W „Żywotach Świętych Pańskich” z 1937 roku o wspominanym 10 czerwca błogosławionym napisano: „Za życia święty pustelnik przechodził suchą nogą przez Wartę wezbraną i lud za sobą prowadził. Głodnych karmił rybami, które na jego rozkaz wychylały się z wody i dawały się chwytać. Po śmierci czczono go wieki całe na równi z św. Wojciechem i Stanisławem Szczepanowskim”.
W „Żywotach Świętych Pańskich” z 1937 roku o wspominanym 10 czerwca błogosławionym napisano: „Za życia święty pustelnik przechodził suchą nogą przez Wartę wezbraną i lud za sobą prowadził. Głodnych karmił rybami, które na jego rozkaz wychylały się z wody i dawały się chwytać. Po śmierci czczono go wieki całe na równi z św. Wojciechem i Stanisławem Szczepanowskim”.
Wrzuciła dwa pieniążki… wszystko… najwięcej… W świątyni było 13 skarbon na daniny i ofiary. „Kapłan kontrolował ważność monety i głośno określał jej wartość”. Nie ilość ani materialna wartość jest najistotniejsza, ale motywacja. Uboga wdowa jest niedościgłym wzorem zaufania Bogu.
Wrzuciła dwa pieniążki… wszystko… najwięcej… W świątyni było 13 skarbon na daniny i ofiary. „Kapłan kontrolował ważność monety i głośno określał jej wartość”. Nie ilość ani materialna wartość jest najistotniejsza, ale motywacja. Uboga wdowa jest niedościgłym wzorem zaufania Bogu.
Wspominany 9 czerwca Józef de Anchieta był świętym człowiekiem, misjonarzem i odkrywcą, cudotwórcą, poliglotą i poetą, ojcem literatury brazylijskiej, dramaturgiem i twórcą teatru brazylijskiego, wychowawcą narodu, pierwszym etnologiem brazylijskim, prekursorem indygenizmu i lekarzem. Nazwany został Apostołem Brazylii. To tylko niektóre z tytułów, jakie można przypisać św. Józefowi de Anchieta, jezuicie.
Wspominany 9 czerwca Józef de Anchieta był świętym człowiekiem, misjonarzem i odkrywcą, cudotwórcą, poliglotą i poetą, ojcem literatury brazylijskiej, dramaturgiem i twórcą teatru brazylijskiego, wychowawcą narodu, pierwszym etnologiem brazylijskim, prekursorem indygenizmu i lekarzem. Nazwany został Apostołem Brazylii. To tylko niektóre z tytułów, jakie można przypisać św. Józefowi de Anchieta, jezuicie.
Ewangelia koryguje nasze idee w odniesieniu do Boga, bo często nie idziemy za Jezusem, ale za naszymi fantazjami, które stosujemy do Niego.
Ewangelia koryguje nasze idee w odniesieniu do Boga, bo często nie idziemy za Jezusem, ale za naszymi fantazjami, które stosujemy do Niego.
‘Sprzeczali się między sobą’. To jest ‘przykra’ prawda o życiu uczniów Chrystusa, że to, co ma być znakiem jedności, jest często powodem ‘sporów i walki’. Wielka, jednocząca nas świętość, jest areną oskarżeń i podziałów. Nie jesteśmy inni od ‘naszych ojców’, także tych współczesnych Jezusowi. On też zada nam pytanie: „czy i wy chcecie odejść?”
‘Sprzeczali się między sobą’. To jest ‘przykra’ prawda o życiu uczniów Chrystusa, że to, co ma być znakiem jedności, jest często powodem ‘sporów i walki’. Wielka, jednocząca nas świętość, jest areną oskarżeń i podziałów. Nie jesteśmy inni od ‘naszych ojców’, także tych współczesnych Jezusowi. On też zada nam pytanie: „czy i wy chcecie odejść?”
