Bezczelność do kwadratu

(fot. KittehSezNom/flickr.com)
lukka.eu/plik.htm - rozważmy to jeszcze raz

C14, czyli co z tym czasem? Jednym z pewników podawanych nam do wierzenia, jest tzw datowanie. Mnóstwo technik i pomysłów. Już przestajemy zwracać uwagę na te miliony lat rozpoczynające każdy wywód naukowy. Spróbujmy „obrobić” leciuchno ten temat.

Gdy organizm umiera nie wchłania on już węgla C14. Poziom tego izotopu zaczyna spadać. Znając czas jego rozpadu, można porównać koncentrację rozpadu z aktywnością próbek z dnia dzisiejszego i tak określić datę śmierci organizmu. Na tej podstawie określa się wiek obiektu. A jednak...

Jednak jeśli dopuścimy do głosu także gwałtowność natury, musimy przyznać, że również w zakresie rozpadu węgla procesy mogą przebiegać szybciej lub wolniej. Niektórzy naukowcy sugerują znaczny wpływ pola magnetycznego Ziemi na te wahania Inni (jak Hessel de Vries) sugerują przemożne oddziaływanie Słońca... Widzimy, że klimat potrafi „zwariować”. Zachować się nieprzewidywalnie. Skoro co i rusz słyszymy o zimie lub lecie stulecia, należy założyć, że było tak także kiedyś... Najstarsze kultury opisują wielkie wydarzenia, czasami nawet kosmiczne, dotyczące innych planet. Kto wie jak szybko wspomniany izotop się rozpadał lub koncentrował. Na przykład w Wikipedii można przeczytać o wadach metody datowania skał metodą potas–argon, co stawia pod znakiem zapytania … owe dogmatyczne miliony lat historii życia. A zatem ostrożności by się zdało. A do hipotez datowania dodać skromny znak zapytania.

Wmówiono wszystkim, że kości dinozaurów mają ponad 60 milionów lat. A niestrawiony pokarm w żołądkach mamutów oraz ich masowe cmentarzyska świadczą zapewne o ich ewolucyjnym zbiorowym umieraniu :). Wystarczy burza na Słońcu, a już fakty się od siebie kosmicznie oddalają lub zbliżają. Podobnie z ukształtowaniem terenu. Ziemia nie jest gumową piłką albo milusim misiem przytulanką. Ma ostre krawędzie, góry, wąwozy, wybrzeża, wulkany. Obok niekończącej się sawanny lub prerii są wyraźne znaki, że sporo się działo w przeszłości. I nagle, i mocno, i wcale nie musiało to trwać miliony lat. Wielu tak bardzo jest przywiązanych do ewolucjonizmu jako religii, że nie wyobraża sobie, by np. Wielki Kanion Colorado mógł zostać wyrzeźbiony w kilka dni przez gigantyczny … potop. A czemuż by nie ? Pismo „Nature”podaje: że wyspy brytyjskie oderwał od lądu stałego … wielki potop, cała Nowa Zelandia na skutek trzęsienia ziemi w roku 2009 oddaliła się od Australii o 30 cm, a Morze Śródziemne zostało napełnione wodą w niecałe 2 lata! (to w „Rz” z 10.12.2009). A trzęsienia ziemi w Chile, a teraz i w Japonii spowolniły ruch obrotowy planety… Jeśli dodamy do tego tzw legendy o smokach (potomkach dinozaurów ?) oraz przedziwną wiedzę starożytnych, wówczas książkowy wizerunek przebiegu dziejów ma poważne braki merytoryczne.

Sam rozum podpowiada, że zawodzi wobec spraw go przekraczających. A sama negacja kontrargumentów zdaniem w stylu: ewolucja jest święta, to za mało dla dociekliwego człowieka. Jesteśmy ludźmi, nie zwierzętami...

Historia

Także i w tej dziedzinie mamy do czynienia z pewnym redukcjonizmem poznawczym. Nie analizuje się przypadków, dziwnych zbiegów okoliczności by czegoś się dowiedzieć o nas samych, a najczęściej, jak zwykle w historii, podaje się w szkołach naukę „do wierzenia”. Ci sami bohaterowie dzisiaj, wczoraj byli bandytami. Podobnie jest z pogardliwym odniesieniem do przeszłości. Dzisiaj przeciętny człowiek wie o 50 razy więcej niż taki człowiek sprzed 50 lat. I chyba czasem uważa się za lepszego, bardziej rozwiniętego. Obyśmy nie musieli tego weryfikować, gdy definitywnie upadnie system emerytalny lub runie społeczeństwo dobrobytu..albo i świat, jaki znamy...

