2 listopada 2021 r. swoje 100. urodziny obchodzi prof. Wanda Półtawska – kobieta niezwykła, która jako więźniarka w czasie II wojny światowej przetrwała niemiecki obóz w Ravensbrück, a później jako lekarka, doktor nauk medycznych, przez dziesięciolecia walczyła w Polsce m.in. o życie dzieci nienarodzonych. Również dziesiątki lat trwała jej przyjaźń i szczególna relacja z ks. Karolem Wojtyłą, który stał się jej spowiednikiem, i z którym – później jako biskupem, kardynałem i papieżem – utrzymywała relację aż do jego śmierci. O początkach znajomości Wandy Półtawskiej i Karola Wojtyły pisze Tomasz Krzyżak w książce „Wanda Półtawska. Biografia z charakterem”.
2 listopada 2021 r. swoje 100. urodziny obchodzi prof. Wanda Półtawska – kobieta niezwykła, która jako więźniarka w czasie II wojny światowej przetrwała niemiecki obóz w Ravensbrück, a później jako lekarka, doktor nauk medycznych, przez dziesięciolecia walczyła w Polsce m.in. o życie dzieci nienarodzonych. Również dziesiątki lat trwała jej przyjaźń i szczególna relacja z ks. Karolem Wojtyłą, który stał się jej spowiednikiem, i z którym – później jako biskupem, kardynałem i papieżem – utrzymywała relację aż do jego śmierci. O początkach znajomości Wandy Półtawskiej i Karola Wojtyły pisze Tomasz Krzyżak w książce „Wanda Półtawska. Biografia z charakterem”.
Deon.pl
Kiedy blisko trzy miesiące temu napisałem tu, na portalu Deon, że „czasem Kościół, zatrzymując księdza pedofila w swoich szeregach, chroni przed nim społeczeństwo” spotkałem się z ogromną falą krytyki. Zarzucano mi m.in., że próbuję rozwodnić odpowiedzialność, że moje twierdzenia są bzdurne, itp. Wystarczy otworzyć ten tekst i przeczytać komentarze…
Kiedy blisko trzy miesiące temu napisałem tu, na portalu Deon, że „czasem Kościół, zatrzymując księdza pedofila w swoich szeregach, chroni przed nim społeczeństwo” spotkałem się z ogromną falą krytyki. Zarzucano mi m.in., że próbuję rozwodnić odpowiedzialność, że moje twierdzenia są bzdurne, itp. Wystarczy otworzyć ten tekst i przeczytać komentarze…
Deon.pl
Trwa wizyta „ad limina” polskich biskupów w Watykanie. Hierarchowie odwiedzają poszczególne dykasterie i rady. Spotykają się z papieżem Franciszkiem. Wizytę kończy już trzecia grupa biskupów, a w niedzielę nad Tybr uda się grupa ostatnia.
Trwa wizyta „ad limina” polskich biskupów w Watykanie. Hierarchowie odwiedzają poszczególne dykasterie i rady. Spotykają się z papieżem Franciszkiem. Wizytę kończy już trzecia grupa biskupów, a w niedzielę nad Tybr uda się grupa ostatnia.
Jeszcze do niedawna mniejszą liczbę mężczyzn przychodzących do seminariów diecezjalnych bądź zakonnych określałem – podobnie jak duża część osób obserwujących ten proces – mianem kryzysu. Dziś jasno trzeba sobie powiedzieć, że mamy już katastrofę.
Jeszcze do niedawna mniejszą liczbę mężczyzn przychodzących do seminariów diecezjalnych bądź zakonnych określałem – podobnie jak duża część osób obserwujących ten proces – mianem kryzysu. Dziś jasno trzeba sobie powiedzieć, że mamy już katastrofę.
Deon.pl
Francuska komisja, badająca skalę wykorzystywania seksualnego małoletnich w tamtejszym Kościele, zakończyła prace i opublikowała raport. Wynika z niego, że w ciągu 70 lat (1950-2020) ok. 3 tys. duchownych mogło wykorzystać nawet 216 tys. osób.
