Dziedzictwo Daków i... Drakuli

Marek Długopolski / "Dziennik Polski"

Potężny bukaresztański Pałac Parlamentu i malownicze zaułki Dobrudży, unikatowe klasztory bizantyjskie i wesołe cmentarze; warownie tajemniczych Daków i miejsce urodzenia krwawego Drakuli; polskie wioski na Bukowinie i domostwa Szwabów, gigantyczna, i wciąż powiększająca się delta Dunaju oraz malownicze łańcuchy Karpat, a do tego pyszne jedzenie i gościnni gospodarze - to Rumunia, której tak naprawdę nie znamy!

- Rumunię najlepiej poznaje się, podróżując po niej - podkreśla Ruxandra Ana z Ośrodka Informacji Turystycznej Rumunii. I słowa te sprawdzają się, jak w rzadko, którym kraju. Jest to bowiem miejsce, w którym cudom natury towarzyszą niezwykłe dzieła rąk zarówno tych prostych, jak i tych wykształconych.

Kto z nas pamięta, że tereny obecnej Rumunii, już kilka stuleci przed narodzeniem Chrystusa, zamieszkiwali bitni Dakowie, którzy przez wiele lat toczyli - jak równy z równym - zacięte pojedynki z Rzymem. Pokonał ich dopiero Trajan w 106 r. Potem - na krócej lub dłużej - z ziem tych swój dom uczynili i Goci, i Hunowie, a także Awarowie. Na bogate i zasobne rejony chętnie zapuszczali się też Słowianie, Madziarzy, Połowcy, Pieczyngowie, a i Tatarzy.

I każdy z tych ludów zostawiał coś po sobie. Nie tylko pożogę, krew i zniszczenia, ale także niezwykłe dzieła sztuki oraz wspaniałe zabytki. A wiele z nich dotrwała do czasów nam współczesnych, ciesząc oczy turysty.

DEON.PL POLECA


- Rumunia to kraj wielkiej kultury - podkreśla z dumą Ruxandra Ana. Przypomina choćby, że w 2007 r. Europejską Stolicą Kultury było Sibiu. - Miasto warto odwiedzić nie tylko ze względu na dobrze zachowane zabytki, czy barwną historię, ale także po to, by wziąć udział w imprezach kulturalnych, a w Sibiu ich nie brakuje - dodaje. Zachwala też urodę Bukaresztu. - To idealne miejsce dla tych, którzy w wakacjach lubią dużo zwiedzać - zapewnia. - To w Bukareszcie znajduje się przecież Pałac Parlamentu, jeden z największych na świecie zespołów architektonicznych w stylu Art Deco i Art Nouveau, największy budynek w Europie i drugi, co do wielkości na świecie, a zabytkowych świątyń (różnych wyznań) i klasztorów jest ponad 200 - przypomina.

Gdzie najchętniej wybierają się turyści? - Sporo ich wędruje po Transylwanii w Siedmiogrodzie, chętnie zwiedzają również klasztory w Bukowinie i Mołdawii, fortece Daków w górach Orastie, wspaniałe, XV-wieczne centrum Sighisoary, czy też cudowanie malowane klasztory, arcydzieła sztuki bizantyjskiej - dodaje Ruxandra Ana.

800 chronionych obszarów, dziewicza przyroda, malownicze krajobrazy, nie tylko Karpat (z Moldoveanem - 2544 m n.p.m. - najwyższym szczytem Rumunii), ale także wspaniałej Wyżyny Transylwańskiej. A przecież jest jeszcze niezwykła delta Dunaju, jedyna taka w Europie, a druga, co do wielkości na świecie. Swój dom ma na jej obszarze blisko 200 gatunków ryb, ponad 300 gatunków ptaków, a także 800 gatunków roślin. To raj dla wszystkich miłośników fauny i flory.

W Karpatach mieszkają nie tylko kozice, ale także spora liczba niedźwiedzi brunatnych, wilków i rysi. - W górach nie można się nudzić, ani latem, ani zimą. Miejsce swoje znajdą w nich nie tylko ci turyści, którzy lubią spokój i ciszę, ale także ci, którzy szukają mocnych wrażeń okraszonych sporą dawką adrenaliny - podkreśla Ruxandra Ana. W Karpatach można nie tylko wędrować, ale także wspinać się, polować, wędkować, jeździć na koniu, grać w tenisa, a także uprawiać paragliding. Ośrodki są na każdą kieszeń - spokojną przystań znajdą tu zarówno osoby, które z kosztami się nie liczą, ale także ci, którzy zastanawiają się nad każdym wydanym groszem.

Ale Rumunia to także piękne wybrzeże Morza Czarnego. - Panuje na nim łagodny klimat, plaże są dobrze utrzymane, a kurorty stają się coraz nowocześniejsze - zapewnia nasza rozmówczyni. Gdy tylko będziemy mieli dość słońca i wody, zawsze możemy wybrać się np. do... łaźni sprzed naszej ery. Najpopularniejsze miejscowości wakacyjne to: Mamaia, Eforia, Neptun, Jupiter, Saturn, Mangalia i Vama Veche. Jednak wybrzeże to nie tylko wypieszczone plaże, wymoszczone białym piaskiem, ale także malownicze i dzikie zatoczki...

A to dopiero początek naszej przygody z tym pięknym zakątkiem Europy. Czy w Rumunii można zakochać się od pierwszego wejrzenia? Można. Jeśli tak się stanie, to powroty w ten rejon Europy będą nader częste.

Tworzymy DEON.pl dla Ciebie
Tu możesz nas wesprzeć.

Skomentuj artykuł

Dziedzictwo Daków i... Drakuli
Komentarze (0)
Nikt jeszcze nie skomentował tego wpisu.