Sondaż IBRiS i zaufanie Polaków wobec Kościoła

Zdjęcie ilustracyjne (Fot. Wojciech Grabowski/Depositphotos)

Kościół katolicki jako instytucja traci zaufanie Polaków. Tak wynika z sondażu przeprowadzonego w dniach 12-13 września przez IBRiS dla Polskiej Agencji Prasowej. Tylko 7,2 procenta polskiego społeczeństwa "zdecydowanie ufa" Kościołowi. A poziom nieufności wzrósł w ostatnich dziewięciu latach z 24,1 do 47,1 procenta.

Ogólnopolski sondaż przeprowadzono metodą CATI na grupie 1067 dorosłych Polaków. W stosunku do 38 milionowego kraju, liczba przebadanych obywateli stanowi około 0,0028%. Na czym natomiast polega metoda CATI w badaniach sondażowych? Na wywiadach telefonicznych. Ankieter rozmawia przez telefon zadając przygotowane wcześniej pytania. Asystuje mu komputer, który losuje numery telefonów i zapisuje odpowiedzi.

DEON.PL POLECA

 

 

Mimo, że coraz mniej osób odbiera nieznane numery i coraz więcej osób odmawia udzielenia odpowiedzi, metodę tę uważa się powszechnie za wiarygodną. Podstawowym jednak warunkiem jej wiarygodności jest wyselekcjonowanie takiej grupy osób, która byłaby reprezentatywna dla całego kraju – Polska w miniaturze. Czy rzeczywiście przepytano reprezentatywną grupę?

W mediach czytam nagłówki: „Wyniki nie pozostawiają złudzeń”, „Polacy stracili zaufanie do Kościoła”, „Kryzys o niespotykanej dynamice”. Poprosiłem o pełny raport Polską Agencję Prasową i bardzo szybko dostałem szczegółową tabelę porównującą wyniki z lat 2016-2025.

Sondaż pokazuje regularny spadek zaufania z biegiem ostatnich lat, czego można było się spodziewać. Rozczarowała mnie nieprawdopodobnie mała liczba Polaków „zdecydowanie ufających” Kościołowi”. Z niemal 30 procent w 2016 roku pozostało niewiele ponad 7 procent.

Niespełna 6 procent Polaków „zdecydowanie nie ufało” Kościołowi w roku 2016, a w tym roku sondaż wskazuje na ponad 26 procent nieufnych wobec Kościoła i to „zdecydowanie nieufnych”. Jeśli dodamy jeszcze tych, którzy „raczej nie ufają” to otrzymamy ponad 47 procent dorosłych Polaków. Jeśli wierzyć sondażowi, prawie połowa Polaków „zdecydowanie nie ufa” lub „raczej nie ufa” Kościołowi.

DEON.PL POLECA


Na zdecydowany spadek zaufania wobec Kościoła wskazują wyniki głównie z ostatnich czterech lat. W 2022 roku ufało Kościołowi 44 procent, w 2023 roku 42,2 procenta, w 2024 roku 39,4 procenta, a w roku 2025 już tylko 35,1 procenta.

Ale zwróciłem uwagę, że w listopadzie 2020 roku mniej ludzi ufało Kościołowi (40,4 proc. ) niż w latach 2021-2023. Brakuje też danych z lat 2018-2019. Zmiany są więc bardziej złożone, a zaufanie nie zmniejsz się regularnie. Raz wzrasta, a innym razem maleje. Nie dajmy się więc ponieść nagłówkom, które ogłaszają porażkę Kościoła, bo kolejne lata mogą jeszcze zaskoczyć, szczególnie tych, którzy kibicują spadkowi zaufania.

Sytuacja zmienia się z roku na rok, a wielu ludzi formułuje swoje opinie na bazie aktualnych wydarzeń i doniesień medialnych. W latach 2018-2020, gdy przeprowadzono tylko jeden podobny sondaż, pokazujący drastyczny spadek zaufania (2020), polscy widzowie zobaczyli trzy filmy: „Kler”, „Tylko nie mów nikomu” i „Zabawa w chowanego”, a od 1 lipca 2018 do 31 grudnia 2020 wpłynęło 368 zgłoszeń o wykorzystywaniu seksualnym małoletnich przez osoby duchowne. Nie dziwi więc tak niskie zaufanie wobec Kościoła w roku 2020, a podejrzewam, że w latach 2018-2019 było jeszcze niższe. W kolejnych latach udało się Kościołowi nieco odbudować swój wizerunek.

Z nadesłanej przez PAP tabeli wyczytałem jeszcze jedno ciekawe zjawisko. W październiku 2024 roku 24,7 procenta deklarowało obojętność wobec Kościoła. Natomiast w obecnym roku obojętnych jest zdecydowanie mniej, mianowicie 17,8 procenta. Tyle samo, ile było w roku 2016. Gdzie podziali się obojętni ludzie sprzed roku. Zasilili liczbę tych, którzy „raczej ufają” i tych, którzy „raczej” lub „zdecydowanie nie ufają”. Udało się Kościołowi odbudować zaufanie wobec obojętnych tylko w niewielkim stopniu. Pozostali obojętni stracili je lub nadal patrzą na Kościół obojętnie.

Dane z sondażu, choć bardzo ogólne, mogą być cenne dla Kościoła w Polsce. Warto, by księża biskupi i wyżsi przełożeni zakonni zainteresowali się ich wnikliwą analizą. Wydają się odbiegać od statystyk kościelnych, skoncentrowanych głównie na udziale wiernych w niedzielnej liturgii. Chyba innych badań nam trzeba.

