Jeśli Kościół chce świecić przed światem autentyczną troską o głoszenie prawdy, musi być transparentny i musi tę troskę o prawdę okazywać. Prawda zawsze idzie w parze z wolnością. Czy wystąpieniem przeciwko Duchowi Świętemu nie jest blokowanie Mu narzędzia, jakim są katolickie media, by musiał posługiwać się tymi mniej życzliwymi Kościołowi?
Jeśli Kościół chce świecić przed światem autentyczną troską o głoszenie prawdy, musi być transparentny i musi tę troskę o prawdę okazywać. Prawda zawsze idzie w parze z wolnością. Czy wystąpieniem przeciwko Duchowi Świętemu nie jest blokowanie Mu narzędzia, jakim są katolickie media, by musiał posługiwać się tymi mniej życzliwymi Kościołowi?
KAI / kk
"Wolałbym, żeby ks. Dymer usłyszał to wszystko, wolałbym spojrzeć mu wreszcie w oczy. Bo na wszystkich rozprawach, które były w sądach cywilnych, przy prowadzonych przesłuchaniach on nigdy się nie stawił" – mówi w o. Tarsycjusz Krasucki, franciszkanin, który jest jedną z ofiar seksualnego wykorzystywania niedawno zmarłego ks. Andrzeja Dymera ze Szczecina.
"Wolałbym, żeby ks. Dymer usłyszał to wszystko, wolałbym spojrzeć mu wreszcie w oczy. Bo na wszystkich rozprawach, które były w sądach cywilnych, przy prowadzonych przesłuchaniach on nigdy się nie stawił" – mówi w o. Tarsycjusz Krasucki, franciszkanin, który jest jedną z ofiar seksualnego wykorzystywania niedawno zmarłego ks. Andrzeja Dymera ze Szczecina.
KAI / kk
"Mam wrażenie, że w tej chwili struktury kościelne i hierarchowie są poza jakąkolwiek kontrolą. Doskonale to widać właśnie na przykładzie sprawy ks. Dymera" - mówi Fidura, wyjaśniając okoliczności rezygnacji z członkostwa w Radzie Fundacji św. Józefa. Funkcję tę pełnił jako przedstawiciel osób wykorzystywanych seksualnie przez duchownych.
"Mam wrażenie, że w tej chwili struktury kościelne i hierarchowie są poza jakąkolwiek kontrolą. Doskonale to widać właśnie na przykładzie sprawy ks. Dymera" - mówi Fidura, wyjaśniając okoliczności rezygnacji z członkostwa w Radzie Fundacji św. Józefa. Funkcję tę pełnił jako przedstawiciel osób wykorzystywanych seksualnie przez duchownych.
Katolicki dziennikarz musi opowiedzieć się za krzywdzonym właśnie z troski o Kościół i wierności Ewangelii. Powinien opowiadać się za nim publicznie, publicznie domagać się sprawiedliwości, by nie tylko pokrzywdzony, ale i ludzie wokół widzieli, że Kościół jest wspólnotą zdolną do oczyszczenia, zadośćuczynienia i nawrócenia.
Katolicki dziennikarz musi opowiedzieć się za krzywdzonym właśnie z troski o Kościół i wierności Ewangelii. Powinien opowiadać się za nim publicznie, publicznie domagać się sprawiedliwości, by nie tylko pokrzywdzony, ale i ludzie wokół widzieli, że Kościół jest wspólnotą zdolną do oczyszczenia, zadośćuczynienia i nawrócenia.
KAI / kk
"U nas ksiądz czy osoba duchowna zawsze więcej mówi... A w sytuacji wykorzystania seksualnego po często wieloletnim milczeniu z wiadomych racji, mamy do czynienia z odwróceniem relacji – to nie osoba duchowna mówi, tylko pokrzywdzony wyrzuca z siebie wszystko, łącznie z tym, co słyszymy dziś jako skandowane na ulicach wulgaryzmy" - przyznaje Marta Titaniec. "Jest wiele osób, którzy są w stanie poświęcić czas i siły na sprzątanie po innych, niesienie skutków nieswoich grzechów. A robią to po prostu z miłości do Pana Jezusa i do ludzi. I to też jest pozytywne zaskoczenie" - dodaje ks. Grzegorz Strzelczyk.
"U nas ksiądz czy osoba duchowna zawsze więcej mówi... A w sytuacji wykorzystania seksualnego po często wieloletnim milczeniu z wiadomych racji, mamy do czynienia z odwróceniem relacji – to nie osoba duchowna mówi, tylko pokrzywdzony wyrzuca z siebie wszystko, łącznie z tym, co słyszymy dziś jako skandowane na ulicach wulgaryzmy" - przyznaje Marta Titaniec. "Jest wiele osób, którzy są w stanie poświęcić czas i siły na sprzątanie po innych, niesienie skutków nieswoich grzechów. A robią to po prostu z miłości do Pana Jezusa i do ludzi. I to też jest pozytywne zaskoczenie" - dodaje ks. Grzegorz Strzelczyk.
