Nie pozwól, by ktokolwiek cię znieważał!
Mąż S. często ją znieważał. Pewnego ranka przy śniadaniu zrobił jej awanturę, ponieważ rozmawiała przez telefon zamiast dotrzymywać mu towarzystwa. Później w ciągu dnia S. odebrała jego koszule z pralni, załatwiła jeszcze parę innych spraw męża i postanowiła ugotować na obiad jego ulubioną potrawę.
Od początku umówili się, że H. będzie zarabiał pieniądze, a S. zajmie się prowadzeniem domu. Sądziła, że jeśli stworzy " idealną ", pełną miłości domową atmosferę, jego agresywne zachowanie minie. S. nagradzała negatywne zachowanie swojego męża. W odpowiedzi na swoje wybuchy gniewu H. był wyręczany w codziennych obowiązkach i podawano mu jego ulubione danie. Dlaczego miałby inaczej traktować żonę. skoro jej reakcja na takie jego zachowania była pozytywna?
Zachowanie jest silnie uzależnione od konsekwencji. Zdarzenia, które następują po jakimś uczynku, osłabiają go lub utrwalają. Jeśli S. jest miła dla H., gdy on traktuje ją źle, to uczy go, aby stale był w stosunku do niej grubiański. Gdyby zamiast tego pokazała mu, że chętnie będzie dla niego miła i pomocna, ale tylko wtedy, gdy on będzie wrażliwy i kochający, pozytywny model zachowania miałby większą szansę utrwalenia.
Przemoc w małżeństwie jest oczywiście wynikiem kompleksów, a H. nie zaczął obrażać S. dlatego, że była dla niego miła. Najprawdopodobniej sam był źle traktowany w dzieciństwie (większość ludzi uciekających się do przemocy, była wcześniej ofiarami). Problem jednak w tym, że S. pozwoliła H. myśleć, że obrażanie jej jest czymś dobrym; wyświadczała mu nawet specjalne przysługi mimo jego zniewag. W dużym stopniu to my sami uczymy innych, jak mają nas traktować. Poprzez tolerowanie - a nawet nagradzanie - agresywnego zachowania H. S. dawała mu do zrozumienia, że w takim postępowaniu nie ma niczego złego. Nadszedł czas, by wyjść z tego zaklętego kręgu - C., jeden z naszych pacjentów, popełniał wciąż ten sam błąd. Posyłał swojej żonie kwiaty, gdy tylko wyładowała na nim swój gniew. Miał nadzieję, że gest ten poprawi jej nastrój. To jednak tylko dodawało jej odwagi, by atakować go tym intensywniej. Nie utrwalaj tych zachowań innych ludzi, które chcesz wyeliminować. Powinieneś dążyć do tego, by zniechęcić wszystkich do napastliwych zachowań.
Często spotykamy ludzi wplątanych w niemożliwą do wytrzymania sytuację zawodową, kiedy są niegodziwie traktowani przez pracodawców i zwierzchników, lecz boją się temu sprzeciwić. W wielu przypadkach złe traktowanie jest zbyt wysoką ceną za stałą posadę. Jeśli jesteś w takiej sytuacji i nie możesz jej poprawić, lepiej poszukaj innego zatrudnienia. Wprawdzie niełatwo skorzystać z tej rady, gdy tak trudno o pracę, lecz jeśli sytuacja wymyka się spod kontroli, musisz dokonać takiego wyboru, by zadbać o siebie. (Na szczęście prawa zapobiegające nadużyciom w stosunku do pracowników ostatnio gwarantują im nieco większy zakres ochrony. Mogą one ułatwić wybór.)
Do najbardziej nieszczęśliwych należą przypadki kobiet, które, jak S., uwikłane są w brutalny związek małżeński. Wiele z nich znosi złe traktowanie i pozostaje w związkach z przyczyn religijnych lub z powodu ograniczeń finansowych. Bez względu na to, jak dużo miłości i uprzejmości okazują swoim mężom, kobiety te nie widzą końca okrutnych doświadczeń. (Gdy w naszej praktyce stajemy w obliczu domowej przemocy fizycznej, często prosimy o pomoc policję, inne służby społeczne i/lub krewnych, którzy mogą zapobiec tym zachowaniom.) Pochwalamy uprzejmość w związkach, ale nie jako odpowiedź na przemoc. Bardzo dobrze wyraził to aktor Alan Aida: "Postępuj z innymi fair, ale dbaj też oto, by oni postępowali fair z tobą".
Zapamiętaj:
- Nie muszę znosić niczyjego grubiaństwa.
- Muszę nauczyć się mówić otwarcie, kiedy nie podoba mi się sposób, w jaki jestem traktowany.
- Nie będę nagradzać nieuprzejmego zachowania innych osób.
- Mam prawo wymagać grzecznego i uczciwego traktowania przez wszystkich.
- Nie będę się uśmiechać i udawać, że wszystko jest w porządku, kiedy ktoś traktuje mnie źle.
Nieuprzejmość zasługuje na stanowczy sprzeciw; nie pozwól, by ktokolwiek cię znieważał.
Więcej w książce: Jak nie wpaść w depresję. 40 szkodliwych przesądów, które zatruwają nam życie - Arnold A. Lazarus, Clifford N. Lazarus, Allen Fay
Skomentuj artykuł