Grypa. Szczepić się czy nie?

(fot. EPA/Heide Levine)
wab

Sprzeczne informacje nie ułatwiają podjęcia decyzji o szczepieniu. A jeśli się szczepić, to przeciw czemu?

Poznaj domowe sposby na leczenie objawów grypy i przeziębienia

Służby sanitarne zdecydowanie nakłaniają do szczepień przeciwko grypie sezonowej. – Dzięki szczepieniom mamy gwarancję nawet 90% odporności w kontakcie z wirusem. A jeśli jednak zarazimy się, szczepionka złagodzi przebieg choroby i uchroni nas przed druzgoczącymi dla naszego zdrowia powikłaniami pogrypowymi, takimi jak: zapalenie płuc, nerek czy mięśnia sercowego – mówi Anna Armatys, rzecznik prasowy Wojewódzkiej Stacji Sanitarno-Epidemiologicznej w Krakowie. – Szczepionka przeciwko grypie sezonowej nie chroni nas przed grypą typu A H1N1, ale łagodzi skutki ewentualnego zachorowania, więc jak najbardziej jest wskazana – podkreśla Armatys. – Istnieje szereg mitów związanych ze szczepieniami. Czas najwyższy jasno powiedzieć, że one mijają się z prawdą i nie mają żadnego potwierdzenia w wynikach przeprowadzonych badań.

Jednym z komponentów szczepionki przeciw grypie sezonowej jest fragment szczepu AH1 (bardzo podobny do szczepu wywołującego grypę pandemiczną). Epidemiolodzy podkreślają zatem, że dzięki szczepieniu choroba wywołana wirusem A H1N1 skutkuje łagodnym przebiegiem, więc jesteśmy bezpieczniejsi.

DEON.PL POLECA

Istnieje kilka grup ryzyka, dla których szczególnie wskazane jest przyjęcie szczepionki. To tak zwane grupy obarczone ryzykiem powikłań, do których zaliczamy: dzieci powyżej 6 miesiąca życia, młodzież, kobiety ciężarne w trzecim trymestrze ciąży, przewlekle chorzy o obniżonej odporności (np. chorzy na cukrzycę), a także osoby pracujące z grupami ludzi, tacy jak: nauczyciele, pracownicy służby zdrowia, służby mundurowe czy pracownicy hipermarketów. – Nie możemy zaszczepić dziecka poniżej 6 miesiąca życia, ale warto pomyśleć o szczepionkach dla rodziców, dzięki czemu stworzymy bufor ochronny dla malucha – dodaje Armatys.

Państwowy Zakład Higieny przy Narodowym Instytucie Zdrowia Publicznego uruchomił specjalny numer telefonu, pod którym można uzyskać informacje na temat grypy A H1N1 - tel. (22) 542 14 21. Telefon działa już od kwietnia, ale to właśnie w ostatnim czasie zaczął cieszyć się popularnością. – Na fali doniesień prasowych ludzie są rzeczywiście zaniepokojeni i przewrażliwieni. Słyszą o kolejnych zarażeniach na Ukrainie i zaczynają bać się o własne zdrowie – mówi Ilona Laskus, lekarz medycyny z Państwowego Zakładu Higieny.

– Rzadko jednak zdarza się, by dzwonił ktoś, kogo objawy wskazywałyby na zarażenie wirusem grypy A H1N1, wskazują raczej na zwykłe przeziębienie. Zawsze zachęcamy do szczepień przeciw grypie sezonowej, bo to najlepszy moment.

Na stronie internetowej Narodowego Instytutu Zdrowia Publicznego można uzyskać informacje na temat podstawowych środków ostrożności. Częste mycie rąk i ograniczenie kontaktów z osobami już zarażonymi to najprostsze, ale skuteczne sposoby unikania zarażenia się grypą. Myjmy ręce po powrocie z pracy, po skorzystaniu z komunikacji miejskiej. Wirusy przenoszą się nie tylko drogą kropelkową, ale również kontaktową. Jeżeli więc dotykamy różnych zanieczyszczonych przedmiotów, choćby w tramwaju, to należy unikać pocierania oczu czy dotykania rękami ust. Warto również ograniczyć kontakt z zarażonym domownikiem i odpowiednio często wietrzyć mieszkanie. Ma sens rezygnowanie z udziału w dużych zgromadzeniach publicznych, jak np. koncerty. Szczególne środki higieny należy zachować w przypadku dzieci i osób starszych.

