Próba wiary

(fot U.S. Navy photo by Mass Communication Specialist 1st Class Matthew M. Bradley / flickr.com)
EwKa / artykuł nadesłany

O tragedii, jaka się wydarzyła w Japonii, nie można słuchać ani myśleć, ani na nią patrzeć spokojnie. Ateista jest w lepszej sytuacji. Jako osoba wierząca też biorę to wszystko pod uwagę – może oprócz przypadku – ale mimo to czuję lęk. Bo gdzie jest Boża opatrzność, Jego opieka, Jego miłosierdzie?

DEON.PL POLECA

Tworzymy DEON.pl dla Ciebie
Tu możesz nas wesprzeć.

Skomentuj artykuł

Próba wiary
Komentarze (5)
G
gość
20 marca 2011, 00:01
 [...] To, że nie jesteśmy bezpośrednio zagrożeni katastrofą, niczego nie ułatwia, bo nas może spotkać  inny kataklizm.
G
gość
19 marca 2011, 23:56
To jest troszke inaczej. Japończycy - nieco inaczej podchodzą do cierpienia i śmierci niż my.Oni juz byli znani jako kamikadze, dla nich smierc dla kogos, dla ratowania innych poświęcenie swojego zycia i śmierć w męczarniach - to rzecz najnormalniejsza pod słoncem. Dla nich więc śmierc Jezusa za innych jest po prostu jedną z wielu śmierci za drugiego człowieka. Trudno nam to pojąc u nas takie zachowanie to rzadkosć - u nich na porzadku dziennym. Absolutnie się z tym nie zgadzam !!!  
Bogusław Płoszajczak
19 marca 2011, 09:02
Droga Ewo, Nie moge się zgodzić z Twoja opinią. Ta opinia to być moze efekt ogladania filmów o Japonii, samurajch i II wojnie światowej. Mój kumpel z Japonii przeżywa to wszystko tak samo jak my. Może faktycznie wyraża to trochę inaczej. Zapewniam - nie można powiedzieć że Japończycy to maród "kamikadze" bo to normalni ludzie. 
E
Ewa
19 marca 2011, 07:29
 To jest troszke inaczej. Japończycy - nieco inaczej podchodzą do cierpienia i śmierci niż my.Oni juz byli znani jako kamikadze, dla nich smierc dla kogos, dla ratowania innych poświęcenie swojego zycia i śmierć w męczarniach - to rzecz najnormalniejsza pod słoncem. Dla nich więc śmierc Jezusa za innych jest po prostu jedną z wielu śmierci za drugiego człowieka. Trudno nam to pojąc u nas takie zachowanie to rzadkosć - u nich na porzadku dziennym. 
Bogusław Płoszajczak
19 marca 2011, 07:09
Cytuję: "...O tragedii, jaka się wydarzyła w Japonii, nie można słuchać ani myśleć, ani na nią patrzeć spokojnie...." Takich faktów może być w przyszłości więcej. Spokój należy zachować zawsze bo wtedy można reagować racjonalnie. Wiem, że niestety ograniczenia ludzkiej natury nie zawsze na to pozwalają ale próbować trzeba. Panika to rzecz najgorsza!