Paweł Sawiak SJ: Adopcja nie jest gorszą formą rodzicielstwa

Paweł Sawiak SJ: Adopcja nie jest gorszą formą rodzicielstwa
Fot. Paweł Sawiak SJ / Facebook
Facebook / mł

- Nigdy nie zapomnę sceny z USA, kiedy podeszła do mnie w pracy kobieta, widząc, że jestem z Polski. Pochwaliła się, że choć ma 6 swoich dzieci, właśnie adoptowała 4 polskich dzieci z moich rodzinnych Siedlec - pisze o. Paweł Sawiak SJ, nawiązując do Światowego Dnia Adopcji. 

Jezuita we wpisie na swoim facebookowym profilu odniósł się do obchodzonego 9 listopada Światowego Dnia Adopcji.

„Piszę, bo nie ma dziś w Polsce dobrej atmosfery do ochrony dzieci, w jakimkolwiek etapie ich życia. Piszę do katolików, którzy zdają się odrzucać nauczanie Kościoła odnośnie aborcji, seksu pozamałżeńskiego. Piszę ze względu na młode osoby, które chcą żyć zgodnie z tym, czego uczy Kościół i Ewangelia, ale często są osamotnione w swoich poglądach (w szkole, nawet w rodzinie). Piszę, bo sam potrzebuję usłyszeć, w co wierzy Kościół i w co ja wierzę” - stwierdza o. Sawiak.

Jak podkreślił w opublikowanym wczoraj wpisie, to właśnie Kościół katolicki ukształtował jego poglądy odnośnie życia, a Biblia, która jest dla zakonnika ważnym odnośnikiem, jest pełna życia, chroni życie ludzkie, stawia je wysoko w relacjach międzyludzkich. Jezuita uważa też argumenty Kościoła za „najbardziej spójne, poparte rzeczowymi dowodami naukowymi i logiką”.

O. Sawiak zapewania, że wspiera i będzie wspierał inicjatywy pro-life

„Żartuję? Nie. Kiedy studiowałem w Warszawie, chodziłem na Marsz dla Życia i Rodziny. We wrześniu urodziło się moje pierwsze duchowo adoptowane dziecko - z inicjatywy bractwa Małych Stópek. Dlaczego? Bo jestem katolikiem” – pisze zakonnik i dodaje, że wielu jego kolegów z czasów studiów, wierzących prawników, zaczęło pracować w sądach, w sejmie, w prawodawstwie i ma realny wpływ na prawo w naszym kraju - mężczyźni i kobiety, a on jest z tego powodu bardzo szczęśliwy.

Rozmowy o adopcji i ochronie życia nie mają racji bytu bez kobiet

„Uważam, że wiele się musi zmienić w podejściu państwa i prawa wobec kobiet, a jeszcze bardziej w podejściu katolików. Rozmawiam z dziewczynami na privie i słucham komentarzy - wyłania się pewien obraz nędzy i rozpaczy w naszym podejściu pro-life pomijającym sytuację kobiety. Z jednej strony chcemy, aby nie było aborcji w Polsce, a z drugiej strony dziewczynę, która zaszła w ciążę przed ślubem stygmatyzujemy, wołamy za nią wyzwiska, itd. Z jednej strony chcemy, aby dziecko było chronione od poczęcia, ale nie chronimy kobiety ciężarnej - poza ustępowaniem w kolejce i kilku przepisów prawnych” – podkreśla o. Sawiak.

Jak dodaje, z jego doświadczenia wynika, że wiele dziewczyn w ciąży bardzo to przeżywa, potrzebuje pomocy rodzinnej, często psychologicznej. Dlatego według zakonnika to właśnie katolicy powinni być pierwsi, którzy zapytają: czy mogę ci jakoś pomóc? jak sobie z tym radzisz?

Mentalność pro-life nie może być wybiórcza: musi być całościowa

„Nasza mentalność pro-life musi być całościowa - podobnie jak w katolickiej wspólnocie nastolatków, w której byłem duszpasterzem. Kiedy jedna nastolatka zaszła w ciążę, wspólnota była miejscem wsparcia, odpoczynku od problemów, wzrostu do macierzyństwa, rozmów o połączeniu macierzyństwa, szkoły, obowiązków i młodości dziewczyny, która jeszcze nie chciała być tak dorosła” – dzieli się jezuita i dodaje:

„Marzy mi się Polska pełna życia - z szczęśliwymi kobietami, chronionymi dziećmi, chronionymi niepełnosprawnymi i osobami starszymi. Mam powody przypuszczać, że nadchodzi nowe i w Kościele (papież Franciszek zmienia akcenty kultury pro-life z tylko ochrony poczętych, na całe życie ludzkie) i w naszym państwie. Pewnie nie przyjdzie to bez potu, łez i krwi. Faktem jest, że to Kościół Katolicki buduje domy samotnej matki, spokojnej starości oraz ośrodki dla niepełnosprawnych, ale ta logika musi wejść do umysłów i serc wszystkich katolików. Na koniec jeszcze raz do rodzin adopcyjnych - oby zmieniło się myślenie, że dzieci z domu dziecka są gorsze, a adopcja to gorsza forma rodzicielstwa. Nigdy nie zapomnę sceny z USA, kiedy podeszła do mnie w pracy kobieta, widząc, że jestem z Polski. Pochwaliła się, że choć ma 6 swoich dzieci, właśnie adoptowała 4 polskich dzieci z moich rodzinnych Siedlec.”

Źródło: Facebook.com / mł

Tworzymy DEON.pl dla Ciebie
Tu możesz nas wesprzeć.
Paweł Sawiak SJ

Jako ludzie wierzący nawet nie wiemy, co posiadamy, Kogo otrzymaliśmy na swoim chrzcie i Kto w nas mieszka. A mamy w swoim sercu Ducha Świętego! Niestety bardzo rzadko współpracujemy z Tym, który ma wielką moc. ...

Skomentuj artykuł

Paweł Sawiak SJ: Adopcja nie jest gorszą formą rodzicielstwa
Wystąpił problem podczas pobierania komentarzy.
Nikt jeszcze nie skomentował tego wpisu.