Francuska komisja, badająca skalę wykorzystywania seksualnego małoletnich w tamtejszym Kościele, zakończyła prace i opublikowała raport. Wynika z niego, że w ciągu 70 lat (1950-2020) ok. 3 tys. duchownych mogło wykorzystać nawet 216 tys. osób.
Gdy tyle ważnych spraw rozgrywa się wokół nas, w tzw. katolickiej bańce rozpoczęliśmy debatę na temat łamania przez abp. Grzegorza Rysia przepisów liturgicznych. O normach liturgicznych też oczywiście rozmawiać trzeba, ale czy dziś jest to naprawdę najistotniejszy temat? Czy to z ich drobiazgowego przestrzegania Bóg będzie nas rozliczał?
Gdy tyle ważnych spraw rozgrywa się wokół nas, w tzw. katolickiej bańce rozpoczęliśmy debatę na temat łamania przez abp. Grzegorza Rysia przepisów liturgicznych. O normach liturgicznych też oczywiście rozmawiać trzeba, ale czy dziś jest to naprawdę najistotniejszy temat? Czy to z ich drobiazgowego przestrzegania Bóg będzie nas rozliczał?
Wzmianek o zakończonej właśnie w Warszawie konferencji poświęconej ochronie dzieci i młodzieży, którą organizowała Papieska Komisja ds. Ochrony Małoletnich, w mediach - nazwijmy je tu laickimi - jak na lekarstwo. Dlaczego? Wszak temat wykorzystywania seksualnego małoletnich chodliwy i budzący emocje. Zwłaszcza jeśli nazwany pedofilią. Odpowiedź wydaje się prosta. Brak sensacji. Uczestnicy konferencji nie przekazywali informacji o skali problemu w ich krajach, nie omawiali nieznanych dotąd publicznie przypadków, z głowy żadnego biskupa nie spadła piuska, na konferencji nie pojawił się żaden ekscelencja sołtys. Po prostu nuda i nie ma o czym pisać.
Wzmianek o zakończonej właśnie w Warszawie konferencji poświęconej ochronie dzieci i młodzieży, którą organizowała Papieska Komisja ds. Ochrony Małoletnich, w mediach - nazwijmy je tu laickimi - jak na lekarstwo. Dlaczego? Wszak temat wykorzystywania seksualnego małoletnich chodliwy i budzący emocje. Zwłaszcza jeśli nazwany pedofilią. Odpowiedź wydaje się prosta. Brak sensacji. Uczestnicy konferencji nie przekazywali informacji o skali problemu w ich krajach, nie omawiali nieznanych dotąd publicznie przypadków, z głowy żadnego biskupa nie spadła piuska, na konferencji nie pojawił się żaden ekscelencja sołtys. Po prostu nuda i nie ma o czym pisać.
Kościół, który stanowimy wszyscy – tak biskupi, kapłani, jak i zwyczajni wierni – nie odmieni się tylko od świętowania. Potrzebujemy wszyscy podjąć tytaniczną pracę, by znaleźć nowe drogi, by uporać się z problemami, rozliczyć i zamknąć wszystkie wstydliwe sprawy. Po święcie trzeba zakasać rękawy.
Kościół, który stanowimy wszyscy – tak biskupi, kapłani, jak i zwyczajni wierni – nie odmieni się tylko od świętowania. Potrzebujemy wszyscy podjąć tytaniczną pracę, by znaleźć nowe drogi, by uporać się z problemami, rozliczyć i zamknąć wszystkie wstydliwe sprawy. Po święcie trzeba zakasać rękawy.
Nieco ponad dwa lata temu – od 1 czerwca 2019 r. - zaczęły w Kościele obowiązywać przepisy zapisane przez Franciszka w motu proprio „Vos estis lux mundi” (VELM), dotyczące odpowiedzialności biskupów i wyższych przełożonych zakonnych za zaniedbania popełnione przy sprawach dotyczących wykorzystywania seksualnego małoletnich przez osoby duchowne. Efekty wprowadzenia tych przepisów można z pewnością starać się podsumować. a przykład polskiego Kościoła jest do tego dobrym przypadkiem.