Większość specjalistów z rezerwą odnosi się do maseczek higienicznych. – Noszenie ich ma sens w przypadku ludzi już zarażonych – podkreśla Laskus. – Nie widzę sensu, żeby robili to ludzie zdrowi. To może co najwyżej poprawić ich komfort psychiczny. Nic ponad to. Maseczka nie jest panaceum, przede wszystkim należy się zaszczepić.

Szczepienia przeciw grypie sezonowej są szczepieniami zalecanymi, a więc płatnymi. Koszt konsultacji lekarskiej, szczepionki i samego szczepienia to kwota ok. 30 zł.

Tworzymy DEON.pl dla Ciebie
Tu możesz nas wesprzeć.

Skomentuj artykuł

Grypa. Szczepić się czy nie?
Komentarze (17)
D
Danka
30 października 2013, 13:20
Rzeczywiście nie chcą czasami działać linki podaję zatem jeszcze raz  <a href="http://lekarzpomaga.pl/artykuly/o-zdrowiu/szczepienie-przeciw-grypie">http://lekarzpomaga.pl/artykuly/ciaza-i-macierzynstwo/wszystko-o-szczepieniach</a> [url]http://lekarzpomaga.pl/artykuly/o-zdrowiu/szczepienie-przeciw-grypie[/url]
D
Danka
30 października 2013, 13:16
Ja zaszczepiłam dziecko przeciwko grypie choć zdania są podzielone na ten temat.. Każda matka uważa inaczej... http://lekarzpomaga.pl/artykuly/o-zdrowiu/szczepienie-przeciw-grypie
jazmig jazmig
13 maja 2012, 10:19
drozofilajazmig, to, co piszesz, jest bez sensu. Sorry za szczerość: wirus NIE METABOLIZUJE! Szczepionka jest skuteczna, jeśli epidemię powoduje szczep, który ma takie same antygeny jak te w szczepionce. Nie da się tego przewidzieć w 100%. Oprócz szczepu A/H1N1 aktualnie występują inne szczepy wirusa. Każda szczepionka zawiera antygeny z 3 szczepów, które przewiduje się, że będą dominowały w danym sezonie. W Polsce jeszcze nie ma szczepionki konkretnie przeciwko świńskiej grypie. 1. Nie wiem, kto się podszywa pod mój nick, ale w pewnym sensie on ma rację. Wirusy nie matabolizują samodzielnie, one wykorzystują do tego komórki, ale efekt ich funkcjonowania jest taki sam. 2. Szczepionki na grypę są od początku bezwartościowe, ponieważ posiadają wzorce wirusów, które są juz znane, a epidemie powodują nowe wirusy. Jak wiadomo, wirusy grypy szybko mutują, dlatego mamy stale do czynienia z innymi wirusami, niż dotychczas znane. Cykl produkcji szczepionki to minimum pół roku, co oznacza, że pierwsze szczepionki pojawiają się po epidemii i nie mają już żadnej wartości. Kto miał zachorować, ten zachorował.
L
link_dostęony
13 maja 2012, 00:38
Widzę, że linki się nie otwierają (komuś to niewygodne). Zatem podaję ten - prof.Marii Doroty Majewskiej: <a href="http://prawdaxlxpl.wordpress.com/aktualnosci-2/profesor-maria-dorota-majewska-szkodliwosc-szczepien/">prawdaxlxpl.wordpress.com/aktualnosci-2/profesor-maria-dorota-majewska-szkodliwosc-szczepien/</a>
T
troska_o_zdrowie
13 maja 2012, 00:33
Jeszcze taka czyjaś myśl (dająca do myslenia, choć na pewno nie w całej rozciągłości prawdziwa): ""Nowoczesna medycyna troszczy się o swoje choroby. Ona z nich żyje. O swoje zdrowie powinniśmy się troszczyć sami. Ono jest nam potrzebne do życia"
Z
zasadnie_krytyczni
12 maja 2012, 23:59
Parę linków z innej "bajki": kefir2010.wordpress.com/niebezpieczne-szczepionki-testowane-na-polskich-dzieciach/ <a href="http://astral-projection.blog.onet.pl/NIE-SZCZEPIMY-DZIECI-argumenty,2,ID395544298,n">astral-projection.blog.onet.pl/NIE-SZCZEPIMY-DZIECI-argumenty,2,ID395544298,n</a> <a href="http://hardbass2011.republika.pl/szczepionki/szczepionki4.html">hardbass2011.republika.pl/szczepionki/szczepionki4.html</a> <a href="http://hardbass2011.republika.pl/szczepionki/szczepionki3.html">hardbass2011.republika.pl/szczepionki/szczepionki3.html</a> <a href="http://hardbass2011.republika.pl/szczepionki/szczepionki2.html">hardbass2011.republika.pl/szczepionki/szczepionki2.html</a> I nie jest to wszystko...