KAI
Bóg nie stracił kontroli nad tym, co dzieje się na świecie. Wierzę, że szczególnie teraz, MY – KOŚCIÓŁ jesteśmy powołani do tego, by być światłem świata. Co to znaczy?
Bóg nie stracił kontroli nad tym, co dzieje się na świecie. Wierzę, że szczególnie teraz, MY – KOŚCIÓŁ jesteśmy powołani do tego, by być światłem świata. Co to znaczy?
W sytuacji, kiedy wszyscy doświadczamy trudności związanych z próbami zaradzenia pandemii, odbijającymi się również na praktykach religijnych, nie można pozwolić sobie na jakąkolwiek dezinformację czy szerzenie zamętu. Tymczasem ks. Guz, na szczęście zaznaczając wprost konieczność ścisłej współpracy państwa i Kościoła w walce z pandemią, snuje teorie rozbiegające się z katolicką doktryną i mogące podważać u słuchaczy stanowisko polskiego episkopatu.
W sytuacji, kiedy wszyscy doświadczamy trudności związanych z próbami zaradzenia pandemii, odbijającymi się również na praktykach religijnych, nie można pozwolić sobie na jakąkolwiek dezinformację czy szerzenie zamętu. Tymczasem ks. Guz, na szczęście zaznaczając wprost konieczność ścisłej współpracy państwa i Kościoła w walce z pandemią, snuje teorie rozbiegające się z katolicką doktryną i mogące podważać u słuchaczy stanowisko polskiego episkopatu.
"Mimo, że mamy wspaniały repertuar bożonarodzeniowy, to wszystko na nic. Interpretacje starych kolęd podejmowane przez środowiska rozrywkowe, są przykładem absolutnego bezguścia i niezrozumienia, o co w istocie chodzi w tej muzyce" - mówi znany śpiewak i instrumentalista.
"Mimo, że mamy wspaniały repertuar bożonarodzeniowy, to wszystko na nic. Interpretacje starych kolęd podejmowane przez środowiska rozrywkowe, są przykładem absolutnego bezguścia i niezrozumienia, o co w istocie chodzi w tej muzyce" - mówi znany śpiewak i instrumentalista.
KAI
"W katolicyzmie dziś to ogromne zainteresowanie egzorcyzmami, opętaniami, demonami, wyzwoleniami, jest przykładem na to, jak można bez większej refleksji teologicznej przejmować motywy promowane w protestantyzmie fundamentalistycznym ze Stanów Zjednoczonych" - mówi teolog ewangelicki.
"W katolicyzmie dziś to ogromne zainteresowanie egzorcyzmami, opętaniami, demonami, wyzwoleniami, jest przykładem na to, jak można bez większej refleksji teologicznej przejmować motywy promowane w protestantyzmie fundamentalistycznym ze Stanów Zjednoczonych" - mówi teolog ewangelicki.
Dlaczego mnie wkurza, bulwersuje, obraża i rani moje uczucia religijne identyfikacja wizualna tegorocznego Marszu Niepodległości?
Dlaczego mnie wkurza, bulwersuje, obraża i rani moje uczucia religijne identyfikacja wizualna tegorocznego Marszu Niepodległości?
Możesz wejść w przygodę lepszego poznania siebie, skonfrontowania się ze swoją historią, relacjami i lękami, oczyszczenia obrazu Boga. Chcesz?
Możesz wejść w przygodę lepszego poznania siebie, skonfrontowania się ze swoją historią, relacjami i lękami, oczyszczenia obrazu Boga. Chcesz?
Niektórzy twierdzą, że grzech sodomski to zoofilia lub homoseksualizm. Inni twierdzą, że to po prostu określenie dla wszystkich aktów seksualnych pozamałżeńskich. Jednak Biblia i tradycja Kościoła mówi na ten temat coś zupełnie zaskakującego.
Niektórzy twierdzą, że grzech sodomski to zoofilia lub homoseksualizm. Inni twierdzą, że to po prostu określenie dla wszystkich aktów seksualnych pozamałżeńskich. Jednak Biblia i tradycja Kościoła mówi na ten temat coś zupełnie zaskakującego.
Pan Jezus nie modlił się, żebyśmy byli jednakowi. Jaka jedność jest celem ekumenizmu? Dlaczego wciąż nie możemy z innymi wyznawcami Chrystusa stanąć przed tym samym ołtarzem?
Pan Jezus nie modlił się, żebyśmy byli jednakowi. Jaka jedność jest celem ekumenizmu? Dlaczego wciąż nie możemy z innymi wyznawcami Chrystusa stanąć przed tym samym ołtarzem?