Pozytywna alternatywa dla Halloween

(fot. orangeacid / Foter.com / CC BY)
br. Tomasz Mikołajczyk CSsR

Zaczęło się. Ruszyła niczym tsunami fala bojkotów neopogaństwa i walka na argumenty (tja, chciałbym) i na epitety (to już prędzej, niestety) pomiędzy gorliwymi katolikami, a niekatolikami lub ochrzczonymi-niewierzącymi.

Chyba nie o to chodziło Panu Jezusowi, byśmy się gorszyli poganami, za to, że są poganami, lecz byśmy byli dla nich światłem. A światło świeci, nie opluwa woskiem.

O co ta batalia? Oczywiście o Halloween. W opinii niektórych moda i fun, dzięki któremu możemy dostać cukierki poczuć się bardziej h’amerykańsko. W innej opinii, innych niektórych, hańba i zgroza. Furtka… źle, brama, którą bezbożnicy otwierają na oścież, aby mogły się przez nią dostać wszystkie demony, wampiry, strzygi, zombie i cotylkowymyślą, do naszych dusz. Szczególnym polem bitwy są facebook i "internety" (pod tym pojęciem-workiem, wrzucam wszystkie strony internetowe typu kwejk, demotywatory, komixxy, besty, itp. itd).

DEON.PL POLECA

Moje stanowisko jest jasne - uważam, że "świętowanie" Halloween jest głupie, choć organizowanie wyprawy krzyżowej przeciwko niemu może przynieść odwrotny skutek na zasadzie "nacisk rodzi opór", a także "zakazany owoc smakuje najlepiej".

Nie dziwi mnie, że niektórzy katolicy powoli zaczynają się irytować, gdy po raz kolejny ktoś im rzuci hasło: "Kto nie bojkotuje razem z nami, ten reprezentuje ukrytą opcję pogańską". Ale z drugiej strony przecież nie można tego ot tak pozostawić, bo przecież milczenie oznacza zgodę, a (tak podejrzewam) w większości z nas jest w niesmak kultywowanie niezrozumiałych obchodów wynikających z h’amerykańskiej mody ala MTV. Chociaż.. no wiecie.. te cukierki.

Dlatego, moim zdaniem, złotym środkiem na zaistniałą "wojenną" sytuację, są organizowane przez wielu, nocne czuwania dla młodzieży pt. HOLLY WINS ("Noc świętych"). Moim zdaniem zdecydowanie lepszy pomysł niż robienie bojkotów i protestów. Patrząc na aspekt ewangelizacyjny, inicjatywa godna przemyślenia w charakterze pozytywnej alternatywy. Jeszcze lepszym pomysłem jest propozycja w kategoriach "bardziej profanum", choć wciąż jako katolicka pozytywna alternatywa: Jeśli rzeczywiście tak lubimy cukierki, a "świętowanie" Halloween nie jest dla nas dobrym pretekstem, to może zamiast poprzebierać się za jakieś wampiry, zombie, czy inne wiedźmy, to może przebierzmy się za… świętych!

Każdy święty, czy błogosławiony ma swoje cechy charakterystyczne i określone atrybuty. (wystarczy przejść się po wielkich barokowych kościołach, by zrozumieć o czym mówię) Można urządzić w przeddzień uroczystości Wszystkich Świętych (na litość Boską, to nie jest święto zmarłych!!!) BAL WSZYSTKICH ŚWIĘTYCH. Oczywiście z konkursem na najlepszy stój i najlepszą wiedzę na temat przebranego świętego. Do wyboru jest cały "katalog" świętych. Można się przebrać za świętego z czasów Jezusa: św. Piotr z kluczami, św. Paweł wraz z mieczem, czy św. Weronika z chustą Jezusa. Można się przebrać za któregoś z męczenników, św. Agnieszka z barankiem, św. Barbara, św. Sebastian. Można się przebrać za świętych założycieli któregoś z zakonów św. Franciszek, św. Benedykt, św. Dominik, św. Ignacy, czy św. Alfons. Można przebrać się za którąś z dziewic: św. Tereska z Lisieux, św. Brygida, św. Katarzyna ze Sieny, któregoś z zakonników: św. Tomasz z Akwinu, św. Maksymilian Kolbe… Zresztą! Co ja tu będę wypisywać, mamy Litanię do Wszystkich Świętych, niemal każdy wie, jak ona jest długa! Słowem - jest w czym wybierać.

