Wyglądaj młodo na stare lata

Majka Lisińska-Kozioł / "Dziennik Polski"

Wprawdzie naukowcy nie odkryli jeszcze fontanny z wodą młodości, ale rozszyfrowali niektóre tajemnice długowieczności. Zespół badaczy pod kierownictwem Paoli Sebastiani i Thomasa Perlsa z Uniwersytetu w Bostonie wziął pod lupę DNA ponad tysiąca stulatków. Specjaliści odkryli zestaw markerów genetycznych, dzięki którym można z 77-procentową dokładnością przewidzieć wyjątkową długowieczność.

Natomiast Nadia Solovieff, absolwentka Uniwersytetu w Bostonie i współautorka raportu zamieszczonego w internetowej wersji magazynu "Science", twierdzi, że dzięki badaniom ustalono, iż istnieje wiele dróg prowadzących do długowieczności, a ludzie starzeją się na różne sposoby. Wspomniane markery mogą być pewną wskazówką dla tych, którzy chcieliby się dowiedzieć, czy czeka ich długie życie. Jednak same geny nie przesądzają sprawy. W przypadku większości ludzi ogromną rolę w procesie starzenia odgrywają takie czynniki, jak: środowisko i styl życia. Dopiero po osiągnięciu wyjątkowo zaawansowanego wieku, którego większość z nas nie dożywa, geny wysuwają się na pierwszy plan.

***

Jan ma 62 lata. Zawsze wyglądał znakomicie jak na swój wiek, ale teraz prezentuje się naprawdę wyjątkowo. Znajomi chcą wiedzieć, jak on to robi. A przy okazji pytają: czy dobry wygląd zawdzięcza cechom dziedzicznym, czy może stylowi życia?

Naukowcy obliczyli, że czynniki dziedziczne stanowią jedną czwartą, czasami jedną trzecią, wszystkich aspektów decydujących o stanie zdrowia w wieku dojrzałym. Cała reszta wynika z tego, jak żyjemy, z uwarunkowań środowiskowych oraz z przypadku. Okazuje się, że jeśli czyjś ojciec i dziadek zmarł na atak serca, to ten ktoś jest w większym stopniu narażony na choroby serca, ale znaczącą rolę odgrywają też: dieta, aktywność fizyczna, kontrola ciśnienia, leki, które zażywa i to, czy pali papierosy.

Do pewnego stopnia każdy z nas ma więc kontrolę nad swoim zdrowiem.

Także Jan, który od dawna pracuje na wygląd i kondycję. Analizujący przypadek Jana eksperci, którzy zajmują się odżywianiem, skórą, funkcjonowaniem komórek, procesami starzenia się oraz genetyką, uznali, że - niezależnie od genów - Jan zawdzięcza swój młody wygląd i zdrowie diecie, a także ćwiczeniom.

W dodatku okazuje się, że im jesteśmy starsi, tym większy mamy wpływ na to, jak się czujemy i wyglądamy. Michael Roizen z Cleveland Clinic, który od wielu lat bada procesy starzenia się, a obserwacje zamieszcza na popularnej stronie internetowej RealAge.com, uważa, że w okolicach pięćdziesiątki, mniej więcej w 70 proc. to, jak się starzejemy, zależy od naszego stylu życia, a w 30 proc. od genów.

Potwierdza to Luigi Ferrucci, dyrektor naukowy National Institute on Aging. Według Ferrucciego, nie ma genów, dzięki którym stajemy się coraz młodsi, ale zdarzają się takie, które pozwalają nam na podjęcie odpowiednich działań, aby starzeć się wolniej. Tak jak na przykład Jan, który tak dobrze się starzeje, bo nie pali, nie wystawia skóry na działanie promieni słonecznych, a alkohol pije z umiarem. Każdy z lekarzy umieści przynajmniej jeden z tych czynników na liście zalet.

***

Ferrucci uważa ponadto, że gimnastyka uprawiana w granicach rozsądku działa cuda. Jan gimnastykuje się właśnie w sposób umiarkowany, ale systematyczny. Nie może zbyt dużo czasu poświęcić na wysiłek fizyczny, ale trzy do czterech razy w tygodniu ćwiczy przez 20-30 minut na rowerze albo na maszynie wioślarskiej. Potem ordynuje sobie dwudziestominutowy trening z hantlami.

