Dlaczego Kościół źle postrzega mieszkanie przed ślubem? Ksiądz wyjaśnia
- Kościół katolicki chce podkreślić, że małżeństwo jest sakramentem i ma przede wszystkim rozpocząć nowy etap w życiu – mówi ks. Oskar Nejman w kolejnym odcinku „Sex project” na kanale BÓGowscy.
- Czy mieszkanie przed ślubem i po ślubie cokolwiek zmienia? Tylko tyle, że wytraciliśmy się czy mieliśmy gości. Mieszkanie po ślubie nic nie zmienia po zawarciu małżeństwa (jeżeli mieszkaliśmy ze sobą wcześniej - przyp. red.). Kościół katolicki chce podkreślić, że małżeństwo jest sakramentem i ma przede wszystkim rozpocząć nowy etap w życiu – mówi ks. Oskar Nejman, kapłan z Poznania.
Czemu mieszkanie przed ślubem jest źle odbierane w Kościele, skoro nie uprawia się seksu? – Chodzi o to, że możemy być zgorszeniem dla innych. Samo mieszkanie ze sobą nie jest grzechem, ale kiedy np. stoi mężczyzna i kobieta i nie czują do siebie pociągu, a mają się ku sobie, to są chorzy – wyjaśnia duchowny.
– Naturalne jest, że ludzie czują pociąg do siebie nawzajem. W tej sytuacji mieszkanie ze sobą daje większą możliwość kochania się – dodaje ks. Nejman.
Źródło: YouTube.com / Deon.pl / tk
Skomentuj artykuł