Wojciech Żmudziński SJ: podpalmy Kościół!

Wojciech Żmudziński SJ (fot. archiwum prywatne)
Jezuici / youtube.com

Dopiero wtedy ludzie będą biegli do Kościoła, bo dziś brakuje nam ognia, który rozkochuje ludzi w Bogu i między sobą. Tego dzisiaj chce Duch Święty.

Obyśmy nigdy nie powiedzieli, że nie widzieliśmy Kościoła w ogniu. Kościoła rozpalonego Duchem Świętym wiernych naśladowców Chrystusa. Obyśmy nigdy więcej byli świadkami zimnego, martwego Kościoła, wspólnoty anonimowej, w której nie ma ognisk miłości.

Mówi się o potrzebie nowej ewangelizacji, o tym, że trzeba przyciągnąć młodzież do Kościoła. Ale ja powiedziałbym nieco inaczej. Najpierw musimy rozpalić naszą wspólnotę, nasze czasem zbyt sztywne i zamknięte serca rozpalić ogniem Ducha Świętego, a dopiero wtedy ludzie będą biegli do Kościoła by zobaczyć naszą wspólnotę w ogniu.

Posłuchajcie:

DEON.PL POLECA

socjusz przełożonego Prowincji Wielko­polsko-Mazowieckiej Towarzystwa Jezusowego, współpracownik portalu DEON.pl oraz Jezuici.pl. Opublikował między innymi: Niebo jest w nas; Miłość większa od wiary; Pogromcy zamętu; Ro­dzice dodający skrzydeł

Tworzymy DEON.pl dla Ciebie
Tu możesz nas wesprzeć.

Skomentuj artykuł

Wojciech Żmudziński SJ: podpalmy Kościół!
Komentarze (10)
AA
~A. Aristotle
19 listopada 2020, 03:32
Kolejny przedstawiciel piątej kolumny w świętym Kościele.
RD
~Robertus Dianthus
18 listopada 2020, 18:03
A podpalajcie. Robicie to już parę dekad, na razie ciągle niewypał.
EZ
~Ewa Zawadzka
18 listopada 2020, 12:05
Romansowanie z zielonoświątkowcami źle się kończy. Wystarczy przypomnieć te wszystkie grupy Odnowy które przeszły do zielonoświątkowców np. "Tylko Jezus" w Krapkowicach (obecnie zbór Kościoła Bożego w Chrystusie) gdzie do zielonoświątkowców w 15 tys. miasteczku poszło 500-600 osób.
WR
Wow Ras
20 listopada 2020, 20:47
a o czym to świadczy, o "złych" zielonoświątkowcach, czy oziębłych katolikach ? Ludzi chcą rozwijać się duchowo i szukają, gdzie się da. A kto powiedział że trzeba być przyspawanym do polsko-katolicy?
JW
~Jarosław W
18 listopada 2020, 11:06
a może czas zakończyć "nową ewangelizację" jako nieudany eksperyment i powrócić do tradycyjnie katolickich metod duszpasterskich?
JL
Jerzy Liwski
18 listopada 2020, 10:30
A i słusznie. Tyle że deon.pl. ciągle wylewa kubły wody, by Kościół nie płonął, by był letni i dzięki temu zjadliwy dla wszystkich, ateistów, aborcjonistów, aktywnych seksualnie homoseksualistów, antyklerykałów etc
IK
~In Kab
18 listopada 2020, 21:51
Jasne. Ma pan rację, Kościół ma być dla wszystkich, których pan wymienił oraz dla zwykłych ludzi, ludzi wierzących bardziej lub mniej wierzących, dla tych, którzy ciągle zbaczają z drogi i dla tych, którzy od zawsze trwają przy Jezusie. Wie pan co to znaczy? Kościół jest dla NAS! Co do Deonu, tu się nie gasi płomienia, lecz poprzez wolność wypowiadania się podtrzymuje nawet iskierki wiary. Pozdrawiam, więcej wiary w ludzi panu życzę.
GU
Grażyna Urbaniak
18 listopada 2020, 09:42
Słusznie Ojciec zauważył, że owemu wioskowemu ateiście Kościół WYDAWAŁ SIĘ martwy i zimny a parafianie "tacy bylejacy". Kształtował swoje fałszywe opinie, nie będąc nigdy pośród nich.
JW
~Jacek Wagner
18 listopada 2020, 09:01
Księże Wjciechu, więc do roboty. Do pracy .Niech ksiądz nie ogląda się na innych . W diec . Szczecińskiej jest tyle bardzo biednych parafii ludzie tam czekają na takich księży. Slowa , ciepła posadka zakonna i rady dla innych. Odwagi księże , zacznij od siebie.
IK
~In Kab
18 listopada 2020, 21:53
Panie Jacku, pan już zaczął. Prawda?