Depresja ma twarz obojętności i apatii
Twarz depresji to twarz maskowana, która nie wyraża emocji ani uczuć, twarz obojętności i apatii - mówi PAP psycholog Anna Nita z Fundacji ITAKA. Fundacja prowadzi antydepresyjny telefon zaufania - 22 654 40 41 - dla osób zmagających się z depresją, a także ich bliskich.
Na antydepresyjny numer telefonu Fundacji ITAKA mogą dzwonić wszyscy - zarówno ci, którzy podejrzewają, że chorują na depresję, jak i bliscy osób, które mogą na nią cierpieć. Linia działa w poniedziałki w godz. 17-20. Na wszystkie pytania odpowiada lekarz psychiatra.
- Dzwonią osoby, które podejrzewają, że mają depresję; często nie są przekonane, czy chorują, czy powinny się zgłosić po pomoc, mają też często duży lęk przed wizytą u psychiatry. Nasz lekarz im wyjaśnia jak to działa, jak wygląda taka wizyta. To pomaga obniżyć lęk - mówi Nita.
Jak dodaje, dyżurujący przy telefonie psychiatra potrafi też po zebraniu wywiadu ocenić, czy chodzi o "chwilowy spadek nastroju" czy rzeczywiście o depresję.
- Dzwonią do nas też osoby, pacjenci, którzy są już leczeni na depresję ale albo nie widzą skutków leczenia, albo coś ich niepokoi - np. uboczne objawy leków. Zazwyczaj chcą się upewnić, że wszystko jest w porządku - mówi psycholog.
Jak wyjaśnia kolejną grupą, która dzwoni na infolinię, są bliscy lub przyjaciele osób chorujących na depresję. - Potrzebują porady - jak namówić na leczenie, gdzie szukać pomocy albo chcą się dowiedzieć, jak postępować z osobą chorą na depresję - dodaje Nita.
Psycholog przyznaje, że sezonowa, jesienna depresja jest problemem widocznym, ale na antydepresyjny telefon zaufania ludzie dzwonią przez cały rok. - Mamy ogromną liczbę połączeń i to się nie zmienia - dodaje.
Jak rozpoznać, że bliska nam osoba lub nasz znajomy zmaga się z depresją?
- Ważną rzeczą w depresji jest utrata zainteresowań. Przykładowo babcia lubiła bawić się z wnukami, ktoś lubił jeździć na rowerze, ktoś inny na nartach i nagle te wszystkie rzeczy przestają mieć znaczenie, nic nie cieszy. Druga sprawa to nastrój. Często myślimy, że osoba w depresji jest smutna. Nie, ona jest bardziej obojętna, bardziej w poczuciu beznadziei, nie smutku. Do tego dochodzi zwiększona męczliwość - widać to po takiej maskowanej twarzy, bardziej spokojnych i powolnych ruchach; taka osoba ma często problemy z koncentracją i ze śledzeniem toku rozmowy - wskazuje psycholog.
Kolejnym przesłankami - jak mówi - są utrata apetytu i problemy ze snem.
- W depresji bardzo charakterystyczne jest wczesne wybudzanie się. Jeśli członek naszej rodziny co rano wstaje o trzeciej, czwartej w nocy, to jest to zdecydowanie moment, kiedy trzeba go zaprowadzić do psychologa, psychiatry; jak najszybciej - podkreśla Nita.
Przyznaje, że wśród dzieci depresja zdarza się rzadko, ale jest częstym problemem nastolatków. - W tym przypadku objawy depresji są trochę inne, w przypadku dzieci zamiast spadku nastroju jest bardzo często poczucie podenerwowania, rozdrażnienia. Dzieci, nastolatki chorujące na depresję częściej wdają się w bójki, wykłócają się, mocno przeżywają różne emocje - mówi psycholog.
Przyznała też, że depresja może dotykać osób w różnym wieku. - Są osoby, które mają pierwsze epizody depresji już w wieku nastoletnim. Zdarza się, że znacznie później. Jeśli ktoś ma depresję endogenną, to ona się ujawni ok. 20 roku życia. To depresja, która nie jest uwarunkowana sytuacyjnie, a jest takim biologicznym wyposażeniem. Osoby, które na nią chorują, muszą leczyć się całe życie - dodaje Nita.
Skomentuj artykuł