Nie ma już tygrysa, ale ciało wciąż się boi
Każdy z nas zna to uczucie: napięcie w klatce piersiowej, gonitwę myśli, bezsenność. Lęk przestał być ostrzeżeniem przed niebezpieczeństwem, a stał się stałym towarzyszem codzienności. A jednak, w jego objęciach kryje się coś więcej niż strach: zaproszenie do głębokiej przemiany.
Sześćdziesięcioletni mężczyzna budzi się każdego ranka o 3:00, martwiąc się o swoją sytuację materialną (mimo że jest finansowo zabezpieczony). Siedmioletnia dziewczynka boi się, że jej rodzice umrą. Dwudziestopięcioletnia kobieta rozmyśla o tym, że nie kocha wystarczająco swojego chłopaka (mimo że jest dokładnie takim partnerem, o jakim zawsze marzyła). Wszystkie te osoby cierpią z powodu lęku. Większość ludzi zna poczucie lęku, często jednak nie wie, w jaki sposób opisać, czym on jest. Umiejętność zdefiniowania lęku jest jednym ze sposobów pomagających nam go opanować i złagodzić, ponieważ to, co możemy nazwać i zidentyfikować, ma mniejszą moc, niż nienazwane doświadczenie.
Jak zdefiniować lęk
Oto moja definicja lęku: Lęk to uczucie strachu, pobudzenia lub niepokoju, związane z niebezpieczeństwem, które nie istnieje w chwili obecnej. Można go również zdefiniować jako ogólne i wszechobecne poczucie dyskomfortu bez zidentyfikowanego źródła. Lęk, choć często odczuwany w ciele, jest stanem umysłu, który więzi swoje ofiary w pułapce, w sferze bezproduktywnego i opartego na strachu myślenia. Lęk utrzymuje człowieka w stanie wysokiej gotowości, a u jego podstaw leży przekonanie, że nie jesteś w porządku, że nigdy nie będziesz w porządku, i że nie jesteś bezpieczny fizycznie, emocjonalnie lub duchowo. Lęk i zaufanie wzajemnie się wykluczają. Lęk jest uniwersalną diagnozą.
Niemal u każdego, kogo znam, a kto przechodził przez główny nurt systemów medycznych i psychologicznych, zdiagnozowano ogólne zaburzenie lękowe. I nie chodzi o to, że lekarze i terapeuci głównego nurtu się mylą: większość ludzi rzeczywiście cierpi z powodu lęku, a oficjalne kryteria, które kwalifikują kogoś jako osobę cierpiącą na zaburzenia lękowe, jak określono w Diagnostycznym i statystycznym podręczniku zaburzeń psychicznych (znanym w kręgach psychologicznych jako DSM – Diagnostic and statistical manual of mental disorders), są bardzo zbliżone do mojej definicji. Chociaż zgadzam się z większością elementów akceptowanej w psychologii definicji lęku, to rozumiem go i pracuję z nim inaczej. Jak już wspomniałam, nie postrzegam lęku jako zaburzenia, ponieważ gdy traktuje się go jak problem, trudno dostrzec głęboką szansę na przebudzenie, jaką daje podejście do niego z szacunkiem. Kiedy postrzegamy lęk jako dowód na to, że coś jest nie tak, przeoczamy mądrość, metafory i możliwości rozwoju tkwiące w jego symptomach. Zrozumienie pozytywnej funkcji lęku na przestrzeni wieków może ułatwić nam zasadniczą zmianę naszego nastawienia do niego – z chęci pozbycia się go na zaciekawienie się nim.
Dżungla – kiedyś i dziś
Lęk zawsze był posłańcem, natomiast zmieniały się wiadomości, które nam przekazywał, w zależności od czasu i osób. Na przykład niegdyś stan wzmożonej czujności podczas spaceru po dżungli, kiedy istniało ryzyko spotkania za zakrętem tygrysa, świetnie człowiekowi służył. Szczególnie wrażliwe jednostki w danej społeczności były wyczulone na subtelności i niuanse, które wskazywały na realne i obecne niebezpieczeństwo: lekki ruch trawy, zmiana temperatury, prawie niesłyszalny dźwięk. Słuchanie i respektowanie komunikatów lęku było kwestią życia i śmierci. Dzisiaj problem polega na tym, że bez rzeczywistego tygrysa za zakrętem ludzie podpinają swój lęk do niemal każdego źródła, a następnie nazywają to i n t u i c j ą. To tak, jakby część psychiki, która rozwinęła swoją hiperwrażliwość na niebezpieczeństwo – reakcja walki lub ucieczki – nie wiedziała, co ze sobą zrobić. Utraciwszy swoje główne zadanie, obrała ścieżkę oporu wobec najmniejszych przeszkód, a często jej działanie przypomina skanowanie wewnętrznego horyzontu w poszukiwaniu niebezpieczeństwa:
Czy jestem z odpowiednim partnerem (Czy moja miłość jest bezpieczna)?
Czy kogoś skrzywdzę (Czy jestem bezpieczny dla innych)?
Czy będę miał wystarczająco dużo pieniędzy (Czy jestem zabezpieczony)?
Czy mam nieuleczalną chorobę (Czy życie jest bezpieczne)?
Czy z planetą będzie wszystko w porządku (Czy wszyscy jesteśmy bezpieczni)?
