"Terapia", czyli ciąg dalszy nastąpił

rysował Przemysław Wysogląd SJ
Jarosław Naliwajko SJ

Mało kto by się spodziewał, że historia o kwiatkach może mieć swój finał. A jednak. Rzecz jasna, kontynuacja ta jest bardzo umowna, ale akurat do tego czytelnicy "Tam w zakrystii" powinni byli już przywyknąć.

- Coś nieprawdopodobnego - gorączkowała się Siostra od samego rana.
- Co takiego? - zapytał mimochodem Stary, który jak zwykle o tej porze kończył przebierać się do Mszy.

DEON.PL POLECA

 

 

- Jeszcze wczoraj tu był - odpowiedziała Siostra, ale już wyraźnie wyższym tonem.

- Ma Siostra rację, rzeczywiście wczoraj go jeszcze widziałem - wtrącił się Młody.

Średni tajemniczo milczał. Zawsze w dyskusji próbował zabierać - jak sądził - konstruktywny głos krytyki, ale nie tym razem. Dziś zachowywał się tak, jakby w ogóle nie słyszał rozmowy. Może zatopił się w modlitwie? Nie. To niemożliwe. Przeczyło temu lekkie zdenerwowanie, które objawiło się miarowym stukaniem stopy o podłogę zakrystii.

- Ale przecież wszystko wczoraj dokładnie zamknęłam - Siostra na głos próbowała rozwiązać zagadkę.

DEON.PL POLECA


Średni w końcu nie wytrzymał:

- No dobrze, ale przecież właściwie w czym problem?

- No w tym, że wczoraj był piękny storczyk, a dziś go nie ma - odpowiedziała, już spokojniej, Siostra.

- A taki kwiat to i dwa tygodnie może przed ołtarzem stać - Młody próbował podkreślić stratę.

- Ktoś musiał zabrać i tyle - powiedziała smutno Siostra.

- A może sam sobie poszedł? - zupełnie nie w swoim stylu zażartował Stary.

- No pewnie! - oburzyła sie Siostra. - Przecież kantorek zamykany jest na klucz.

- No tak. Nie mógł sobie sam pójść. Czyli ktoś wyniósł - Stary dedukował niczym Sherlock Holmes.

- A jak on wyglądał? - Średni po raz kolejny przezwyciężył milczenie.

- No tak jak storyczk. Długa łodyżka z małymi, wijącymi się kielichami - odpowiedziała Siostra.

- A jaki kolor miał? - Średni nie dawał za wygraną.

- Budyniowy - tubalnym głosem wyjaśnił Stary, choć nikt się takiej odpowiedzi po nim nie spodziewał.

- Żaden tam budyniowy, tylko amarantowy - powiedziała z takim przekonaniem Siostra, że Staremu przeszła ochota na żarty.

- Że niby jaki? - tym razem to Młody nie nadążył za wyjaśnieniami.

- Taki różowoczerwony z odcieniem fioletu...

- No dobrze już, dobrze! - Średni nagle przerwał Siostrze. - Ja go zabrałem. Ot i cała zagadka.

- Ale dlaczego? - jękneła Siostra.

- Potrzebowałem go i już - pewność siebie Średniego topniała w oczach. - Potrzebowałem do eksperymentu naukowego... - wybąkał.

- Jakiego? - Stary nawet nie próbował dać szansy zadania tego pytania Siostrze.

- Porównania intensywności barw w kontekście relaksu... - dumnie odpowiedział Średni i wyszedł z zakrystii.

Moi Drodzy, Ja - Stary Ornat, jeszcze nigdy nie słyszałem takiego usprawiedliwienia. Średni po prostu całymi minutami wpatrywał się w kwiatek i uważał, że odpoczywa.

Konstruktywny głos krytyki - znacię tę opowieść o karawanie, która jedzie dalej? Wiecie? Rozumiecie!

Zatopić się w modlitwie - stan pomagający przetrwać różne sytuacje, dziś już i nauka tak mówi. No chyba, że trzeba komuś „dać w ryja”, wtedy zdecydowanie przeszkadza.

Storczyk - taki, co to potrafi bezwstydnie stać i stać. Niestety potrzebuje wody, ale o to się nigdy nie upomina.

Sherlock Holmes - ta fajniejsza połówka duetu.

Amarant - pierwszy taki przypadek, gdy definicja podana jest w odcinku, a nie w słowniczku.

Eksperyment naukowy - działanie polegające na odkryciu prawidłowości, którą mądrość ludowa już dawno znała.

Odpoczywanie - czynność, której istota polega na zaniechaniu podejmowania określonej czynności.

Tworzymy DEON.pl dla Ciebie
Tu możesz nas wesprzeć.

Skomentuj artykuł

"Terapia", czyli ciąg dalszy nastąpił
Komentarze (6)
T
takitani
13 lutego 2010, 01:38
bankowo!!!
L
Luki
12 lutego 2010, 18:15
A Siostra zakrystianka to jakaś służebniczka?
J
joan
8 lutego 2010, 22:47
Może Ojciec Autor (albo Ojciec Rysownik) nie che podpaść współbraciom i dlatego bohaterowie występują w sutannach. Dobrze, że w ogóle chociaż sutanny mają, bo niestety, ostanio coraz rzadziej w użyciu i sutanny, i habity, i suknie.. Zresztą tutaj ważniejszy jest Ornat.
K
Kasia
7 lutego 2010, 14:11
aaa faktycznie...sutanna zamiast sukni...tylko czy te odcinki są o ojcach czy o księżach?czy jest to w ogóle gdzieś wyjaśnione?
T
takitani
6 lutego 2010, 23:29
diecezjalna sutanna na rysunku, a pisze jezuita
I
ich
6 lutego 2010, 23:26
Faceci nie płączą... wniosek?