Nieco ponad dwa lata temu – od 1 czerwca 2019 r. - zaczęły w Kościele obowiązywać przepisy zapisane przez Franciszka w motu proprio „Vos estis lux mundi” (VELM), dotyczące odpowiedzialności biskupów i wyższych przełożonych zakonnych za zaniedbania popełnione przy sprawach dotyczących wykorzystywania seksualnego małoletnich przez osoby duchowne. Efekty wprowadzenia tych przepisów można z pewnością starać się podsumować. a przykład polskiego Kościoła jest do tego dobrym przypadkiem.
Duża część Polaków spogląda w tych dniach w kierunku polsko-białoruskiej granicy. Telewizje pokazują nam obrazy z Usnarza Górnego, małej wioski na Podlasiu, w której pomiędzy słupami granicznymi siedzi od kilku dni 50-osobowa grupa uchodźców - Afgańczyków i Irakijczyków.
Duża część Polaków spogląda w tych dniach w kierunku polsko-białoruskiej granicy. Telewizje pokazują nam obrazy z Usnarza Górnego, małej wioski na Podlasiu, w której pomiędzy słupami granicznymi siedzi od kilku dni 50-osobowa grupa uchodźców - Afgańczyków i Irakijczyków.
To być może kontrowersyjna teza, ale czasem Kościół, zatrzymując księdza pedofila w swoich szeregach, chroni przed nim społeczeństwo.
To być może kontrowersyjna teza, ale czasem Kościół, zatrzymując księdza pedofila w swoich szeregach, chroni przed nim społeczeństwo.
Nie mam pojęcia, skąd Państwowa Komisja ds. Pedofilii czerpała swoją wiedzę, ale od takiego organu wymagać należy rzetelności - nie zaś domysłów i twierdzeń, które nie mają potwierdzenia w faktach.
Nie mam pojęcia, skąd Państwowa Komisja ds. Pedofilii czerpała swoją wiedzę, ale od takiego organu wymagać należy rzetelności - nie zaś domysłów i twierdzeń, które nie mają potwierdzenia w faktach.
Polska stała się dla Watykanu poligonem doświadczalnym, jeśli idzie o kwestię rozliczalności biskupów. W stosunkowo krótkim czasie zbadano i podjęto decyzje w odniesieniu do dziesięciu już spraw.
Polska stała się dla Watykanu poligonem doświadczalnym, jeśli idzie o kwestię rozliczalności biskupów. W stosunkowo krótkim czasie zbadano i podjęto decyzje w odniesieniu do dziesięciu już spraw.
Biskup polowy Wojska Polskiego – Józef Guzdek – został przed kilkoma dniami mianowany nowym metropolitą białostockim. Nie byłoby w tej informacji nic szczególnie specjalnego, bo przecież jedni biskupi odchodzą, drudzy zaś przychodzą i jest to w Kościele proces normalny, ale akurat w tej nominacji próbowałbym szukać drugiego dna…
Biskup polowy Wojska Polskiego – Józef Guzdek – został przed kilkoma dniami mianowany nowym metropolitą białostockim. Nie byłoby w tej informacji nic szczególnie specjalnego, bo przecież jedni biskupi odchodzą, drudzy zaś przychodzą i jest to w Kościele proces normalny, ale akurat w tej nominacji próbowałbym szukać drugiego dna…
- Trzeba się liczyć z tym, że będzie to początek wielu upokorzeń i pozbycia się wszelkiej prywatności. Że zgłaszając przestępstwo, ponoszę o wiele większy koszt niż sprawca - mówi w wywiadzie 26-letnia kobieta, która jako nastolatka była wykorzystywana seksualnie przez księdza.
- Trzeba się liczyć z tym, że będzie to początek wielu upokorzeń i pozbycia się wszelkiej prywatności. Że zgłaszając przestępstwo, ponoszę o wiele większy koszt niż sprawca - mówi w wywiadzie 26-letnia kobieta, która jako nastolatka była wykorzystywana seksualnie przez księdza.
