Duchowość przegrywa z materializmem. Młodzi o szczęściu i sukcesie
Identyfikujemy sukces z komfortem – tak wynika z sondażu przeprowadzonego przez stację NBC wśród młodych ludzi. Pokolenie Z jest bardzo zróżnicowane, dlatego w ankiecie pojawiło się wiele różnych, a czasem nawet sprzecznych koncepcji szczęścia i sukcesu. Znamienne jest jednak to, że tylko nieliczni respondenci w wieku 18–29 lat uznali założenie rodziny i posiadanie dzieci za wyznacznik udanego życia.
Choć głównym celem badania było poznanie opinii młodych ludzi na temat prezydentury Donalda Trumpa, w końcowej części ankiety znalazło się pytanie o osobistą definicję sukcesu. Zarówno mężczyźni, jak i kobiety najczęściej wskazywali „posiadanie pracy lub kariery dającej poczucie spełnienia” oraz „taką ilość pieniędzy, która pozwala na niezależność finansową i realizowanie własnych pragnień”.
Znacznie rzadziej jako miarę sukcesu wymieniano wartości takie jak „założenie rodziny”, „posiadanie dzieci” czy „sprawienie, by bliscy byli ze mnie dumni”. Najmniej istotne okazały się kwestie związane z duchowością. – To nie dziwi. Bez solidnego fundamentu duchowego trudno, by to, co uniwersalne i wartościowe, przebiło się przez mur materializmu – skomentowała wyniki badań Emily Zanotti z National Catholic Register.
Dziennikarka zauważyła, że współcześnie sukces utożsamia się z komfortem. Za ludzi sukcesu uchodzą ci, którzy mieszkają w luksusowych apartamentach i podróżują prywatnymi odrzutowcami. Dobra materialne stały się głównym wyznacznikiem powodzenia.
Interesujące jest także to, że mężczyźni znacznie wyżej oceniali posiadanie dzieci niż samo małżeństwo, co może świadczyć o kryzysie tradycyjnych wartości. Żadna z badanych grup nie wskazała natomiast życia poświęconego służbie innym jako drogi do szczęścia. – Wyniki badań mogą budzić niepokój, jednak trzeba pamiętać, że na pytanie o to, czym jest dobre i spełnione życie, nie da się odpowiedzieć wyłącznie na podstawie kwestionariuszy. Odpowiedź mogą dać jedynie ci, którzy naprawdę takiego życia doświadczyli – podsumowała Zanotti.
NCR/łs


Skomentuj artykuł