Tak czy inaczej, warto pomyśleć drodzy Oazowicze, KSMowicze, Akowcy (mam na myśli "Akcję katolicką"), Duchacze, Neoni, Duszpasterze dzieci i młodzieży, Duszpasterstwa akademickie, czy inni, bardziej ode mnie ogarnięci ludziska, czy nie zorganizować czegoś takiego dla dzieci/młodzieży, jako pozytywna alternatywa dla Halloween.

Bo o to cały czas mi chodzi! Nie róbmy bojkotów, protestów, pikiet, strajków głodowych, czy Bóg wie co jeszcze! Zaproponujmy coś pozytywnego, co będzie jednocześnie dobre (pod względem atrakcyjności) i Dobre (pod względem godności).

Może teraz już za późno na organizowanie takich Bali w tym roku ponieważ mało czasu zostało do listopada, ale z pewnością jest to dobra propozycja na następny rok.

Jako pozytywna alternatywę (na chwilę obecną) na Facebooku proponuję: Zamiast przekreślonych dyń, wielkich czerwonych napisów "STOP dla Neopogaństwa" albo "Nie dla Halloween"; wrzucić na owe dni (30.10/1.11, lub jak chcesz nawet zostaw do końca tygodnia) w miejsce swojego zdjęcia/awatara, obraz lub ikonę tego świętego, którego szczególnie cenisz.

Pomysł wprawdzie nie mój, ale moim zdaniem bardzo dobra i POZYTYWNA inicjatywa, choć cukierków niestety z tego nie będzie

Tekst pochodzi z bloga Tomasza Mikołajczyka CSsR: mlodyzakonnik.blog.deon.pl

Tworzymy DEON.pl dla Ciebie
Tu możesz nas wesprzeć.