Kościelne prawo jest tak skonstruowane, że każdy może złożyć zawiadomienie o ewentualnych zaniedbaniach, a Watykan ma obowiązek doniesienia sprawdzić. To kolejny w ostatnich miesiącach dowód na to, że motu proprio Franciszka „Vos estis lux muni” (VELM), które opisuje procedury działania w przypadku podejrzenia zaniedbań ze strony biskupa, działa.
Kościelne prawo jest tak skonstruowane, że każdy może złożyć zawiadomienie o ewentualnych zaniedbaniach, a Watykan ma obowiązek doniesienia sprawdzić. To kolejny w ostatnich miesiącach dowód na to, że motu proprio Franciszka „Vos estis lux muni” (VELM), które opisuje procedury działania w przypadku podejrzenia zaniedbań ze strony biskupa, działa.
Rewolucja, przewrót – w kontekście działań Stolicy Apostolskiej słów tych używa się niezwykle rzadko. Wprawdzie od początku pontyfikatu papieża Franciszka pojawiają się one coraz częściej – od choćby w odniesieniu do zniesienia tzw. sekretu papieskiego w sprawach dotyczących wykorzystywania seksualnego małoletnich, co określono wręcz „przewrotem kopernikańskim – to jednak nie aż tak często byśmy do nich przywykli.
Rewolucja, przewrót – w kontekście działań Stolicy Apostolskiej słów tych używa się niezwykle rzadko. Wprawdzie od początku pontyfikatu papieża Franciszka pojawiają się one coraz częściej – od choćby w odniesieniu do zniesienia tzw. sekretu papieskiego w sprawach dotyczących wykorzystywania seksualnego małoletnich, co określono wręcz „przewrotem kopernikańskim – to jednak nie aż tak często byśmy do nich przywykli.
Dyskusja o Kościele jest nam naprawdę potrzebna. Trzeba myśleć o tym, jak uporać się z kryzysami, które rozsadzają go od środka. Tematów jest sporo. A przestrzeń do dyskusji się otwiera. Warto z tej szansy skorzystać.
Dyskusja o Kościele jest nam naprawdę potrzebna. Trzeba myśleć o tym, jak uporać się z kryzysami, które rozsadzają go od środka. Tematów jest sporo. A przestrzeń do dyskusji się otwiera. Warto z tej szansy skorzystać.
Tezy o próbach wprowadzenia cenzury, kontrolowania wypowiedzi księży, śledzenia ich kont w mediach społecznościowych, należy włożyć między bajki. Rewizja norm skończy się na przypomnieniu paru ogólnych zasad, dopisania do nich mediów internetowych i tyle. Zostanie, jak jest i nikt księży z telewizji, radia i internetu nie wypchnie.
Tezy o próbach wprowadzenia cenzury, kontrolowania wypowiedzi księży, śledzenia ich kont w mediach społecznościowych, należy włożyć między bajki. Rewizja norm skończy się na przypomnieniu paru ogólnych zasad, dopisania do nich mediów internetowych i tyle. Zostanie, jak jest i nikt księży z telewizji, radia i internetu nie wypchnie.
Liczba młodych mężczyzn, którzy pukają do bram seminaryjnych w Polsce leci na łeb na szyję. W 2005 r. - roku śmierci Jana Pawła II – do seminariów diecezjalnych wstąpiło 1145 mężczyzn, w 2007 było to już tylko 786, w 2013 – 589, a w 2020 tylko 289.
Liczba młodych mężczyzn, którzy pukają do bram seminaryjnych w Polsce leci na łeb na szyję. W 2005 r. - roku śmierci Jana Pawła II – do seminariów diecezjalnych wstąpiło 1145 mężczyzn, w 2007 było to już tylko 786, w 2013 – 589, a w 2020 tylko 289.
{{ article.published_at }}
{{ article.description }}
{{ article.description }}