Krakowski Saltrom

Krakowski Saltrom czyli Salezjański Ruch Troski o Młodzież
Małgorzata Kacała / "Wychowawca" / slo

"KOCHASZ –
gdy masz serce dla innych (…),
gdy kochasz ludzi takimi, jacy są,
gdy rozdajesz więcej aniżeli posiadasz,
gdy dajesz siebie samego.
"
(Phil Bosmans)

Saltrom, czyli Salezjański Ruch Troski o Młodzież – to organizacja powołana w 1981 roku, która podejmuje działalność o charakterze wychowawczym, profilaktycznym i edukacyjnym. Saltrom pomaga dzieciom oraz młodym ludziom, którzy znajdują się w różnych trudnych sytuacjach życiowych (np. mają problemy w domu rodzinnym, w szkole, pochodzą ze środowisk niewydolnych wychowawczo). Niemniej na ul. Różaną 5 w Krakowie może zgłosić się każdy. W swojej działalności Księża Salezjanie opierają się na przesłaniu życia ks. Jana Bosko.

Wśród propozycji Saltromu jest świetlica dla dzieci, oratorium dla młodzieży, darmowe korepetycje, dożywianie, kursy i praktyki studenckie. Placówka oferuje także pomoc w bezpłatnym punkcie Poradnictwa i Konsultacji Pedagogiczno-Psychologicznej. Poza zaangażowaniem samych Księży Salezjanów ważną rolę odgrywają wolontariusze, głównie studenci.

Jedną z propozycji Saltromu jest także Yacht Club, którego członkowie biorą udział w rejsach śródlądowych i morskich, regatach, festiwalach (np. piosenki żeglarskiej).

Saltrom szczególnie zasłynął wśród dzieci i młodzieży dzięki corocznie organizowanym wyjazdom w okresie zarówno zimowym jak i letnim. Są to obozy o różnym charakterze: narciarskie (np. w Szczawie), żeglarskie (na Mazurach), językowe i taneczne (nad morzem), czy rekreacyjne w uroczych miejscach całej Polski. Na obozy te może jechać każdy, w zależności od wieku i doświadczenia – jako uczestnik, opiekun lub animator. W czasie takiego wyjazdu można znaleźć czas na wszystko: modlitwę, naukę, konkursy, rekreację i wspólną rozrywkę. Każdego dnia można także wziąć udział we mszy świętej, która często odbywa się w nietypowych miejscach, np. nad brzegiem jeziora w świetle zachodzącego słońca. Rodzice uczestników  bardzo pozytywnie wypowiadają się o organizowanych obozach. A oto niektóre dane w liczbach dotyczące lata 2009, organizowanego przez Saltrom:

  • 13.300 przebytych kilometrów,
  • 1632 godziny pracy księży i wychowawców,
  • 908 wypoczywających na wakacjach z Saltromem i Salosem,
  • 107 wychowawców,
  • 78 dzieci brało udział w półkoloniach,
  • 8 łódek pływało na Mazurach pod banderą Saltromu.

Chętni mogą także wziąć udział w projektach Wolontariatu Europejskiego (European Voluntary Service – EVS). W ramach tej współpracy młodzi ludzie wyjeżdżają m.in. do Grecji, Hiszpanii, Portugalii, Wielkiej Brytanii, czy Włoch. Wolontariusze pracują tam z dziećmi, opiekują się ludźmi starszymi i chorymi, propagują ochronę środowiska naturalnego. Do akcji tych mogą włączyć się osoby w wieku od 18 do 30 lat, a jeden wyjazd trwa od 2 do 18 miesięcy.

Działania Saltromu przynoszą wiele wspaniałych owoców, niejednokrotnie wzruszając i dając siłę napędową do dalszej pracy. Oto niektóre wypowiedzi wolontariuszy:

"Czym jest dla mnie Saltrom?... Przede wszystkim domem, a do domu chętnie się przychodzi, chętnie się w nim jest, bo dom to ludzie, a Saltrom jest pełen ludzi... dobrych ludzi. Moja przygoda z Saltromem trwa już osiem lat i jestem za nią bardzo wdzięczna. Mama jednej z uczennic przychodzącej do nas na korepetycje powiedziała: „Saltrom to samo dobro”."
Dorota

"Moja przygoda z „Saltromem” rozpoczęła się 7 lat temu, kiedy w miejscu mojej pracy powstał pomysł na akcję letnią dla młodzieży niedostosowanej społecznie. 10 buntujących się nastoletnich osiłków walczących z jakimkolwiek wpływem wychowawczym, 2 wychowawców z ośrodka profilaktyczno-terapeutycznego oraz wolontariusze „Yacht Clubu Saltrom”, ksiądz i młodzież kolonijna, przeżyli „szkołę przetrwania” w mazurskim klimacie na obozie żeglarskim. Moim wielkim zaskoczeniem był fakt, że 10 miesięcy uciążliwego i uporczywego zmagania się z problemami moich podopiecznych w placówce nie dał takich rezultatów wychowawczych, jak owe pamiętne wakacje z „Saltromem”. Bunt moich wychowanków rozbił się o wpływ grupy rówieśniczej pozytywnie nastawionej do pasji żeglarstwa oraz z czasem przełamały się lody duchowe, jakie ci chłopcy nosili w sercach. To doświadczenie jest dla mnie do dziś motorem zaangażowania w pracę na rzecz młodzieży w Salezjańskim Ruchu Troski o Młodzież."
Tomek

Więcej informacji: www.saltrom.krakow.pl
Małgorzata Kacała – wolontariuszka Saltromu, nauczycielka języka angielskiego w ZSP nr 1 w Dąbrowie Tarnowskiej

Tworzymy DEON.pl dla Ciebie
Tu możesz nas wesprzeć.

Skomentuj artykuł

Krakowski Saltrom
Komentarze (0)
Nikt jeszcze nie skomentował tego wpisu.