A
AP
12 maja 2012, 23:45
Nie poznałem jeszcze arguemntu, który przekonałby mnie do szczepienia przeciwko grypie.
12 maja 2012, 22:38
 ja nie wierzę w szepienia.. wole trzymać zdrowy tryb życia, uzupełniać witaminy a na pierwsze obajwy grypy biorę aspirynę albo <a href="http://www.aptekavolfarm.pl/837,theraflu-extra-grip-10-saszetek.html">theraflu</a> i mam przeziębienie z głowy :)
M
Marcin
13 listopada 2009, 16:20
To polecam wypowiedz pewnej Siostry zakonnej, po medycynie - http://www.vimeo.com/7298827 Dosc zastanawiajace nieprawdaz?
Przemysław Panicz
9 listopada 2009, 09:40
<a href="http://www.youtube.com/watch?v=rq7VTqZBLnI">www.youtube.com/watch</a>
T
teresa
5 listopada 2009, 15:30
słyszałam o śmiertelnych zejściach po szczepieniu przeciw grypie Ah1N1 Grypa jest tą chorobą,która nie daje się złapać w sidła odporności - jak dotąd. Kto chce Nobla za  opanowanie grypy? Po ostatnich chyba nikomu nie zależy. Tylu nas na świecie.
W
Waldek
5 listopada 2009, 01:14
Oglondalem program wywiad Moniki Olejnik z Min.Zdrowia smutno mi ze Pani Olejnik  zly sposob dyskusji obrala Pani Minister twierdzi iz brak 100% pewnosci ze nowa szczepionka niema skutkow ubocznych,brak takich gwarancji zesrony producenta ,NOWA SZCZEPIONKA to niepewne dalsze zycie z nowymi znakami zapytania .
D
drozofila
4 listopada 2009, 17:31
jazmig, to, co piszesz, jest bez sensu. Sorry za szczerość: wirus NIE METABOLIZUJE! Szczepionka jest skuteczna, jeśli epidemię powoduje szczep, który ma takie same antygeny jak te w szczepionce. Nie da się tego przewidzieć w 100%. Oprócz szczepu A/H1N1 aktualnie występują inne szczepy wirusa. Każda szczepionka zawiera antygeny z 3 szczepów, które przewiduje się, że będą dominowały w danym sezonie. W Polsce jeszcze nie ma szczepionki konkretnie przeciwko świńskiej grypie.
Paweł
4 listopada 2009, 17:19
Ja się nie szczepię. Jak dla mnie to cała sprawa jest za bardzo rozdmuchana przez media.  Według mnie we wszaystko zamieszane sa koncerny farmaceutyczne. Dla ciekawych mam linka <a href="http://pokazywarka.pl/koi9ip/">http://pokazywarka.pl/koi9ip/</a>
N
nikt
4 listopada 2009, 16:07
panika związana z świńską grypą wydaje się anpędzana przez media i firmy farmaceutyczne robiące krocie na szzcepionkach; jeśli na Ukrainie jest 70 ofiar śmiertelnych na 200 tys. zachorowań, to daje jedynie 0,03% śmiertelności. biorąc pod uwagę, że zgony mogły nastąpić u ludzi w podeszłym wieku lub noworodków, ten procent u przeciętnego dorosłego osobnika są jeszcze znacznie niższe, więc skąd ta cała panika!!!
J
jazmig
4 listopada 2009, 16:00
Szczepienia na grypę nie mają sensu. Ten artykuł powinien być oznakowany jako sponsorowany. Anna Armatys opowiada totalne bzdury.  AH1 ma taki sam związek z A H1N1, jak kot z kotwicą. Każdy wiirus to konkretny organizm, który się replikuje, a kontakcie z komórką metabolisuje, czyli wytwarza produkty przemiany materii i to te produkty dają nam objawy grypy. Jeżeli zatem zachorujemy na grypę, to bez względu na to, jakie mieliśmy szczepienia, dany wirus się rrozmnoży i wytworzy w naszym organiźmie określoną ilość produktów jego przemiany materii, więc nasze objawy nie będą łagodniejsze, niż gdybyśmy się nie szczepili.
C
Czarnuch
4 listopada 2009, 07:22
 Hmm, czy to troszkę niepotrzebna panika? Wspomniana grypa "świńska" przechodzona jest dosyć łagodnie (opisywana jest jako łagodniej przechodzona niż grypa "tradycyjna").