Wspominając błogosławionych Michała Tomaszka i Zbigniewa Strzałkowskiego mamy okazję przybliżyć sylwetki współczesnych nam polskich męczenników w Ameryce Południowej. Są to pierwsi błogosławieni polscy misjonarze, którzy przez śmierć męczeńską dali świadectwo swojej wiary. Kościół wspomina błogosławionych franciszkanów, o. Zbigniewa Strzałkowskiego i o. Michała Tomaszka 7 czerwca.
Wspominając błogosławionych Michała Tomaszka i Zbigniewa Strzałkowskiego mamy okazję przybliżyć sylwetki współczesnych nam polskich męczenników w Ameryce Południowej. Są to pierwsi błogosławieni polscy misjonarze, którzy przez śmierć męczeńską dali świadectwo swojej wiary. Kościół wspomina błogosławionych franciszkanów, o. Zbigniewa Strzałkowskiego i o. Michała Tomaszka 7 czerwca.
„Nie rozumiecie Pisma ani mocy Bożej”. Jezus uświadamia Saduceuszom, że za bardzo są przywiązani do własnych wizji i interpretacji, nie dopuszczając do siebie prawdy, iż Bóg jest ‘większy’ od wszystkiego, co o Nim wiemy, myślimy i rozumiemy. Objawienie jest progresywne, rozwija się w czasie, dostosowuje się do Bożej pedagogiki i naszej zdolności zrozumienia.
„Nie rozumiecie Pisma ani mocy Bożej”. Jezus uświadamia Saduceuszom, że za bardzo są przywiązani do własnych wizji i interpretacji, nie dopuszczając do siebie prawdy, iż Bóg jest ‘większy’ od wszystkiego, co o Nim wiemy, myślimy i rozumiemy. Objawienie jest progresywne, rozwija się w czasie, dostosowuje się do Bożej pedagogiki i naszej zdolności zrozumienia.
Norbert do 35. roku życia był człowiekiem światowym, choć przeznaczony był do stanu duchownego. Wtedy przeżył podczas burzy uderzenie pioruna. To wydarzenie zmieniło go całkowicie. Św. Norberta wspominany w Kościele 6 czerwca. Chciał odebrać Polsce metropolię w Gnieźnie i uzależnić ją od Magdeburga.
Norbert do 35. roku życia był człowiekiem światowym, choć przeznaczony był do stanu duchownego. Wtedy przeżył podczas burzy uderzenie pioruna. To wydarzenie zmieniło go całkowicie. Św. Norberta wspominany w Kościele 6 czerwca. Chciał odebrać Polsce metropolię w Gnieźnie i uzależnić ją od Magdeburga.
Prowadzimy "polityczne gry" z Bogiem, targujemy się z Nim o różne rzeczy. Ciągle "wystawiamy Go na próbę", próbując "przeforsować" swoje. Ostatecznie odkrywamy, że Bożą drogą są tylko te postawy, które wypływają z miłości, są pokorne i służebne. Jeśli to uznajemy, rodzi się "podziw". Inaczej jest bunt i odrzucenie.
Prowadzimy "polityczne gry" z Bogiem, targujemy się z Nim o różne rzeczy. Ciągle "wystawiamy Go na próbę", próbując "przeforsować" swoje. Ostatecznie odkrywamy, że Bożą drogą są tylko te postawy, które wypływają z miłości, są pokorne i służebne. Jeśli to uznajemy, rodzi się "podziw". Inaczej jest bunt i odrzucenie.
Winfryd urodził się w Anglii, w VII wieku. Papież Grzegorz II nadał mu imię Bonifacy („dobrego losu” albo „czyniący dobro”). Prawie całe swoje dorosłe i apostolskie życie spędził na misjach wśród pogańskich Fryzów i Germanów, na terenach dzisiejszych Niemiec i Holandii. Zyskał przydomek ‘apostoła Niemiec’. Był niezmordowany w głoszeniu Ewangelii, był zręcznym organizatorem, który odnowił struktury administracyjne kościołów Niemiec, Francji i Anglii. Utrzymywał ścisłą więź ze Stolicą Apostolską. Był stanowczy, ale i otwarty. Miał ujmujący charakter. 5 czerwca Kościół wspomina św. Bonifacego.
