"Dr Quinn" dba o profilaktykę zdrowotną

Razem z mężem Jamesem Keachem założyli Fundację Otwartych Serc, która działa na rzecz potrzebujących dzieci (fot. Pulicciano / flickr.com)
Joanna Morga z Madrytu

Hollywoodzka gwiazda Jane Seymour w 2007 r. straciła mamę z powodu udaru mózgu związanego z migotaniem przedsionków. Teraz stara się szerzyć na świecie wiedzę na temat tej choroby, jako ambasadorka kampanii „1 Mission 1 Million – Getting to the Heart of Stroke”.

O swoich osobistych doświadczeniach związanych z migotaniem przedsionków – najczęstszym zaburzeniem rytmu serca, które pięciokrotnie zwiększa ryzyko udaru mózgu - aktorka opowiadała dziennikarzom na konferencji prasowej w Madrycie.

Mieke Frankenberg, mama aktorki dostała udaru w wieku 92 lat i zmarła po siedmiu miesiącach w 2007 roku.

- Migotanie przedsionków zdiagnozowano u mamy po 70. roku życia. A ponieważ tata był lekarzem została otoczona dobrą opieką. Zażywała leki przeciwzakrzepowe dopóki nie dostała krwotoku wewnętrznego i musiała je odstawić - powiedziała Jane Seymour.

DEON.PL POLECA

Mama aktorki pracowała jako pielęgniarka i była świadoma choroby oraz związanych z nią zagrożeń. - Najbardziej bała się udaru mózgu, nie śmierci. Uważała, że udar jest najgorsza rzeczą, jaka może się jej przydarzyć - podkreśliła aktorka.

Z pochodzenia była Holenderką. Po wojnie wyszła za mąż za Johna Frankenberga, wywodzącego się z Płocka lekarza położnika i osiadała w Anglii. Miała z nim trzy córki.

- Choć migotanie przedsionków dotyka głównie osoby w starszym wieku, jest to również problem młodszych ludzi, którzy mają rodziców cierpiących na to schorzenie. Nikt nie chciałby opiekować się swoim niepełnosprawnym rodzicem, który przebył udar mózgu. I żaden rodzic nie chciałby obciążać w taki sposób swojego dziecka. Dlatego chcę propagować wiedzę o migotaniu przedsionków i związanym z nim ryzyku udaru mózgu. Chcę by ludzie wiedzieli, że dzięki odpowiedniej terapii można mu zapobiegać - powiedziała Seymour.

Seymour wyznała, że stara się dbać o swoje zdrowie. - Traktuję swoje ciało jak samochód, o który trzeba dbać, bo w przeciwnym razie może się zepsuć. Dzięki temu nasze życie będzie dłuższe i lepsze - zaznaczyła.

Jak wspomniała, jej rodzina - silnie związana z medycyną - zawsze bardzo dbała o profilaktykę zdrowotną. - Regularnie sprawdzamy ciśnienie krwi i inne czynniki wpływające na ryzyko choroby serca. Gdy idę do lekarza w USA, często sama mówię mu o co powinien zapytać - wyznała Seymour, której ogromną sławę przyniosła rola lekarki w serialu „Dr Quinn”.

W rozmowie z dziennikarką PAP aktorka podkreśliła też, że nigdy nie paliła papierosów. - Robiłam to tylko na potrzeby roli. Nigdy nie mogłam zrozumieć, dlaczego ludzie na własne życzenie zatruwają swój organizm - powiedziała.

Oprócz występów w filmie i teatrze, Seymour pisze też książki, maluje obrazy, projektuje biżuterię i aktywne włącza się w działalność charytatywną. Razem z mężem Jamesem Keachem założyli Fundację Otwartych Serc, która działa na rzecz potrzebujących dzieci. Sama dochowała się szóstki potomstwa.

Tworzymy DEON.pl dla Ciebie
Tu możesz nas wesprzeć.

Skomentuj artykuł

"Dr Quinn" dba o profilaktykę zdrowotną
Komentarze (0)
Nikt jeszcze nie skomentował tego wpisu.