W jaki sposób praca, którą masz, przygotuje cię do tej, którą chcesz mieć?

Zdjęcie ilustracyjne (Fot. pl.depositphotos.com)

Nie wiesz, co zrobić ze swoją karierą? A może twoje plany zawodowe stanęły w miejscu? Skąd wziąć zawodową pewność siebie, poczuć satysfakcję z pracy i z codzienności? Okazuje się, że można sterować swoją karierą w taki sposób, by wiązała się z poczuciem spełnienia w każdym z tych obszarów.

Jako trener komunikacji i zaangażowania w pracy oraz autorka nagradzanego poradnika dla menedżerów, pomogłam tysiącom szefów w rozwoju ich karier. Jednak, niezależnie od tego, jak bardzo zależało im na zmianie pracy, zawsze uprzedzałam ich, że w innej firmie trawa wcale nie jest bardziej zielona - pisze Magdalena Kieferling w książce „Pewna ty! Jak być skuteczną w pracy i nie zwariować”.

DEON.PL POLECA

Dlatego, jeśli obecnie wykonujesz pracę, której z jakiegoś powodu nienawidzisz, ryzyko podjęcia pochopnej emocjonalnej decyzji (o zmianie) i znalezienia się w kolejnej roli, której nie będziesz lubiła, jest ogromne. Bo jakoś tak się dzieje, że jeśli nie odrobimy swoich zawodowych lekcji w jednym miejscu, z dużym prawdopodobieństwem wrócą do nas w kolejnym - dodaje.

Oto kilka pytań od autorki Magdaleny Kieferling, które pomogą podjąć decyzję o zmianie pracy tak, by nie wpaść z deszczu pod rynnę.

Czy biegniesz w kierunku czegoś, czy od czegoś uciekasz?

Nic tak nie pobudza chęci znalezienia nowej pracy, jak bycie w sytuacji, której nie możesz znieść. Ale szczególnie w takich trudnych chwilach, kiedy zrobiłabyś wszystko, żeby mieć innego szefa czy inny zespół, bardzo ważne jest zastanowienie się, dlaczego chcesz to zrobić.

I czy uciekasz z tej obecnej pracy, czy po prostu zależy ci na następnej, która da ci rozwój, satysfakcję i przyjemność. Jeśli biegniesz w kierunku następnej okazji, ponieważ szukasz wyzwań - świetnie. Prawdopodobnie przemyślałaś ten ruch i robisz go z właściwych powodów. Ale załóżmy, że jedynym powodem, dla którego szukasz czegoś nowego, jest ucieczka od tego, co już masz.

W takim przypadku możesz zbyt emocjonalnie oceniać sytuację, swoje kwalifikacje, możliwości i w rezultacie podjąć złą decyzję. Kiedy emocje kierują twoimi decyzjami zawodowymi, zwykle te decyzje nie są dla ciebie dobre. Zamiast tego przyjrzyj się uważnie swoim motywacjom i temu, jaki wpływ na nie mają twoje emocje. Dopiero wtedy będziesz mogła racjonalnie pomyśleć o swoim następnym zawodowym ruchu.

W jaki sposób praca, którą masz, przygotuje cię do tej, którą chcesz mieć?

Twoje decyzje zawodowe nie powinny być motywowane wyłącznie wyższą pensją lub dodatkowym tygodniem płatnego urlopu. Zamiast tego powinnaś je starannie przemyśleć - tak, by przygotowały cię do pracy, jaką będziesz chciała wykonywać pod koniec swojej kariery. (Znam wiele osób, które po tym ćwiczeniu zdecydowały, że w wieku 45 lat chcą tylko odcinać kupony i przejść na emeryturę).

Dlatego tak ważne jest, żebyś podchodziła strategicznie do każdego wykonywanego przez siebie ruchu, a nie działała spontanicznie. Czasem, żeby znaleźć się w wymarzonej firmie, trzeba zatrudnić się w niej na niższym stanowisku niż to, które mamy obecnie, a potem awansować - piszę o tym w Efekcie piaskownicy, mojej pierwszej książce.

