"Wysokie Obcasy" / instagram.com / jb
"Starałam się być 'naj' dla niego: najładniejsza, najfajniejsza, ale po czasie odczułam, że tak serio to mało tam mnie. Od początku mówiłam mu wprost o chorobach, dlatego postanowiłam też, że będę mówić wprost o moim stylu i pasjach. Co się okazało? Że właśnie taka jeszcze bardziej mu się podobam" - pisze Kasia.
"Starałam się być 'naj' dla niego: najładniejsza, najfajniejsza, ale po czasie odczułam, że tak serio to mało tam mnie. Od początku mówiłam mu wprost o chorobach, dlatego postanowiłam też, że będę mówić wprost o moim stylu i pasjach. Co się okazało? Że właśnie taka jeszcze bardziej mu się podobam" - pisze Kasia.
ks. Jan Kaczkowski / Redakcja DEON.pl
Księża biskupi muszą pamiętać o tym, że nie są nieomylni. Chociaż czasem ten dwór, który wokół siebie wytwarzają albo który się samodzielnie wokół nich wytwarza, stwarza im wrażenie nieomylności - mówi ksiądz Jan Kaczkowski.
Księża biskupi muszą pamiętać o tym, że nie są nieomylni. Chociaż czasem ten dwór, który wokół siebie wytwarzają albo który się samodzielnie wokół nich wytwarza, stwarza im wrażenie nieomylności - mówi ksiądz Jan Kaczkowski.
Aleteia Polska / "„Jego portret. Opowieść o ks. Janie Kaczkowskim” / df
"Siedziałem oparty o łóżko i wtedy znowu płakałem przy nim jak dziecko. Wiedziałem, że to moje ostatnie spotkanie z nim" - opisuje ks. Krystian Krepel.
"Siedziałem oparty o łóżko i wtedy znowu płakałem przy nim jak dziecko. Wiedziałem, że to moje ostatnie spotkanie z nim" - opisuje ks. Krystian Krepel.
"Żona płacze, facet czuje się winny, że umiera, tylko nawiedzona wspólnota modlitewna, z księdzem na czele, czuje się wspaniale. Wyrzuciłem ich wszystkich."
"Żona płacze, facet czuje się winny, że umiera, tylko nawiedzona wspólnota modlitewna, z księdzem na czele, czuje się wspaniale. Wyrzuciłem ich wszystkich."
"Można się zastanowić, czy nie wprowadzić dobrowolności kapłańskiego celibatu. To jest tylko kwestia dyscypliny kościelnej" - zaznacza w rozmowie z Piotrem Żyłką ks. Jan Kaczkowski.
"Można się zastanowić, czy nie wprowadzić dobrowolności kapłańskiego celibatu. To jest tylko kwestia dyscypliny kościelnej" - zaznacza w rozmowie z Piotrem Żyłką ks. Jan Kaczkowski.
W polskim Kościele posłuszeństwo urosło do rangi dogmatu. Tymczasem ono nie zwalnia z myślenia - mówi ks. Jan Kaczkowski.
W polskim Kościele posłuszeństwo urosło do rangi dogmatu. Tymczasem ono nie zwalnia z myślenia - mówi ks. Jan Kaczkowski.
W kwestii konfliktu życia matki i płodu takie myślenie zwolenników aborcji pojawia się najczęściej - ale jest błędne. Co mówi o tym ks. Jan Kaczkowski?
W kwestii konfliktu życia matki i płodu takie myślenie zwolenników aborcji pojawia się najczęściej - ale jest błędne. Co mówi o tym ks. Jan Kaczkowski?
Logo źródła: DEON LIVE Redakcja DEON.pl
Basia przyznaje, że kiedy jest bardzo długo sama, czasem bywa jej trudno. Potem dodaje, co by odpowiedziała, gdyby ktoś ją zapytał, o co walczy.
Basia przyznaje, że kiedy jest bardzo długo sama, czasem bywa jej trudno. Potem dodaje, co by odpowiedziała, gdyby ktoś ją zapytał, o co walczy.
To jedna z najważniejszych polskich książek ostatnich lat. Od momentu premiery kupiło ją ponad 365 tys. osób. Teraz "Petarda" wraca w zupełnie nowej, wyjątkowej formie. I poszerzona o oryginalne, archiwalne nagrania.
To jedna z najważniejszych polskich książek ostatnich lat. Od momentu premiery kupiło ją ponad 365 tys. osób. Teraz "Petarda" wraca w zupełnie nowej, wyjątkowej formie. I poszerzona o oryginalne, archiwalne nagrania.
Poznałem księdza Kaczkowskiego na miesiąc przed jego śmiercią. I poznałem go w strasznych dla mnie okolicznościach, bo w tym dniu miałem zawał serca. I go przeżyłem. Dziś wierzę, że to dzięki księdzu Janowi.
Poznałem księdza Kaczkowskiego na miesiąc przed jego śmiercią. I poznałem go w strasznych dla mnie okolicznościach, bo w tym dniu miałem zawał serca. I go przeżyłem. Dziś wierzę, że to dzięki księdzu Janowi.
