dziennikarz. Interesuje się dogmatyką, liturgią, tradycyjną muzyką oraz sztuką
Nie dziwi, że poradnik Dominiki Krupińskiej dla dorosłych dzieci alkoholików cieszy się tak dużym zainteresowaniem, iż w krótkim czasie od wydania konieczny był dodruk. Sam czekałem na wydanie tej książki, odkąd miałem okazję zapoznać się z rozprawą doktorską Autorki oraz być świadkiem obrony tej pracy.
Na rynku brakowało takiej pozycji. Przede wszystkim ciekawa jest teza, iż mądre korzystanie ze środków, jakie oferuje Kościół katolicki, silnie wspomaga zdrowie oraz uzdrowienie psychiczne i emocjonalne. Przyjęcie chrześcijańskiej antropologii, życie sakramentalne, dobre kierownictwo duchowe, medytacja nad Pismem świętym, umiejętność współpracowania z łaską pomagają odkryć prawdziwy obraz siebie, bliźnich i Boga, a w konsekwencji stanowią uzdrowienie zranionych relacji, fałszywych myśli, zaburzonych działań.
Czy nie wystarczy sama psychoterapia? Pewnie mogłaby wystarczyć, gdyby uwzględniała całościowy obraz człowieka i jego potrzeby, także duchowe. Dlatego omawiana pozycja jest z pewnością niezwykle wartościowa dla terapeutów.
Jestem pewny, że każdy czytelnik odniesie korzyść z lektury książki Dominiki Krupińskiej - nie tylko dorosłe dzieci alkoholików czy osoby dotknięte alkoholizmem i innymi nałogami, nie tylko duszpasterze, terapeuci, nauczyciele, wychowawcy, osoby stykające się z omawianymi problemami. Lektura pomoże zrozumieć syndrom DDA, a czytelnik będzie wiedział jak pomóc i jak niechcący nie zranić.
Przede wszystkim jednak, uczciwie czytając ten poradnik, każdy może wejść w przygodę lepszego poznania siebie, skonfrontowania się ze swoją historią, relacjami i lękami, oczyszczenia obrazu Boga. Książka stanowi świetne wprowadzenie w bogatą rzeczywistość chrześcijańskiej duchowości, z której obficie czerpie Autorka.
Inną ważną kwestią, w której pomocna może być omawiana pozycja, jest mądre czytanie Pisma świętego, umiejętność modlitwy biblijnymi tekstami, odnoszenie ich do swojego życia. Pismo święte "jest najlepszym podręcznikiem do pracy nad uczuciami, jaki moglibyśmy sobie wymarzyć" (114 s.). Autorka ma świetny warsztat biblisty, a lektura książki może stanowić impuls do dalszych, osobistych biblijnych poszukiwań. Podobnie z wiedzą doktrynalną - nazwanie książki "katechizmem w pigułce" może byłoby przesadą, jednak nie można przecenić popularyzacji głębokich i ważnych treści dogmatycznych i świetnej umiejętności nie tylko prostego przekazu, ale również przekładania ich na konkret życia.
O ile nie nazwałbym książki małym katechizmem, to podręcznikiem do modlitwy już tak. Wierzę, że dla wielu czytelników w ich życiu duchowym lektura będzie iskrą do prawdziwej, twórczej rewolucji, owocnej w coraz większe pragnienie kontaktu z Bogiem. Pięknie wyłożony został sens i znaczenie sakramentów. To prawdziwa szkoła współpracy z łaską, umiejętności kształtowania cnót i zwalczania wad. Cieszy wyjaśnienie znaczenia kultu świętych, szczególnie Maryi, oraz wskazanie na wartość takiej duchowości w dojrzewaniu religijnym i zdrowieniu. Autorka bardzo dobrze zapoznała się z myślą klasyków dominikańskich, jezuickich i karmelitańskich, a w poradniku mistrzowsko wskazuje na jej aktualność. W książce błyskotliwie ukazana została zgodność myśli biblijnej i klasyków duchowości chrześcijańskiej z ustaleniami współczesnych nauk psychologicznych.
Jeszcze raz wspomnę o kwestii obrazu Boga. Na szczęście ten problem jest już poruszany na studiach teologicznych, na rynku dostępnych jest kilka wartościowych pozycji, jednak w katechezie i duszpasterstwie wciąż omawiany jest rzadko. Odkrycie autentycznego obrazu Boga, jest niezbędne do zdrowej, dojrzałej religijności, a przede wszystkim - autentycznej, prawdziwej relacji ze Stwórcą.
Jestem pewien, że ogromną wartość książka stanowić może dla niekatolików i niewierzących, bo jest z pewnością świetną okazją dobrego skonfrontowania tego, co odrzucają w Kościele katolickim z realnym obrazem Boga, Biblii, katolickiej doktryny i duchowości.
Dominika Krupińska oczywiście dzieli się swoją wiedzą psychologiczną i teologiczną oraz umiejętnością świetnej aplikacji tych treści pomagającej w osobistej formacji czy autoterapii. Nie można jednak pominąć wartościowego faktu, iż książka stanowi piękne, osobiste świadectwo Autorki, która odważnie i pokornie dzieli się swoim doświadczeniem i procesem zdrowienia.
W książce znajdziemy nie tylko przykłady z życia Autorki, ale również innych osób z DDA, których historie poznała w trakcie badań do pracy doktorskiej.
Dominika Krupińska bardzo uczciwie traktuje czytelników. Nie łudzi, że jej poradnik jest jak magiczne zaklęcie, a uzdrowienie nastąpi po przeczytaniu wszystkich stron. Przeciwnie - czytelnik postawiony jest przed trudnym, wymagającym zadaniem. Zdrowienie jest jasno ukazane jako proces, w którym wymagane jest osobiste zaangażowanie, praca, pokłady zaufania dla terapeuty i kierownika duchowego. W książce jest dużo ciekawych i konkretnych propozycji do osobistej pracy własnej. Mnie bardzo ucieszyło docenienie wartości muzyki (co zdarza się rzadko, a muzykoterapia nie jest przecież już odkryciem nowym). Tekst z dobrą muzyką rzeczywiście angażuje i głębiej działa.
Śmiało można powiedzieć, że "Wędrówka do wolności" jest nie tylko przewodnikiem na drodze zdrowienia, ale również - a może przede wszystkim (czego konsekwencją są dobre, terapeutyczne skutki) - konkretnym przewodnikiem naśladowania Chrystusa, przewodnikiem w drodze do świętości, zbawienia.
Skomentuj artykuł