Jest jeszcze coś ponadto. Poza przekomarzaniem na argumenty i akademickimi sporami o wiele ważniejsze wydają się konsekwencje „ureligijnienia” nauki. Teoria, a nawet filozofia społeczna jaka wyłania się z ideologicznej wersji ewolucjonizmu to niebezpieczny redukcjonizm człowieka do osobnika, dużego, niebezpiecznego ssaka o jaszczurowym pochodzeniu. W myśl tej koncepcji nie ma tu pojęcia grzechu, duszy, ducha i duchowej formy istnienia. Nie ma tu mowy o ciele astralnym, o bytach niewidzialnych, o złych i dobrych duchach itd, które koncepcja ta wrzuca do worka z bajkami i mitami. Nie ma tu nawet miejsca na refleksję, dlaczego człowiek miałby to sobie wymyślić. Pozostaje mi to skomentować wypowiedzią dr Richarda Dawkinsa z 1982 r: „Im bardziej nieprawdopodobne statystycznie zdarzenie, tym mniej wiarygodne jest, że zaistniało przypadkiem. Oczywistą alternatywą dla zachodzących zmian jest inteligentny Projektant." (Dr Richard Dawkins, Departament Zoologii,Uniwersytet Oxford w pracy "The Necessity of Darwinism", New Scientist, 15 Kwiecień 1982, str. 130) Paradoksalnie więc, ideologiczny darwinizm to koncepcja, która nie daje odpowiedzi na zasadnicze pytania jakie zadaje sobie człowiek. Jeżeli konsekwencją „wiary” w nią ma być życie w stylu; róbta co chceta, chulaj duszo, piekła nie ma, wówczas możemy się stać naprawdę „dzikimi” ludźmi.

Skąd jesteś. Skąd jestem

Czy wybrałeś sobie kolor oczu, czy miałeś wpływ na swój wzrost, włosy, twarz, dłonie, a nawet talenty ? Czy to ty zdecydowałeś, że pojawisz się na świecie? Czy wybrałeś sobie dzień urodzin albo imię ? Nie. Nie jesteś znikąd. Nie jesteś też przypadkiem, losem, wadą czy zaletą. Ewangelista Jan mówi, że każdy człowiek, gdy na świat przychodzi, jest oświecany światłością. Żeby było trudniej jest w Piśmie coś jeszcze na temat naszej genetycznej(?) skazy. Proponuję poszukać w psalmie 51. Nie jestem żadnym odkrywcą, by stwierdzić, że jesteś/jestem kimś... pękniętym, z dwoma obliczami, z dwoma potencjałami. Do Dobra i do Zła. Ale przede wszystkim jesteś/jestem dzieckiem Kogoś, o Kim Jezus mówi, że wie ile mamy na głowie włosów i widzi w ukryciu.... I tu zakończę, bo w rozważaniach tego typu trzeba być ostrożnym i … zdanym właśnie na Tego Kogoś Większego. Ilekroć chcę na ten temat mówić, tylekroć dociera do mnie, że już dawno o tym powiedziano. I lepiej, i jaśniej, i prościej...

Bóg, który stworzył świat i wszystko na nim, On, który jest Panem nieba i ziemi, nie mieszka w świątyniach zbudowanych ręką ludzką i nie odbiera posługi z rąk ludzkich, jak gdyby czegoś potrzebował, bo sam daje wszystkim życie i oddech, i wszystko. On z jednego [człowieka] wyprowadził cały rodzaj ludzki, aby zamieszkiwał całą powierzchnię ziemi. Określił właściwie czasy i granice ich zamieszkania, aby szukali Boga, czy nie znajdą Go niejako po omacku. Bo w rzeczywistości jest On niedaleko od każdego z nas. Bo w Nim żyjemy, poruszamy się i jesteśmy, jak też powiedzieli niektórzy z waszych poetów: "Jesteśmy bowiem z Jego rodu". Będąc więc z rodu Bożego, nie powinniśmy sądzić, że Bóstwo jest podobne do złota albo do srebra, albo do kamienia, wytworu rąk i myśli człowieka. Nie zważając na czasy nieświadomości, wzywa Bóg teraz wszędzie i wszystkich ludzi do nawrócenia, dlatego że wyznaczył dzień, w którym sprawiedliwie będzie sądzić świat przez Człowieka, którego na to przeznaczył, po uwierzytelnieniu Go wobec wszystkich przez wskrzeszenie Go z martwych». Gdy usłyszeli o zmartwychwstaniu, jedni się wyśmiewali, a inni powiedzieli: «Posłuchamy cię o tym innym razem». Tak Paweł ich opuścił. Niektórzy jednak przyłączyli się do niego i uwierzyli. Wśród nich Dionizy Areopagita i kobieta imieniem Damaris, a z nimi inni.
( Dz 17.24-34 )

Możesz się śmiać, albo przyłączyć do Zmartwychwstałego.

Tworzymy DEON.pl dla Ciebie
Tu możesz nas wesprzeć.

