2,5 tys. czapek dla afgańskich dzieci

2,5 tys. czapek dla afgańskich dzieci
(fot. isafmedia / flickr.com / CC BY 2.0)
KAI / kn

Poznańska Fundacja Pomocy Humanitarnej "Redemptoris Missio" wysłała wczoraj ostatnią partię darów dla afgańskich dzieci - 2,5 tysiąca wełnianych czapek wykonanych przez wolontariuszy w ramach warsztatów "Włóczkersi".

Poprzedni transport wojskowy, którym pod koniec listopada ubiegłego roku dostarczono do Afganistanu także wełnianą odzież, odbył się wcześniej niż planowano i dlatego nie wszystkie rozsiane po Polsce kluby "Włóczkersów" zdążyły przysłać do Fundacji swoje dary.

W ramach prowadzonej od czterech lat przez Fundację Pomocy Humanitarnej "Redemptoris Missio" akcji "Pomoc dla dzieci z Afganistanu", której elementem są także warsztaty "Włóczkersi", polscy żołnierze rozdali do tej pory w Afganistanie ponad 20 ton pomocy humanitarnej. Była to głównie ciepła, zimowa odzież i przybory szkolne, które dotarły do Afganistanu w kilkunastu transportach.

DEON.PL POLECA

Jak wyjaśnia w rozmowie z KAI Justyna Janiec-Palczewska, wiceprezes Fundacji "Redemptoris Missio", mimo, iż obecnie wojsko nie prowadzi już wyjazdów w celu wydawania pomocy miejscowej ludności, ponieważ w Afganistanie robi się coraz bardziej niebezpiecznie, udało się uruchomić łańcuch ludzi dobrej woli, dzięki którym czapki trafią do potrzebujących.

"Jednostka wojskowa z Poznania zapewniła transport na lotnisko do Wrocławia, a stamtąd Dowództwo Operacyjne zabierze dary samolotem wojskowym do Afganistanu. Na miejscu zgłosi się po nie afgańska organizacja z Ghazni i rozda czapeczki wśród najbiedniejszych dzieci" - tłumaczy Janiec-Palczewska.

W kwietniu oficjalnie kończy się misja polskich żołnierzy. Zostaną tam jedynie oddziały logistyczne, które będą likwidowały polską bazę wojskową.

Inspiracją do zorganizowania warsztatów "Włóczkersów" była osoba siostry Cecylii Śmiech, Urszulanki Unii Rzymskiej z Poznania, która w sumie, w ciągu trzech lat, zrobiła już dla marznących afgańskich dzieci ponad 600 czapeczek. W tym roku s. Cecylia pobiła swój rekord z poprzednich lat − wydziergała 650 czapeczek, robiąc je w ostatnich miesiącach prawie przez cały czas. W sumie w listopadowym transporcie fundacja wysłała ponad 4 tys. sztuk odzieży: prawie 3,2 tys. ręcznie zrobionych czapeczek, 300 szalików, 111 swetrów oraz ponad 400 par skarpet i rękawic.

Oprócz odzieży Fundacja "Redemptoris Missio" podarowała także sparaliżowanym w wyniku strzelanin Afgańczykom wózki inwalidzkie, a w odpowiedzi na prośby pracujących w tym kraju polskich lekarzy wojskowych, zaopatrzyła w zapasy środków opatrunkowych miejscowy szpital.

Ofiarodawcy, oprócz darów rzeczowych, przekazywali fundacji także środki finansowe. "Za wszystkie wpłacone na nasze konto pieniądze kupowaliśmy, oczywiście z dużym rabatem, ubrania, najchętniej buty. Nigdy żadne zakupy nie sprawiały nam takiej radości" - przyznaje Janiec-Palczewska.

Fundacja Pomocy Humanitarnej "Redemptoris Missio" powstała w Poznaniu w 1992 r. Powołano ją w celu stworzenia profesjonalnego zaplecza dla polskich misjonarzy prowadzących działalność medyczną wśród chorych w najuboższych krajach świata. Fundacja organizuje m.in. wyjazdy do pracy na misjach polskich lekarzy i pielęgniarek oraz wysyłkę leków, środków opatrunkowych i sprzętu medycznego. Prowadzi także wiele akcji np. "Puszka dla Maluszka", "Ołówek dla Afryki" czy "Pomoc dla dzieci z Afganistanu". Więcej informacji na stronie internetowej: www.medicus.ump.edu.pl.

Tworzymy DEON.pl dla Ciebie
Tu możesz nas wesprzeć.

Skomentuj artykuł

2,5 tys. czapek dla afgańskich dzieci
Wystąpił problem podczas pobierania komentarzy.
Nikt jeszcze nie skomentował tego wpisu.