych umierała za czasów siostry Teresy na ulicy, bez żadnej opieki i ludzkiej pomocy. Fakt, Matka Teresa nie stworzyła szpitali o najwyższym standardzie i hoteli czterogwiazdkowych, ale czy nie uważa Pan, że umieranie przy minimum opieki lekarskiej i ludzkiej życzliwości nie jest czymś lepszym niż umieranie na ulice? Rozumiem, że niektórzy chcieliby idealnych rozwiązań. Zazwyczaj są to ludzi, którzy sami niewiele w tym względzie robią, a rozliczają tych, którzy w miarę możliwości coś robią. Krytykować po prostu jest łatwiej, zwłaszcza siedząc za katedrą w uniwersytecie.
O
Oleg
9 marca 2013, 12:46
Tekst bardzo potrzebny. Trzeba wyraźnie mówić prawdę, wbrew ujadaniu lewackich brukowców pokroju GW czy newsweeka, które będa mówiły cokolwiek byle by niszczyć ludzi Kościoła.
Dariusz Piórkowski SJ
9 marca 2013, 12:45
Pisze się POD OSTRZAŁEM .Ten sam schemat najpierw podaje GW a póżniej ONET. Wynika z tego ,że bohaterka artykułu to po prostu złodziejka. I tak mają myśleć ci ,co to czytają . ... Gwoli ścisłości, w języku polskim dopuszczalne są obie formy "pod obstrzałem" i "pod ostrzałem". Proszę zajrzeć do słownika. Obie formy może używać w formie przenośni, bo dosłownie chodzi o "ostrzeliwanie". Chociaż rzeczywiście "ostrzał" wypada w tym kontekście nieco lepiej.
I
intotheale
9 marca 2013, 12:43
@Kjojik Ale wszystko usprawiedliwione bo pieniądze szły do świętej matki kościoła, czyli na większą chwałę Pana i luksusy kleru.
K
Kjojik
9 marca 2013, 12:41
A może łatwiej było ukrywać olbrzymie sumy pieniędzy, niż nimi zarządzać w sposób jawny, ludzie potrzebowali antybiotyków, lekarzy, higieny, a umierali w bólu, w zagrzybiałych, pełnych robactwa brudnych przytułkach, bez odpowiedniej opieki. Modlitwa to za mało. 3. Przypisano jej cud polegający na uzdrowieniu kobiety. Była nią Monica Besra, która cierpiała z powodu intensywnego bólu brzucha. Kobieta zeznała, że została wyleczona dzięki pobłogosławionemu przez Matkę Teresę medalikowi, który umieściła na brzuchu. I choć jej lekarze twierdzili, że torbiel jajnika i gruźlica zostały wyleczone dzięki zaordynowanym lekom, Watykan uznał uleczenie Besry za cud, co więcej Watykan nie uwzględnił w procesie beatyfikacyjnym Matki Teresy. Oprócz, zadaniem badaczy, "raczej wątpliwego" sposobu opieki nad chorymi mają to być także jej wątpliwe kontakty polityczne, podejrzane zarządzanie ogromnymi sumami pieniędzy, które otrzymała, cud nie potwierdzony6 przez lekarzy, jako niewyjaśnione uzdrowienie ?? Gdzie ten cud?? Opinie naukowców i Wasze rozjeżrzają się artykuł nie jest ripostą nie ma konkretnych odpowiedzi tylko próba ratowania tonoącego statku z wielką dziurą w kadłubie. Jeśli ktoś jest heroiczny obroni się sam.
ON Łódź
9 marca 2013, 12:39
Moja poniższa wypowiedź tyczy się oczywiście tych mediów szkalującyh Matkę Teresę i innych zakłamanych.
