Żenujące oblicze memów?

(fot. twitter.com/michalgornicki)
Materiały nadesłane/nt

Od dobrego pomysłu po kompletną żenadę - tak w skrócie można podsumować krótką, ale intensywną historię współczesnej formy starojapońskiego haiku, czyli niezwykle popularnych w sieci memów. Niestety, coraz bardziej popularnych - aż do tego stopnia, że tracą one swój żartobliwy sens. Niestety. Ostatnia wizyta premiera na pogrzebie córki olimpijczyka zbyt dosadnie to uwidoczniła.

Szkoda. Idea memów i jej rozwój zapowiadał się bardzo dobrze. Obrazek z krótkim podpisem stał się idealnym nośnikiem myśli. Łatwe do stworzenia, o żartobliwej treści, memy szybko podbiły świat internetowych portali informacyjnych, nierzadko wkradając się na wizję TV. Stały się obrazem myśli i stanowiska narodu inteligentnego, obdarzonego samokrytycyzmem i poczuciem humoru. Innymi słowy - stały się wizytówką "nowego społeczeństwa". Któż z nas nie śmiał się ze zdjęcia łodzi podwodnej wynurzającej się na stadionie narodowym?

Niestety. Łatwość w tworzeniu przekazu i dostęp do środków jego dystrybucji szybko zrobiły swoje. Ostatnio, nie wiadomo dlaczego powielane przez inne media, pojawiły się obrazki z pogrzebu córki Bartłomieja Bonki. Memy krytykowały postawę szefa rządu, który według autorów miał na grobach budować swój wizerunek przed wyborami.

DEON.PL POLECA

Niestety - który to już raz w tym tekście to słowo jestem zmuszony używać? - niestety na memach pojawiły się i osoby cierpiące po stracie najbliższej osoby. Coś, co miało z założenia mieć formę żartobliwą z absurdalnym powinowactwem, stało się brukowym zjawiskiem, które nie trafia w obiekt swych kpin, ale w postronne osoby. Bo można krytykować postawę osób publicznych, można wyśmiewać głupie pomysły i żenujące posunięcia innych, ale nie przy użyciu tych, których cierpienie jest nie do wyobrażenia.

Panie Bartłomieju, rodzino pana Bartłomieja, w imieniu użytkowników Internetu przepraszam za te obrazki.

Tworzymy DEON.pl dla Ciebie
Tu możesz nas wesprzeć.

Tematy w artykule

Skomentuj artykuł

Żenujące oblicze memów?
Komentarze (0)
Nikt jeszcze nie skomentował tego wpisu.