Tematy w artykule

Skomentuj artykuł

Pozytywna alternatywa dla Halloween
Komentarze (33)
PP
Polecam poczytać Dawkinsa
3 lutego 2015, 12:09
Czytając ten tekst zaniosłem się szczerym śmiechem. Trafiłem tu w zasadzie przypadkiem, bo zobaczyłem u znajomego link pod profilowym ze świętym i przyznam, że propozycja przebierania się za świętych 31 października szczerze mnie rozbawiła. To czysta groteska. Komu się Halloween podoba to świętuje, a komu nie to nie musi. Gdybyście jeszcze tą akcję potraktowali jako jednorazowy happening, parodię mającą skłonić do zastanowienia to OK, ale próba stworzenia trwałej kato-alternatywy dla Halloween jest po prostu śmieszna. To tak jakby ktoś nie lubiący piłki nożnej, w dzień finału mundialu orgnizował jakieś swoje święto i krzyczał, że jego jest najlepsze i najmojsze.
CH
crazy horse
29 października 2013, 17:30
Hmm, kto ma pożyczyć baranka- chciałem swoją miłosć przebrać za św, Agnieszkę =D
L
Lilka
28 października 2013, 17:46
1. HOLLY WINS - oznacza "święty wygrywa", a nie "noc świętych" 2. Już dawno temu powstała inna alternatywa - Hollywings - "święte skrzydła", gdzie każdy członek "imprezy" musi się przebrać za świętego/świętą/patronkę, ewentualnie stworzenia biblijne. W ten sposób nadal można chodzić od domu do domu, tylko zamiast brać cukierki od ludzi, wręczać im cukierki z okazji "imienin", w końcu 31 to wigilia wszystkich świętych, a więc zastępcze "imieniny" wszystkich, którzy mają świętego patrona ;) 3. na imprezkę przynosimy "święte" jedzonko - np. niebiańskie chmurki, święte krówki, archaniołki (cukierki "michałki"), obważanki czy coś innego w tym stylu może być aureolkami itd. itp. napisałam to ja, poganka, nie-katoliczka, bawcie się dobrze! ;D
28 października 2013, 15:54
Fajna propozycja , ale ciagle myślę, iż należy wymyślić alternatywę z której będą cukierki ;) ... Prosze bardzo - wcześniej napisane  już - dzieci się przebierają za świętych, chodzą po domach z hasłem - "cukierek za błogosłąwieństwo" ale ta akcja musiałaby byc mocno rozpowszechniona przez księzy na ambonie, aby ludzie wierzący obdarowywali te dzieci , które w tym kierunku pójdą, a nie potwory i zombie. ... Ten pomysł ma tyle wspólnego z Uroczystością Wszystkich Świętych, co przebieranki za Św. Mikołja ze Św. Mikolajem. Szczegolnie, gdy strojem św. Mikolaja jest ostatni krzyk mody :)
28 października 2013, 15:40
Dzis w markecie widziałem piękno wspólczesnej komercji. Znicze, kwiaty (sztuczne), dynie (prawdziwe), takze te pomalowane. Dział dzieciecy ozdabialy stroje na 31 października (to jakieś świeto manikalnych przebierańców) i promocje mikolajkowe. Chciałem kupić choinkę w promocji, ale ich już zabrakło. Mają dowieść :)
A
Aneta
28 października 2013, 15:34
Fajna propozycja , ale ciagle myślę, iż należy wymyślić alternatywę z której będą cukierki ;) ... Prosze bardzo - wcześniej napisane  już - dzieci się przebierają za świętych, chodzą po domach z hasłem - "cukierek za błogosłąwieństwo" ale ta akcja musiałaby byc mocno rozpowszechniona przez księzy na ambonie, aby ludzie wierzący obdarowywali te dzieci , które w tym kierunku pójdą, a nie potwory i zombie.
A
Aneta
28 października 2013, 15:30
Chciałabym zwrócić uwagę na ważny aspekt - w przedszkolach, szkołach zaczyna być juz standardem - obchodzenie halloween - czy również mam na to się godzić i nie walczyć o równe prawa do właściwego wychowania swoich dzieci? Na początku października dzieci nie wykonują różańców na pracach plastycznych - co najwyżej na religii, ale to grupa dzieci opowiedzianych po stronie wiary, w maju nie robią figurek Matki Bożej z okazji nabożeństw Maryjnych, ale w listopadzie dynie się robi!!!! I ja pytam, gdzie tu wolność i równość???  Druga kwestia, to gdzie się podziała zaduma nad świętem wsszystkich świętychj, gdzie skupienie i wspomnienie zmarłych.... w wariacji haloweenowej zostaje już tylko szał ciał i kpina ze śmierci.... pięknie, mamy tego nie bronić??? To się zawiodłam...
K
Kasia
28 października 2013, 02:04
Zło jest złem i trzeba to jasno powiedzieć. Świecić. Nie zasłaniać sobie ust korcem. Nie ma niczego niewłaściwego DEONie w protestowaniu przeciw złu.
K
Kasia
28 października 2013, 02:00
Zaczęłam sie irytować DEONEm...
D
Dorota
27 października 2013, 20:45
