40 lat mocnych wrażeń!- świadectwa misjonarzy
Świadectwa misjonarzy z pierwszej ręki, pełne emocji opowiadania o misyjnych wyzwaniach, egzotycznym otoczeniu i zupełnie innym niż nasze postrzeganiu świata oraz niezapomniane spotkania. To wszystko znajdzie się na Sympozjum Misjologicznym w Konstancinie-Jeziornie, w Centrum Animacji Misyjnej od piątku do niedzieli (20-22 września).
Po co takie sympozjum? Po Soborze Watykańskim II i soborowym Dekrecie o działalności misyjnej Kościoła Ad Gentes rozgorzały dyskusje, czy w ogóle w Kościele potrzebne są misje. Potwierdzeniem tego, że jednak są potrzebne jest działalność pallotyńskich misjonarzy w Brazylii i Rwandzie. W czasie 40 lat intensywnej pracy duszpasterskiej polscy kapłani odsłonili przez miejscowymi ludźmi inny, lepszy świat. Świat nadziei. Pokazali im także, że świat o nich nie zapomniał, że wciąż jest ktoś, kto się o nich troszczy.
W obu tych krajach pallotyńskie misje powstały jakby na przekór światu. W Polsce rządził komunizm, który utrudniał wszelkie wyjazdy za granicę. W Brazylii, panowała dyktatura wojskowa. W Rwandzie napięcia między Tutsi i Hutu, i zamach stanu Juvenala Habyarimany, dyktatora wywodzącego się z plemienia Hutu. Niepokoje polityczne jednak nie blokowały pracy misjonarzy. Wręcz przeciwnie. Dla miejscowej ludności stali się oni jedyną nadzieją na lepszy los, ludźmi Boga.
Przez 40 lat pracy misyjnej pallotyni w Brazylii wybudowali kilka ośrodków parafialnych i kościołów, by wyrywać ludzi z rąk miejscowych czarowników i magii. Oprócz pracy parafialnej i formacyjnej szerzą ideę i kult Miłosierdzia Bożego, wydają kwartalniki "Raios da Divina Misericordia" w Brazylii i "Eco da Divina Misericordia" w Portugalii. Organizują festiwale pallotyńskie i prowadzą akcje powołaniowe.
W Rwandzie pallotyńscy misjonarze stworzyli wydawnictwo z drukarnią "Pallotti Presse", gdzie wydają prasę w języku kinyarwanda, książki, księgi liturgiczne i Pismo Święte. Dzięki temu coraz mniej Ruandyjczyków jest analfabetami. Obecny arcybiskup warszawsko-praski, ks. Henryk Hoser, podczas swojej misji w Rwandzie stworzył ogólnokrajowy planu wychowania do odpowiedzialnego rodzicielstwa. Po tragicznych wydarzeniach wojny domowej w 1994 roku, misjonarze solidaryzowali się z cierpiącymi, powracali na doszczętnie zrujnowane miejsca pracy apostolskiej i organizowali od podstaw pracę duszpasterską. Wspierali potrzebujących, sieroty, wdowy, bezdomnych, uciekinierów i więźniów. Zainicjowali akcję "Adopcji Serca", polegającą na "zdalnej" opiece nad osieroconym rwandyjskim dzieckiem czyli finansowaniu jego edukacji oraz rzeczy niezbędnych do życia.
Więcej szczegółów na Sympozjum w dniach 20-22 września 2013 r. w Centrum Animacji Misyjnej w Konstancinie-Jeziornej, ul. Leśna 15-17. Podczas spotkania - możliwość przeprowadzenia wywiadów z gośćmi.
Skomentuj artykuł