Dopiero po refleksji zdałam sobie sprawę z tego, że obrazy jakie dobrze znam ze sztuki europejskiej wcale nie przedstawiają mężczyzny, który mógł być żydem dwadzieścia wieków temu. To mnie jednak nigdy nie raziło, bo bliższe było temu, co mnie otacza
Dopiero po refleksji zdałam sobie sprawę z tego, że obrazy jakie dobrze znam ze sztuki europejskiej wcale nie przedstawiają mężczyzny, który mógł być żydem dwadzieścia wieków temu. To mnie jednak nigdy nie raziło, bo bliższe było temu, co mnie otacza
Zdarza nam się narzekać na rzeczywistość w jakiej żyjemy i porównywać ją z ideałami, jakie nosimy w swoim sercu. Denerwujemy się, że ani my sami, ani ludzie wokół nas, ani wydarzenia nie spełniają naszych oczekiwań.
Zdarza nam się narzekać na rzeczywistość w jakiej żyjemy i porównywać ją z ideałami, jakie nosimy w swoim sercu. Denerwujemy się, że ani my sami, ani ludzie wokół nas, ani wydarzenia nie spełniają naszych oczekiwań.
Wszyscy tęsknimy za światem, gdzie panować będzie braterstwo i sprawiedliwość, gdzie ludzie będą wobec siebie życzliwi i otwarci, gdzie nie będzie wojen, okrucieństwa, chciwości, wyzysku, gdzie wszystkie stworzenia będą żyć w harmonii i miłości.
Wszyscy tęsknimy za światem, gdzie panować będzie braterstwo i sprawiedliwość, gdzie ludzie będą wobec siebie życzliwi i otwarci, gdzie nie będzie wojen, okrucieństwa, chciwości, wyzysku, gdzie wszystkie stworzenia będą żyć w harmonii i miłości.
Myślę, że każdy z nas doświadcza w swoim życiu podziałów, które niszczą relacje i są źródłem nieszczęścia. Pojawiają się one na bardzo różnych poziomach - od niechęci między narodami i społeczeństwami, przez skłócone plemiona i rodziny, po niezrozumienie między małżonkami i sąsiadami.
Myślę, że każdy z nas doświadcza w swoim życiu podziałów, które niszczą relacje i są źródłem nieszczęścia. Pojawiają się one na bardzo różnych poziomach - od niechęci między narodami i społeczeństwami, przez skłócone plemiona i rodziny, po niezrozumienie między małżonkami i sąsiadami.
Rozeznawanie możemy rozumieć jako proces przeprowadzony przed podjęciem konkretnej decyzji, ale również jako postawę, która oznacza nasze nieustanne wsłuchanie w głos Ducha Świętego, bez względu na to czy czeka nas jakiś wybór, czy też nie.
Rozeznawanie możemy rozumieć jako proces przeprowadzony przed podjęciem konkretnej decyzji, ale również jako postawę, która oznacza nasze nieustanne wsłuchanie w głos Ducha Świętego, bez względu na to czy czeka nas jakiś wybór, czy też nie.
Dziś, kiedy patrzę na Polskę, widzę bardzo podobny obraz. Wczoraj tłumy wyszły na ulicę z transparentami "stop nienawiści". Każdy święcie przekonany, że to "tamci" tą nienawiścią się posługują - pisze siostra Ewa Bartosiewicz RSCJ.
Dziś, kiedy patrzę na Polskę, widzę bardzo podobny obraz. Wczoraj tłumy wyszły na ulicę z transparentami "stop nienawiści". Każdy święcie przekonany, że to "tamci" tą nienawiścią się posługują - pisze siostra Ewa Bartosiewicz RSCJ.
"Nikt nie jest samotną wyspą". To słynne zdanie Thomasa Mertona wydaje się dużo mówić o tym w jaki sposób Pan Bóg przemyślał świat, stwarzając człowieka. Choć każdy z nas jest zaproszony do bardzo indywidualnej i intymnej relacji z Bogiem, zbawieni będziemy we wspólnocie i to ona pełni ogromną rolę w naszym życiu duchowym.
"Nikt nie jest samotną wyspą". To słynne zdanie Thomasa Mertona wydaje się dużo mówić o tym w jaki sposób Pan Bóg przemyślał świat, stwarzając człowieka. Choć każdy z nas jest zaproszony do bardzo indywidualnej i intymnej relacji z Bogiem, zbawieni będziemy we wspólnocie i to ona pełni ogromną rolę w naszym życiu duchowym.
Wrogiem otwartości staje się dla nas często poczucie bezpieczeństwa. W swojej wspólnocie czujemy się dobrze, bo jesteśmy rozumiani i akceptowani. Wpuszczenie do niej kogoś nowego oznacza, że może trzeba będzie się zmienić, może trzeba będzie wysłuchać innego punktu widzenia, może dać się zakwestionować
Wrogiem otwartości staje się dla nas często poczucie bezpieczeństwa. W swojej wspólnocie czujemy się dobrze, bo jesteśmy rozumiani i akceptowani. Wpuszczenie do niej kogoś nowego oznacza, że może trzeba będzie się zmienić, może trzeba będzie wysłuchać innego punktu widzenia, może dać się zakwestionować
Zamykasz się w swoim świecie, by "nie wtrącać się w nie swoje sprawy". Jezus chce zabrać ci serce z kamienia. Zrób dobre i proste ćwiczenie na współodczuwanie.
