Jak odnaleźć wewnętrzny spokój i źródło siły w sobie? Oto 5 prostych sposobów

Fot. alex.stemmer/depositphotos.com

„Kiedy masz poczucie, że pośpiech i stres określają twoją codzienność, spróbuj całkowicie świadomie temu przeciwdziałać" - radzi Anselm Grün OSB.

Przebywanie na łonie natury, szukanie ciszy, słuchanie muzyki, gra na instrumencie, śpiewanie, wspólne świętowanie urodzin i ważnych wydarzeń, szczera i otwarta rozmowa. Który z tych sposobów jest ci najbardziej bliski?

Pośpiech i związany z nim stres stały się nieodłącznym elementem naszego życia. Ciągle za czymś lub do czegoś biegniemy w poczuciu, że już jesteśmy spóźnieni. A lista zadań wydłuża się niemiłosiernie. W tym nieustanym biegu wyczerpujemy powoli naszą życiową energię, tracimy poczucie ważności spraw, i to, co tak naprawdę istotne, pozostawiamy na samym końcu. Gubimy radość życia, czujemy się coraz bardziej puści.

DEON.PL POLECA

Jak temu zaradzić? Anselm Grün, znany benedyktyn i doświadczony psychoterapeuta, mówi o 5 drogach, które prowadzą do wewnętrznego źródła siły i przynoszą pokój.

Kiedy masz poczucie, że pośpiech i stres określają twoją codzienność, spróbuj całkowicie świadomie temu przeciwdziałać. Spróbuj świadomie spowolnić twoje życie i wprowadzić się w wolniejszy rytm, który jest dla ciebie dobry. Idąc ekstremalnie wolno, będziesz czuł, co to znaczy całkowicie napawać się chwilą, co oznacza stawiać kroki, chodzić, odczuwać świat.

Życiodajna moc natury

Jednym z wyjątkowych darów, z którego możemy korzystać każdego dnia, jest otaczająca nas przyroda. Jej piękno i niezwykła moc do nieustannego odradzania się pobudzają do życia. Każdej wiosny, kiedy na nowo we wszystkich kolorach zakwitają kwiaty, na drzewach pojawiają się zielone liście, a ptaki śpiewają dźwięcznie o poranku, możemy poczuć, jak przybywa nam energii; jesteśmy bardziej radośni, optymistyczni, zmartwienia wydają się jakby mniejsze. Doświadczamy życiodajnej mocy natury. Święty Franciszek z Asyżu mówił, że jeden promień słońca wystarczy, aby odeprzeć wiele cieni.

Ale natura daje nam jeszcze coś więcej – ona nie ocenia. My, ludzie, robimy to bardzo często - oceniamy innych i siebie. Jesteśmy niezadowoleni ze swoich decyzji, wypowiedzianych słów, stale znajdujemy coś, co można poprawić. Takie myślenie odbiera nam radość i poczucie szczęścia. Natomiast na łonie przyrody możemy być sobą, tacy, jacy jesteśmy. Cieszyć się każdym „tu i teraz” bez oceniających myśli i kontemplować świat wszystkimi zmysłami. Niektórym w takim uwalnianiu się od nieprzyjemnych emocji pomagają długie wędrówki, wspinanie się w górach. Podobne działa też praca w ogrodzie.

Muzyka ma moc odganiania przykrych myśli

Zapewne znasz kogoś, kto potrafi zasłuchać się w jakiejś melodii tak bardzo, że wydaje się nieobecny. Bo muzyka też ma moc odganiania przykrych myśli, pomaga zrelaksować się, przynosi odpoczynek. Według św. Augustyna muzyka prowadzi do najskrytszego domu duszy. Zwłaszcza, kiedy ktoś nie tylko słucha, ale także śpiewa lub gra na instrumencie. Śpiew z innymi ludźmi przynosi radość podwójnie.

Greckie słowo choros pochodzi od słowa chara – radość. Ci, którzy śpiewają w pracy lub kiedy wykonują jakąś czynność pokazują, że sprawia im to przyjemność. Śpiew pomaga też skupić się na tym, co się robi.

Cisza. Szukaj przestrzeni, która nie przeszkadza w skupieniu się

Żeby delektować się ciszą, która nas otacza, musimy sami być wewnętrznie spokojni - powie na innym miejscu Anselm Grün OSB. Bycie spokojnym oznacza bycie cichym, czyli trzeba zamilknąć, przestać mówić. Idąc dalej - pilnować swoich myśli, kierunku, w jakim zdążają.