Skomentuj artykuł

Bezczelność do kwadratu
Komentarze (40)
G
gg
15 kwietnia 2011, 20:38
"nie muszę bronić tych tez, bo bronią się same." życzę powodzenia np w takim sądzie, jak powiesz że nie musisz się bronić, bo słowa "bronią się same". szkoda że nie wysiliłeś się w celu obrony chociaż jednej z nich po za tym, cytujesz Poppera - ciekawe czy wiesz że kreacjonizm nie spełnia popperowskiego warunku falsyfikowalności?
JT
już Ty wiesz kto :)
13 kwietnia 2011, 09:43
nie muszę bronić tych tez, bo bronią się same.  napisz swój artykuł, tak będzie najlepiej. skomponuj coś "spójnego":) odpoczywaj pod gruszą, zainteresuj się duszą :) dziękuję za twoją pasję i ożywczy opór, zostawiam kilka inspirujących cytatów, może spotkamy się kiedyś poza tym forum ... cześć, pozdrawiam. już tu nie wracam, możesz wszem ogłosić, że nie mam racji, przyda się trochę rozgłosu :) "teorie zamieniają się w ideologie. nawet w biologii i fizyce" - Karl Popper "nie należy mylić prawdy z opinią większości" - Jean Cocteau "nauka robi się naprawde interesująca, dopiero tam gdzie się kończy" - Justus von Liebig
G
gg
12 kwietnia 2011, 18:55
"obrażasz się na "niewidomego" ale nazywanie innych pomyleńcami jest w porządku ? i to przez tzw. naukowców." nie, to Ty chciałeś koniecznie bez inwektyw, a potem sam zacząłeś ich używać. no i cóż w tym Liście do Rzymian związanego z Teorią Ewolucji? No chyba że chodzi Ci o Rz 1,23 i odniesienie do sztuki sakralnej ;) "napisz cały artykuł, bez inwektyw, pełen twojej "spójności rozumowej", której odmawiasz innym ( zapewne w imię tzw. tolerancji ), bez takich idiotów jak Dawkins lub ja" nie jestem biologiem ewolucyjnym; jeśli uważasz że Twoje tezy są spójne, to zacznij ich bronić. A jeślibyś przeczytał uważnie mój post z początku, to zauważyłbyś że Dawkins zdecydowanie nie widzi alternatywy wobec TE, ba, nazywany jest czasami "bulterierem Darwina" i jest generalnie wyklęty przez środowisko kościelne. "nadal nie widze na niebie mewolisów, ani w lesie lisomew" przytaczasz fragment artykułu ale nadal nie masz pojęcia o czym piszesz. czyżbym po raz kolejny miał Ci tłumaczyć że ewolucja lis<->mewa nie zachodziła, nie zachodzi i nie będzie zachodzić? "ależ to nie są gatunki. to mutacje. przykro mi, ale p. Ernst Mayr jest w błędzie. Nadużywa słowo "gatunek" do hybryd i mutacji. Np. kaleki człowiek nadal jest człowiekiem, a nie kalekoczłowiekiem. krowa w kropki bordo czy w paski to dalej krowa. " najpierw samemu twierdzisz że jesteś idiotą (alias głupim) a potem próbujesz komukolwiek wmówić że lepiej znasz definicję gatunku niż biolodzy?
T
tomasz
11 kwietnia 2011, 10:43
WG Ernsta Mayra gatunek to.... ( artykuł sugerowany przez gg ) http://pl.wikipedia.org/wiki/Powstawanie_gatunk%C3%B3w#Eksperymentalna_specjacja ależ to nie są gatunki. to mutacje. przykro mi, ale p. Ernst Mayr jest w błędzie. Nadużywa słowo "gatunek" do hybryd i mutacji. Np. kaleki człowiek nadal jest człowiekiem, a nie kalekoczłowiekiem. krowa w kropki bordo czy w paski to dalej krowa. jedynie genetyka, czyli ingerencja "stwórcza" może uczynić nową jakość. ale to jest jak  niebezpieczna zabawa dzieci z bronią ojca. 
T
tomasz
11 kwietnia 2011, 10:29
OJ, zajrzałem na wiki... mewa srebrzysta z mewą syberyjską, mewa brytyjska z mewą hiszpańską :) lis taki z lisem tamtym :)  ... niezłe. Lis pozostał lisem, a mewa mewą. Ktoś wymyślił pojęcie, że to są gatunki PIERŚCIENIOWE. Cytuję więc: Jednakże ostatnie badania wykazały, że ten przykład jest dużo bardziej skomplikowany niż zaprezentowano tutaj... albo to: Jest problemem, czy zakwalifikować cały pierścień jako jeden gatunek (pomimo tego że nie wszystkie osobniki mogą się krzyżować), czy też każdą populację traktować jako osobny gatunek (pomimo braku problemów w rozmnażaniu się pomiędzy sąsiadami). Gatunek pierścieniowy ilustruje, że samo pojęcie gatunku nie jest tak jednoznaczne, jak najczęściej bywa rozumiane. nadal nie widze na niebie mewolisów, ani w lesie lisomew :) oczywiście żartuję, ale chyba mogę sobie na to pozwolić, bo pomyleńcy mają więcej praw. Na przykład wariatom wolno wierzyć Biblii. Naukowcy boją się zostać ciemnogrodem, ale dokładnie tak się zachowują, ups...
T
tomasz
11 kwietnia 2011, 09:37
