Dlaczego papież miał zginąć? Kard. Stanisław Dziwisz w rozmowie z ks. Robertem Nęckiem

Czas, w którym obejmował urząd Piotrowy był złożony i skomplikowany. Świat komunistyczny wiedział, że kardynał Karol Wojtyła stanie się potężnym orędownikiem demontażu nieludzkiego systemu i będzie promotorem prawa narodów do wolności i samostanowienia - pisze ks. Robert Nęcek.

Nie ulega wątpliwości, że Stolicą Apostolską i Kościołem Powszechnym przez 27 lat kierował jeden z największych papieży - Jan Paweł II, którego wierni z różnych stron świata w dniu pogrzebu postulowali - santo subito - natychmiast święty.

Na jego pogrzeb przybyło ponad 2 miliony wiernych, przedstawiciele wielu państw i religii. Pamiętam, że w bazylice św. Piotra przy papieskiej trumnie modliło się trzech amerykańskich prezydentów - George Bush senior, Bill Clinton i George Bush junior. Papież Benedykt XVI beatyfikował swojego poprzednika w 2011 roku, a kanonizował papież Franciszek w 2014 roku.

DEON.PL POLECA

Nie miał łatwego życia polski papież. Czas, w którym obejmował urząd Piotrowy był złożony i skomplikowany. Świat komunistyczny wiedział, że kardynał Karol Wojtyła stanie się potężnym orędownikiem demontażu nieludzkiego systemu i będzie promotorem prawa narodów do wolności i samostanowienia. Przedstawiciele Związku Radzieckiego nie mogli pojąć, jak to się stało. Tym sposobem Jan Paweł II w chwili wyboru stał się zagrożeniem dla wszelkiego rodzaju totalitaryzmów.

Nie trzeba było długo czekać, by ukryte niezadowolenie stało się jawnym atakiem na życie Świętego.13 maja 1981 roku w samym sercu chrześcijaństwa w Rzymie. Wówczas zbrodniczo strzelał turecki zamachowiec Mehmet Ali Agca. Zresztą zamach rzymski nie był jedyną próbą spiskowania na życie papieża. Oto w rocznicę pierwszego zamachu, 13 maja 1982 roku miał miejsce w Fatimie drugi nieudany zamach. Tym razem z bagnetem rzucił się na papieża hiszpański ksiądz, choć ugodził Jana Pawła II, to jednak nie zabił. Został błyskawicznie obezwładniony i aresztowany. Niebezpieczne zdarzenie miało jeszcze miejsce w Seulu, stolicy Korei Południowej.

Dla upamiętnienia tych wydarzeń poprosiłem naocznego świadka zamachów kardynała Stanisława Dziwisza, byłego sekretarza papieskiego i metropolitę krakowskiego, by zechciał przybliżyć Czytelnikom niniejszej publikacji okoliczności i zagrożenia, które nieustannie towarzyszyły posłudze papieża Wojtyły.

Ufam, że każdy kto przeczyta ten zapis rozmowy, uświadomi sobie, że życie świętych nie jest życiem łatwym, ani nie jest usłane różami, często jest wypełnione atakami ukrytych sił zła, które pragną dobrych ludzi wyeliminować z ich dobrego wpływu na życie społeczne. Niejednokrotnie przybiera to próby ich fizycznego unieszkodliwienia. Ostatecznie jednak głos ma zawsze Boża Opatrzność.

"Dlaczego papież miał zginąć?" Kard. Stanisław Dziwisz w rozmowie z ks. Robertem Nęckiem; Wydawnictwo Arsarti, Kraków 2022 arsarti.pl

Tworzymy DEON.pl dla Ciebie
Tu możesz nas wesprzeć.

Skomentuj artykuł

Dlaczego papież miał zginąć? Kard. Stanisław Dziwisz w rozmowie z ks. Robertem Nęckiem
Komentarze (1)
MW
~Marian Wrzosek
23 marca 2022, 09:56
Ks. Nęcek nie miał odwagi stanąć w obronie Kardynała rok temu, gdy bezpodstawnie oskarżano go i JPII. Doskonale wiedział, że Isakowicz-Zaleski wykorzystał niechęć do kościoła i z nienawiści do Kardynała przeinaczył fakty (milczał kilka lat nim poszedł do przełożonego i zapomniał, że wszyscy wiedzieli, że prokurator umorzył postępowanie w sprawie Szymika już w 2003 r.). Doskonale ks. Nęcek o tym wiedział, bo przez lata pracował w Kurii i o ironio odpowiadał m.in. za korespondencję. Po roku ma jednak odwagę udawać, że wszystko jest ok i pisać kolejną książkę. Ciekawe tylko, czy podobnie jak Ksiądz Kardynał czynił w przeszłości, przekaże cały dochód z jej sprzedaży na cele Fundacji?