Cisza to także milczenie dookoła. Dzisiaj istnieje „potrzeba” nieustannego komunikowania się - maile, smsy, telefony, niezliczona liczba aplikacji. Nawet jeśli my milczymy, świat uparcie chce do nas mówić. Wyrywa nas z ciszy. Dlatego trzeba szukać takich miejsc, gdzie możemy milczeć i przestrzeń wokół nie przeszkadza w skupieniu się. Taką ciszę możemy znaleźć np. w kościele, w lesie, wśród przyrody.

Świętowanie uroczystości, rocznic z innymi ludźmi

Co takiego daje nam wspólne świętowanie? Otóż kiedy świętujemy, traktujemy siebie inaczej, wyjątkowo, jesteśmy bardziej uważni, nie oceniamy, cieszymy się swoją obecnością. Dostrzegamy i jesteśmy dostrzeżeni. Otrzymujemy wiele ciepłych życzeń, które pokazują nam, jak ważne jest dla innych nasze dobro. I to nas wzmacnia. Potwierdza, że nasze życie jest wartościowe.

Jeśli jesteś osobą, która „ładuje swoje baterie” przez kontakt z innymi ludźmi, to w sytuacji gorszego samopoczucia nie unikaj spotkań. Zorganizuj uroczystość lub daj się na nią zaprosić. Zobaczysz, że są wokół ciebie ludzie, którzy cię lubią, i że masz za co dziękować. Czyjaś serdeczna obecność sprawi, że znajdziesz na nowo w sobie siły do mierzenia się z przeciwnościami.

Rozmowa. Prawdziwy przyjaciel podpowie rozwiązanie

Niektórzy z nas, kiedy przeżywają trudności, próbują poradzić sobie z nimi sami. Wkładają dużo energii w to, by nie pokazać na zewnątrz, jak naprawdę się czują. Tymczasem rozmowa z przyjacielem (lub terapeutą) mogłaby pomóc. Prawdziwy przyjaciel wysłucha bez oceniania, podzieli się podobnym doświadczeniem, podpowie jakieś rozwiązanie.

Święty Benedykt zalecał swoim uczniom, aby nie bali się mówić przełożonym o najskrytszych myślach i uczuciach, zgodnie z biblijnym słowem: „Powierz Panu swoją drogę i zaufaj Mu” (Ps 37,9). Dzięki temu wewnętrzny wąż traci swą moc, zostaje wyrzucony na zewnątrz i znika. Poczucie, że druga osoba mnie rozumie i nie ocenia, daje nowe siły do życia.

Podążaj nieustannie własną drogą do wewnętrznego źródła siły, aby twoja energia życiowa nie wyczerpała się. Zajrzyj też do książki Anselma Grüna „Jak pokonać wypalenie zawodowe”, w której znajdziesz więcej interesujących wskazówek na ten temat.

Publikowany materiał jest fragmentem książki Anselma Grüna OSB "Jak pokonać wypalenie zawodowe"

Celina Woryna – autorka tomiku wierszy, współpracowała z „Dziennikiem Polskim” i radiem nowohuckie.PL (obecnie Pallotti.FM). Interesuje się historią, psychologią i dobrym kinem. Uwielbia powieści detektywistyczne i język włoski.

Tworzymy DEON.pl dla Ciebie
Tu możesz nas wesprzeć.

Skomentuj artykuł

Jak odnaleźć wewnętrzny spokój i źródło siły w sobie? Oto 5 prostych sposobów
Komentarze (1)
JG
~Jefte Gileadczyk
28 czerwca 2024, 23:03
To jest dużo prostsze, niż te wszystkie poradniki. Przestań szukać, a tym bardziej wprowadzać "dobre rady" w życie, a pokój sam Cię odnajdzie w chwili, o której najmniej się go spodziewasz, bo jest darem, a nie czymś, co osiąga się za pomocą jakiś psychologicznych technik :) Uczniowie z Emaus byli rozczarowani patową sytuacją i niespełnieniem się ich oczekiwań co do Obietnic Boga, co jest fascynujące tym bardziej, iż pokój i radość od Jezusa nasyciły ich serca w momencie, kiedy się tego nie spodziewali - tego samego wieczora, po zapadnięciu zmroku, gdy wydawało się, że wszystko stracone :) Okazało się, że uzewnętrznianie trudności, czyli przyznanie się do swoich odczuć i przeżyć jest modlitwą, która przemiła uczniów w ludzi gorliwych w wierze. To jest motyw personifikujący się w księdze Hioba, psalmach, czy przeżyciach wewnętrznych proroków. Przed Bogiem trzeba być prawdziwym, bez udawania, bo Jego światło ujawnia wszystkie nasze cienie.