Co myślisz o swoim ciele, jak je postrzegasz? Czy troszczysz się o nie, jak o przyjaciela, czy traktujesz jak najemnika, który ma spełniać standardy i oczekiwania innych? Zatroszcz się o swoje ciało, a ono na pewno ci się odwdzięczy.
Ciało ma swoje potrzeby i bardzo wyraźnie je komunikuje. Jednak nie zawsze potrafimy je usłyszeć. I, nie oszukujmy się, nie zawsze chcemy. Potrafimy ignorować zmęczenie, głód, a nawet ból, co na dłuższą metę nie wychodzi nam na dobre. Ciało chce nam służyć najlepiej jak potrafi, ale musimy zatroszczyć się o nie należycie.
Jak to zrobić? Pamiętając o kilku ważnych rzeczach.
1. Zdrowe odżywianie się
Zdrowe, czyli takie, które ci służy, a nie szkodzi. Jeśli po zjedzeniu konkretnego posiłku źle się czujesz, to wyraźny sygnał, że musisz z jakiegoś produktu zrezygnować. Warto obserwować swój organizm. Wiele osób nie toleruje laktozy albo kakao, dlatego powinny je wykluczyć ze swojego jadłospisu. Dieta bezglutenowa, insulinooporność to tematy, które nie są nam już obce. Jeśli potrzebujesz dodatkowej wiedzy, sięgnij po sprawdzone poradniki, które pomogą ci skuteczniej zatroszczyć się o swoje zdrowie.
Właściwe odżywianie się to nie tylko zdrowe jelita, ale też zdrowa psychika. Czy słyszałeś o tzw. comfort food? To potrawy, które kojarzą się z poczuciem bezpieczeństwa i najczęściej są powiązane ze smakami znanymi z dzieciństwa i z miłymi wspomnieniami. Może to być np. ulubiona pomidorówka, którą robiła twoja mama, albo chleb z powidłami śliwkowymi, smażonymi każdego roku przez twoją babcię. Lub cokolwiek innego. Ich wyjątkowe działanie polega na tym, że poprawiają nastrój, sprawiają, że czujemy się szczęśliwsi, radośniejsi. Delektuj się więc tymi smakami, szczególnie kiedy masz gorszy dzień.
2. Aktywność fizyczna
Twoje zdrowie jest w twoich rękach, dlatego musisz utrzymać swoje ciało w dobrej kondycji. Jeśli trudno ci zmobilizować się do gimnastyki w domu, postaraj się chodzić regularnie na siłownię lub zajęcia sportowe. Wygospodaruj na nie czas w ciągu tygodnia, by stały się nawykiem. Jeśli intensywny trening to ostatnia rzecz, do której potrafisz się zmusić, a lubisz tańczyć, zapisz się na tańce. Albo spaceruj. Święta Hildegarda zalecała spacery na łonie przyrody jako najlepszy sposób na poprawę funkcjonowania ciała i uspokojenie emocji. Wybieraj takie formy aktywności, które są zgodne z twoim stylem życia. Ale ruszaj się jak najwięcej!
3. Odpoczynek
Wspomniana już Święta Hildegarda uważała, że należy dążyć do równowagi pomiędzy pracą a odpoczynkiem. Zwłaszcza na ten drugi nie powinno zabraknąć ci czasu. Staraj się wybierać aktywność odmienną od pracy zawodowej. Jeśli cały dzień spędzasz przed komputerem, w wolnym czasie bardziej angażuj do wysiłku swoje ciało. Spacer, gra w piłkę, praca w ogrodzie, chodzenie po górach – to dobra alternatywa dla pracy siedzącej. Kiedy masz okazję, wyjeżdżaj z domu na dzień, dwa, a przede wszystkim na urlop. Nabierzesz wtedy dystansu do wielu spraw i problemów dnia codziennego. Nic tak nie przynosi spokoju jak świadomość, że nigdzie nie musisz się spieszyć, że możesz cieszyć się chwilą, w której jesteś.
4. Emocje
Troska o ciało to również troska o własne emocje. Czy potrafisz radzić sobie ze stresem? Czy masz swój wypracowany sposób na „smuteczki”? Czy umiesz rozprawić się z myślami, które przynoszą niepokój? To ważne umiejętności.
Dla jednych takim antidotum na trudne emocje będzie sport, dla innych dobry film czy słuchanie muzyki, dla kogoś innego sprzątanie domu lub rozmowa z przyjacielem.
Wiele współczesnych chorób to choroby psychosomatyczne, w których, choć niedomaga psychika, objawy uzewnętrzniają się w ciele. Dlatego nie możesz traktować po macoszemu swoich emocji.
Jak zauważa Maja Komasińska-Moller w książce „Przyjąć siebie”, pewne cechy osobowości mogą być powiązane z konkretnymi chorobami.
„Na przykład człowiek z typem osobowości A, czyli ktoś z natury pełen energii, optymistyczny, ale jednocześnie niecierpliwy, impulsywny, skłonny do wybuchów złości, jest narażony na wystąpienie chorób kardiologicznych. (…) z kolei u ludzi z typem osobowości C – spokojnych, ale też wycofanych, skłonnych do zamartwiania się i tłumienia negatywnych emocji – częściej występują choroby nowotworowe.”
Oczywiście, to nie wyrok, a jedynie zwrócenie uwagi na to, jak bardzo emocje, których doświadczamy, są powiązane z naszym zdrowiem fizycznym.
5. Seksualność
Jednym z ważniejszych aspektów cielesności, o którym mówimy chyba najrzadziej, jest nasza seksualność i związana z nią potrzeba czułości, bliskości, pieszczoty. Jak często sygnały płynące z naszego ciała, a związane z popędem seksualnym nie są dopuszczane do głosu? – pyta Maja Komasińska–Moller we wspomnianej już wcześniej książce. A przecież dobrze przeżyta seksualność, zwłaszcza w małżeństwie, jest źródłem przyjemności i radości. Ważne, aby małżonkowie uczyli się odczytywać swoje potrzeby i wszystko to, co służy budowaniu ich relacji, także w tym zakresie. Współżycie i związana z nim przyjemność nie są niczym złym. Nie są też, jak podsuwa świat, największym dobrem.
Odczytywania sygnałów płynących z ciała uczymy się przez całe życie. Bo nasze ciało zmienia się wraz z nami. A nasze ciało to – my. Przyjąć siebie to przyjąć swoją duchowość i cielesność, wraz z szeroką gamą emocji.
Skomentuj artykuł