Gdy lekarze nie dają szans na dziecko, jest jeszcze jedna opcja. "Wreszcie zostaliśmy potraktowani poważnie i z szacunkiem"

Gdy lekarze nie dają szans na dziecko, jest jeszcze jedna opcja. "Wreszcie zostaliśmy potraktowani poważnie i z szacunkiem"
KAI / nowe-zycie.pl / mł

"Przez wiele lat doświadczałam ogromnego bólu fizycznego, a odwiedzając kolejnych lekarzy słyszałam, że taka moja uroda." To początek historii jednego ze stu maluszków, które urodziły się dzięki uważnemu podejściu do niepłodności. Większości ich rodziców w innych miejscach nie dawano już nadziei na naturalne poczęcie, jako jedyne rozwiązanie proponując metodę in vitro.

"W Centrum Nowe Życie zostaliśmy potraktowani poważnie, z szacunkiem oraz byliśmy aktywnymi partnerami lekarza w procesie leczenia. Gorąco polecamy tą metodę wszystkim parom, nawet tym, którym inni lekarze nie dają już szans" - piszą Rafał i Joanna w historii opublikowanej na stronie Centrum. To jedyne miejsce w regionie kujawsko-pomorskim, które zajmuje się przyczynowym leczeniem niepłodności z wykorzystaniem naprotechnologii.

Centrum Nowe Życie w Bydgoszczy działa od kwietnia 2018 roku i właśnie świętuje duży sukces: dzięki innowacyjnej metodzie podejścia do niepłodności urodziło się właśnie setne dziecko, którego rodzice usłyszeli wcześniej, że z naturalnego poczęcia nic już nie będzie.  

Nie dawano im nadziei na naturalne poczęcie

„Chcielibyśmy serdecznie podziękować za okazane wsparcie. Nasz synek urodził się zdrowy” – napisali szczęśliwi rodzice „setnego dziecka”. Do tej pory z działalności centrum skorzystało kilkaset par. Większości z nich nie dawano nadziei na naturalne poczęcie, proponując często metodę in vitro.

Celem działalności centrum jest wnikliwe szukanie nieprawidłowości zdrowotnych. Ponieważ – jak podkreślają jego założycielki – niepłodność jest objawem innych chorób, a nie chorobą samą w sobie. – Dlatego też pary z problemem niepłodności wymagają interdyscyplinarnego podejścia do zaburzeń zdrowotnych i potrzebują kompleksowego wsparcia – dodają Agnieszka Remus i Carine Stranz.

Leczenie niepłodności to co innego niż metoda in vitro

Centrum zapewnia parze opiekę koordynatora procesu leczenia niepłodności, który towarzyszy na każdym jego etapie. Oferowana wielospecjalistyczna pomoc obejmuje naukę prowadzenia obserwacji według Modelu Creighton, który jest podstawowym narzędziem diagnostycznym w naprotechnologii, skierowanie do lekarza naprotechnologa, poradę dietetyczną oraz psychologiczną.

Szczegółowa diagnostyka płodności kobiety, a zarazem mężczyzny pozwala zidentyfikować wszelkie nieprawidłowości w funkcjonowaniu organizmu, których eliminacja prowadzi do przywrócenia pełnej funkcjonalności układu rozrodczego. Przyczynowe leczenie niepłodności obejmuje wiedzę z zakresu ginekologii czy biologii układu rozrodczego, immunologii, gastroenterologii, urologii, andrologii, alergologii, dietetyki i wielu innych dziedzin współczesnej medycyny. W razie potrzeby stosowane są wysoce specjalistyczne procedury z zakresu ginekologii operacyjnej.

Co to jest naprotechnologia?

"Na pytanie co to jest NaProTechnologia odpowiadam: to mapa mojego ciała, poznanie siebie. Wreszcie po 5 latach niewiedzy i poszukiwań, ktoś potraktował nas poważnie, nie pytając o przekonania religijne" - piszą w swojej historii Dominika i Darek. Jak opowiadają, swoje leczenie rozpoczęli od spotkań z instruktorem Modelu Creighton, który uczył obserwacji i towarzyszył, gdy bywało ciężko, mozolnie, czasem lały się łzy niemocy i strachu.

"Po trzech miesiącach obserwacji, lekarz naprotechnolog postawił diagnozę, bardzo szczegółowo wytłumaczył przyczynę naszej niepłodności, przepisał niezbędne leki oraz zlecił wprowadzenie diety z eliminacją alergenów pokarmowych. Została przeprowadzona skomplikowana operacja ginekologiczna, która w moim odczuciu, uratowała mi życie. Zanim rozpoczęliśmy leczenie w ramach NaProTechnologii stosowano względem nas sztampowe podejście, a my czuliśmy się jakby testowano na nas leki, co wywołało czasową utratę wzroku, stan przedcukrzycowy oraz lęk, że nigdy się nie uda" - dodaje para. 

Założyły centrum, bo same doświadczyły niepłodności

Założycielkami Centrum Nowe Życie są Agnieszka Remus i Carine Stranz. One także miały problemy z zajściem w ciążę. Gdy zawiodły wszystkie inne metody poradzenia sobie z problemem, spróbowały naprotechnologii i ta metoda okazała się strzałem w dziesiątkę. Właśnie dlatego, by pomagać innym parom, założyły Centrum.  

– Szacunek do życia ludzkiego, a także indywidualne podejście do pacjenta, zostały w Centrum Nowe Życie postawione na pierwszym miejscu – mówią Agnieszka Remus i Carine Stranz.

„Patrzymy na mijający rok z wielką wdzięcznością i radością: za każdą spotkaną kobietę, narzeczonych, małżeństwo; za każdy uśmiech, zadowolenie użytkowników Modelu Creighton; za poprawę stanu zdrowia tych, których otaczamy troską; za każde spotkanie w Centrum Nowe Życie i w innych miejscach, gdzie mówiłyśmy o trosce o płodność; a nade wszystko – za każde poczęte i narodzone brzuszkiem i serduszkiem Nowe Życie” – czytamy na FB w poście podsumowującym 2022 rok. 

Naprotechnologia powstała w odezwie na encyklikę św. Pawła VI. Jej twórcą jest amerykański lekarz profesor Thomas Hilgers, który otrzymał od św. Jana Pawła II błogosławieństwo oraz wieloletnie wsparcie finansowe dla rozwijania i rozpropagowania swojego dzieła.

Źródło: KAI / nowe-zycie.pl / mł

 

Tworzymy DEON.pl dla Ciebie
Tu możesz nas wesprzeć.
Karolina Guzik

Jedenaście kobiet – pięknych, eleganckich, uśmiechniętych. Jedenaście różnych problemów, różnych odcieni życia. Jedenaście prawdziwych, poruszających historii.

Przed nami bohaterki codzienności i różne tematy tabu. Od choroby nowotworowej swojej, dziecka czy męża, przez niepłodność, śmierć najbliższej...

Skomentuj artykuł

Gdy lekarze nie dają szans na dziecko, jest jeszcze jedna opcja. "Wreszcie zostaliśmy potraktowani poważnie i z szacunkiem"
Wystąpił problem podczas pobierania komentarzy.
Nikt jeszcze nie skomentował tego wpisu.