Michael Roizen z Cleveland Clinic przejrzał plan ćwiczeń Jana i przyznał, że niemal taki sam zestaw zaleca swoim pacjentom jako doskonały sposób na spowolnienie efektów starzenia. Jego zdaniem, ćwiczenia fizyczne, wykonywane każdego dnia, znacznie niwelują ryzyko przedwczesnej śmierci. Mogą też zmniejszyć prawdopodobieństwo pojawienia się depresji, choroby zwyrodnieniowej stawów, niektórych rodzajów nowotworów i łamliwości kości. W dodatku ćwiczenia można zacząć w każdym wieku, nawet jeśli dana osoba nigdy wcześniej ich nie podejmowała. Dobrze jednak w takim przypadku skonsultować się z lekarzem i ustalić z nim - jakiego rodzaju wysiłek fizyczny będzie najbardziej wskazany.

***

Jan jest również fanem zdrowej żywność i stara się nie przejadać. Dzięki temu bez wysiłku zrzucił prawie 5 kilogramów. Przyznał, że wprowadzał zmiany do swojej diety stopniowo, dlatego łatwiej mógł się do nich przyzwyczaić. Nie zrezygnował z czekoladowych ciasteczek, do których ma słabość, ale jada więcej produktów pełnoziarnistych, znacznie mniej tłuszczu i więcej ryb, owoców i warzyw. Prawie zupełnie wyeliminował czerwone mięso.

Wśród warzyw i owoców Jan preferuje: borówki, jeżyny, arbuzy, sałatę rzymską i wszelką ciemną zieleninę. Rośliny te zawierają przeciwutleniacze, które wiążą się z niestabilnymi molekułami, uwalnianymi jako produkt uboczny metabolizmu. Istnieją dowody na to, że wolne rodniki, snując się w poszukiwaniu innych cząsteczek, z którymi będą mogły się połączyć, niszczą zdrowe komórki. Dlatego Josephine Briggs z Krajowego Instytutu Zdrowia popiera diety bogate w antyoksydanty. Jednym z silnych przeciwutleniaczy jest witamina E, którą Jan od czterdziestu lat zażywa regularnie w postaci suplementu.

Zdaniem Maret Traber, specjalistki ds. żywienia z Oregon State University, witamina E - sama lub we współdziałaniu z innymi witaminami - nie tylko poprawia wygląd zewnętrzny, ale także poprawia kondycję. Traber zwraca jednak uwagę, że według niektórych badań suplementy zawierające witaminę E nie mają większego wpływu na zdrowie człowieka, a przy dawkach przekraczających 800 miligramów dziennie mogą być szkodliwe. Jan bierze 200 miligramów dziennie.

Tak czy inaczej, lista czynników, które - zdaniem ekspertów - decydują o tym, że możemy starzeć się wolniej, jest dosyć długa. Warto zatem, jak to robi Jan, codziennie nawilżać skórę i regularnie czyścić zęby nicią dentystyczną. Z korzyścią dla nas samych jest też nauczyć się radzić sobie ze stresem, mieć satysfakcjonującą pracę i hobby. Według specjalistów, szczęście w życiu to również istotny element dobrego starzenia się, a Jan, chociaż ciężko pracuje, jest raczej szczęśliwy.

***

Aby żyło nam się na starość lepiej, warto też zadbać o emocjonalność. Korzystne są silne związki z przyjaciółmi, ciepłe stosunki z partnerem, poczucie przynależności do jakiejś wspólnoty. To zapewni nam dobre samopoczucie i sprawi, że będziemy w pogodnym nastroju patrzyć przed siebie.

Źródło: Wyglądaj młodo na stare lata

Tworzymy DEON.pl dla Ciebie
Tu możesz nas wesprzeć.

Tematy w artykule

Skomentuj artykuł

Wyglądaj młodo na stare lata
Komentarze (0)
Nikt jeszcze nie skomentował tego wpisu.