Winfryd urodził się w Anglii, w VII wieku. Papież Grzegorz II nadał mu imię Bonifacy („dobrego losu” albo „czyniący dobro”). Prawie całe swoje dorosłe i apostolskie życie spędził na misjach wśród pogańskich Fryzów i Germanów, na terenach dzisiejszych Niemiec i Holandii. Zyskał przydomek ‘apostoła Niemiec’. Był niezmordowany w głoszeniu Ewangelii, był zręcznym organizatorem, który odnowił struktury administracyjne kościołów Niemiec, Francji i Anglii. Utrzymywał ścisłą więź ze Stolicą Apostolską. Był stanowczy, ale i otwarty. Miał ujmujący charakter. 5 czerwca Kościół wspomina św. Bonifacego.
Deon.pl
Boże działanie przez całą historię napotykało na mur człowieczej odmowy. Ale, paradoksalnie, całe to ludzkie zło nie niweczy planu Boga, ale wypełnia go w sposób doskonały. Ukazuje bowiem ostatecznie wszechmocnego Boga, który jest w pełni miłosierdziem. On respektuje naszą wolność, ale przezwycięża zło przez miłość aż po śmierć na krzyżu i pusty grób. 
Boże działanie przez całą historię napotykało na mur człowieczej odmowy. Ale, paradoksalnie, całe to ludzkie zło nie niweczy planu Boga, ale wypełnia go w sposób doskonały. Ukazuje bowiem ostatecznie wszechmocnego Boga, który jest w pełni miłosierdziem. On respektuje naszą wolność, ale przezwycięża zło przez miłość aż po śmierć na krzyżu i pusty grób. 
Nie ma odwrotu. Korzystamy coraz więcej z internetu i mediów społecznościowych i to się nie zmieni. Możemy zaklinać rzeczywistość, wmawiać sobie, że panujemy nad sytuacją, ale ona zdaje się być nieubłagana.
Nie ma odwrotu. Korzystamy coraz więcej z internetu i mediów społecznościowych i to się nie zmieni. Możemy zaklinać rzeczywistość, wmawiać sobie, że panujemy nad sytuacją, ale ona zdaje się być nieubłagana.
Surowy osąd Boga, perspektywa piekła to nasze ‘powszednie’ strachy. Jesteśmy ‘zwodzeni’ przez diabła, który roztacza przed nami perspektywę wiecznego potępienia. A tymczasem „kto wierzy w Niego, nie podlega potępieniu”. Musimy ciągle odbudowywać tę wiarę, przypominając sobie słowa Jezusa.
Surowy osąd Boga, perspektywa piekła to nasze ‘powszednie’ strachy. Jesteśmy ‘zwodzeni’ przez diabła, który roztacza przed nami perspektywę wiecznego potępienia. A tymczasem „kto wierzy w Niego, nie podlega potępieniu”. Musimy ciągle odbudowywać tę wiarę, przypominając sobie słowa Jezusa.
Uczniem Jezusa jest ten, kto chce się nawrócić, odwraca się od grzechu i zwraca się o przebaczenie Boga. Albo zakwestionujemy Boga i Jego słowo, albo zakwestionujemy siebie. 
Uczniem Jezusa jest ten, kto chce się nawrócić, odwraca się od grzechu i zwraca się o przebaczenie Boga. Albo zakwestionujemy Boga i Jego słowo, albo zakwestionujemy siebie. 
Na przełomie roku 1259/60 Tatarzy najechali Polskę. Przeprawili się przez Wisłę i zaczęli pustoszyć Sandomierz. Byli okrutni i nie przepuszczali nikomu. Mordowali mężczyzn, kobiety i dzieci. Wdarli się też do kościoła św. Jakuba, gdzie była grupa prawie pięćdziesięciu dominikanów razem ze swoim przeorem Sadokiem. Modlili się i śpiewali Salve Regina. Wszyscy zginęli z rąk napastników. Stało się to 2 lutego 1260 roku.