gg. przeczytaj cały tutuł dzieła Darwina, zajrzyj do Lenina i Hitlera i może pojmiesz. - obrażasz się na "niewidomego" ale nazywanie innych pomyleńcami jest w porządku ? i to przez tzw. naukowców. - rozumiem, że nadal nie rozumiesz :), bo ja ciebie rozumiem. List do Rzymian polecam. Może np. rodział 1. - napisz cały artykuł, bez inwektyw, pełen twojej "spójności rozumowej", której odmawiasz innym ( zapewne w imię tzw. tolerancji ), bez takich idiotów jak Dawkins lub ja ...:) - wtedy może zajrzę, ale nie obiecuję :) - bo głupi jestem a nawet gupi.
G
gg
10 kwietnia 2011, 22:30
no i znalezłem jeszcze jedną rzecz, a propos definicji gatunku, niemożności krzyżowania dwóch różnych etc http://pl.wikipedia.org/wiki/Gatunek_pier%C5%9Bcieniowy zachęcam :)
G
gg
10 kwietnia 2011, 22:16
@tomasz cóż, zachęciłeś mnie, żebym wreszcie trochę poczytał. chyba nawet pokuszę się o znalezienie książek Dawkinsa, którego uważam przecież za do pewnego stopnia idiotę http://pl.wikipedia.org/wiki/Powstawanie_gatunk%C3%B3w#Eksperymentalna_specjacja No i masz te nowe gatunki u muszech owocówek. :)
G
gg
10 kwietnia 2011, 21:23
@tomasz "jeśli nie rozumiesz kontekstu "skazy" z psalmu 51 to zwyczajnieś niewidomy. jeśli ślepy cię razi, to przepraszam." no właśnie, przynajmniej według Biblii Tysiącelcia, tam nawet nie pada słowo "skaza"... po za tym ślepy=niewidomy, więc nadal mnie obrażasz ;) " Jak niebezpieczna [jest Teoria Ewolucji] udowodnił to hitleryzm i komunizm." Jaki jest związek Teorii Ewolucji z hitleryzmem i komunizmem? "Papież Benedykt XVI inaczej formułuje: nie jesteśmy przypadkowymi produktami ewolucji." Dla mnie podkreślenie pada na słowo "przypadkowy", a nie "ewolucja", ale każdy rozumie to co chce "To prawda, bo to nie teoria naukowa, ale wiara, ideologia" Czego brakuje Teorii Ewolucji by być teorią naukową? (nawet jeżeli coś jest nieprawdziwe, to nadal może spełniać kryterium bycia teorią) "Muszki owocowe, wieloktrotnie mutowane, zmieniają kolory, ale nie przestają być muszkami." Z tego co kojarzę, za kolory odpowiada jeden gen, więc zmiana koloru nie jest trudna. No i żeby powstał nowy gatunek, trzeba by kumulować zmiany w ciągu kilkudziesięciu pokoleń i robić to w sposób zaplanowany. "i skoro mają przetrwać tylko silni, dlaczego jest tylu słabych " już Ci odpowiadałem - zapoznaj się z tym co już napisałem. "w jednym czasie żyły 4 gatunki hominidów ( prof. Sulgatowska w Rz) które wcześniej miały zyć w milionach lat od siebie oddalonych." nawet jeśli, to jaki w tym problem? nauka nie jest zamkniętym i skończonym tworem, ba, nigdy nie będzie. po za tym chyba pomyliłeś nazwisko, bo google nie reaguje na nie. "temat rzeka, nie mogę przepraszać za swoje poglądy. godzę się, że są inaczej myślący, ale nie pozwolę by zabraniano mi wierzyć Biblii. " Wiara w Biblię nie jest sprzeczna z teorią ewolucji (patrz wyżej) @tomasz1968 "krytykom proponuję spokojną lekturę jeszcze raz." a ja proszę o odpowiedzi na argumenty z pierwszych dwóch postów, skoro to wszystko jest takie oczywiste "Powoli dryfujące płyty kontynentalne potrafią NAGLE "skoczyć" o 18 cm i "przesunąć" Honsiu o 2,5 metra! " ale jaki związek ma geologia z teorią ewolucji? "odwiedziłem portal geologów. kreacjonistów nazywa się tam pomyleńcami. " no i mają rację - kreacjonizm/inteligentny projekt nie spełnia jednego z podstawowych warunków bycia teorią naukową: nie jest falsyfikowalny (czyli nie istnieje taki eksperyment/zjawisko, które mogłoby go obalić)
T
tomasz
9 kwietnia 2011, 14:45
 to Duch daje życie... - Bóg jest Bogiem zywych, nie umarłych, nawet włosy na głowie macie policzone - to nie moje słowa, ale im wierzę.  kolego gg, jeśli nie rozumiesz kontekstu "skazy" z psalmu 51 to zwyczajnieś niewidomy. jeśli ślepy cię razi, to przepraszam. Jan Paweł II stwierdził, że ewolucja to coś więcej. To prawda, bo to nie teoria naukowa, ale wiara, ideologia. Jak niebezpieczna udowodnił to hitleryzm i komunizm. Nigdzie nie ma zapisu w nauczaniu Kościoła o wymogu wiary w ewolucję. Papież Benedykt XVI inaczej formułuje: nie jesteśmy przypadkowymi produktami ewolucji.  Muszki owocowe, wieloktrotnie mutowane, zmieniają kolory, ale nie przestają być muszkami. pazurom lwa najszybciej umkną najszybsze gazele, ale nie przestaną nimi być. nie stają się gazelokońmi czy gazelosamniewiemczym :) "krzyżówki" międzygatunkowe są albo bezpłodne albo chrome.  i skoro mają przetrwać tylko silni, dlaczego jest tylu słabych :) ? nie ma zmian jakościowych. Mogą być powolne lub nagłe ale gatunki się nie przekształcają w inne gatunki.  w jednym czasie żyły 4 gatunki hominidów ( prof. Sulgatowska w Rz) które wcześniej miały zyć w milionach lat od siebie oddalonych. Darwina niepokoiło nagłe pojawienie się wielu gatunków, nie wyewoluowanych. I słyusznie. Bo Życie nie powstało na skutek ewolucji.  temat rzeka, nie mogę przepraszać za swoje poglądy. godzę się, że są inaczej myślący, ale nie pozwolę by zabraniano mi wierzyć Biblii.  gg, wyluzuj trochę bo twoja irytacja dodaje mi skrzydeł :) 
