Czas kiszonych ogórków

Czas kiszonych ogórków "Esprit"
Petra Hirscher / Wydawnictwo Esprit

To całkiem jasne – ciąża jest stanem pięknym i wyjątkowym, jednak czasami również wyjątkowo męczącym. Spuchnięte nogi? Nerwowe poszukiwania odpowiedniej położnej i wózka dla waszego maleństwa? Natychmiastowa konieczność zjedzenia całego słoika kiszonych ogórków?

Petra Hirscher w sposób kompetentny, jednak niepozbawiony humoru, przedstawia wszystkie wzloty i upadki przyszłej mamy, zaczynając od testu ciążowego, przez dolegliwości kolejnych miesięcy i salę porodową, a kończąc na powitaniu na świecie dziecka.

DEON.PL POLECA

Proponujemy Wam książkę w formie słoika kiszonych ogórków – każda przyszła mama znajdzie tam rady odpowiednie dla siebie:
- Co jeść
- Jak się ubierać, żeby było zdrowo, ale wciąż atrakcyjnie
- Jak wybrać odpowiedni szpital
- Jakich używać kosmetyków
- I co właściwie z seksem przez te dziewięć miesięcy...

Petra Hirscher jest niezależną autorką, piszącą najchętniej książki na temat rodziny, kobiet i zdrowia. Podczas pracy nad tą pozycją inspirację czerpała z własnych doświadczeń z okresu ciąży, chociaż minęło od niej już trochę czasu... Mieszka z mężem i 13-letnią córką nieopodal Augsburga.

Facet, oj facet!

Poranne mdłości i kiszone ogórki w kuchni – zgroza. Teraz chodzi o to, by przetrwać czterdzieści ciężkich tygodni naznaczonych bezlitosnymi napadami hiperaktywnego ożywienia, w cichej walce z wahaniami nastrojów, wraz ze swoją lepszą połową, która często sprawia wrażenie nieobecnej i rozwija wyraźny talent do dalekowschodnich technik relaksacyjnych i oddechowych. Gdy oczekująca dziecka matka przeżywa ciążę na pozór z niezawodnym instynktem, ojciec nie zawsze jest pewien swojej roli.

Drugie skrzypce

To całkiem jasne, że mężczyźni, który zostają ojcami, z entuzjazmem fikają koziołki, a ich świat stoi na głowie. Czy tak jest istotnie? W rzeczywistości w głowie kłębi im się mnóstwo pytań: Czy jestem dojrzały do wzięcia na siebie takiej odpowiedzialności? Czy na dłuższą metę dam radę? Z taką samą pensją jak dotychczas? A co będzie ze spotkaniami z kumplami? Niekiedy między partnerami otwiera się uczuciowa przepaść – mężczyzna jest wprawdzie dumny z faktu zostania ojcem, ale nowa rola wywołuje u niego lęk. Ponadto kobieta jest bardzo silnie związana z dzieckiem nie tylko pod względem fizycznym, ale również i duchowym. A kto zatroszczy się o mnie? Pojawia się uczucie zazdrości. Niezależnie od tego, czy ojcowie przyznają się do tego czy nie, to dziecko jest dla nich konkurencją, gdyż w przyszłości muszą dzielić się z nim miłością i uwagą swej partnerki. A wtedy dochodzi do cichych dąsów. Dlatego lepiej podejdź do sprawy pragmatycznie i od czasu do czasu zorganizuj na przykład romantyczną kolację, aby Twój ukochany nie czuł się poszkodowany – nawet jeśli masz przy tym ochotę na fishmaca z borówkami.

Sygnały z dalekiego świata

Żaden mężczyzna nie jest z natury supertatą. Często obowiązuje tutaj zasada, według której trening czyni mistrza! Zatem im wcześniej przyszły ojciec zbuduje swą relację z dzieckiem, tym lepiej. Może na przykład gawędzić z nienarodzonym jeszcze maleństwem, aby poznało jego niski głos. Jeśli przy tym będzie gładzić brzuch, wzmocni dodatkowo komunikację.

Od czasu do czasu możesz zabrać partnera na badanie profilaktyczne, najlepiej ultrasonograficzne. W ten sposób przyszły tata będzie trzymać w ręku rzeczywisty dowód na istnienie dziecka. Potomek staje się konkretnie namacalny wtedy, gdy tak silnie kopie w ścianę jamy brzusznej, że jego ruchy można dobrze poczuć także z zewnątrz. Najpóźniej od tej chwili stawanie się ojcem już nie jest dla wielu mężczyzn takie oporne...

