Małgorzata Halber w szczerej rozmowie: Jestem alkoholiczką i narkomanką

(fot. youtube.com)
youtube.com / pp

Dziennikarka wspomina reakcję swojego ojca, gdzie powiedziała mu, że idzie na terapię: Mój ojciec zachował się skandalicznie. Wyciągnął wódkę, wypił kieliszek, popatrzył na mnie i powiedział: "no, a tobie nie wolno".

Małgorzata Halber to dziennikarka, rysowniczka, a także córką dziennikarza i posła na sejm Adama Halbera. Dla wielu znana głównie z programu 5-10-15. Była także prezenterką Polsatu, gdzie prowadziła program "Halo!gramy". Następnie pracowała dla stacji Viva Polska. W 2015 opublikowała powieść „Najgorszy człowiek na świecie”. Książka poświęcona jest walce z nałogiem alkoholowym i narkotykowym autorki.

Niedawno Halber zdecydowała się także na udzielenie długiego wywiadu Markowi Sekielskiemu w ramach cyklu „Sekielski o nałogach”. Wcześniej Sekielski gościł już m.in. Borysa Szyca.

DEON.PL POLECA

Małgorzata Halber w rozmowie poruszyła temat związku swojego uzależnienia od alkoholu i narkotyków, syndromu DDA (Dorosłego Dziecka Alkoholików) z karierą, jaką rozpoczęła jako dziecko. „Nikt ze mną nie rozmawiał o tym, co dzieje się w telewizji. Miałam nerwicę, nerwobóle, rozdrapywałam rany na ciele” – mówiła.

Opowiedziała również o swojej relacji z rodzicami, którzy także byli uzależnieni od alkoholu. W rozmowie powiedziała otwarcie, że zawsze będzie miała żal do swojego ojca, za to jak zareagował na wiadomość o tym, że jego córka postanowiła pójść na terapię i walczyć z nałogiem. „Mój ojciec zachował się skandalicznie. Wyciągnął wódkę, wypił kieliszek, popatrzył na mnie i powiedział: "no, a tobie nie wolno" – wspomina.

Zobaczcie całą rozmowę Marka Sekielskiego z Małgorzatą Halber. Zaznaczamy, iż w nagraniu padają przekleństwa.

Tworzymy DEON.pl dla Ciebie
Tu możesz nas wesprzeć.

Skomentuj artykuł

Małgorzata Halber w szczerej rozmowie: Jestem alkoholiczką i narkomanką
Komentarze (1)
MS
~Magdalena Samaria
19 października 2020, 15:16
Pani Małgorzato, jestem poruszona, bo ten wywiad jest bardzo szczery. Tak po ludzku trzymam kciuki za Panią, bo nie wiem, czy jest Pani wierząca, a po Bożemu modlę się każdej soboty o uwolnienie osób uzależnionych - w tym za Panią też. Pomimo, że jesteśmy z różnych światów życzę Pani samego dobra. Pozdrawiam serdecznie