A
Anna
8 kwietnia 2011, 19:14
brat robot to ulubieniec jezuitów z Deonu. Zamieszczaja nie tylko jego często niegodne komentarze ale także jego artykuły. A  jego "logo" nie przeszkadza Deonowi. Lubią jak sieje sie nienawiść i dokłada innym , szcególnie Kościołowi i duchownym? Oczywiście oprócz jezuitów z Deonu - oni są alfa i omegą (jak ktoś trafnie skomentował)
G
gg
8 kwietnia 2011, 18:33
cd @azariasz "Nie ma ani jednego logicznego dowodu na udowodnienie prawdziwości jej tez - jeśli ktoś chciałby przytoczyć jakiś dowód w sensie logicznym chętnie się zapoznam." dowody w sensie logicznym są tylko i wyłącznie w matematyce. w naukach przyrodniczych są fakty empiryczne, które próbuje wyjaśniać przy pomocy różnych teorii. na istnienie Boga też nie ma dowodu logicznego, a zatem też w niego nie wieżysz? "Naprawdę wszystkim ślepo przekonanym o recjonalności teorii ewolucji polecam zapoznanie się ze wszystkimi okolicznościami w jakich została ona przez Darwina ogłoszona - jest to bardzo istotne i pozwala chłodnym okiem spojrzeć na jaj aksjomatyczne założenia. " Od czasu ogłoszenia minęło 150 lat z górką, od tego czasu sporo się zmieniło, kamieniem milowym był np. odkrycia Watson&Crick. Jakie założenia ewolucji Ci nie pasują? Że bardziej dostosowane osobniki mają większą szansę na spłodzenie potomstwa? @m0cna "A trzeba popatrzeć jeszcze szerzej - ewolucji podlegają nie tylko formy biologiczne - ewolucji podlega caly wszechświat." teoria ewolucji w sensie biologicznym to jedno. ale zdecydowanie protestuję przeciwko mieszaniu do tego fizyki: wśród gwiazd nie ma dobru naturalnego etc. ot, taki szczegół :) bo potem przychodzą ludzie którym nie pasuje ewolucja biologiczna (i mogą tacy być! - im więcej, tym lepiej, sceptycy są potrzebni. ale niech używają jakiejś naukowej argumentacji) i słyszą że wszechświat też ewoluuje. i nagle chcą negować całą fizykę. pytanie do autora artykułu - dlaczego bezczelność tylko do kwadratu? dlaczego nie do sześcianu? przecież to znacznie lepiej brzmi.
G
gg
8 kwietnia 2011, 18:33
@Tomasz "przecież nie ma tu mowy o datowaniu kości dinozaurów met. c14. nie przeczytałeś dokładnie. " ale to sugeruje. no ale spoko ;) "szkoda, ale i fizyka i matematyka potrafią być zdogmatyzowane, zależy jakie ma "przekonania" tzw. naukowiec." to jest dopiero nowomowa. matematyka z samego faktu że jest matematyką jest zdogmatyzowana: przy odpowiednich założeniach wszystko jest prawdziwe. geologia jest względnie prosta, bo korzysta z podstawowej fizyki/chemii. natomiast biologia jest zdecydowanie bardziej skomplikowana - i tak jest prawda. "Proste pytanie - czy Kanion Kolorado mógł powstać w kilka dni ? Proszę o prostą odpowiedź." Co to znaczy "prosta odpowiedź"? Tak/Nie? Czy może proste wytłumaczenie? Wracając do tematu, ja uważam że raczej nie - bo jeśli przyczną miałby być np. gigantyczny potop, to ona co najwyżej wyżłobiłby dolinę płytką, a szeroką. "proszę o konkretną, rzetelną odpowiedź. bez inwektyw, które cechują człowieka bezradnego w argumentacji." i ja proszę - we wcześniejszych postach zadałem mnóstwo pytań. "dlaczego nie pozwalasz innym "być dziwnym", po prostu wierzysz w teorię ewolucji, ja nie wierzę. dlatego to jest spór filozoficzny. " nie, to żadną miarą nie jest spór filozoficzny, ale naukowy i należy posługiwać się metodami naukowymi. dlaczego nie pozwalam? bo potem ci "dziwni" chcą uczyć tego dzieci w szkoła (patrz USA), insynuując że teoria inteligentnego projektu/kreacjonizm jest teorią naukową. "zbiegi okoliczności, skaza w psalmie 51. jeśli tego nie widzisz, jesteś po prostu ślepy. mam niebezpieczne poglądy. Wierzę w zapisy biblijne. ty nie. tylko tyle i aż tyle..." jakie zbiegi okoliczności? jaka "skaza"? w tekście Ps51 nie widzę nigdzie słowa "skaza", a tym bardziej żadnego odniesienia do genetyki. "ślepy" - a miało być bez inwektyw, nie? JP2 też wierzył w zapisy biblijne, a to mu nie przeszkadzało w nienegowaniu teorii ewolucji jako takiej. czyżbyś nie zgadzał się z Magisterium Kościoła?