Tak jak przy każdym mądrym planowaniu, warto, żebyś pomyślała nad trzema czy pięcioma krokami do przodu. Zrób jedno z moich ulubionych ćwiczeń - zamknij oczy i zobacz siebie w ostatniej pracy, jaką będziesz wykonywała przed emeryturą. Jeśli jest to dla ciebie zbyt odległa przyszłość, zacznij od określenia pracy, w której będziesz chciała być za pięć lat. Następnie wyobraź sobie, że pracujesz wstecz - czyli wykonujesz wszystkie prace, działania, projekty od tego dnia (za pięć lat) do dzisiaj. Jakie wyzwania będziesz musiała przezwyciężyć?

Jak zmieniły się twoje cele i motywacje?

Wyraźnie pamiętam moment w mojej karierze, kiedy po raz pierwszy awansowałam na szefa zespołu. Miałam wtedy 25 lat i czułam, że ta praca jest dla mnie wszystkim. I że mi się udało. 20 lat później, gdyby ktoś powiedział mi, że mam zarządzać zespołem, wyśmiałabym go.

Bo za bardzo sobie cenię niezależność konsultanta i to, że mam czas na rozwiązywanie problemów innych (kiedy jesteś menedżerem, najczęściej go nie masz). Nie wyobrażam sobie też pracy na etacie, braku możliwości pracowania z domu i decydowania, w które projekty chcę się zaangażować, a w które nie.

Nie wiem, skąd to się wzięło, ale nauczono nas myśleć o naszej pracy i karierze jak o wspinaczce pod górę, a nie jak o spacerze po płaskim terenie. A przecież dla większości ludzi to, co było dla nich dobre pięć lat temu, wcale nie musi takie być za 10 lat. Tak samo jak ty masz potrzebę rozwijać się i ewoluować (czasami jeszcze nie wiesz, w którą stronę, ale wiesz, że tego chcesz), twoja kariera powinna kształtować się tak samo. Dlatego nie warto przywiązywać się do celów, które miałaś kiedyś, jeśli w międzyczasie się zmieniły, ale robić to, co uważasz za ważne w danym momencie.

Do zastosowania w praktyce

Decyzji o zmianie pracy nie podejmuj, kiedy jesteś zdenerwowana, przemęczona, pokłóciłaś się z szefem albo współpracownikiem.

Zastanów się, co się stało, że znalazłaś się w tej sytuacji i co możesz zrobić, żeby z niej wyjść? Zmiana pracy to ostateczność, przypomnij sobie, jak dużo kosztowało cię dostanie pracy, którą masz i jak cieszyłaś się, kiedy ją zdobyłaś.

Nie zmieniaj pracy, dopóki nie masz nowej. Zwłaszcza jeśli nie masz zabezpieczenia finansowego na najbliższe pół roku (tyle zwykle trwa znalezienie nowego zajęcia).

Jeśli chcesz zmienić pracę ze względu na mobbing, poradź się prawnika, jak najlepiej i w którym momencie to zrobić.

Fragment pochodzi z książki „Pewna ty! Jak być skuteczną w pracy i nie zwariować”, wyd. nakładem wydawnictwa MANDO.

Tworzymy DEON.pl dla Ciebie
Tu możesz nas wesprzeć.

Tematy w artykule

Skomentuj artykuł

W jaki sposób praca, którą masz, przygotuje cię do tej, którą chcesz mieć?
Komentarze (2)
KK
~Karo karo
17 października 2023, 23:09
Myślę, że czasem potrzebny jest radykalny krok czyli rzucenie pracę, której nie znosimy i poszukanie bardziej satysfakcjonującej... To zastanawianie się powoduje, że stoimy w miejscu i nic nie zmieniamy...
DM
~Dominik Maćkiewicz
5 października 2023, 15:03
Uważam że to dążenie żeby miejsce w karierze w którym jesteśmy przygotowało nas do tego gdzie chcemy być może być zabójcze. Praca to przede wszystkim źródło zarobku, od pragnień są hobby itd. Ja przykładowo lubię malować, ale nie mam do tego w ogóle profesjonalnego przygotowania, wykształcenia itd, moje prace jakieś wybitne nie są, choć niektórzy twierdzą że mam talent. Obecnie pracuję w administracji. I co, mam porzucić tą wygodną, dobrze płatną pracę i szukać związanej z moimi pragnieniami, kiedy ze względu na brak warsztatu i wykształcenia, szansa na znalezienie takiej pracy są prawie zerowe, a stracę dobrze płatną pracę, którą mam. Stanę się bezdomnym.