Przyjeżdżajcie, głośmy Ewangelię razem!

(fot. Grzegorz Hełka)
Błażej Tobolski / "Przewodnik Katolicki"

Z księdzem Arturem Godnarskim, asystentem kościelnym Katolickiego Stowarzyszenia w służbie Nowej Ewangelizacji Wspólnota św. Tymoteusza z Gubina, organizatora Przystanku Jezus.

Podkreśla Ksiądz, że Przystanek Jezus jest dla niego taką „Bożą drogą”. Jak Ksiądz na nią trafił?

– Przystanek Jezus nie powstawał za biurkiem, ale zrodził się z autentycznej potrzeby. Trzeba było zaproponować coś wartościowego ludziom biorącym udział w Przystanku Woodstock. Jednocześnie, jako Szkoła Nowej Ewangelizacji, mieliśmy doświadczenie w przygotowywaniu ludzi do mówienia innym o Jezusie, do ewangelizacji. Potrzeba spotkała się więc z doświadczeniem i tak, mówiąc w skrócie, narodził się Przystanek Jezus. Podjęliśmy myśl, aby pracować z młodymi ludźmi, formować ich i dodawać im odwagi tak, żeby umieli stanąć razem ze swoimi rówieśnikami z Woodstocku i nie bali się przyznać do tego, że są wierzącymi, dać świadectwo swojej wiary.

A skąd pomysł na hasło tegorocznego Przystanku Jezus: „Przyjaźń jest możliwa”?

– Bo tak naprawdę najważniejsza w życiu jest właśnie przyjaźń. Młodzi ludzie wcale nie chcą wchodzić w wiele głupich sytuacji, które przytrafiają im się w życiu. Szukają przyjaźni, a jako ludzie mogą, tak jak my wszyscy, pomylić się i źle wybrać przyjaciół, którzy później wciągają ich na manowce. Dlatego bardzo chciałem, żebyśmy w tym roku skupili się na przyjaźni. Tak to również rozpoznałem na modlitwie. I zupełnie „przypadkiem” wpadła mi w ręce książka o. Józefa Heinzmanna CSsR „Wiara jest przyjaźnią”, który, co widać w niej, niesamowicie kocha młodych ludzi i ich rozumie. Zawiera ona niebanalne treści, takie bardzo „na dzisiaj” dla młodych ludzi. Dzięki niej młodzi mogą zderzyć się z fundamentalnymi pytaniami i problemami przedstawianymi w piękny sposób. Stąd też jest ona w tym roku taką książką przewodnią Przystanku Jezus.

W jaki sposób udało się znaleźć ludzi, którzy chcieliby ewangelizować w takim środowisku?

– Przystanek Jezus jest spadkobiercą bardzo bogatego i pięknego doświadczenia Kościoła w Polsce, jakim jest Ruch Światło-Życie utworzony przez Sługę Bożego ks. Franciszka Blachnickiego. To był bardzo głęboko zanurzony „pług”, który przewrócił glebę serc wielu bardzo wartościowych ludzi. Dzięki temu zasiew Słowa Bożego mógł wydać owoc, jakim była Odnowa w Duchu Świętym, która przez swoje Seminaria Odnowy Życia w Duchu Świętym doprowadzała do osobistego spotkania z Chrystusem zmartwychwstałym. To był bardzo drogocenny dar dla Polski. Na tak przygotowanej glebie mogło wydać owoc ziarno Neokatechumenatu, który pięknie zakorzenia się w naszych parafiach. Kolejnym etapem były dynamicznie rozwijające się w naszym kraju Szkoły Nowej Ewangelizacji.

To wszystko sprawiło, że Przystanek Jezus mógł stać się doskonałą ofertą dla ludzi uformowanych przez te wszystkie ruchy mające w swoim charyzmacie ewangelizację. Kiedy więc rzuciliśmy hasło: „Słuchajcie, jest taka przestrzeń do mówienia o Jezusie. Przyjeżdżajcie, głośmy Ewangelię razem!”, nie trzeba było długo czekać. Dziś wiele osób z rozmaitych wspólnot, które przyjeżdżają na Przystanek Jezus ma już doświadczenie formacji w Szkole Nowej Ewangelizacji, uczącej jak skutecznie ewangelizować i w jaki sposób mówić o swoim doświadczeniu wiary.

Tworzymy DEON.pl dla Ciebie
Tu możesz nas wesprzeć.

Tematy w artykule

Skomentuj artykuł

Przyjeżdżajcie, głośmy Ewangelię razem!
Komentarze (0)
Nikt jeszcze nie skomentował tego wpisu.