8 kwietnia 2011, 18:09
nikt poza nimi nie ma monopolu na Prawdę. Nie jesteś z nimi, jesteś po stronie zła. Dlatego dyskusja z takimi osobnikami nie ma sensu No patrz. A ja myślałam, że to Brat_robot ma monopol na prawdę i jak się nie jest z nim, to jest się po stronie zła (czyt. PiSu) i dlatego dyskusja z nim nie ma sensu. Kłamiesz bezczelnie. Nigdy nic takiego nie oświadczyłem. Ja tylko parafrazuję Twoje kłamstwa n/t innych. Taka sztuczka retoryczna, żeby dotarło. I cieszy mnie, że dotarło.
S
Słaba
8 kwietnia 2011, 17:14
Bracie_robocie Ewolucja biologiczna i znakowanie C14 chyba ciebie nie dotyczy... Chyba, że jesteś zbudowany z materiałów opartych na węglu. Więc możesz się nie przejmować ludzkimi poglądami na ten temat. ;-) No, ale ewolucja technologiczna może być dla ciebie problemem... ;-) Pozdrawiam!
8 kwietnia 2011, 16:21
nikt poza nimi nie ma monopolu na Prawdę. Nie jesteś z nimi, jesteś po stronie zła. Dlatego dyskusja z takimi osobnikami nie ma sensu No patrz. A ja myślałam, że to Brat_robot ma monopol na prawdę i jak się nie jest z nim, to jest się po stronie zła (czyt. PiSu) i dlatego dyskusja z nim nie ma sensu. Możesz sobie wierzyć w smoleńskie spiski i żyjące dinozaury, Twoja sprawa. Prawa do Polskości czy wiary nie będę Ci od tego odbierał.
8 kwietnia 2011, 16:18
nikt poza nimi nie ma monopolu na Prawdę. Nie jesteś z nimi, jesteś po stronie zła. Dlatego dyskusja z takimi osobnikami nie ma sensu No patrz. A ja myślałam, że to Brat_robot ma monopol na prawdę i jak się nie jest z nim, to jest się po stronie zła (czyt. PiSu) i dlatego dyskusja z nim nie ma sensu. Kłamiesz bezczelnie. Nigdy nic takiego nie oświadczyłem.
8 kwietnia 2011, 16:01
 nikt poza nimi nie ma monopolu na Prawdę. Nie jesteś z nimi, jesteś po stronie zła. Dlatego dyskusja z takimi osobnikami nie ma sensu No patrz. A ja myślałam, że to Brat_robot ma monopol na prawdę i jak się nie jest z nim, to jest się po stronie zła (czyt. PiSu) i dlatego dyskusja z nim nie ma sensu.
8 kwietnia 2011, 15:59
~mOcna Najkrócej mówiąc - taką zmianę cech gatunkowych, która prowadzi w sposób stopniowy do powstania nowych gatunków. Nie można jednak wykluczyć takich kolejnych modyfikacji genów, które doprowadzą na wyjściu do organizmu na tyle różniącego się od organizmu wejściowego, że już nie są w stanie się krzyżować. Z mojej (przyznaję, że pobieżnej) wiedzy na temat ewolucji wynika, że problemem są nie tyle same przemiany, co czas, w jakim się dokonały - zbyt krótki.
8 kwietnia 2011, 15:55
To jest przecież ten sam schemat mentalny. Ależ nie, łaczenie tych dwóch rzeczy to Twój schemat. Myślenie do bólu stereotypowe. Wyznawcę Jarosława Kaczyńskiego i wrednego spisku ewolucjonistów łączy to samo podejście do rzeczywistości: nikt poza nimi nie ma monopolu na Prawdę. Nie jesteś z nimi, jesteś po stronie zła. Dlatego dyskusja z takimi osobnikami nie ma sensu, chociaż dość przyjemnie się wyśmiewa ich poglądy. Ale niech je mają, czegoś trzeba się w życiu trzymać.
8 kwietnia 2011, 15:47
To jest przecież ten sam schemat mentalny.  Ależ nie, łaczenie tych dwóch rzeczy to Twój schemat. Myślenie do bólu stereotypowe.
8 kwietnia 2011, 15:44
@Azariasz - a mógłbyś mi wyjawić swoją wiedzę na temat dinozaurów? W waszym hm poglądzie one chyba nie wymarły tak po prostu, hm? Jędrzej Giertych kiedyś coś takiego palnął w perspektywie smoka wawelskiego. Wejdźmy w ten wątek, może dam się przekonać Twojej wiedzy i umiejętności dochodzenia do Prawdy poza Układami i Koniunkturą Cywilizacji Śmierci (TM). Oczywiście nie Jędrzej, tylko Maciej.
8 kwietnia 2011, 15:43
@Azariasz - a mógłbyś mi wyjawić swoją wiedzę na temat dinozaurów? W waszym hm poglądzie one chyba nie wymarły tak po prostu, hm? Jędrzej Giertych kiedyś coś takiego palnął w perspektywie smoka wawelskiego. Wejdźmy w ten wątek, może dam się przekonać Twojej wiedzy i umiejętności dochodzenia do Prawdy poza Układami i Koniunkturą Cywilizacji Śmierci (TM).
8 kwietnia 2011, 15:42
Po wyznawcach bożków smoleńskich /.../ Bracie_robocie: gratuluję zakręcenia - nawet artykuł o datowaniu węglem łączysz z katastrofą smoleńska. Może czas odpocząć od komputera? To jest przecież ten sam schemat mentalny. Z pewnymi poglądami nie ma sensu dyskutować. A od komputera odpocznę, czas na przerwę, podobno jest wielki post. Ale to dopiero jutro, dziś wieczorem jeszcze sobie was poczytam.
P
polonistka
