Zamiast wzruszać ramionami

Odkrywanie... (fot. sean dreilinger/flickr.com)
bywaj.com

Gdy Heinrich Schliemann, kupiec, w 1869 r. ogłosił, że będzie szukał Troi tam, gdzie opisał to Homer, świat archeologiczny wyśmiał go. Gdy ją tam znalazł, "uczeni" stwierdzili, że miał po prostu szczęście... A ten facet uwierzył w szczegóły starożytnego przekazu...

Gdy królowa Izabela spytała Krzysztofa Kolumba: mówią, że ocean jest nie do przebycia, ten odpowiedział: a co mówili o zdobyciu Grenady, zanim ją zdobyłaś? Odpowiedziała: że jest nie do zdobycia...

Sir Fred Hoyle, astrofizyk z Wielkiej Brytanii, w 1982 r. zakwestionował darwinowską teorię ewolucji. Uznał, że struktury życia są tak skomplikowane, że musi za nimi stać inteligentny plan. Życie nie powstało z prabulionu, a tzw mutacje niepożądane są częstsze niż pożądane, co oznacza, że gdyby Darwin miał rację - wówczas proces ewolucyjny szedłby w drugą stronę - do regresu gatunku...

DEON.PL POLECA

To nieprawdopodobne, by w tak wielu kulturach, tak oddalonych od siebie, ludzie wymyślali historię o wielkim potopie lub latających pojazdach. Starożytni zawsze patrzyli w niebo. Nie można ignorować starych przekazów, albo przemądrzale kpić, że oni wszyscy mieli halucynacje lub żartowali.

Ezechiela najpierw uznano za proroka, potem przypisano mu halucynacje. Jeszcze inni "egzegeci" uznali, że jego opisy to w sumie kompilacja różnych autorów, zdań itd. Śmiać mi się chce. Nie idzie mi o bezkrytycyzm ale o troszkę odwagi wobec zatęchłych teorii "naukowych" i teologicznych.

A to co inż. Blumrich, konstruktor z NASA, wyrysował, wg opisu Ezechiela musi budzić co najmniej "wow!" :) (Ez 1.4-28)

W dniu 16.10.2009 r. otwieram gazetę i czytam. Oto sonda IBEX odkryła w pobliżu Słońca strukturę o nieznanym pochodzeniu. Wyraźnie przecinającą nieboskłon wstęgę ("Rzeczpospolita", 16.10.2009 ). I znowu trzeba powtórzyć za Sokratesem - wiem, że nic nie wiem. To samo mówi Aleksander Wolszczan, wybitny astronom. Niby taka wiedza, niby taka technika, a jednak ... nie można ignorować doświadczeń ludzi na granicy śmierci, a także, a jakże, charyzmatów świętych ... lewitacji, bilokacji, proroctw itd. To wcale nie żarty ale dokładnie udokumentowane fakty.

Na jednym z kanałów, w podsumowaniu eurowyborów z 2009 r., po raz pierwszy komentarz z Brukseli wygłosił hologram osoby znajdującej się w Belgii. Widziałem to 20 lat temu w Gwiezdnych Wojnach Lucasa, a tu proszę. Na razie to "bajer" medialny, czym jednak dysponują ci różni ważni ludzie, wojskowi, politycy?

W niedoszłym, katyńskim przemówieniu biskupa Płoskiego zawarto proste pytanie - ile musi się zdarzyć, by człowiek w końcu uwierzył? Jaki z tego wniosek?

Nie jesteśmy przypadkowymi produktami ewolucji. Jesteśmy ludźmi, ważniejszymi niż wiele wróbli ...

Tworzymy DEON.pl dla Ciebie
Tu możesz nas wesprzeć.

Skomentuj artykuł

Zamiast wzruszać ramionami
Komentarze (3)
Bogusław Płoszajczak
23 lutego 2011, 19:53
Bardzo dobre również gratuluję (choć rówieśnikiem nie jestem)
~~
19 lutego 2011, 08:07
 Ja też gratuluje!
S
s
19 lutego 2011, 05:56
Panie Tomaszu, (jak mniemam) Rowiesniku;)    Bardzo gratuluje swiezosci spojrzenia na oczywiste rzeczy. I... dziekuje!