Znak wskazujący Drogę

(fot. Materiały nadesłane)
zabusia / Materiały nadesłane

XXI wiek mieni się barwami. Chcemy żyć kolorowo. Chcemy wyróżniać się i podobać innym. I nie ma w tym nic dziwnego, ani złego.

Szczególnie my, kobiety lubimy się podobać, nakładać na siebie modne ubrania, dobry makijaż i biżuterię. Nosimy przeróżne rzeczy, bransoletki, rzemyki, koraliki, plecionki. Wszystko to fajnie współgra z całością, pobrzękuje i mieni się kolorami. Chociaż czasem - nie do końca ani współgra z człowiekiem, ani kolorami, może tylko pobrzękuje innością?

Czerwona nitka - na szczęście, talizmany islamskie, pierścień Altanów, Młot Thora, Jin-jang, czy tak modna dziś pacyfka. Amulety, talizmany, które niby mają przynieść szczęście a tak naprawdę nie tylko nam go nie przynoszą, ale jeszcze bardziej je od nas oddalają. Bo czymże są owe znaki? To zwykłe akcesoria działającego w nas szatana. Może i kolorowe, fajne - i to właśnie tak ma działać! Ma przyciągać naszą uwagę i uwagę innych. Czasem nie zdajemy sobie sprawy z tego, co nosimy. Ale czasem świadomie kupujemy, zakładamy - przecież chcemy być modne! Tylko, czy to jest wartościowa moda?

Ktoś powie, to tylko znaki! Znaki, które same z siebie przecież nic złego nie czynią! Ale to właśnie znaki wskazują drogę. A te, wskazują złą drogę! Może warto pomyśleć, nim założysz - koszulkę z odwróconym krzyżem, T-shirt mocno akcentujący swoje "nie", wisiorek, kolczyki, czy bransoletkę. Warto zapytać samego siebie, czy nosząc takie znaki głośno akcentuję swoje przekonania, bunt, czy może świadomie walczę z krzyżem, wiarą i Kościołem?

DEON.PL POLECA

Egzorcyści ostrzegają, że nawet nieświadome noszenie talizmanów i amuletów może prowadzić do dręczeń demonicznych. Mogą one wyrażać się np. poprzez niepokój i depresje, koszmary senne, trudności w modlitwie czy niechęć do pobożnych czynności. Zaangażowanie się w różne formy okultyzmu oraz posługiwanie się amuletami może skutkować rozwinięciem tzw. zdolności paranormalnych. To z kolei niesie z sobą opresje diabelskie oraz prowadzi do zniewoleń i opętań demonicznych. Dlatego należy zniszczyć wszystkie talizmany i figurki przedstawiające pogańskie bóstwa oraz zaniechać praktyk, które mają wymiar okultystyczny. Bałwochwalstwu i złu trzeba przeciwstawiać się życiem sakramentalnym i kultywowaniem cnót religijnych.

Za chwilę październik. Nasze Babcie wezmą różaniec i podreptają do kościoła, by na klęczkach modlić się przesuwając paciorki swojego różańca. Ktoś powie - to niemodne! Nie? Dziś byłam świadkiem przemiany, jak licealistka zdjęła swoją pacyfkę, a na jej miejsce założyła piękny, ręcznie wykonany różaniec. Od dziś jej nadgarstek i serce zdobi piękny Znak. A co można znaleźć w Twoich Znakach? Czy znajdzie się tam różaniec?

Tworzymy DEON.pl dla Ciebie
Tu możesz nas wesprzeć.

Skomentuj artykuł

Znak wskazujący Drogę
Komentarze (3)
17 listopada 2013, 22:49
Autorka ma kisiel zamiast mózgu. "Dlatego należy zniszczyć wszystkie talizmany i figurki przedstawiające pogańskie bóstwa" Talibowe którzy w 2001 zniszczyli bezcenne posągi wpisane na liste UNESCO rozumowali dokładnie tak samo jak autorka. @REX z kontekstu wynika, że chodzi o przedmioty posiadane osobiście, byłoby nieuczciwe oddawać lub sprzedawać je innym osobom.
Łukasz Lasocki
17 listopada 2013, 22:38
@REX, posłużę się pewną anegdotą. Byłem swego czasu świadkiem niezłego zamieszania w pewnym Znanym Markecie Budowlanym wywołanego przez grupę japończyków. Byli oburzeni obscenicznymi napisami. To co dla nas było tylko ozdobą i orientalną stylizacją na jednej ze ścien prezentującej przeukłady aranżacji, dla niech były to bardzo konkretne litery o konkretnym niezbyt kulturalnym wydźwięku. Rozumiesz analogię?  Nikt nie każe Ci niszczyć zabytków z listy Unesco raczej chodzi o rozumne podchodzenie to elementów mogących mieć jakieś inne niż może się to wydawać znaczenie. Rozumiem, że nie widzisz też sprzeczności w tym, żeby chrześcijanin nosił pentagram albo znak jin-jang? 
R
REX
17 listopada 2013, 21:11
Autorka ma kisiel zamiast mózgu. "Dlatego należy zniszczyć wszystkie talizmany i figurki przedstawiające pogańskie bóstwa" Talibowe którzy w 2001 zniszczyli bezcenne posągi wpisane na liste UNESCO rozumowali dokładnie tak samo jak autorka. "Amulety, talizmany, które niby mają przynieść szczęście a tak naprawdę nie tylko nam go nie przynoszą, ale jeszcze bardziej je od nas oddalają." Jeszcze bym zrozumiał, gdyby próbowano tutaj wykazać, że takie amulety nie działają a jedyna droga wiedzie przez Boga. Ale nie, autorka WIERZY w moc amuletów, tyle, że zakłada że mają negatywne działanie (czerwona nitka wywoła bezsenność - albo o zgrozo - wywoła u mnie zdolności paranormalne....)