8 kwietnia 2011, 15:20
róbta co chceta, chulaj duszo, piekła nie ma, Wszystko mi się podoba, ale "hulaj" się pisze przez "h"
Rafał
8 kwietnia 2011, 15:15
~mOcna Najkrócej mówiąc - taką zmianę cech gatunkowych, która prowadzi w sposób stopniowy do powstania nowych gatunków.
8 kwietnia 2011, 15:09
~mOcna Teoria doboru naturalnego to zupełnie inna teoria i jej prawdziowości nie zaprzeczam. Azariasz, a co rozumiesz pod pojeciem teorii ewolucji?
8 kwietnia 2011, 15:09
Po wyznawcach bożków smoleńskich /.../ Bracie_robocie: gratuluję zakręcenia - nawet artykuł o datowaniu węglem łączysz z katastrofą smoleńska. Może czas odpocząć od komputera?
Rafał
8 kwietnia 2011, 15:08
~mOcna Teoria doboru naturalnego to zupełnie inna teoria i jej prawdziowości nie zaprzeczam.
Rafał
8 kwietnia 2011, 15:07
~brat robot A może ty się tego podejmiesz - misiaczku, a nie zasłaniasz się ~leszkiem. Dogmat - twierdzenie przyjęte bezwarunkowo i niepodlegające dyskusji. Wydawało mi się oczywiste, że pojęcie to użyte jest tu tylko odpowiednio. Odpowiednio do zacietrzewienia zwolenników teorii ewolucji, którzy traktują ją jak religię.
8 kwietnia 2011, 15:06
Teoria ewolucji jest chyba największym świadomym oszustwem tzw. nauki. Nie ma ani jednego logicznego dowodu na udowodnienie prawdziwości jej tez /.../  Zależy co rozumiesz przez teorię ewolucji. Istnieniu selekcji naturalnej nie można zaprzeczyć. Można stwierdzić, że nie znamy jeszcze wszystkich mechanizmów, bo to co jesteśmy w stanie zaobserwować nie tłumaczy choćby tempa wyewulowania różnych form, narządów. A trzeba popatrzeć jeszcze szerzej - ewolucji podlegają nie tylko formy biologiczne - ewolucji podlega caly wszechświat. Mamy dowody na to, że się on rozszerza (przesunięcie ku czerwieni), na to, że kiedyś był gęsty i gorący (promieniowanie resztkowe). Potrafimy już sporo powiedzieć o ewolucji galaktyk, gwiazd i systemów planetarnych (choć jeszcze dużo zostaje do wyjaśnienia). Z drugiej strony nie ma się co emocjonować. Ewolucja w żaden sposób nie stoi w sprzeczności z wiarą w Boga Stwórcę. Możemy co najwyżej odczuwać kolizję różnych naszych wyobrażeń odnośnie tego jak Bóg stwarza świat.
8 kwietnia 2011, 15:00
Ja wierzę np. w dogmat o dziewictwie Maryi, a inni w dogmat ewolucji. Wiesz misiu, problem jest taki: dogmat to coś zupełnie innego niż teoria naukowa i wzorocowo mylisz pojęcia. Zresztą pewnie zawsze chętny do pomocy bliźniemu ~leszek wyprowadzi Cie z błędu w kilku prostych, pełnostronicowych komentarzach.
8 kwietnia 2011, 14:58
Witamy, Was nam jeszcze tutaj tylko brakowało do dopełnienia obrazu katolickości. Po wyznawcach bożków smoleńskich zajmiecie kolejne, zaszczytne miejsce. Próbujcie, szukajcie, może ktoś się i na was nawróci. Te brednie o kulistości Ziemi muszą kiedyś przecież także wyjść na wierzch.
E
Ewa
8 kwietnia 2011, 14:57
Zmiłujcie się i nie piszcie głupot! "kto wie jak szybko dany izotop się rozpadał" O ile mi wiadomo czas połowicznego rozpadu się nie zmienia. Owszem moga zachodzić przypadki kiedy z takich czy innych przypadków C14 sie zwiększyło w próbce ale NIE ZMIENIŁ się czas połowicznego rozpadu. Poza tym  obecnie datowanie nie jest tylko oparte na węglu C14 . Sa inne metody a) Datowanie RADIOWĘGLOWE (węglem 14C), b) Datowanie metodą URANOWO-TOROWĄ, c) Datowanie metodą TOROWO-OŁOWIOWĄ, d) Datowanie metodą OŁOWIOWĄ, e) Datowanie metodą RUBIDOWO-STRONTOWĄ. f) Datowanie metodą POTASOWO-ARGONOWĄ, g) Datowanie metodą POTASOWO-WĘGLANOWĄ, DATOWANIE RADIOWĘGLOWE (węglem 14C) 
Rafał
8 kwietnia 2011, 14:44
Teoria ewolucji jest chyba największym świadomym oszustwem tzw. nauki. Nie ma ani jednego logicznego dowodu na udowodnienie prawdziwości jej tez - jeśli ktoś chciałby przytoczyć jakiś dowód w sensie logicznym chętnie się zapoznam. Jest ona po prostu dogmatem. Ja wierzę np. w dogmat o dziewictwie Maryi, a inni w dogmat ewolucji. Proszę nie wywodzić z tego faktu większej "logiczności" bo jest to nieuzasadnione.  Naprawdę wszystkim ślepo przekonanym o recjonalności teorii ewolucji polecam zapoznanie się ze wszystkimi okolicznościami w jakich została ona przez Darwina ogłoszona - jest to bardzo istotne i pozwala chłodnym okiem spojrzeć na jaj aksjomatyczne założenia. 
TT
tic tac:)
8 kwietnia 2011, 14:35
gg. czytałeś tytuł tego tekstu ? wiesz co on oznacza ? bezczelnie porusza...
T
tomasz
8 kwietnia 2011, 14:25
