Tato, potrzebuję cię
Dziecko podejmuje nieraz wręcz "tytaniczny" wysiłek, aby zbliżyć się do ojca, przyciągnąć jego uwagę i miłość.
O ile potrzeba matki w pierwszym okresie życia dziecka jest oczywista, o tyle potrzeba ojca zostaje potwierdzona dopiero wraz z rozwojem dziecka. W pierwszych miesiącach dziecko szuka najpierw matki i jest jakby nieświadome istnienia ojca. Ojciec jako pierwszy winien szukać więzi z dzieckiem.
Ważnym zadaniem ojca jest więc budowanie już w najwcześniejszym okresie życia dziecka silnej wewnętrznej więzi z nim, aby - kiedy będzie dorastać - samo spontanicznie zwróciło się w jego stronę. "Jest prawdą, że wszystkie dzieci biegną najpierw do swojej matki. Ale ja biegnę w stronę mojego dziecka. I to właśnie jest ojcostwo (A. Isella).
Dziecko podejmuje nieraz wręcz "tytaniczny" wysiłek, aby zbliżyć się do ojca, przyciągnąć jego uwagę i miłość. Sytuacja dziecka jest tym trudniejsza, że ma ono bardzo ograniczone możliwości zwrócenia na siebie uwagi. Nie umie jeszcze opowiedzieć wprost o swoich odczuciach, pragnieniach i potrzebach. Nie umie ich opisać, zwerbalizować.
Nie może też opowiedzieć ani o swojej radości, zadowoleniu, ani też o rozczarowaniu, cierpieniu czy bólu. Swoje wewnętrzne przeżycia może jedynie bezradnie zakomunikować wyrazem twarzy, mimiką lub też jakimiś nieartykułowanymi dźwiękami. Czarujące, figlarne uśmiechy i miny dziecka, jego grymasy, bezradny płacz i krzyk stanowią ubogie środki wyrazu, za pomocą których dziecko usiłuje zwrócić na siebie uwagę swojego ojca czy matki.
Budowanie wewnętrznej więzi z dzieckiem od chwili poczęcia ułatwia ojcu spotkanie z nim. Aby mogło nastąpić radosne ojcowskie spotkanie od pierwszych chwil budzenia się świadomości dziecka, obie strony - tak dziecko, jak i ojciec - muszą wykonać "swoją pracę".
Fragment książki: Duchowość mężczyzny - red. Józef Augustyn SJ
Skomentuj artykuł