Stajemy przed tymi pytaniami z tym samym nastawieniem życie-lub-śmierć, które pomagało nam kiedyś przeżyć w dżungli czy na pustkowiu, będąc zaalarmowani, w stanie paniki. Jednak żyjemy w innej epoce, a pierwotny system alarmowy, który kiedyś miał rację bytu, musi zostać zmodernizowany i przekierowany, abyśmy nie rzutowali lęku na innych, siebie i świat. Ponieważ miliony ludzi na całym świecie cierpią z powodu lęku, warto dostrzec, że niesie on w sobie ważne dla nas zaproszenie do ewolucji w nowym kierunku.
"Ta myśl musi być prawdziwa"
Lęk objawia się na wiele sposobów, jednak najczęściej jako natrętne myśli, zwane też ruminacjami, objawy w ciele i zachowania kompulsywne. Na przykład moi klienci zmagający się z lękiem w związku piszą prawie zawsze tak samo brzmiącą wstępną wiadomość: „Jestem w kochającym, zdrowym związku, ale pewnej nocy obudziłem się z bijącym sercem. Czułem, że nie mogę oddychać, zaschło mi w ustach, i pomyślałem: «Jestem z niewłaściwym partnerem». Od tamtej pory dręczą mnie nieustanne wątpliwości. A kiedy sprawdziłem w Google frazy takie jak: «Skąd wiesz, kiedy jesteś zakochany?», to tylko wzmocniło mój lęk. To musi oznaczać, że ta myśl jest prawdziwa”. (…) Moje pacjentki zmagające się z lękiem przed ciążą mówią: „Pragnęłam ciąży bardziej niż czegokolwiek, ale kiedy zobaczyłam pozytywny wynik testu, wpadłam w panikę. Teraz w dzień i w nocy przychodzą mi do głowy okropne myśli. Na przykład czuję się, jakby zdiagnozowano u mnie nieuleczalną chorobę. Nie chcę tego. Kocham swoje życie; nie jestem gotowa z niego zrezygnować. Mam wrażenie, jakby rósł we mnie obcy. To musi oznaczać, że naprawdę nie chcę tego dziecka”(…).
Możemy zauważyć, że są to o b j a w y lęku – myśli, doznania fizyczne i zachowania (googlowanie w odpowiedzi na lęk jest zachowaniem kompulsywnym) – a zaraz po nich pojawia się interpretacja: „To musi oznaczać, że nie chcę być w tym związku” lub: „To musi oznaczać, że nie chcę tego dziecka”. Podczas pracy z lękiem istotne jest odróżnienie samych objawów od znaczenia, jakie przypisujemy tym objawom. Dlatego im lepiej zrozumiecie objawy lęku, tym łatwiej będzie wam je nazwać, a następnie podejść do nich przez pryzmat ciekawości i współczucia, bez interpretacji. Choć słowo „lęk” jest powszechne w dzisiejszym świecie, wiele osób nie wie, jakie myśli, uczucia i odczucia na niego wskazują. A jeśli czegoś nie rozumiemy, wprowadza nas to w jeszcze większy niepokój. Gdyby ktoś mi powiedział tamtej nocy, kiedy wylądowałam na pogotowiu po pierwszym ataku paniki, że cierpię na z a b u r z e n i a l ę k o w e, zaoszczędziłoby mi to miesiące udręki i zastanawiania się, co jest ze mną nie tak. Oczywiście nic nie było ze mną nie tak; moja dusza po prostu genialnie wysłała mi wiadomość za pośrednictwem posłańca-paniki, że nadszedł czas, aby rozpocząć proces indywiduacji i przebić się przez warstwy mojego uwarunkowanego „ja”. Nie spodziewałabym się, że lekarz na SOR-ze powie mi: „Witaj, właśnie wkroczyłaś w mroczne ostępy duszy”. Ale gdyby odesłał mnie z informacją o tym, c o się dzieje, łatwiej byłoby mi dojść do tego, d l a c z e g o tak się dzieje.
Najczęstsze objawy lęku
Natrętne myśli
- Co, jeśli jestem z niewłaściwym partnerem?
- Co, jeśli minąłem(-łam) się z powołaniem?
- Co, jeśli kogoś skrzywdzę?
- Co, jeśli skrzywdzę dziecko?
- Co, jeśli świat się skończy?
- Co, jeśli choruję na nieuleczalną chorobę?
Objawy somatyczne
- ucisk w klatce piersiowej
- zaciśnięte gardło
- płytki oddech
- uczucie niepokoju w ciele – jakbyś nie mógł(-ła) usiedzieć w miejscu
- bezsenność
- suchość w ustach
- bóle głowy – w tym ucisk w głowie
- bóle mięśni
- ogólne złe samopoczucie
- przyspieszony rytm serca
- poty
- ściśnięty żołądek
- problemy z trawieniem
- zawroty głowy
Objawy behawioralne
- gniew
- irytacja
- uzależnienia
- perfekcjonizm
- nieustanne mówienie
- kompulsywne rytuały, w tym aktywność online, w poszukiwaniu uspokojenia
Nie jest to bynajmniej wyczerpująca lista (to dość niezwykłe, jak wiele istnieje objawów lęku), ale są to najczęstsze sposoby objawiania się lęku u moich pacjentów i uczestników kursów na całym świecie.
Skomentuj artykuł