(fot. jo-h/flickr.com)
bywaj.com / artykuł nadesłany

Ze smutkiem obserwuję nieustanną zbieraninę w naszym kraju. To wygląda wręcz na epidemię. Zbieramy na chore dzieci, na Owsiaka, na wszelkie możliwe szczytne cele. Pieniądze. Zasmuca mnie to, bo co miesiąc mam problemy, by zapłacić za kilka osób ZUS-u, VATu i podatku dochodowego. I wokoło słyszę, że na wszystko brakuje pieniędzy. Mam dość.

Sąsiad, gdy walczył z nowotworem córki, stał się dla mnie przykładem. Gdy w Szczeicnie kazano mu płacić za coś 15 tys. położył dziecko do szpitala w Warszawie. Nic nie płacił.

Stale w necie pojawiają się maile, by wsprzeć to czy tamto, a ja zadaję proste pytanie: Co jest grane ? Po co płacę na ten system, po co się eksploatuję, by w zębach zanosić tyle pieniędzy fiskusowi (żonie oddaję duuużo mniej).

Oburza mnie to, że mojego kraju nie stać wyłożyć 1 mln dol na operację dziewczynek syjamskich, a zapewne nikt z obywateli nie miałby nic przeciw. Szej arabski wyłożył kasę, piękny gest. Ale i polskie dziadostwo decydentów, naszych odbić w lustrze wyborów.

DEON.PL POLECA

Oburzają mnie bajońskie sumy za operację. Może zamiast bezmyślnie słać pieniądze, napisać ostry list do tych, którzy tak je wysoko wyceniają, napisz 1000 listów do lekarzy i ministrów, którzy za to odpowiadają. To może lepsze.

Niech Bóg poruszy ich sumienia. Niech przypomną sobie co ślubowali i to, że są ludźmi.

Zrozpaczonym rodzicom walczącym o dziecko, radzę przykucie się do filaru w Sejmie i głośne cytowanie zapisów Kosntytucji, które mówią o opiece zdrowotnej państwa.

Uff. Niech to będzie apel o myślenie, odwagę i upór.

Tworzymy DEON.pl dla Ciebie
Tu możesz nas wesprzeć.