Mężczyzna musi zrobić to, co do niego należy

Ale czy rzeczywiście musi iść na poród? Scenariusz 1: Ojciec pomaga podczas porodu, troszczy się o dobry nastrój, mobilizację i natychmiast nawiązuje silną więź z dzieckiem. Scenariusz 2: Ojciec czuje się niepotrzebny, nie może patrzeć na krew – w najgorszym razie po prostu wszystkich denerwuje. Poza tym dla wielu kobiet krępujące jest pokazywanie się partnerowi „w takim stanie”. W sali porodowej można niejedno zobaczyć i usłyszeć, a nawet powąchać, co jest dość nietypowe i być może także niemiłe. Chociaż obecnie w Niemczech, Francji, Wielkiej Brytanii lub Skandynawii 90 proc. rodziców oczekujących dziecka wspólnie udaje się na poród, odpowiedź brzmi następująco: mężczyźni nie muszą koniecznie iść na salę porodową. Obszerne badania kanadyjskie wykazały, że idealnymi położnymi są przyjaciółki, które same wydały dzieci na świat. W południowych Włoszech funkcjonuje zresztą pewna elegancka tradycja, według której ojciec czeka na zewnątrz przed salą porodową.

Ciąża u mężczyzn

To nie jest żadna bajeczka – mężczyźni mogą zajść w ciążę i to nie w stylu Arnolda Schwarzeneggera, który w filmie pod tytułem Junior gra rolę ciężarnego mężczyzny, a właściwie trochę lub rzekomo ciężarnego. Blisko jedna czwarta wszystkich oczekujących dziecka ojców przeżywa w sobie tak zwany syndrom kuwady, zwany też zespołem wylęgania. Wyraża się on zarówno fizycznie, jak i psychicznie, na przykład przez bóle głowy, nudności, wzdęty brzuch, przyrost wagi, uczucia zazdrości, szczęścia lub lęku. U niektórych mężczyzn zmienia się nawet poziom hormonów – testosteron i kortyzol spadają, natomiast kobiecy hormon estradiol wzrasta. Syndrom kuwady przypuszczalnie wywołują kobiece feromony płciowe. I po co to wszystko? Dla bardziej spokojnych i opiekuńczych ojców.

Rozmaite sposoby spędzania czasu

Nałogowo palący kłębek nerwów czy ojciec z instynktem budowy gniazda? Tutaj znajdziesz kilka pomysłów dotyczących tego, jak „ciężarny tata” może sensownie spędzić czas oczekiwania na dziecko, nie działając Ci przy tym na nerwy.

Mógłby na przykład...

  • urządzić komfortowy kącik do przewijania
  • złożyć teraz niezbędne wizyty w urzędach (na przykład załatwić wspólne prawo do opieki na dzieckiem w przypadku konkubinatu, zasiłek macierzyński...)
  • zająć się kwestią wózka dziecięcego, fotelika do samochodu, elektronicznej niani i sprawdzić, czy wszystko dobrze działa
  • zatańczyć walca z przyszłą mamą; powinnaś mieć przy tym zasłonięte oczy, żeby nauczyć się fizycznie ufać swojemu ukochanemu
  • upiec ciasta i pożywne zapiekanki, które można zamrozić na później
  • zaprojektować wspaniałe zawiadomienie o narodzinach dziecka
  • posprzątać mieszkanie lub zorganizować to, co należało zrobić już dawno temu, na przykład uporządkować zdjęcia z przedostatniego urlopu, zeznania podatkowe z bieżącego roku itp.; gdy nowy człowiek będzie już na świecie, na takie rzeczy pozostaje rzadko czas
  • już teraz zatroszczyć się o wiosenne porządki
  • własnoręcznie wykonać misia dla malucha;
  • zrobić z samowyzwalaczem zdjęcia rodziny i brzucha
  • postarać się o jakiś drobiazg z okazji porodu!;-)

Wokół mamy

Pizza na śniadanie

Przyznaj się z ręką na sercu – czy nie masz czasami poczucia, że znajdujesz się w krzyżowym ogniu krytyki? Musisz jeść za dwoje, unikać sushi, zrezygnować z red bulla i tak dalej. W końcu człowiek nie ma odwagi w ogóle cokolwiek przełknąć... Jednak jeśli przyjrzymy się temu dokładniej, dojdziemy do wniosku, że to wszystko właściwie nie jest takie straszne.

Czy masz wielką ochotę na rzeczy niejadalne, takie jak krochmal, kreda itp.? Jest to typowy przypadek łaknienia spaczonego, tzw. syndromu pica (łac. pica pica – sroka). Najlepiej omów to zaburzenie apetytu z lekarzem.

Natychmiast muszę to mieć!

Ach, umrę, jeśli nie zjem roszponki z przydomowego ogrodu – matka Roszponki ze znanej bajki również cierpiała na ataki niepohamowanego apetytu. Wydaje się, że przychodzą one nie wiadomo skąd, jednak są niemal nieodparte. Nagle i konieczne musisz zjeść budyń czekoladowy, rolmopsa z dżemem, pizzę, sos salsa, słoik kiszonych ogórków lub nawet tłuste kawałki steku, i to o szóstej rano. Radosna nowina brzmi następująco – nie jesteś sama, gdyż zgodnie ze statystyką, ponad połowa wszystkich ciężarnych kobiet wykazuje wyjątkowy apetyt lub niechęć, jeśli chodzi o określone artykuły spożywcze.

