Aktywnośći fizyczna to cecha dziedziczna

Wysoki poziom aktywności fizycznej jest cechą dziedziczną, która może być przekazywana z pokolenia na pokolenie (fot. pensiero / flickr.com)
PAP - Nauka w Polsce / slo

Upodobanie do aktywności fizycznej, np. codziennych ćwiczeń, to cecha dziedziczna przekazywana z pokolenia na pokolenie - wynika z amerykańskich badań, o których informuje pismo "Proceedings of the Royal Society B".

Zdaniem autorów pracy, ich odkrycie rodzi nadzieję, że w przyszłości poziom aktywności fizycznej ludzi będzie można zmieniać przy pomocy leków.

Biolodzy z Uniwersytetu Kalifornijskiego w Riverside doszli do takich wniosków na podstawie wieloletnich badań na myszach. Rozpoczęto je w 1993 r. w grupie 224 gryzoni, które poziomem różnorodności genetycznej przypominały dziką populację myszy. U części z nich zastosowano selekcję sztuczną, tj. kojarzenie ze sobą zwierząt ze względu na daną cechę - w tym przypadku, ze względu na wysoki poziom codziennej aktywności mierzonej odległościami przebieganymi na kołowrotku w klatce. W każdym pokoleniu badacze wybierali na rodziców następnej generacji samca i samicę, którzy najchętniej i najwięcej biegali.

U pozostałych gryzoni, które służyły jako kontrola, nie zastosowano sztucznego doboru. Myszy były łączone w pary bez względu na konkretne cechy, dlatego wszelkie zmiany w kolejnych pokoleniach były wynikiem przypadku.

DEON.PL POLECA

W 43. pokoleniu naukowcom udało się uzyskać potomstwo, które każdego dnia dobrowolnie przebiegało od 2,5 do 3 obrotów na kołowrotku więcej niż potomstwo myszy z grupy kontrolnej.

Zdaniem autorów pracy dowodzi to, że wysoki poziom aktywności fizycznej jest cechą dziedziczną, która może być przekazywana z pokolenia na pokolenie. Jest ona determinowana m.in. przez geny, które decydują o objętości tkanki mięśniowej czy tempie metabolizmu. Co ciekawe, samce i samice ewoluowały pod względem aktywności w odmienny sposób - samice w kolejnych generacjach zwiększały przebiegany przez siebie dystans głównie poprzez wzrost tempa biegu, podczas gdy u samców rosło nie tylko tempo, ale też liczba minut spędzanych na kołowrotku.

- Obecnie zmagamy się z epidemią otyłości w zachodnich społeczeństwach i na razie nie wiemy dokładnie, co determinuje różnice w poziomie dobrowolnej aktywności fizycznej między ludźmi - komentuje kierujący badaniami prof. Theodore Garland Jr. Jak przypomina biolog, różnice te są ogromne - od osób spędzających większość czasu na kanapie, aż po bardzo aktywnych sportowców.

Zdaniem autorów pracy, odkrycie to może pomóc w opracowaniu farmakologicznych metod zwiększania aktywności fizycznej ludzi. - Za jakiś czas ludzie, którzy mało się ruszają będą mogli otrzymywać leki działające na specyficzne geny sprzyjające dobrowolnej aktywności ruchowej. Takie metody mogą zwiększyć przyjemność z ćwiczeń, a obniżać satysfakcję z długotrwałego siedzenia - komentuje prof. Garland.

Jak podkreślają naukowcy, takie badania nad przyspieszoną ewolucją organizmów w laboratorium znacznie łatwiej jest prowadzić na bakteriach czy muszkach owocowych, gdyż rozmnażają się one o wiele szybciej niż myszy.

Prace na myszach trwają nie tylko o wiele dłużej, ale też są znacznie bardziej kosztowne.

PAP - Nauka w Polsce

Tworzymy DEON.pl dla Ciebie
Tu możesz nas wesprzeć.

Skomentuj artykuł

Aktywnośći fizyczna to cecha dziedziczna
Komentarze (1)
9 września 2010, 14:57
A może myszy mialy gen sprawności fizycznej, a nie zamiłowania do aktywności. Te o mniejszej sprawności mniej biegały. W każdym razie i tak może się okazać, że u ludzi kluczowe będzie wychowanie - dzieci czerpią wzorce sposobu życia od rodziców. Za jakiś czas ludzie, którzy mało się ruszają będą mogli otrzymywać leki działające na specyficzne geny sprzyjające dobrowolnej aktywności ruchowej. No i tu budzi się we mnie pytanie. Czy aktywność ludzi zyskana po zaaplikowaniu im pigułki na aktywność, można rzeczywiście będzie uznać za dorowolną? Czy też działanie leku ją wymusi?