K
Kjojik
9 marca 2013, 12:36
Przeczytałam oba artykuły, problem w tym że się rozjeżdżają w kluczowych elementach układanki. A naukowcy przeanalizowali wszelkie dokumenty, a nie książkę, jakiegoś tam publicysty. 1. Jedną z odpowiedzi Matki Teresy na krytykę naukowcy cytują za dziennikarzem Christopherem Hitchensem: - Jest coś pięknego w widoku wielu ubogich, których przyjmuję. Muszą cierpieć, jak Chrystus na krzyżu. Świat zyskuje wiele dzięki cierpieniu - cytuje eurekalert.org i przypomina: - Mimo takiego podejścia, gdy Matka Teresa sama potrzebowała opieki paliatywnej, otrzymała ją w nowoczesnym szpitalu amerykańskim. Czyli ci którzy umierali w przytułkach nie otrzymali ani opieki, ani nikt nie dał im ulgi w bólu, ale sama chętnie skorzytała z nowoczesnej medycyny, leków przeciwbólowych, pomocy lekarskiej w wysokospecjalistycznej klinice w USA, to nie jest altruiznm tylko hipokryzja 2. Zdaniem naukowców dwie trzecie osób, które w nich umierało, nie otrzymywało odpowiedniej opieki. Lekarze zaobserwowali znaczny brak higieny, hospitalizowanie chorych w nienadających się do tego warunkach, jak również niedobór opieki lekarskiej, nieodpowiednie żywienie, a nawet brak środków przeciwbólowych. Jak twierdzą kanadyjscy naukowcy, problemem wcale nie był brak pieniędzy (fundacja stworzona przez Matkę Teresę pozyskiwała setki milionów dolarów darów), lecz koncepcja cierpienia i śmierci, jaką ona wyznawała.
M
monika
9 marca 2013, 12:33
W USA po raz kolejny rodzi się straszny nurt.Przed II wojną pseudonauka EUGENIKA doprowadzila do tragedii tysięcy wysterylizowanych osób,najbardziej zagorzaly uczeń eugeniki hitler wykorzystal ją do swoich czystek.Teraz krytyka wiary,świętosci,najbardziej liberalne przepisy aborcyjne,sankcjonowane ,,naukowymi,, autorytetami ,refundowane przez państwo.Strach pomyśleć co ci Amerykanie jeszcze wymyślą i jaki to będzie mialo wplyw na resztę świata,bo wiele krajów bierze z nich przyklad.A negują holokaust może wlaśnie dlatego,że przekonanie o ,,niższości,,Zydów,Polaków itd.hitler wyniosl wlaśnie z amerykańskiej  pseudonauki tj.eugeniki.To jest kraj z max wolności ale minimum ODPOWIEDZIALNOŚCI.
I
intotheale
9 marca 2013, 12:33
Tylko w GW siedzą ludzie wrażliwi a nie pieski lizuski. Dlaczego was to tak gryzie? A sąd ostateczny rozprawi się, ale właśnie z ludźmi bezwzględnymi i włażącymi im do zadka podkomendnymi
ON Łodź
9 marca 2013, 12:30
Jak nisko upadają ludzie jak splamione są dusze tych co piszą szkalujące artykuły a ludzich którzy całe swoje życie poświęcili Bogu i pomocu ludziom nic z tego nie mając !!! Jak możecie piekła uniknąć wy którzy się tego dopuszczacie !! Zapraszam serdecznie wszystkich do obejrzenia filmiku na YouTube pod tytułem szokujący wywiad z siostrą Łucją .I do przemyśleń tego co tam jest .Filmik bardzo krótki zapraszam .
Ciekawy świata
9 marca 2013, 12:18
Pisze się POD OSTRZAŁEM .Ten sam schemat najpierw podaje GW a póżniej ONET. Wynika z tego ,że bohaterka artykułu to po prostu złodziejka. I tak mają myśleć ci ,co to czytają .
T
Tereska
9 marca 2013, 12:18
Naukowcy to zwykli szubrawcy którzy nie mają co robić to chytają się nawet osób świętych . Postępują jak Piłat który sprzedał Jezusa za 30 srebrników.Za opublikowanie tego powinni być ukarani.Pan Bóg rychliwy ale sprawiedliwy kiedyś staną przed Sądem Ostatecznym.
