"Można się zastanowić, czy nie wprowadzić dobrowolności kapłańskiego celibatu. To jest tylko kwestia dyscypliny kościelnej" - zaznacza w rozmowie z Piotrem Żyłką ks. Jan Kaczkowski.
"Mniej obawiałbym się wyświęcania tak zwanych viri probati, mężczyzn dojrzałych, z odchowanym potomstwem, przy akceptacji żony. I w dzisiejszym Kościele, choćby na podstawie konstytucji apostolskiej Benedykta XVI Anglicanorum coetibus, wypracowano możliwość funkcjonowania księży z rodzinami, wywodzących się z Kościoła anglikańskiego, przywiązanych do jego porządku prawno-liturgicznego, a pragnących powrócić do jedności z Rzymem. Udzielane są także indywidualne dyspensy dla anglikanów, którzy chcą funkcjonować w rycie rzymskokatolickim, a z prawa naturalnego nie mogą porzucić rodzin" - wskazuje ks. Jan Kaczkowski w "Życiu na pełnej petardzie".
Sam podkreśla jednak:
"Gdybym miał wybierać jeszcze raz, wybrałbym celibat. Gdybym teraz otrzymał możliwość wyboru, czy nadal chcę trwać w celibacie, czy nie – wybrałbym celibat. Nie po to przysięgałem przed Bogiem, że z Jego pomocą dotrzymam obietnicy, żeby sobie potem robić z gęby cholewę."
Co jeszcze mówi o celibacie ks. Jan Kaczkowski?
Skomentuj artykuł