Skomentuj artykuł

Mam dość
Komentarze (20)
T
teresa
4 czerwca 2011, 20:06
  Mam WIADOMOŚĆ :Człowieku -niczego od ciebie nie chcę.Odetchnij. A zanim zaczniemy kogoś pytać czy jest przytomny  ustalmy ,czy reaguje na uszczypnięcie w nos.
KL
kumpel lumpa
4 czerwca 2011, 19:49
Skoro już padły słowa o konsytucji RP, polecam art. 68 - przeczytany ze zrozumieniem. Państwo zapewnia nam RÓWNY dostęp do opieki zdrowotnej - nie ma tam słowa o tym, że wszystkie świadczenia medyczne mają być darmowe. RÓWNY dostęp do opieki zdrowotnej powinien oznaczać, że ubóstwo nie może nikogo wykluczyć z tej opieki. Niestety w praktyce to  oznacza, że wszyscy mają "płacić równo", niezależnie od sytuacji materialnej.
V
veritas
4 czerwca 2011, 19:35
1000 listów powinno się wysłać, ale po to, żeby wciąż nie wyjeżdżali za granicę, gdzie ich praca jest doceniana i mogą pracować w przyzwoitych warukach na dobrym sprzęcie. A odpowiedzialność ta sama. A to ciekawe -  pracują w dobrych warunkach, na dobrym sprzęcie, za lepsze pieniądze, a w tamtych krajach  nie urządza się żebraniny na leczenie ani hucznych akcji na sprzęt medyczny. Tam potrafią to wszystko zapewnić ze składek ubezpieczonych?
V
veritas
4 czerwca 2011, 19:22
Zgadzam się z autorem w zupełności. Wszyscy płacą składki na ubezpieczenie, żeby w razie potrzeby niektórzy mogli skorzystać z bezpłatnej pomocy. A tu się okazuje, że jak przyjdzie potrzeba, to muszą sobie użebrać. Jestesmy okradani w majestacie prawa.
S
student
4 czerwca 2011, 18:57
Niestety muszę zmarwtić autora artykułu, bo cena operacji nie zależy od lekarza, ale jest to cena za cały zespół, który pracuje (sterylizacja sali, narzędzi, posprzątanie sali, przygotowanie pacjenta do operacji, leki, które dostaje, praca anestezjologa i zespołu operatorów oraz instrumentariuszek) oraz sprzętu, który jest jednorazowy i w przypadku wielu procedur (np. implanty) baaardzo kosztowny. A wynagrodzenie operatora? 1000 listów powinno się wysłać, ale po to, żeby wciąż nie wyjeżdżali za granicę, gdzie ich praca jest doceniana i mogą pracować w przyzwoitych warukach na dobrym sprzęcie. A odpowiedzialność ta sama.
Szymon Żminda
4 czerwca 2011, 18:36
@ass Djamy skpoój lteirwokóm. Pzerceiż kloejośnć lietr nie jset wlace itsonta. Wkszęśioć newat ich nie zuawżay. Nsaz mzóg jset gneainly :-)
A
autor
4 czerwca 2011, 18:19
 oj, dzięki za poprawki. faktycznie. przyznam się, że nawet zapomniałem kiedy to wysłałem do Deona. nawet jak na mnie,. literówek sporo :) przepraszam, to właśnie pośpiech i chaos ( moje drugie i trzeice  imiona:)  - zbiórki charytatywne to wspaniałe czyny, nie kwestionuję tego. raczej mnie boli: 1. koszt tych operacji 2. biurokracja, która niezbyt sobie z tym radzi, a skoro już jest, to mogłaby... 3. "wymuszane" zbiórki, ale nie umiem ich rozróżniać...:( ale nie ma co narzekać, tylko próbujmy się w tym odnaleźć. być może wystarczy czasem zadzwonić do p.Jaworowicz, do tych róznych "interwencji" czy "uwag"  i ludzi w potrzebie, by to zweryfikować i podjąć konkretne kroki pomocy... dzwoniłem do pani Książczyk, która ma syna bez obu rąk - fajna babka. zdumiało mnie to, że żadne stowarzyszenie się nią nie zajęło... - zdębiałem, gdy mi to oznajmiła.  pozdrawiam komentatorów. trzymajcie się, do góry głowa :)
A
ass
4 czerwca 2011, 14:32
Wytłumacz matce chorego dziecka, ze powinna dążyć do zmian systemowych, które być moze uda się wprowdzić za kilka lub kilkanascie lat... Oczywiście rozumiem, że to trudny moment i każdy chwyta się możliwości, którą uzna za prowadzącą do dobrego rezultatu. Na pewno nie można przerzucić odpowiedzialności za wywalczenie odpowiednich przepisów dotyczących finansowania leczenia na rodziców w momencie kiedy walczą o życie czy zdrowie dziecka. Zresztą na emocjach potencjalnych darczyńców też się pogrywa. Wychodzisz z pełnymi siatami z supermarketu, a tu: "nie da pani na głodne/chore dzieci ???". Tak jakby robienie zakupów oznaczało, że ktoś opływa w dostatki a biednym nie pomaga zamist wyręczyć biedne państwo z obowiązków.
A
ass
4 czerwca 2011, 14:27
"...zapisów Kosntytucji..."- jeszcze jedna literówka..
O
ONA
4 czerwca 2011, 09:20
Nie może, ale póki co jest :-). Wytłumacz matce chorego dziecka, ze powinna dążyć do zmian systemowych, które być moze uda się wprowdzić za kilka lub kilkanascie lat...
A
ass
4 czerwca 2011, 09:07
działalność charytatywna nie jest niczym złym. Czy: Drogi autorze walcz o to co uważasz za słuszne i pozwól innym aby czynili inne dobro po swojemu ! Ona, masz rację trzeba sobie pomagać, ale bywają zbiórki na "ratowanie życia" albo "na głodne dzieci" ? Tego typu problemy powinny być finansowane "odgórnie", ich rozwiązywanie nie może być uzależnione od dobrych chęci społeczeństwa.
A
ass
4 czerwca 2011, 09:02
