Wiara kopana

ks. Tomasz Winogrodzki (fot. sport.episkopat.pl)
www.marcin1985.blogspot.com

Polacy w trakcie mistrzostw rywalizowali w grupie z takimi reprezentacjami jak: Portugalia, Słowacja, Austria, Rumunia i Ukraina. Nasi reprezentanci wyszli z grupy z kompletem punktów, pokonując wszystkie wymienione reprezentacje, tracąc przy tym tylko jedną bramkę.

Miałem kiedyś piękny sen, w którym widziałem, jak Polacy wygrywają Mistrzostwa Europy w piłce nożnej. Nie trudno zgadnąć, kiedy i w jakich okolicznościach ten sen mnie nawiedził. Tak, tak to było w tamtym roku, przed pamiętnym meczem otwarcia Mistrzostw Europy w Polsce i na Ukrainie. W tym śnie Lewandowski strzelił nie jedną, a trzy bramki. Błaszczykowski mijał Greków jak pachołki na treningu, a Wojtek Szczęsny skubał słonecznik, opierając się o słupek bramki. Grecy zostali rozniesieni, a po nich przyszedł czas na Rosjan i Czechów. Niestety sen musiał się kiedyś skończyć, a jak wyglądał występ biało-czerwonych, to wszyscy chyba wiemy. Z sytuacji, które mogły się sprawdzić została ta, że Wojtek Szczęsny rzeczywiści mógł skubać słonecznik, ale w szatni, po obejrzeniu czerwonej kartki w meczu z Grekami. Na pocieszenie zostaje stara, znana wszystkim przyśpiewka: "ale, już za cztery lata, Polska będzie …". Czy aby na pewno? Otóż nie, bo jak się okazało, reprezentacja Polski w piłce nożnej jest w tej chwili trzecią siłą w europejskiej piłce. Dodatkowo w 2010 i w 2011 roku byliśmy mistrzami Europy. Zwariowałem? Wcale nie. Polscy księża, w składzie, których jest ks. Tomasz Winogrodzki, są czołową futbolową ekipą w Europie.

Polska - Ukraina 8:0

Wielkimi krokami zbliża się kolejny mecz eliminacji do mundialu w Brazylii, w którym polscy piłkarze zagrają z Ukrainą. Dobrze byłoby, gdyby wzięli przykład z polskich księży, którzy zdemolowali reprezentację ukraińskich duszpasterzy 8:0, w czasie ostatnich mistrzostw Europy księży w 2012 roku. Polacy w trakcie mistrzostw rywalizowali w grupie z takimi reprezentacjami jak: Portugalia, Słowacja, Austria, Rumunia i Ukraina. Nasi reprezentanci wyszli z grupy z kompletem punktów, pokonując wszystkie wymienione reprezentacje i tracąc przy tym tylko jedną bramkę. Niestety w półfinale po dogrywce przegraliśmy z Chorwacją i pozostała na osłodę walka o trzecie miejsce, którą księża wygrali 7:2 z Bośnią i Harcegowiną. Warto też nadmienić, że koronę króla strzelców zdobył ks. Tomasz Winogrodzki z dziesięcioma golami na koncie. Kiedyś mieliśmy Grzegorza Latę, a dziś ks. Tomasza.

"Zamojska Osobowość Roku MORANDO 2012"

Ksiądz Tomasz jest znaną postacią w Zamościu. O czym świadczy choćby przyznany mu tytuł "Zamojskiej Osobowości Roku MORANDO 2012". Jest społecznikiem i autorem audycji "Fair Play" w Katolickim Radiu Zamość. Prowadzi również swój autorski program pt. "Mocni nadzieją" w internetowej telewizji Zamość. Ponadto założył Diecezjalny Klub Sportowy "Gaudium". Łączy działalność duszpasterską z organizacją i treningiem drużyn piłkarskich dla różnych grup wiekowych. - Nie jesteśmy konkurencją dla innych klubów z Zamościa. Raczej alternatywą dla tych, którzy lubią i chcą grać w piłkę, ale nie starcza im umiejętności, żeby załapać się do składu AMSPN Hetman czy Hetmanka - tłumaczy wikariusz. A co na temat jego umiejętności sądzą trenerzy klubów w których grał?

- Zawsze traktował swoje obowiązki bardzo poważnie - wspomina Waldemar Sękowski, trener Omegi. - Zdarzało się, że pokonywał duże odległości, by przyjechać na mecz i zagrać choćby 10 minut. Ma ogromną wolę walki. Gdyby ktoś z boku zobaczył jak gra, to w życiu nie powiedziałby, że to ksiądz. Jak dostał piłkę, to zawsze wiedział, co z nią zrobić. Trenował sumiennie. Na treningi przyjeżdżał co prawda bez sutanny, ale w koloratce. Przez lata jego gry w zespole ze Starego Zamościa inni piłkarze przyzwyczaili się już do niego na tyle, że nie krępowali się w ferworze walki na boisku używać przekleństw. Bo ksiądz to równy gość - jak mówią w klubie.

Jak widać na przykładzie tego kapłana, służyć i realizować własne powołanie można na wiele sposobów. Ksiądz Tomasz Winogrodzki jest fantastycznym przykładem na to, że można być blisko ludzi, realizować swoje powołanie i pasje, a przy tym robić dla parafian coś dobrego i ważnego.

Tworzymy DEON.pl dla Ciebie
Tu możesz nas wesprzeć.

Skomentuj artykuł

Wiara kopana
Komentarze (0)
Nikt jeszcze nie skomentował tego wpisu.