A jeśli nie będziesz miała męża? Pełne nadziei przesłanie dla każdej singielki [WIDEO]
![A jeśli nie będziesz miała męża? Pełne nadziei przesłanie dla każdej singielki [WIDEO] A jeśli nie będziesz miała męża? Pełne nadziei przesłanie dla każdej singielki [WIDEO]](https://static.deon.pl/storage/image/core_files/2018/11/30/10681e4ef7f928f61bc58d59de449e75/png/deon/articles-thumb-xlarge-breakpoint-default/a-jesli-nie-bedziesz-miala-meza-pelne-nadziei-przeslanie-dla-kazdej-singielki-wideo.png)
- Nie sama nie znaczy zamężna. Kochana, kochająca i spełniona nie znaczy zamężna. Bóg nie obiecuje, że każda z nas będzie miała męża. Jego największym pragnieniem jest coś innego - mówi Monika Bartosik z Głosu na Pustyni. Jej przesłanie powinna usłyszeć każda singielka.
Monika zachęca do życia "tu i teraz", bo żaden dzień się nie powtórzy, a Bóg jest dobry, bez względu na to, czy singielki spotkają swoich mężów...
- Możesz przeżyć życie na spakowanych walizkach albo zbudować dom i uprawiać poletko w krainie singli. Nie mam tu na myśli bierności i braku inicjatywy.
(jeśli nie słyszysz dźwięku, kliknij na film i włącz go:)
Operacja na otwartym sercu"Operacja na otwartym sercu" ❤️ Co dla wierzącej singielki oznacza życie "tu i teraz"? Jak ma praktykować wdzięczność w sytuacji, gdy odczuwa brak? A co, jeśli nic się nie zmieni i nie będzie mieć męża? ???? O miłości przez duże i małe "m", byciu singielką oraz o tym, dlaczego warto pozwolić Bogu badać swoje serce mówiła Monia Bartosik z naszej głosowej służby formacji. Całe nauczanie znajdziecie tutaj: https://sklep.glosnapustyni.pl/nauczania/232-wart-wszystkiego.html
Opublikowany przez Głos na Pustyni Czwartek, 29 listopada 2018
Przeczytaj też: Lepiej zostać szczęśliwą singielką niż cierpieć katusze z chłopcem »
Monika Bartosik - z wykształcenia ekonomistka, z zawodu tłumaczka pisemna i ustna, z zamiłowania stylistka, otwierająca przed kobietami prawdę o ich pięknie i … szafie. "Zmiana" to ostatnio jej ulubione słowo. Uwielbia głębokie rozmowy przy filiżance dobrej kawy. Żyje pełnią "tu i teraz" w Krakowie.
Skomentuj artykuł