Mam również nadzieję, że tego typu sondaże zainspirują wiernych świeckich do regularnej ewaluacji pracy duszpasterzy, a nie tylko do ogólnych stwierdzeń. Jako księża, będziemy wtedy mieli więcej danych, by realniej spojrzeć na naszą pracę i na nasz wpływ na rzeczywistość Kościoła w Polsce. Każda wypowiedź kościelnego hierarchy i duszpasterza oraz każde podejście do pojawiających się problemów, powinny być rzetelnie ocenianie. Wiem, że wielu z nas, księży, nie życzy sobie, by wierni nas oceniali, ale bez wysłuchania konkretnej krytyki ludzi, do których jesteśmy posłani, będziemy jak dzieci we mgle, dopieszczani nie zawsze zasłużonymi wyrazami wdzięczności.

Dyrektor Europejskiego Centrum Komunikacji i Kultury w Warszawie Falenicy. Redaktor portalu jezuici.pl Studia teologiczne i biblijne odbył na Papieskim Uniwersytecie Gregoriańskim w Rzymie, a studia z zarządzania oświatą na Uniwersytecie Fordham w Nowym Jorku. Pracował we Włoszech jako wychowawca w ośrodku dla narkomanów oraz prowadził w Gdyni Poradnię Profilaktyki Uzależnień. Przez 21 lat kierował placówką doskonalenia nauczycieli Centrum Arrupe, w latach 2002-2007 był dyrektorem Gimnazjum i Liceum Jezuitów w Gdyni, a w latach 2019-2024 socjuszem Prowincjała. Autor książek z dziedziny edukacji i duchowości. 

Tworzymy DEON.pl dla Ciebie
Tu możesz nas wesprzeć.

Tematy w artykule

Skomentuj artykuł

Sondaż IBRiS i zaufanie Polaków wobec Kościoła
Komentarze (8)
RH
~Ralf Hunter
23 września 2025, 03:37
Lewactwo euro kołchozu cieszy się ze islam rośnie w siłę a KK słabnie. Nie wiem gdzie oni mają rozum. Chyba poniżej pasa.
AI
~Ali Ibn Chusz
25 września 2025, 11:13
Nie zdajesz sobie sprawy jak słaby i oparty na lęku społecznym jest islam w krajach muzułmańskich. Gdyby nie władza i narzucanie siłą szarijatu, gdyby otworzyć do tych krajów furtkę liberalizmu - to gwarantuję ci że w takim Iranie czy Arabii Saudyjskiej w ciągu 2 lat sondaże pokazywałoby że wierzących i praktykujących muzułmanów jest 30% a reszta to ateiści, agnostycy itd. Ogromna większość muzułmanów w Europie rezygnuje z islamu w rok po zamieszkaniu we Francji czy w Niemczech.
BZ
~Brunon Z Arymatei
22 września 2025, 22:18
Brakuje tylko jednej rzeczy w tym wszystkim- definicji słowa Kościół. Brak tudzież przedmiotu nieufności (czego dotyczy moje zaufanie- ludziom, władzy, nauczaniu?? Bo wielu utożsamia Kościół z ksieżmi i biskupami, jak doda się do tego ich grzechy - wychodzi smutny, powierzchowny, zniekształcony obraz. A przecież Kościół to Ciało Chrystusa, wspólnota ludzi wierzących, relacje i pierwiastek boski. To badanie jest średnio miarodajne, bo każdy sobie podłożył pod Kościół swoją definicję i wyszło co wyszło. Nie mówiąc już o tym, w co konkretnie ludzie nie wierzą, czemu/komu nie ufają itd. To wszystko zostało wrzucone do jednego worka i wyszedł jakiś bełkot...
MB
~Michał Baniak
25 września 2025, 11:16
Ależ o to właśnie w tym chodzi - zaczynając od nieufania biskupom czy papieżowi - dochodzę w końcu do odrzucania słów Apostołów i Jezusa. Bo niby dlaczego miałbym tego słuchać? Dlaczego miałby być one dla mnie jakieś znaczenie?
TT
~Tom Tom
20 września 2025, 21:46
Kościół jako instytucja musi wymrzeć. Tak jak pokolenie Izraelitów którzy wyszli z niewoli egipskiej. Dopiero nowe pokolenie wierzących, którzy nie znają "książąt Kościoła", ani prałatów, infułatów, i innych przewielebnych, odbuduje Kościół na nowo. Obecny kryzys to nie kryzys, to oczyszczenie
BZ
~Brunon Z Arymatei
22 września 2025, 22:12
Bzdury. Co to znaczy Kościół jako instytucja? Że nie powinien mieć jasno określonych ram działania, prawnie uporządkowanych struktur, ustalonego systemu sprawowania władzy? Od zawsze istniał urząd, którego symbolizował św Piotr, oraz charyzmat- który reprezentował św Jan lub Paweł. Umrzeć co najwyżej musi mentalność, że Kościół to księża, że świeccy przychodzą tylko do Kościoła jak do sklepu po towar (muszą zacząć się angażować w życie Kościoła), że ksiądz czy biskup to nie Bóg tylko zwykły grzesznik. Jednym słowem- życie radykalnie Ewangelią. Tylko tyle i aż tyle.
MP
Michał Patycki
23 września 2025, 08:34
Ile razy w historii to już tak było...
JS
~Jakub Szymczyk
20 września 2025, 19:17
Też nie ufam chierarchom, ale praktykuję. Szefa w pracy też nie znoszę, ale pracuję.