Dzięki takiej pasywnej postawie mamy co mamy, niewiedzę, radosne świętowanie hallowen itd. Biedni ludzie w tym ja nie wiedziałam że jest to największe satanistyczne święto, przywołujące demony. cytat z wikipedii :"Noc z 31 października na 1 listopada jest także ważnym świętem w Kościele Szatana. Z tegoż powodu Kościół rzymskokatolicki potępia Halloween i utożsamia je z kultem szatana" I Ty braciszku masz obowiązek uświadamiać nam ciemnym masom zło i to co kościół potępia żebym wiedziała co jest dobre a co złe. A hallowen jest złe.
E
Ewelina
27 października 2013, 18:54
Fajna propozycja , ale ciagle myślę, iż należy wymyślić alternatywę z której będą cukierki ;)
K
Kuba
27 października 2013, 16:38
Trzeba walczyć i otwarcie mówić, że to jest złe. Nie wiem jakim cudem Brat tak mało wie na ten temat ale jest to otwieranie BRAMY dla złego. Może wywoływanie duchów to też tylko niewinna zabawa? Nadszedł czas walki, a nie udawania, że wszystko jest ok i tylko robimy inną imprezę. Dzisiaj ludziom trzeba pokazać alternatywę. Przekreślone dynie to też forma świadectwa naszej wiary.  A bale wszystkich świętych to super sprawa i to nawet jak mówimy wprost że to alternatywa szczególnie dla dzieci. No a wspominanie świętych na fb to świtny pomysł :) Pozdrawiam
M
MaciekZ
27 października 2013, 16:35
tylko po jaką cholerę dynie zamieściliście? sami promujecie pogaństwo...
G
Gość
27 października 2013, 16:10
Pozywtyna alternatywa dla Halloween: http://ekai.pl/diecezje/bielsko-zywiecka/x71938/korowod-swietych-przeszedl-ulicami-bielska-bialej/
B(
babcia (z racji wieku) Maria
27 października 2013, 11:30
Nigdy dość dobrych, pożytecznych propozycji dla dzieci i młodzieży. Każda okazja jest dobra. Zamiast protestów - rzetelna, i w porę - informacja o "istocie rzeczy". I uczmy młodych myśleć, trzeźwo oceniać i rozróżniać plewy od ziarna.
N
niestety
27 października 2013, 10:49
Jak widać, niektórzy usiłują być fajni za wszelką cenę. Jeśli nie będziemy otwarcie protestować przeciwko złu, nasza chrześcijańska cywilizacja legnie w gruzach. Konformistyczne postawy takich osób jak Brat tylko temu sprzyjają. Młodzieży trzeba przekazać system wartości a nie łasić się do niej i podlizywać. To nie jest postawa godna habitu. ...
SD
sześć dodać jeden
27 października 2013, 09:15
Przeglądam polski internet i widzę, że młodzież w większości jest przeciwna obchodom Halloween. Komu właściwie Brat tak wchodzi w miejsce niewymowne, skoro nie widać amatorów tego obyczaju? (poza nielicznymi wyjatkami, którym pewnie zapłacono duzo więcej niż potrzeba na cukierki.)
R
rdr
27 października 2013, 08:37
Jak widać, niektórzy usiłują być fajni za wszelką cenę. Jeśli nie będziemy otwarcie protestować przeciwko złu, nasza chrześcijańska cywilizacja legnie w gruzach. Konformistyczne postawy takich osób jak Brat tylko temu sprzyjają. Młodzieży trzeba przekazać system wartości a nie łasić się do niej i podlizywać. To nie jest postawa godna habitu.
P
POZNANIANKA
27 października 2013, 01:23
Pytanie do arte (nie wiem Pani, Pan czy może Ksiądz)! Jeżeli Dzień Wszystkich Świętych to „najradośniejsze święto chrześcijańskie” - dlaczego Kościół Katolicki na wszystkich cmentarzach (przynajmniej w Poznaniu) odprawia w tym dniu nabożeństwa i procesje żałobne? Nabożeństwo żałobne nie ma raczej charakteru radosnego? O ile mi wiadomo, nie ma także w Kościele Katolickim takiego stopniowania świąt: radosne, radośniejsze czy najradośniejsze? 
D
deeprest
26 października 2013, 23:22
Moje drogie oświecone katolickie mędrki- naszym pięknym świętem były Dziady, wytrwale niszczone przez chrześcijaństwo i doprowadzone do upadku. Pomyślcie sami - dlaczego mamy obchodzić święta, które przywędrowały do nas poprzez Rzym z arabii, skoro mamy nasze, słowiańskie.
A
arte
26 października 2013, 22:45
Pani "Poznanianko" - dlaczegożby miało nie być zabawy w wigilię jednego z najradośniejszych swiat chrześcijańskich - 1 listopad to dzień wszystkich Świętych a nie zmarłych!!!!  To dopiero 2 listopada jest stricte dniem zadumy i refleksji nad przemijaniem i sensem własnego życia - i dniem modlitwy za zmarłych. Ale nie 1 listopad!
P
POZNANIANKA
26 października 2013, 21:38