I
intotheale
9 marca 2013, 12:17
Jest coś pięknego w cierpieniu to przyjąć że naukowcy szkalują panią Teresę a nie wyżywać frustrację na naukowcach. Ona by przyjęła cierpienie. A że kościół roztacza na wszystkich swoją miło$ć to chyba wiecie, bo te potwory w sutannach o niczym innym poza pieniędzmi i seksem nie myślą. A jak nie doświadczyliście ich zbawiennego działania to macie g..nko do gadania. Ja i kilka innych przez nich zgniecionych możemy coś o tym powiedzieć
M
Monia
9 marca 2013, 12:16
w sumie wszystko wszystkim... ale ta opieka medyczna a właściwie jej brak stawia dla mnie tą "mateczke" w złym świetle. Pomoc pomocą, ale bóg nie zrzuci manny z nieba głodującym i nie uzdrowi wszystkich chorych... do tego potrzebny jest lekarz a taka pomoc to sorry, ale bym nakichała!!!
jazmig jazmig
9 marca 2013, 11:43
Zacznijmy od tego, że ci ludzie nie są naukowcami. Tytuły nie świadczą o niczym. Jeżeli ktoś zamiast nauką, zajmuje się propagandą, jest propagandzistą. I nikim więcej.
D
dzozew
9 marca 2013, 11:36
Tacy z nich naukowcy jak z koziego tyłka telewizor . 
:
:)
9 marca 2013, 11:34
Ja powiedziałabym tym wszystkim "naukowcom" to, co powiedział hinduski policjant gdy chciano usunąc z Kalkuty Matkę Teresę - Niech wsze żony,matki i siostry zrobią to co robi - ła Matka Teresa. I dodałabym: i wy również to róbcie. A potem ... piszcie te swoje prace (nie) naukowe, 
A
ada
9 marca 2013, 10:55
Pseudo naukowcy chcieli po prostu zaistniec,inaczej pies z kulawa noga o nich by nie slyszal.wiec maja rozglos.Wczoraj chcialam dodac komentarz do art,Wprost ,gdzie mowilo sie tylko o tym,ze matka Teresa ma pieniadze.a zapomniano dodac,ze otrzymala nagrode Nobla w1979 r Pieniadze tez dostala .Wyslalam chyba z 10 albo wiecej komentarzy lecz ani jeden sie nie ukazal Cenzura!.Natomiast byly wpisy szkalujace matke.zrobilo sie takie bagno ze az strach.Mlodym ludziom robi sie sieczke z mozgu
Bogusław Płoszajczak
9 marca 2013, 09:47
Obawiam się, że to nie naukowcy tak krytykuja Matkę Teresę tylko ludzie używający autorytetu nauki do swoich celów. Zdobycie cenzusu naukowca nie zawsze wymaga wiedzy. Poll Pot też skończł Sorbonę a poziom jego umiejętności mogli ocenić mieszkańcy Kambodży...
Dariusz Piórkowski SJ
9 marca 2013, 09:20
Rzeczywiście śmieszna jest ta pseudonaukowość, nie mogą znieść prostoty i "dogmatyzmu", to szukają dziury w całym. Co to za nauka, która nie bierze pod uwagę szerszego kontekstu, patrzy na wszystko ze swojego punktu widzenia. Matka Teresa nie tworzyła szpitali jak w USA czy Europie, bo nie taka była jej misja i możliwości. Ale w tamtych warunkach te "umieralnie" o niebo były lepsze niż rynsztok i ulica. Jak widać przewrotność i nazywanie dobra złem wciąż są aktualne, nie tylko za czasów Jezusa. Po drugie, diabeł w pewnym sensie nie jest oryginalny. Ciągle powtarza to samo, wykorzystuje ludzką ignorancję i z nauki robi bożka. Jest więc w dużym stopniu przewidywalny w swoim działaniu. Takie "naukowe" badania są właśnie subtelnym działaniem anioła ciemności, który odwołuje się oczywiście do szlachetnych motywów: "Kazała ludziom cierpieć, zamiast ich leczyć", "defraudowała pieniądze", "nie było wystarczającej opieki medycznej"  (a powinna przecież być). Czyż to nie są słuszne postulaty? Dzięki za ten tekst. Porównanie z zaprzeczaniem Holocaustu też ciekawe.