Czym jest intymność w przyjaźni?

Fot. EpicStockMedia/depositphotos.com

Co musi się koniecznie wydarzyć, żeby nasza przyjaźń stała się autentyczna? Czym jest intymność w przyjaźni? Na te pytanie odpowiadają autorzy książki „Duchowość, intymność i seksualność”.

Jedną z umiejętności, która pojawia się tam, gdzie tworzą się głębokie przyjaźnie, jest zaangażowanie. Można więc powiedzieć, że zaangażowanie jest pierwszym krokiem do budowania z kimś intymności.

Pewien stopień zaangażowania w relacje można znaleźć u każdego napotkanego człowieka - być może nie będzie to głębokie zaangażowanie, ale prawdziwe. Jest ono pewnym fundamentalnym pragnieniem, by reagować na potrzeby drugiego człowieka.

Emmanuel Levinas, żydowski filozof, opisuje to pięknym sformułowaniem: „Oto jestem! Jak mogę pomóc?”. Oczekiwanie pewnego chociaż minimalnego zaangażowania etycznego wydaje się być wpisane w samo bycie człowiekiem.

DEON.PL POLECA

Oczywiście pełne zaangażowanie to coś o wiele poważniejszego. Głębokie zaangażowanie nie pojawia się zazwyczaj na początku przyjaźni. Jest zbyt poważne i jego konsekwencje sięgają zbyt daleko, by móc nim obdarzyć kogoś, kto być może chce być dla nas tylko znajomym.

Takie zaangażowanie musi się jednak koniecznie pojawić jeśli chcemy, by nasza przyjaźń stała się autentycznie intymna. Prawdopodobnie większości z nas zdarzyło się już kiedyś błędnie ocenić stopień wzajemnego zaangażowania w relacji przyjaźni. Byliśmy zaskoczeni tym, jak łatwo było zerwać coś, co wcześniej wydawało się nam być trwałą relacją. Takie sytuacje rodzą zamęt, gniew i smutek.

Zaangażowanie jest potrzebne, by przyjaźń mogła przetrwać zarówno codzienne tarcia jak i poważniejsze kryzysy wystawiające relację na próbę. Dla jasności, mówiąc o zaangażowaniu mamy tutaj na myśli świadomą decyzję, by utrzymywać relację, która jest zdrowa. Czujemy się zobowiązani, by podkreślić tę kwestię i zapobiec problemom typowym dla sytuacji skrajnych.

Gdy mówimy o intymnej przyjaźni, zależy nam na bezpieczeństwie i na gotowości do uczenia się pozytywnego reagowania na drugiego człowieka. Oczywiście, jeśli ktoś ma taką ochotę, to może angażować się nawet w najbardziej niezdrowe i niebezpieczne relacje. Tutaj jednak zakładamy, że mówimy o relacjach zapewniających przynajmniej podstawowy poziom bezpieczeństwa i dobrostanu. W tym rozdziale przyglądamy się zaangażowaniu Boga w relację z nami, naszemu zaangażowaniu w relację z Nim, oraz zaangażowaniu w relację z sobą samym i z bliskim przyjacielem.

Zaangażowanie w przyjaźni

Tym, co umacnia prawdziwą, zaangażowaną przyjaźń, jest rozsądne, realistyczne spojrzenie, które uznaje, że nie jesteśmy w stanie za każdym razem odpowiadać na oczekiwania drugiej strony. Jesteśmy niedoskonali, więc nie do uniknięcia jest, że czasem nie damy rady być taką osobą, jakiej potrzebowałby nasz przyjaciel. Bywa jednak, że właśnie z tego powodu zrywane są przyjaźnie, które miały szansę przejść kryzys i się umocnić.

Możliwe, że istnieją przyjaźnie tak zgodne, że osoby, które je tworzą, nigdy się nie doświadczają konfliktów. Takie osoby to szczęściarze. To duża rzadkość. Zamiast żałować, że do nich nie należymy, lepiej po prostu zgodzić się na tarcia i napięcia, których będziemy doświadczać, podczas gdy próbujemy, wbrew naturalnym oporom, być dla drugiego człowieka takim przyjacielem, jakim jest dla nas Bóg.

Często czujemy się zawiedzeni, ponieważ nieświadomie oczekujemy od przyjaciela doskonałości - doskonałości, której sami przecież nie mamy i nie moglibyśmy się nią odwdzięczyć.

Zaangażowaną przyjaźń charakteryzuje też pewna trwałość i zdolność do wytrzymywania sytuacji, w których coś się między nami psuje. Ta trwałość bierze się ze wcielonego w życie przekonania, że relacja między nami jest ważniejsza niż osobiste pretensje. Podobnie jak w przypadku naszego oddawania się Bogu - naszego zaangażowania w relację z Nim - chodzi o wzajemne chwycenie się siebie w przyjaźni.

Aby utrzymać przyjaźń pomimo naszej niezdolności do pełnego zaangażowania i oddania się drugiemu, potrzebna jest ludzka zgoda i wsparcie Bożej łaski.

Wiara w priorytet relacji skutkuje również decyzją o unikaniu podejmowania decyzji w pojedynkę. Wszyscy pewnie niejednokrotnie doświadczyliśmy sytuacji, gdzie przyjaciel nagle przestał się do nas odzywać. Zastanawialiśmy się co się stało - jakie zachowanie, albo jakie słowa z naszej strony mogły sprowokować taką zmianę. Możemy pewnie założyć, że druga osoba poczuła się w jakiś sposób sprowokowana, i że zdecydowała się zerwać przyjaźń bez rozmawiania z nami na ten temat. Podjęła decyzję w pojedynkę.

Zaangażowanie w przyjaźń zakłada więc, że będziemy stawiać opór pokusie zupełnego odcięcia się od drugiej osoby w sytuacji, gdy ona nas zrani.

Ta pokusa jest naturalna i bardzo silna. W momencie zranienia zerwanie wydaje się być absolutnie konieczne. Problem polega na tym, że choć taka strategia ułatwia nam emocjonalne przetrwanie, to jednocześnie odbiera nam ona okazję do dojrzewania.

Nasz rozwój ku dojrzałości - ku byciu dorosłymi ludźmi zdolnymi wchodzić w intymne przyjaźnie - zależy w dużej mierze od procesu, który angażuje nie tylko nas samych, ale także przyjaciela, który nas zranił. To właśnie tutaj poznajemy samych siebie i drugą osobę. Zaczynamy dostrzegać nasze ograniczenia i nasz potencjał. To tutaj możemy doświadczyć zaskakujących głębi hojności w nas samych i w drugiej osobie. Czasem możemy dostrzec, że jakaś kwestia z przeszłości wpływa na naszą teraźniejszość.

Wtedy stajemy przed wyborem: czy chcemy zmierzyć się z tą kwestią, czy też wolimy pozwolić, by ona zepsuła naszą przyjaźń?

Na tym właśnie polega trud związany z byciem przyjacielem takim jak Jezus i szukaniem tej jednej osoby, która cię zawiodła. Dzięki takiej przyjaźni święty Piotr został przemieniony na zawsze. Nas też ta przyjaźń może przemieniać.

Książkę „Duchowość, intymność i seksualność” Johna Galindo i Owena F. Cummingsa, wydaną nakładem wydawnictwa WAM, można kupić tu.

WAM/dm

Tworzymy DEON.pl dla Ciebie
Tu możesz nas wesprzeć.

Skomentuj artykuł

Czym jest intymność w przyjaźni?
Komentarze (0)
Nikt jeszcze nie skomentował tego wpisu.