Ks. Jan Kaczkowski: Życie na pełnej petardzie [VIDEO]

(fot. Damian Kramski)
Wydawnictwo WAM / pz

Kim jest ks. Jan Kaczkowski? Skąd się wziął onkocelebryta? Co jest dla niego najważniejsze? Czego nie znosi w Kościele? I przede wszystkim - skąd bierze siłę do życia na pełnej petardzie?

11 kwietnia 2015 r. w Bazylice oo. Jezuitów NSPJ na ul. Kopernika 26 w Krakowie odbyło się pierwsze spotkanie z cyklu Przestrzeń Idei z udziałem księdza Jana Kaczkowskiego, które poprowadził Piotr Żyłka. Spotkanie zorganizowały wspólnie Wydawnictwo WAM oraz Akademia Ignatianum.

W inspirującej rozmowie z Piotrem Żyłką ks. Jan zdradza źródła swojej niesamowitej energii i nieskończonych pokładów optymizmu. O swoim życiu i polskim Kościele mówi z odwagą i dystansem osoby, która pokonała własny strach. Wzruszające do łez świadectwo człowieka, który wie, że być może nie zostało mu wiele czasu.

Kupując tę książkę >>>, wspierasz Puckie Hospicjum pw. św. Ojca Pio prowadzone przez księdza Jana Kaczkowskiego.

Tworzymy DEON.pl dla Ciebie
Tu możesz nas wesprzeć.

Skomentuj artykuł

Ks. Jan Kaczkowski: Życie na pełnej petardzie [VIDEO]
Komentarze (18)
B
Beata
17 kwietnia 2015, 09:19
Dziękuje...
K
Karolina
16 kwietnia 2015, 22:16
bardzo podnoszące na Duchu :) trzebaby pomyśleć nad przetłumaczeniem na j. angielski.. do kogo mogłabym się zgłosić, żeby pomóc w tej sprawie? 
M
monika
18 kwietnia 2015, 19:48
mogę pomóc.
M
mcd
5 maja 2015, 09:20
Ten film zamieściło wydawnictwo WAM. wam@wydawnictwowam.pl
S
szczerba
16 kwietnia 2015, 11:57
Zamiast: "Jako w niebie tak i na ziemi" mówiłem:  -Jajko w niebie, ptak na ziemi.
MR
Maciej Roszkowski
1 maja 2015, 17:57
A ile miałeś wtedy lat?
E
Edyta
15 kwietnia 2015, 21:56
Uwielbiam Księdza! Jest Ksiądz świetny, dziękuję za świadectwo Księdza życia, działanie, wiarę :) Dzięki Bogu za to, że Ksiądz jest!!!
D
Daro
15 kwietnia 2015, 21:48
Zawsze podziwiałem Księdza poczucie humoru; niesamowity facet. gdyby nie to, że zniechęca ludzi do wpłacania 1% na Ciapkowo - rozpowszechniłbym ten filmik wśród wszystkich swoich znajomych :) Ja wpłacam co miesiąc na hospicjum (zlecenie stałe), a 1% na Ciapkowo...
S
Sławek
21 kwietnia 2015, 18:27
Do Daro! Mój kumpel pracował w schronisku z Twojego Ciapkowa, opowiadał o ogromnej kasie jaka wpływa do właścicieli. Najlepiej jeszcze rozgłośnić w radiu i tv wtedy dopiero frajerzy wpłacają kasę. Był kiedyś pies "wrzutek" w Tczewie to była reklama, trąbili o nim wszystkie media, co za kasa wtedy szła. Sprawdź przed wpłatą jaką kasę biorą od urzędów gmin i miast na utrzymanie, wtedy zdecyduj czy potrzebują jeszcze Twojej. W zasadzie to płać dalej!!!
A
Anna
15 kwietnia 2015, 20:48
Kupiłam ! Przeczytałam - niesamowita !
I
Ilona
15 kwietnia 2015, 13:23
Bardzo lubię i podziwiam ks.Jana. A propos jego wspomnień z dzieciństwa to ja zastnawiałam się co to znaczy " Nacutio nasza" dopiero potem "rozszyfrowałam :)" że to chodzi o " na cud Jonasza" Pozdrawiam
AC
Anna Cepeniuk
15 kwietnia 2015, 13:28
Miałam tak samo... no może bardzo podobnie: "Nacudjo nasza".... I do dzisiaj się "uśmiecham" na wspomnienie o tym....
R
rwr
27 kwietnia 2015, 12:02
Preferowałem "na studio nasza". Wtedy w telewizji leciało Studio 2 i to wydawało mi się logiczne.
A
Anna
15 kwietnia 2015, 12:47
Cóż, jednak jezuici mogą żałować, że nie przyjęli tego księdza, ale będący w hospicjum w Pucku- bardzo dobrze trafili. 
AC
Anna Cepeniuk
15 kwietnia 2015, 13:31
Naprawdę? Skąd Ty to wiesz? Może lepiej powiedz; czego Ty żałujesz?
M
m
16 kwietnia 2015, 10:34
No brawo! Taka polska, bezinteresowna, pewnie jeszcze katolicka złośliwość. W głowie się nie mieści, że można tak od rana...Odpychające...
J
ja
21 kwietnia 2015, 14:32
 Ja myślałam,że to idzie -,,nasturcjo nasza"
MA
Marzena Aleksandra
21 kwietnia 2015, 18:15
tak! Dokładnie! I przez całe dzieciństwo łamałam sobie głowę, co ma wspólnego pan Jezus z jakąś nasturcją :) Tłumaczyłam sobie, że gdy będę duża i mądra, to się dowiem... ;-)