Winę za to wszystko ponosi – któż by pomyślał – znowu hormon ciążowy HCG.

Od czwartego miesiąca niemal wszystkie kobiety w ciąży mają zasadniczo większy apetyt. Może się zdarzyć, że szybko biegniesz do piekarza, nie mogąc doczekać się przerwy obiadowej. Bardzo ważne jest zjedzenie rano porządnego śniadania. W trakcie ciąży może mianowicie łatwiej dojść do spadku poziomu cukru we krwi – i myk, nadchodzi kolejny napad głodu!

Kwestia wagi

Ile przytyłaś? Ile kilogramów wolno Ci przybrać na wadze? Z pewnością usłyszałaś te pytania od wszystkich możliwych ludzi, a także poczułaś ich krzywe spojrzenia na swoich biodrach. Zła! Zła! Zła! Po pierwsze, nie wypada krzywo gapić się na cudze biodra. Albo patrzymy z zachwytem, albo wcale. Po drugie, po głupich pytaniach przeważnie następują niestety jeszcze głupsze rady. Tymczasem za przestarzałe uchodzą dzisiaj surowe zasady, które nakazują, ile matka w czasie ciąży może lub musi przytyć. W pierwszych miesiącach ciężarne matki nabierają ciała z reguły wolno – kto jest drobnej budowy ciała, często oczywiście tyje trochę więcej niż bardziej krzepkie kobiety. Od czwartego miesiąca waga pokazuje miesięcznie około 250–300 gramów więcej. W ostatnich ośmiu miesiącach może nawet być jeszcze trochę więcej, gdyż przed urodzeniem dziecko mocno przybiera na wadze.

100-procentowa fantazja

Będąc w ciąży, chcesz robić wszystko tak jak trzeba, dlatego tutaj podaję kilka „złotych mądrości” na temat odżywiania, które spokojnie możesz zignorować:

  • Kobiety w ciąży nie powinny jeść lodów, ponieważ dziecko może zmarznąć.
  • Gdy ciężarna je dużo truskawek, jej dziecko będzie miało rude włosy.
  • Gdy na początku ciąży kobieta pije dużo kakao, wówczas urodzi chłopca, w przypadku mleka będzie to dziewczynka.
  • Ciężarne nie powinny jeść ostrych potraw, gdyż w przeciwnym razie dziecko może stracić wzrok.
  • Jedząc winogrona, kobieta magazynuje wodę.
  • Ostre potrawy, które je kobieta w ciąży, szczypią dziecko w oczy.
  • Jeżeli lubi ostro przyprawiać jedzenie, wówczas urodzi dziewczynkę. Jeśli używa delikatnych przypraw, na świat przyjdzie chłopiec.

Zdrowa waga

Ile mogę przytyć? Niemieckie Towarzystwo do Spraw Odżywiania zaleca, by w kwestii przyrostu wagi kierować się tak zwanym indeksem masy ciała (BMI). Jaki przyrost wagi jest idealny, zależy od Twojej wagi wyjściowej. Kobiety z niedowagą (BMI poniżej 18,5) mogą przytyć do końca ciąży około 12,5–18 kg. W przypadku kobiet o normalnej wadze (BMI 18,5–25) będzie to około 11,5–16 kg. Kobiety z nadwagą (BMI 25–30) powinny ogółem przytyć tylko około 7–11 kg.

Niezwykła, ale możliwa jest sytuacja, gdy kobieta w ciąży chudnie. Kto na przykład z powodu częstszych wymiotów mocno traci na wadze, powinien porozmawiać z lekarzem. Być może konieczne będzie leczenie wlewami z cukru gronowego, substancji mineralnych i witamin.

Czy może być trochę więcej?
Tak, oczywiście! I to niestety nie tylko na brzuchu...
Większość kobiet przybiera na wadze w czasie ciąży około 12,5 kg.

Kilogramy te mogą rozłożyć się następująco:

  • Piersi 405 g
  • Łożysko 650 g
  • Wody płodowe 800 g
  • Macica 970 g
  • Krew 1250 g
  • Dziecko 3400 g
  • Tłuszcz 3345 g
  • Woda 1680 g

Petra Hirscher

Wydawnictwo Esprit

Kraków 2009

Tworzymy DEON.pl dla Ciebie
Tu możesz nas wesprzeć.

Skomentuj artykuł

Czas kiszonych ogórków
Komentarze (0)
Nikt jeszcze nie skomentował tego wpisu.