Więcej możliwości - gorszy wybór? Poznaj cztery oznaki dobrej decyzji

Fot. belchonock/depositphotos.com

Kiedy musisz poświęcić sporu czasu na przeanalizowanie różnych możliwości, wolniej podejmujesz decyzję. Albo w ogóle z niej rezygnujesz. Wszyscy jednak chcielibyśmy podejmować dobre decyzje. Jak tego dokonać?

W 2000 roku Sheena Iyengar i Mark Lepper przeprowadzili pewne badanie. W popularnym supermarkecie rozłożyli dwa stoiska z egzotycznymi dżemami - na jednym z nich klienci mogli spróbować 24 smaków, na drugim tylko sześć.

Większy wybór = lepszy wybór?

Oczywiście, największe zainteresowanie wzbudziło stoisko z dużą liczbą słoików. Ale, o dziwo, więcej dżemów sprzedano tam, gdzie klienci mieli do dyspozycji tylko sześć smaków. Badanie pokazało, że większy wybór jakiegoś produktu, niekoniecznie wpływa na jego zakup.

DEON.PL POLECA

Być może zauważyłeś, że kiedy musisz poświęcić sporu czasu na przeanalizowanie różnych możliwości, wolniej podejmujesz decyzję. Albo w ogóle z niej rezygnujesz. Konieczność rozważenia wielu „za” i „przeciw” może być męcząca i powodować frustrację.

Dobra decyzja – czyli jaka?

Tim Hipskid, Michael Sparough i Jim Manney w książce „Jak podejmować decyzje” podpowiadają: żeby dokonać właściwego wyboru potrzebujemy wolności. Ale musimy też brać pod uwagę nasz dobrostan, czyli „subiektywnie postrzegane (…) poczucie szczęścia, pomyślności, zadowolenie ze stanu życia” (Encyklopedia PWN), nasze potrzeby, samorealizację.

Dlaczego jednak tak trudno podjąć decyzję? Bo musimy sobie odmówić, a jak twierdzą wspomniani autorzy, „my nie lubimy sobie odmawiać”. Kiedy coś wybieramy, z czegoś musimy zrezygnować. I ta strata nas boli.

„Ponieważ boimy się straty, podejmujemy decyzje bez przekonania, z wahaniem, w ograniczonym zakresie lub nie podejmujemy ich w ogóle – dlatego, by uniknąć późniejszego spoglądania z żalem w przeszłość: szkoda, że nie wybrałem tamtej pracy, tamtej dziewczyny czy tamtej szkoły.”

Nic nie uwolni nas od wewnętrznego mocowania się z przeciwstawnymi pragnieniami, z poczuciem straty. Wręcz odwrotnie: aby dokonać wyboru konieczne jest rozważenie wielu możliwości.

Po czym poznam?

Kiedy już podjęliśmy decyzję, warto przyjrzeć się czterem czynnikom, które pozwolą nam sprawdzić czy to rzeczywiście jest dobry wybór.

Cztery oznaki dobrej decyzji

1. Prowadzi do zmiany

Podjęcie decyzji musi nieść ze sobą podjęcie działania. Nie wystarczy, że zrobimy plan lub spiszemy nasze postanowienia na kartce. Trzeba przejść do konkretów w działaniu.

Czasami nam to jednak nie wychodzi. Dlaczego? Bo nie podjęliśmy decyzji na serio. Tak jest wtedy, kiedy udajemy działanie. Brzmi znajomo? Niby szukam pracy, ale robię to chaotycznie. Tu wspomnę znajomym, tu wyślę kilka CV. Ruch jest, ale nie ma rezultatów.

Możemy też nie wiedzieć, o co nam tak naprawdę chodzi. Dlaczego chcę coś zmienić? Co mnie trzyma w tym miejscu i nie pozwala iść dalej? Do czego jestem przywiązany? Te pytania musimy sobie zadać, jeśli nie potrafimy przejść do działania.

Dobrym rozwiązaniem może okazać się też metoda małych kroków. Polega ona na robieniu małych rzeczy, pojedynczych kroków w kierunku naszego celu. To etap, na którym nie podejmujesz decyzji, tylko sprawdzasz możliwości, badasz grunt, żeby zobaczyć czy to jest właściwa droga.

2. Podejmowana jest w wolności

Bardzo często tym, co nas blokuje w dokonaniu zmiany, są nasze lęki, przymusy, wszystkie „powinnam/powinienem”, jakieś przywiązania. Trudno mówić wtedy o wolności, choć rzadko zdajemy sobie z tego sprawę.

Chcąc zmierzyć się ze swoimi lękami, musimy być szczerzy wobec siebie i wobec Boga. Musimy ponazywać to, z czym mamy problem, dlaczego nie potrafimy podjąć decyzji i działania. I prosić o pomoc.

3. Jest wyważona i angażuje całą osobę

Stołek, żeby był stabilny, potrzebuje co najmniej trzech nóg. Dobra decyzja „uwzględnia Boga i objawienie, wewnętrzne ruchy serca i świat zewnętrzny”. Nie wystarczy zadbać tylko o jedno z nich. W podejmowanie decyzji musimy zaangażować całego siebie, nie ignorując przy tym czynników zewnętrznych, naszej pracy, relacji itp.

4. Prowadzi do głębszego poznania siebie

Jeśli podjęta decyzja nie zaprowadziła cię prosto, dokąd chciałeś, ale pomogła ci bardziej poznać siebie i zmierzyć się ze swoimi słabościami, jesteś bliżej źródła. Tak naprawdę decyzji nie podejmujemy w linii prostej, idąc od punktu A do punktu B. Proces ten często przypomina spiralę. Wracamy do tych samych pytań, cofamy się, ale w rezultacie i tak zbliżamy się do celu. A celem tym, według wspomnianej już trójki autorów, jest pogłębienie naszej relacji z Bogiem.

Książka „Jak podejmować decyzje” Tima Hipskinda SJ, Michaela Sparougha SJ i Jima Manneya to wyjątkowa pomoc w procesie rozeznawania i podejmowania decyzji. Warto po nią sięgnąć.

Celina Woryna – autorka tomiku wierszy, współpracowała z „Dziennikiem Polskim” i radiem nowohuckie.PL (obecnie Pallotti.FM). Interesuje się historią, psychologią i dobrym kinem. Uwielbia powieści detektywistyczne i język włoski.

Tworzymy DEON.pl dla Ciebie
Tu możesz nas wesprzeć.

Skomentuj artykuł

Więcej możliwości - gorszy wybór? Poznaj cztery oznaki dobrej decyzji
Komentarze (1)
PR
~Ppp Rrr
30 lipca 2021, 07:56
Dobra decyzja NIE ZAWSZE musi prowadzić do zmiany. Czasami decyzja „nic nie robić”, „nic nie zmieniać” też może być dobra – jeśli wynika z porządnej analizy sytuacji. Widziałem wiele przypadków, gdy: A – Zmiana była niekorzystna, bo była nieprzemyślana. B – Zmiana była neutralna, ale ze względu na włożony w nią wysiłek, była nieopłacalna. Pozdrawiam.