Ks. Jan Kaczkowski
Trzeba zadać sobie pytanie: gdzie jest to moje Westerplatte, którego nie mogę opuścić?
Trzeba zadać sobie pytanie: gdzie jest to moje Westerplatte, którego nie mogę opuścić?
Przemysław Wilczyński
Czy ks. Jan miał powody, by obawiać się o święcenia? W wywiadzie opowiedział o seminarium jako miejscu - przynajmniej jeśli idzie o stosunek do wady wzroku - ciągłych upokorzeń i niepewności.
Czy ks. Jan miał powody, by obawiać się o święcenia? W wywiadzie opowiedział o seminarium jako miejscu - przynajmniej jeśli idzie o stosunek do wady wzroku - ciągłych upokorzeń i niepewności.
ed
Ksiądz Jan Kaczkowski z pewnością żył na pełnej petardzie. Zapytaliśmy was w konkursie, jak widzicie jego życie i jakie określenie do niego pasuje. Zwycięzcom gratulujemy, a was zachęcamy do poznania ich odpowiedzi.
Ksiądz Jan Kaczkowski z pewnością żył na pełnej petardzie. Zapytaliśmy was w konkursie, jak widzicie jego życie i jakie określenie do niego pasuje. Zwycięzcom gratulujemy, a was zachęcamy do poznania ich odpowiedzi.
materiały prasowe
Inaugurację działalności uświetnią msza święta oraz koncert "Pamiętamy o Ks. Janie Kaczkowskim", które odbędą się w Sopocie w Kościele Św. Jerzego 28 marca 2018 r. o godz. 18:00.
Inaugurację działalności uświetnią msza święta oraz koncert "Pamiętamy o Ks. Janie Kaczkowskim", które odbędą się w Sopocie w Kościele Św. Jerzego 28 marca 2018 r. o godz. 18:00.
Przemysław Wilczyński
Jaki był Jan Kaczkowski przed chorobą? W wywiadach i książkach mówił trochę o swoim dzieciństwie. Ale jego życie to także historia zmagania z niepełnosprawnością, odtrąceniem, osobnością.
Jaki był Jan Kaczkowski przed chorobą? W wywiadach i książkach mówił trochę o swoim dzieciństwie. Ale jego życie to także historia zmagania z niepełnosprawnością, odtrąceniem, osobnością.
Przemysław Wilczyńśki
Jan wchodzi po zakończeniu mszy do zakrystii, wściekły, że musiał się tak uwijać, rzuca ornatem o stół i wrzeszczy: "To jest obraza boska, niech sobie ksiądz sam odprawia!" - wspomina ks. Perszon.
Jan wchodzi po zakończeniu mszy do zakrystii, wściekły, że musiał się tak uwijać, rzuca ornatem o stół i wrzeszczy: "To jest obraza boska, niech sobie ksiądz sam odprawia!" - wspomina ks. Perszon.
Michał Kociołek/ Sławomir Rusin
Dziękuję za guza, bo pomógł mi wyjść z biernego stanu. Choć ciągle boję się, że umrę, to gdyby nie choroba i ludzie, których spotkałem, dalej tkwiłbym pośrodku niczego.
Dziękuję za guza, bo pomógł mi wyjść z biernego stanu. Choć ciągle boję się, że umrę, to gdyby nie choroba i ludzie, których spotkałem, dalej tkwiłbym pośrodku niczego.
ed
Katarzynę Olubińską, Grzegorza Kramera SJ i Piotrka Żyłkę możecie spotkać już w ten weekend, w tym samym miejscu, w czasie rozmowy o Bogu, z którym warto spędzać czas nie tylko w wielkim mieście. Będziecie?
Katarzynę Olubińską, Grzegorza Kramera SJ i Piotrka Żyłkę możecie spotkać już w ten weekend, w tym samym miejscu, w czasie rozmowy o Bogu, z którym warto spędzać czas nie tylko w wielkim mieście. Będziecie?
Joanna Podsadecka
Pamiętam momenty, gdy spodziewał się wznowy. I radość, że Mu przywiozłam marynowane rydze. Przede wszystkim jednak to Jego łapczywe chwytanie dobrych chwil - pisze Joanna Podsadecka.
Pamiętam momenty, gdy spodziewał się wznowy. I radość, że Mu przywiozłam marynowane rydze. Przede wszystkim jednak to Jego łapczywe chwytanie dobrych chwil - pisze Joanna Podsadecka.
Logo źródła: WAM ks. Jan Kaczkowski
Tamtego dnia, po usłyszeniu wiadomości o wznowie, wszedłem pod prysznic i w radiu usłyszałem piosenkę. To była delikatna odpowiedź Pana Boga na moją modlitwę - pisał ksiądz Kaczkowski.
Tamtego dnia, po usłyszeniu wiadomości o wznowie, wszedłem pod prysznic i w radiu usłyszałem piosenkę. To była delikatna odpowiedź Pana Boga na moją modlitwę - pisał ksiądz Kaczkowski.