Biznes świąteczny dopiero nabiera rozpędu

Biznes świąteczny dopiero nabiera rozpędu (fot. chooyutshing / flickr.com)
Katarzyna Klimek-Michno / slo

Przybywa ofert pracy przedświątecznej. W handlu można zarobić od 9 zł, w produkcji - od 10 do 13 zł brutto za godzinę.

- Długie weekendy za nami i wszyscy pracodawcy są świadomi, że w okresie świąt mogą mieć przestoje z powodu urlopów, więc wielu z nich właśnie teraz zleca nam poszukiwanie pracowników - mówi Artur Ragan, rzecznik prasowy Work Express. W bazie ofert firmy można znaleźć propozycje zatrudnienia m.in. na stanowisko magazyniera, operatora maszyn, pracownika produkcji, pakowacza i operatora wózka widłowego.

- Biznes świąteczny dopiero nabiera rozpędu - zastrzega Monika Ulatowska ze Stowarzyszenia Agencji Zatrudnienia. - To okres, kiedy tradycyjnie bardzo łatwo znaleźć pracę, szczególnie w dużych aglomeracjach i wokół nich.
Pakowanie i kompletowanie prezentów w zestawy promocyjne, sprzedawanie oraz reklamowanie i zachęcanie do kupna różnych produktów stają się przed świętami obowiązkami służbowymi. Dzięki temu pracę znajdują np. hostessy czy merchandiserzy, dbający o ekspozycję towarów na sklepowych półkach. Ruch jest jednak nie tylko w produkcji, handlu i branży logistycznej.

- Natłok zamówień przeżywają również firmy poligraficznie i drukarnie, magazyny i transport. Z początkiem grudnia rozpoczyna się okres firmowych spotkań świątecznych, a to z kolei stymuluje wzrost popytu na usługi cateringowe i rozrywkowe. Grudzień to także okres inwentaryzacji, do których często wynajmowani są pracownicy tymczasowi - wylicza Monika Ulatowska.

Pracując w branży usługowej (np. handel, logistyka), można zwykle zarobić za godzinę od 9 zł brutto w górę. W produkcji stawki wynoszą od 10 do 13 zł brutto za godzinę. Kiedy najlepiej szukać dorywczego zajęcia? - Najlepiej już teraz, bo im bliżej świąt, tym trudniej o atrakcyjniejsze oferty - sugeruje Monika Ulatowska.

Jak przyznaje Krzysztof Inglot, rzecznik Work Service, coraz więcej sieci handlowych zleca pozyskiwanie pracowników do pracy w okresie świątecznym. - Otrzymujemy zamówienia zarówno od dużych, jak i małych sklepów - mówi rzecznik, dodając, że pod koniec roku wzrasta również liczba zamówień w firmach call center, gdzie poszukiwani są telemarketerzy i specjaliści ds. sprzedaży.

- Stawki jeszcze nie są wyższe niż przed rokiem, ale na początku grudnia mogą wzrosnąć - podsumowuje Krzysztof Inglot. - Taka tendencja jest widoczna.

Źródło: Sezon na pracę dorywczą

www.dziennikpolski24.pl

Tworzymy DEON.pl dla Ciebie
Tu możesz nas wesprzeć.

Skomentuj artykuł

Biznes świąteczny dopiero nabiera rozpędu
Komentarze (1)
K
Krzysztof
29 listopada 2010, 07:53
A ja tylko marzę, jak zreszta wiele osób, aby Swięta zaczeły się wtedy kiedy powinny - to znaczy 24 grudnia - wtedy UBIERAŁO SIE CHOINKĘ - tak tak ubierało się w Wigilię i ani dnia wczesniej!! Wtedy dopiero migały lampki - kolorowe gwiazdki czy aniołki, a nie w listopadzie.Wtedy naprawdę zyło sie Swiętami i Tym , co one mają przynieśc. Obecnie - nie lubię Świat. Chciałbym, aby jak najszybciej przeminęły, nie znoszę lampek migania i tej świątecznej muzyki w każdym sklepie, w internecie już od listopada. Tak, niestety - ludzie przestają lubic Święta, a mnóstwo osób nawet ich nie obchodzi. To nie jest kryzys wiary. To tylko to, że zaczynają się w listopadzie trwają miesiąc i w okresie tej NAjwazniejszej chwili - ludzie mają tego juz dosyc.