Jak rozumieć kontrakt terapeutyczny?

(fot. William Arthur Fine Stationery / flickr.com / CC BY-ND 2.0)
Barbara Michno-Wiecheć

Proces terapeutyczny powinien opierać się na konkretnych i jasnych zasadach, obowiązujących zarówno terapeutę, jak i pacjenta. Co oznacza taka umowa i jak powinna być rozumiana?

Na początek posłużę się fragmentem ze strony Gabinetu Psychologicznego, dotyczącym settingu: "Setting, czyli kontrakt terapeutyczny, są to zasady, na których prowadzę psychoterapię. Ramy obowiązują każdego mojego pacjenta i są takie same dla wszystkich. Dzięki temu osoba, z którą pracuję, może mieć pewność, że w pracy terapeutycznej nie rozdzielam pacjentów według kategorii "lepszy" czy "gorszy". Jednocześnie odstępstwo od zasad jest indywidualnie omawiane z pacjentem i ma unikatowe znaczenie - tak samo jak każdy proces terapeutyczny jest jedyny i niepowtarzalny". Osoby decydujące się na psychoterapię zwykle nie zastanawiają się nad tym, czy terapeuta wprowadzi setting. Pytania dotyczą częstotliwości spotkań i tego, jak długo będzie trwała terapia.

To są oczywiście podstawowe informacje. Jednak, podobnie jak każda inna międzyludzka relacja, także relacja terapeutyczna ma swoje prawa, ograniczenia i zasady. Setting to ustalenie z pacjentem sposobu płatności za sesje, kontaktu z terapeutą, odwoływania sesji, ustalania przerw w terapii, jakości relacji, etyki zawodowej. Najbardziej istotne informacje zwykle są omawiane na pierwszym lub drugim spotkaniu i często dotyczą formalnych aspektów terapii.

Zasady terapii przedstawiane są tak, aby były jasne dla pacjenta. Najczęściej spotykaną formą umowy jest ustne, obustronne zobowiązanie: terapeuty - że w tak określony sposób jest w stanie pomóc, oraz pacjenta - że podejmuje się przestrzegania ustalonych warunków leczenia.

Jak rozumieć kontrakt terapeutyczny czyli setting? W relacjach z innymi zwykle wiemy, na co możemy sobie pozwolić. Każdy wie, jakie obowiązują zasady w pracy, na wakacjach, w miejscach publicznych, w rodzinie. W zależności od osobistej historii, jaką każdy w sobie nosi, w taki sposób nawiązujemy nowe znajomości. Relacja terapeutyczna jest zupełnie inną formą kontaktu, różniącą się od dotychczasowych, znanych relacji.

Sposób testowania terapeutycznych granic jest dla terapeuty informacją pozwalającą na dogłębne zrozumienie osobowości pacjenta, jego obaw, lęków, ograniczeń i postawy wobec ważnych osób. Omawianie odstępstw od tego obszaru czasami bywa dyskomfortowe, bolesne, może powodować frustrację, złość pacjenta, a nawet chęć zerwania relacji terapeutycznej.

Jednak, jeśli nawet setting terapeutyczny wydaje się być dla pacjenta nieistotny, pozbawiony sensu czy traktowany jako brak zrozumienia terapeuty dla indywidualnych sytuacji pacjenta, to jest to czynnik, który pozwala na to, by proces terapeutyczny został zakończony sukcesem, a tym samym - by pacjent mógł wyzdrowieć.

Barbara Michno-Wiecheć - psycholog, psychoterapeuta

Tworzymy DEON.pl dla Ciebie
Tu możesz nas wesprzeć.

Tematy w artykule

Skomentuj artykuł

Jak rozumieć kontrakt terapeutyczny?
Komentarze (2)
K
Klient
8 grudnia 2014, 19:46
Pacjent? A od kiedyż to psycholog jest lekarzem i miewa pacjentów? Może chodzi o klientów? Ile razy w życiu zawodowym pasychologa z pięcioletnią praktyką zdarzały się sytuacje, że to on naruszył zasady, warunki umowy? Jeśli odpowiedź brzmi "w żadnym", to mamy do czynienia z osobą, która albo nieuczciwie skonstruowała umowę z klienetm, albo nie potrafi przyznać się klientowi do błędu, albo jedno i drugie. Ale może ów terapeuta uważa siebie za chodzący ideał, absolutną doskonałość?
K
kika
8 grudnia 2014, 22:58
W terapii Gestalt używa się określenia "klient", a np.w psychoterapii psychodynamicznej, czy psychoanalitycznej "pacjent"-psychoterapia jest formą leczenia, stąd określenie "pacjent". Jeśli zasady zostały naruszone w sposób znaczący, naruszone dobro pacjenta, to taki fakt można i należy zgłosić np.w Towarzystwie, do którego przynależy psychoterapeuta i którego kodeks etyczny zobowiązuje się przestrzegać. Natomiast warto się też zastanowić, jaki wkład w błąd relacji terapeutycznej ma sam pacjent: może nie przestrzegał warunków settingu i terapeuta musiał ostro postawić granice, zmieniając tym samym początkowe warunki umowy dla dobra pacjenta? Każdą sytuację trudną w terapii warto omówić z terapeutą, a jeśli mamy do czynienia z konkretnym nadużyciem, przekroczeniem kompetencji, naruszeniem dobra pacjenta, to wtedy wracamy do punktu wyjścia i zgłaszamy chociażby we wspomnianym wcześniej miejscu.