Sporo błędów jest w tym tekście. Przed wysłanie trzeba uważnie przeczytać, a najlepiej dać komuś innemu, kto spojrzy świeżym okiem. A na deonie też nikt przed publikacją nie sprawdza? Chyba, że ja się mylę, to proszę mnie poprawić. " Zasmuca mnie to, bo co miesiąc mam problemy, by zapłacić za kilka osób ZUS-u, VATu i podatku dochodowego." - powinno być ZUS, VAT i podatek dochodowy "Gdy w Szczeicnie ...."- literówka "Szej arabski ..."- literówka " Ale i polskie dziadostwo decydentów, naszych odbić w lustrze wyborów".- tutaj brakuje orzeczenia. A jeżeli chodzi o treść, to zgadzam się po części. Na pewno nie wszystkie usługi medyczne mogą być finansowane przez państwo, ale też jestem za większym egzekwowanie, a nie takim pośpiechem do wyręczania.
O
ONA
4 czerwca 2011, 07:23
Autor pisze o różnych sposobach przeciwstawiania się nieprawidłowościom w funkcjonowaniu państwa. I słusznie. Jak się dzieje żle to trzeba o ty mówic, pisać, apelować, choćby przykuwając sie do filarów w sejmie. Ale nie też żadnych powodów ku temu aby ci , których to pociąga zbierali na różne zbożne cele. działalność charytatywna nie jest niczym złym. Czy: Drogi autorze walcz o to co uważasz za słuszne i pozwól innym aby czynili inne dobro po swojemu !
N
niedzisiejszy
3 czerwca 2011, 11:52
 może po prostu to wyraz kultu pieniądza? skoro ludzie nie wierzą, że Bóg może uzdrowić i uzdrawia, także w "niefinansowy" sposób, to całą nadzieję składają w środkach finansowych. Bo jak zapłaci za super operację w super klinice, w super warunkach i super specom, to wówczas ... jest to modelową "gwarancją" zdrowia. 
N
Nec
3 czerwca 2011, 11:27
Niedawno zrezygnowałem z odwiedzania pewnego katolickiego portalu, bo byłem zniesmaczony ilością artykułów autorstwa malkontentów czepiających się Bogu ducha winnych ludzi, instytucji, czy struktur. Każdy ma swój rozum - niech go używa. Drogi Deonie - broń się przed takimi publikacjami. 
Holeton Terierski
3 czerwca 2011, 11:22
Bo na tym najlepiej się na tym "oszczędza", kiedy źle rządzone Państwo potrzebuje coraz wiecej na utrzymanie samych rządzących i machiny urzędniczej-wystarczy w strukturach ochronnych stworzyć mechanizmy pozwalające na rozrośnięcie się biurokracji... "Padaczkę" w tych kwestiach zalicza cała Jełuropa ale u nas ma to szczególny wymiar.Charakterystycznym obrazkiem są zmodernizowane szpitale z ekstra infrastrukturą,odnowione i umeblowane gabinety.Wyremontowane lśniące oddziały wykonane przez "przetargowych oferentów" i z pieniędzy kasy zapomogowo-pożyczkowej z Brukseli, medialnie nagłaśniane zakupy nowego wyposażenia-które za chwile stoi bezużyteczne-bo brakuje pieniędzy na procedury i płace dla personelu... I dotyczy to również szkolnictwa,bezpieczeństwa,sądownictwa...
sole
3 czerwca 2011, 11:01
Skoro już padły słowa o konsytucji RP, polecam art. 68 - przeczytany ze zrozumieniem. Państwo zapewnia nam RÓWNY dostęp do opieki zdrowotnej - nie ma tam słowa o tym, że wszystkie świadczenia medyczne mają być darmowe. Tak się po prostu nie da. Podstawowa opieka medyczna - owszem, ale przy obecnym systemie finansowania opieki zdrowotnej, opieka specjalistyczna nie ma szans wyglądać inaczej. I proszę mi uwierzyć, lekarz czasem chciałby nieba przychylić. A niekiedy może tylko modlić się o cud, i to wyrażony w konkretnej sumie pieniędzy. Właśnie dlatego, że wie co ślubował i że jest człowiekiem.
Bogusław Płoszajczak
3 czerwca 2011, 10:39
Drogi (Droga) R50, Mówimy chyba o innych rzeczach. Ja też uważam, że podstawowa opieka medyczna powinna być ogólnie dostępna a nawet płacona przez Państwo. Poza względami humanitarnymi nie można dopuścić aby osoby bezdomne (też ludzie) byli nie badaną "czarną dziurą" w której mogą niepostrzeżenie rozwinąć się choroby (vide gruźlica itp.). Ja miałem na myśli badania bardzo specjalistyczne. Kolega od nanotechnologii dostał na przykład w USA grant na zapłacenie tylko małego kawałka badań wysokości USD 3,5 milona! Skąd takie pieniądze wziąć w Polsce? W USA na wszytko też zresztą nie ma!
3 czerwca 2011, 08:38
 Podpisuje sie powyzszym artykulem obiema rekami. Mysle, ze nie mozna zakladac ze na medycyne ciagle bedzie brakowac pieniedzy:( W innych krajach europejskich tez ne jest za wesolo, ale  my "bijemy" wszystkich 
Bogusław Płoszajczak
3 czerwca 2011, 08:31
Szanowny Panie "Bywaj", Na medycynę pieniedzy brakowac będzie zawsze. Lekarzem nie jestem ale przez przypadek mam kontakt z badaniami o potencjalnym zastosowaniu medycznym (dynamika płynow i nanotechnologie w moim przypadku). Zapewniam Pana że można sobie wyobrazić bardzo skuteczne terapie ale jestem też inzynierem ponad 30 lat i jetsem przekonany że środków na to zawsze będzie mało. Absurdalne sposoby zbierania pieniędzy to osobna sprawa.