Na przełomie roku 1259/60 Tatarzy najechali Polskę. Przeprawili się przez Wisłę i zaczęli pustoszyć Sandomierz. Byli okrutni i nie przepuszczali nikomu. Mordowali mężczyzn, kobiety i dzieci. Wdarli się też do kościoła św. Jakuba, gdzie była grupa prawie pięćdziesięciu dominikanów razem ze swoim przeorem Sadokiem. Modlili się i śpiewali Salve Regina. Wszyscy zginęli z rąk napastników. Stało się to 2 lutego 1260 roku.
Lęk przed tym, co ‘ciemne’ w naszym życiu często nam towarzyszy. Chcemy odczuwać bliskość i działanie Boga na co dzień, ale boimy się, żeby nie ukazały się nasze słabości i grzechy. Nierzadko obraz Boga, jaki nosimy to sędzia, oskarżyciel, władca. Jezus przychodzi jednak, aby w łagodności i samo-ofiarowaniu odbudować swoją świątynię, którą ja jestem.
Lęk przed tym, co ‘ciemne’ w naszym życiu często nam towarzyszy. Chcemy odczuwać bliskość i działanie Boga na co dzień, ale boimy się, żeby nie ukazały się nasze słabości i grzechy. Nierzadko obraz Boga, jaki nosimy to sędzia, oskarżyciel, władca. Jezus przychodzi jednak, aby w łagodności i samo-ofiarowaniu odbudować swoją świątynię, którą ja jestem.
Święty Justyn, którego Kościół wspomina 1 czerwca, należał do pierwszych pokoleń chrześcijan. Był człowiekiem świeckim. Jako pierwszy chrześcijański filozof podjął wyzwanie, aby zbliżyć nauczanie chrześcijan i filozofię wypracowywaną przez filozofów greckich. Starał się wykorzystać swoją wiedzę do obrony i propagowania wiary chrześcijańskiej.
Święty Justyn, którego Kościół wspomina 1 czerwca, należał do pierwszych pokoleń chrześcijan. Był człowiekiem świeckim. Jako pierwszy chrześcijański filozof podjął wyzwanie, aby zbliżyć nauczanie chrześcijan i filozofię wypracowywaną przez filozofów greckich. Starał się wykorzystać swoją wiedzę do obrony i propagowania wiary chrześcijańskiej.
Św. Łukasz ewangelista chciał zbadać i dokładnie opisać historię Jezusa od pierwszych chwil, aby przekazać pewną naukę. I to on opowiada o tym wydarzeniu. 31 maja Kościół wspomina bowiem odwiedziny Maryi u św. Elżbiety, matki Jana Chrzciciela. Święto Nawiedzenia św. Elżbiety przez Matkę Jezusa ma zatem swoje podstawy biblijne. Pobożność ludowa nazywała ten dzień świętem ‘Matki Boskiej jagodnej’.
Św. Łukasz ewangelista chciał zbadać i dokładnie opisać historię Jezusa od pierwszych chwil, aby przekazać pewną naukę. I to on opowiada o tym wydarzeniu. 31 maja Kościół wspomina bowiem odwiedziny Maryi u św. Elżbiety, matki Jana Chrzciciela. Święto Nawiedzenia św. Elżbiety przez Matkę Jezusa ma zatem swoje podstawy biblijne. Pobożność ludowa nazywała ten dzień świętem ‘Matki Boskiej jagodnej’.
Kto nie wierzy, nie będzie umiał przyjąć daru od Boga, niezależnie od tego, jakie znaki będą temu towarzyszyły.
Kto nie wierzy, nie będzie umiał przyjąć daru od Boga, niezależnie od tego, jakie znaki będą temu towarzyszyły.
Znany jest przede wszystkim z obrony tajemnicy spowiedzi. Jest bardzo popularnym świętym. W kościołach i miejscowościach środkowej Europy wystawiono sporą ilość jego pomników, figur i obrazów. 30 maja Kościół wspomina św. Jana Sarkandra.
Znany jest przede wszystkim z obrony tajemnicy spowiedzi. Jest bardzo popularnym świętym. W kościołach i miejscowościach środkowej Europy wystawiono sporą ilość jego pomników, figur i obrazów. 30 maja Kościół wspomina św. Jana Sarkandra.