Zamykasz się w swoim świecie, by "nie wtrącać się w nie swoje sprawy". Jezus chce zabrać ci serce z kamienia. Zrób dobre i proste ćwiczenie na współodczuwanie.
Wanda mogła wiele razy zrezygnować, wieść spokojne życie jako utalentowana inżynier czy dobra siatkarka. Coś jednak porwało ją tak bardzo, że wszystko inne przestało mieć znaczenie.
Wanda mogła wiele razy zrezygnować, wieść spokojne życie jako utalentowana inżynier czy dobra siatkarka. Coś jednak porwało ją tak bardzo, że wszystko inne przestało mieć znaczenie.
Te dwie wyjątkowe kobiety łączyły więzy krwi, ale z pewnością dużo mocniej połączyło zaufanie w Boże obietnice. To jedna z moich ulubionych scen.
Te dwie wyjątkowe kobiety łączyły więzy krwi, ale z pewnością dużo mocniej połączyło zaufanie w Boże obietnice. To jedna z moich ulubionych scen.
Mogę sobie bez trudu wyobrazić, jak razem przechadzają się po niebiańskich polanach. Dwie kobiety, bez których świat nie byłby taki sam, a były z różnych światów. Będziesz zaskoczony.
Mogę sobie bez trudu wyobrazić, jak razem przechadzają się po niebiańskich polanach. Dwie kobiety, bez których świat nie byłby taki sam, a były z różnych światów. Będziesz zaskoczony.
Co myśmy zrobili, że nam się wszystko poodwracało? Jak ktoś za dużo pości i się umartwia, to taki dobry i pobożny, a jak ktoś za bardzo się cieszy, to jakieś podejrzane.
Co myśmy zrobili, że nam się wszystko poodwracało? Jak ktoś za dużo pości i się umartwia, to taki dobry i pobożny, a jak ktoś za bardzo się cieszy, to jakieś podejrzane.
Jeśli nasz obraz prawdziwej miłości kończy się na głębokich spojrzeniach i motylkach w brzuchu, to rzeczywistość prędzej czy później sprowadzi nas na ziemię. Czy może jednak istnieć miłość bez zranień?
Jeśli nasz obraz prawdziwej miłości kończy się na głębokich spojrzeniach i motylkach w brzuchu, to rzeczywistość prędzej czy później sprowadzi nas na ziemię. Czy może jednak istnieć miłość bez zranień?
Lęk przed samotnością łatwo rzuci Cię w ramiona niewłaściwej osoby. Zakochanie też nie pomaga, bo pozwala wierzyć, że "jakoś to będzie". Jeśli szukasz miłości, potrzebne Ci jest coś zupełnie innego.
Lęk przed samotnością łatwo rzuci Cię w ramiona niewłaściwej osoby. Zakochanie też nie pomaga, bo pozwala wierzyć, że "jakoś to będzie". Jeśli szukasz miłości, potrzebne Ci jest coś zupełnie innego.
"Myślicie, że miłości możemy uczyć się tylko w związku? Ja myślę, że dużo lepszą praktykę zapewni Wam jednak życie singla" - pisze siostra Ewa Bartosiewicz.
"Myślicie, że miłości możemy uczyć się tylko w związku? Ja myślę, że dużo lepszą praktykę zapewni Wam jednak życie singla" - pisze siostra Ewa Bartosiewicz.
Tak łatwo nam stać się sędziami w sprawie dziewczyny, która pozwała swój były zakon., zanim jeszcze rozpoczął się proces. Jej trudna historia zasługuje na wysłuchanie, a jej serce na uleczenie z ran, które od wielu lat nie mogą się zabliźnić. Nie tylko jednak pani Małgorzata przeżywa cierpienie.
Tak łatwo nam stać się sędziami w sprawie dziewczyny, która pozwała swój były zakon., zanim jeszcze rozpoczął się proces. Jej trudna historia zasługuje na wysłuchanie, a jej serce na uleczenie z ran, które od wielu lat nie mogą się zabliźnić. Nie tylko jednak pani Małgorzata przeżywa cierpienie.
"Kiedy rozmawiam z moimi uczniami w gimnazjum na temat miłości, ich największe oburzenie budzi zawsze moje stwierdzenie, że miłość wcale nie musi być wzajemna" - pisze Ewa Bartosiewicz RSCJ.
"Kiedy rozmawiam z moimi uczniami w gimnazjum na temat miłości, ich największe oburzenie budzi zawsze moje stwierdzenie, że miłość wcale nie musi być wzajemna" - pisze Ewa Bartosiewicz RSCJ.
Zaczął się Wielki Post. Brak ci zapału, by spalać się dla drugiego człowieka? Marnujesz czas? Warto poprosić o wstawiennictwo Helenkę, szczególnie gdy stracisz ochotę, by być dla innych.
Zaczął się Wielki Post. Brak ci zapału, by spalać się dla drugiego człowieka? Marnujesz czas? Warto poprosić o wstawiennictwo Helenkę, szczególnie gdy stracisz ochotę, by być dla innych.
Tak naprawdę to najlepszym co możemy zrobić to przestać dzielić świat na "my" i "oni", bo to właśnie takie myślenie doprowadziło do śmierci Helenki.
Tak naprawdę to najlepszym co możemy zrobić to przestać dzielić świat na "my" i "oni", bo to właśnie takie myślenie doprowadziło do śmierci Helenki.