widzę tu popis "tolerancji" gg. dlaczego nie pozwalasz innym "być dziwnym" po prostu wierzysz w teorię ewolucji, ja nie wierzę. dlatego to jest spór  filozoficzny. zbiegi okoliczności, skaza w psalmie 51. jeśli tego nie widzisz, jesteś po prostu ślepy. mam niebezpieczne poglądy. Wierzę w zapisy biblijne. ty nie. tylko tyle i aż tyle...
T
tomasz
8 kwietnia 2011, 14:19
przecież nie ma tu mowy o datowaniu kości dinozaurów met. c14. nie przeczytałeś dokładnie. proszę o konkretną, rzetelną odpowiedź. bez inwektyw, które cechują człowieka bezradnego w argumentacji. do rzeczy proszę. termin w stylu "skomplikowana ewolucja i prosta geologia" to jakaś ideologiczna nowomowa. szkoda, ale i fizyka i matematyka potrafią być zdogmatyzowane, zależy jakie ma "przekonania" tzw. naukowiec.  Proste pytanie - czy Kanion Kolorado mógł powstać w kilka dni ? Proszę o prostą odpowiedź.
G
gg
8 kwietnia 2011, 14:11
ciąg dalszy. "Jeśli dodamy do tego tzw legendy o smokach (potomkach dinozaurów ?) oraz przedziwną wiedzę starożytnych" Jaką znowu przedziwnę wiedzę starożytnych? I czy autor artykuł wie, że przeszło połowa świata nie ma legend o smokach (Obie ameryki, afryka i australia)? "Nie analizuje się przypadków, dziwnych zbiegów okoliczności by czegoś się dowiedzieć o nas samych" A jakie to w historii zachodziły "przypadki i dziwne zbiegi okoliczności"? Wypadałoby podać jakiś przykład a nie rzucać słów na wiatr "Teoria, a nawet filozofia społeczna jaka wyłania się z ideologicznej wersji ewolucjonizmu to niebezpieczny redukcjonizm człowieka do osobnika, dużego, niebezpiecznego ssaka o jaszczurowym pochodzeniu." Dlaczego jasczurowym? O wiele gorzej przecież brzmi przecież "gadzim", czy powiedzmy "rybnym" lub nawet "bakteriowym". I co to jest ideologiczna wersja ewolucjonizmu. "Paradoksalnie więc, ideologiczny darwinizm to koncepcja, która nie daje odpowiedzi na zasadnicze pytania jakie zadaje sobie człowiek" Darwiniz nie jest koncepcją filozoficzną czy ideologiczną - to teoria naukowa, która odpowiada na pytanie jaki świat jest, a nie na to jak ma się zachowywać dany człowiek - nie taki cel ma nauka w ogólności. Może autor powinien się przyczepić także do probabilistycznej mechaniki kwantowej, z której wynika przecież że wszystko jest możliwe, a nie zostało zaplanowane przez "Great Planner" "Żeby było trudniej jest w Piśmie coś jeszcze na temat naszej genetycznej(?) skazy. Proponuję poszukać w psalmie 51" Jaka znowu genetyczna skaza? Gdzie Pismo św, a gdzie genetyka? Redakcjo portalu Deon.pl - nie idźcie tą drogą i nie publikujcie takich artykułów. Albo przynajmniej znajdźcie kogoś kto będzie
G
gg
8 kwietnia 2011, 14:10
Co za bzdury.... gdyby autor doczytał artykuł na wiki, to dowiedziałby się, że wiek kości dinozaurów nie określa się na podstawie datowania radiowęglowego "kto wie jak szybko dany izotop się rozpadał" oczywiście że wiadomo - wystarczy wziąć trochę węgla c14 i sprawdzić ile zostanie go w próbce po kilu dniach. nastepnie powtórzyć eksperyment kilkadziesiąt/set razy i już dostaje się wiarygodny wynik. i zaręczam że zostało to zrobione. Jeśli chodzi o Wielki Kanion Kolorado to autor wyraźnie myli skomplikowaną ewolucję biologiczną z relatywnie prostą geologią. Wrzucania tych dwóch procesów do jednego worka to przykład gigantycznej ignorancji. jeśli chodzi o artykuł Dawkinsa, to autor mógłby snie wyrywać zdań z kontekstu. "Natural selection is the blind watchmaker, blind because it does not see ahead, does not plan consequences, has no purpose in view. Yet the living results of natural selectioin overwhelmingly impress us with the appearance of design as if by a master watchmaker, impress us with the illusion of design and planning. The purpose of this book is to resolve the paradox to the satisfaction of the reader, and the purpose of this chapter is further to impress the reader with the power of the illusion of design." i "The more statistically improbable a thing is, the less can we believe that it just happened by blind chance... Darwin showed how it is possible for blind physical forces to mimic the effects of conscious design, and, by operating as a cumulative filter of chance variations, to lead eventually to organized and adaptive complexity, to mosquitoes and mammoths, to humans and therefore, indirectly, to books and computers." Jeśli ktoś chce przeczytać cały artykuł, to niech w Google Books wpisze "The Necessity of Darwinism new scientist"