W pięknej polskiej tradycji Dzień Wszystkich Świętych kojarzony jest przede wszystkim z odwiedzaniem grobów bliskich, znajomych czy grobów wybitnych i zasłużonych Polaków. Również na cmentarzach zarówno katolickich, jak i komunalnych odprawiane są tego dnia nabożeństwa. I dlatego uważam, że propagowanie i urządzanie w wigilię tego Święta - i to z inicjatywy księży - marszów oraz zabaw dzieci i młodzieży przebranych nawet za świętych jest wysoce niestosowne i niewychowawcze. Nie można takimi metodami zwalczać „halloween”, bo przyniesie to skutek odwrotny do zamierzonego. Przyznam, że również w moim rodzinnym Poznaniu z inicjatywy nowego proboszcza parafii farnej ma się właśnie 31 października odbyć korowód świętych, a następnie zabawa z konkursami itp. jako alternatywa do "halloween". Czy naprawdę w wigilię Wszystkich Świętych dzieci i młodzież należy wręcz zachęcać do zabawy??? Drodzy Kapłani, katecheci i nauczyciele - przemyślcie to!!!
A
Anka
26 października 2013, 19:27
Ja się cieszę z wszelkich bali, marszy, czuwań Wszystkich Świętych, ale martwi mnie co innego - to, jak się je reklamuje. Bo w każdej informacji, która do mnie dotarła, było jakoś zawarte to, że jest to kontestacja Halloween (zawsze padała nazwa tego amerykańskiego święta i często pojawiały się dynie...). I tak sobie myślę: z wszystkich moich znajomych na facebooku może być, że 2% pójdzie na Halloween, ale nie od nich się dowiedziałam o tym, że Halloween się zbliża, ale od tych około 50%, którzy je kontestują. I zastanawiam się, kto tak naprawdę reklamuje Halloween? Czy nie można po prostu świętować wigilii Wszystkich Świętych zamiast kontestować Halloween?
A
AP
26 października 2013, 19:03
Zabraliśmy poganom 25 grudnia, oni odbili od nas wigilię Wszystkich Świętych. Pomijając kwestię religijną, Halloween w Polsce nie pasuje i jest żałosny.
Q
Qwerty1
26 października 2013, 18:36
Halloween jest super!
P
patryk
26 października 2013, 17:47
bracie Tomaszu, to nie jest fetiwal na to by walczyć o samo walczenie, to się zgodzę i zgodze się że trzeba dać alternatywę ALE nie można nie podkreślać dlaczego  halloween jest złe - jest złe bo jest kultem śmierci i diabła i wyszydzeniem naszych świąt wspomnienia wszytskich zmarłcyh. Bracie w innej opinii? proszę zapoznać się z nauczaniem kościoła w tej kwestii a nie marginalizować to!!! to prawda trzeba to robić z głową ale nie bez refleksji 
26 października 2013, 15:49
Halloween - to taka współczesna, komercyjna reaktywacja pogańskich dziadów. Skoro ktoś jest poganinem, niech świetują dziady. Katolicy "ucywilizowali" już zresztą dziady, nadajac im charakter zaduszek. Natomiast robienie "katohalloweenu" pokazuje bezradność wobec zalewu komercyjnego pogaństwa. Pomijając oczywistośc (?), jakim jest obcowanie swiętych.
T
Tomek
26 października 2013, 15:43
Rozumiem, że br. Tomasz Mikołajczyk (z całym szacunkiem do niego) nie pozostanie tylko na słowach... ale wcieli je w życie :). Czekam na artykuł - sprawozdanie z tego co zorganizuje. Ps. "Jest wojna". Każdy walczy jak może, chwała każdemu kto niebezpieczeństwo halloween oddala od ludzi.
A
a
26 października 2013, 15:39
a co to takiego "święto zmarłych"?
MR
Maciej Roszkowski
26 października 2013, 14:51
W ubiegłym roku zaproponowałem dzieciakom z dynią, że jak przyjdą na Boże Narodzenie z kolendą, to ugościmy ich i zaśpiewamy razem.
M
małpowanie złego
26 października 2013, 13:51
Czy nadal wszystko co z Ameryki to takie dobre ? Czy promujący te pogańskie zwyczaje Obama to autorytet ? Halloveenn to zaprzeczenie katolickiego podejścia do święta zmarłych.
M
Młody
26 października 2013, 13:32
Zastąpmy " cukierek albo psikus" w wykonaniu stworów i cvzarnych charakterów - "cukierek za błogosławieństwo" w wykonaniu świetych. Niech dzieci idą z koszyczkami jako św. Franciszek, Siostra Faustyna, Maryja, Jezus, z hasłem " cukierek za błogosławieństwo i od każdego od kogo otrzymają cukierke, niech pobłogosławią - " Niech Pan Bóg Ci błogosławi"  I sprawa załatwiona, a z dyni, robimy piękne lampiony w gwiazdki, serduszka, wycinając kształty foremkami do kruchych ciastek, żadnych paskudnych strasznych pysków ;) ... Genialne...już widzę tłumy dzieci i młodzieży chętnie włączających się w ten projekt...
A
Aneta
26 października 2013, 13:23
Zastąpmy " cukierek albo psikus" w wykonaniu stworów i cvzarnych charakterów - "cukierek za błogosławieństwo" w wykonaniu świetych. Niech dzieci idą z koszyczkami jako św. Franciszek, Siostra Faustyna, Maryja, Jezus, z hasłem " cukierek za błogosławieństwo i od każdego od kogo otrzymają cukierke, niech pobłogosławią - " Niech Pan Bóg Ci błogosławi"  I sprawa załatwiona, a z dyni, robimy piękne lampiony w gwiazdki, serduszka, wycinając kształty foremkami do kruchych ciastek, żadnych paskudnych strasznych pysków ;)