Polacy często popełniają ten grzech zaraz po Bożym Narodzeniu. Statystyki nie kłamią

(fot. shutterstock.com)
Michał Lewandowski / forbes.pl

Problem dotyczy 42 proc. społeczeństwa. To zjawisko przybiera na sile zwłaszcza w okresie Bożego Narodzenia.

Od kilku lat w Polsce prowadzone są badania, które szczegółowo opisują problem marnowania żywności, jaki dotyczy prawie połowy gospodarstw domowych w kraju. Jak wynika z badania zrobionego na potrzeby Federacji Polskich Banków Żywności, 42 proc. ludzi przyznaje, że wyrzuca jedzenie, a 35 proc. z nich robi to nawet kilka razy w miesiącu. Jeszcze bardziej zatrważające są badania przeprowadzone przez firmę Deloitte, które pokazują, ile kilogramów jedzenia marnują poszczególne osoby. 235 kg żywności rocznie jest wyrzucanych na śmietnik przez statystycznego Polaka. Jeżeli wydaje się wam, że to niewiele, to w perspektywie całego kraju daje to prawie 9 mln ton rocznie. Powtórzmy: dziewięć milionów ton jedzenia ląduje każdego roku na śmietniku.

Istnieją co prawda próby legislacyjnego rozwiązania problemu, jak ustawa procedowana w parlamencie, która ma przeciwdziałać marnowaniu żywności. "Nakłada on na placówki handlowe o powierzchni powyżej 250 m kw., w których przychody ze sprzedaży środków spożywczych stanowią co najmniej 50 proc., konieczność zawarcia umowy z organizacją pozarządową i nieodpłatnego przekazywania żywności na cele społeczne. Projekt ustala ponadto roczną opłatę w wysokości 0,1 zł za 1 kg masy marnowanej żywności" - pisał forbes.pl.

Skandal głodu a marnotrawienie żywności >>

DEON.PL POLECA

Polska plasuje się na niechlubnym 5 miejscu w UE, w statystyce krajów, które najbardziej marnują swoją żywność. Jakie są powody tego, co robimy? Badania wskazały dwie zasadnicze tendencje: przekroczenie przydatności do spożycia (29 procent) i zbyt duże zakupy (20 procent).

Marnotrawienie jedzenia, to jednak nie tylko problem statystyki. To poważny problem moralny. Papież Franciszek, który szczególnie mocno wyczulony jest na potrzeby ubogich powiedział kiedyś: "Jednak dobrze zapamiętajmy, że wyrzucane jedzenie jest jakby skradzionym ze stołu ubogich, głodnych! Zachęcam wszystkich do zastanowienia się nad problemem utraty i marnowania żywności, aby znaleźć drogi i sposoby, które podejmując poważnie tę problematykę byłyby nośnikami solidarności i dzielenia się z najbardziej potrzebującymi".

Co zrobić, żeby nie marnować jedzenia i po Bożym Narodzeniu nie dołączyć do statystycznych 42 proc. marnujących żywność? Jest kilka trików i porad, które możecie wykorzystać przez zbliżającym się okresem świąt.

Papież potępił marnotrawstwo żywności >>

  1. Podstawowa sprawa to nie kupowanie zbyt wiele - możliwe, że wynika ona jeszcze z myślenia kategoriami czasów, jakie miejmy nadzieję słusznie minęły. Kiedyś trzeba było zaopatrzyć się w jedzenie, magazynować je, trzymać u siebie, bo nigdy nie było wiadomo, kiedy znów pojawi się to, na co tak długo polowaliśmy. W dzisiejszych czasach, kiedy półki uginają się pod kilogramami towarów, nie ma sensu kupować na zapas. Łatwo możemy wtedy przeoczyć, jak dany produkt straci swoją datę ważności i będziemy czuli, że musimy go wyrzucić (co jednak nie jest takie oczywiste o czym pisał Szymon w swoim tekście TUTAJ >>)

  2. Nie przygotowuj więcej, niż jesteś w stanie zjeść - często dzieje się tak, że w czasie Bożego Narodzenia mamy tendencję do gotowania za wiele. Koncentrujemy się na ilości potraw, karmimy ciężkim do wytłumaczenia strachem, że jarzynowej sałatki będzie za mało. Przygotuj tyle jedzenia, ile potrzebuje twoja rodzina. Więcej nie potrzebujesz, a przejadanie się nie jest zdrowe.

  3. No dobrze, ale co jeśli mimo tego sałatki zrobisz za dużo, a pasztet sprawia, że lodówka się nie domyka? Zawsze możesz użyć zamrażarki i bezpiecznie przechować produkty nawet przez kilka miesięcy. To dobre rozwiązanie, bo z jednej strony fundujesz sobie całkiem niezły obiad w połowie lata (który będzie przypominał wigilię), z drugiej oszczędzasz pieniądze i nie marnujesz tego

  4. Oddaj jedzenie tym, którzy go potrzebują - jedzenie, którego wiesz, że nie zużyjesz, możesz przekazać potrzebującym. Jeśli nie możesz przekazać go bezpośrednio, np. ludziom żyjącym na ulicy, skorzystaj z organizacji, które zawodowo zajmują się zbieraniem i dystrybucją żywności wśród potrzebujących.

  5. Jeśli masz taką możliwość, to zaproś większą, może dawno nie widzianą rodzinę na spotkanie w czasie którego podzielisz się jedzeniem. Boże Narodzenie to idealny czas na odbudowanie dawno naderwanych relacji i pogłębienie tych, które już istnieją.

Michał Lewandowski - teolog, dziennikarz DEON.pl.

Dziennikarz, publicysta, redaktor DEON.pl. Pisze głównie o kosmosie, zmianach klimatu na Ziemi i nowych technologiach. Po godzinach pasjonują go gry wideo.

Tworzymy DEON.pl dla Ciebie
Tu możesz nas wesprzeć.

Skomentuj artykuł

Polacy często popełniają ten grzech zaraz po Bożym Narodzeniu. Statystyki nie kłamią
Komentarze (0)
Nikt jeszcze nie skomentował tego wpisu.